Mamusie MAJ 2013

Lania jeśli dobrze zrozumiałam to masz dziś urodzinki ... Także Kochana Wszystkiego Najlepszego Mnie 30-stka stuknie w czerwcu także luzik nie jesteśmy przecież stare Tylko piekne młode tyle że na zień dzisiejszy z brzuchami :*:*:*:*:*:*

Ja tej porodówki to nawet ni oglądam bo mnie ten program tak wkurza że głowa mała....

Sale jak w pałacu, wyjące i drące się Amerykanki... do tego tak jak Lania wspomniała wszystkie te osoby towarzyszące w liczbie 10-15 osób...zajadające hamburgery i te inne badziestwa Dla mnie to słabe na maksa...

Anabelle napisał:

Kiniaczek napisał:

Anabelle Oilatum masz zwykły czy w wersji Soft ??

To w sumie jedno i to samo, tyle, że napis soft był ze starym logo, a na nowym logo już tego nie dopisują. Generalnie pisze że dla dorosłych i dzieci od 1 dnia

Dzięki

W ogóle to mnie dziś w nocy 3 razy obudził twardniejący brzuch ....

Nie wiem czy tez tak macie ale ja na którym boku się nie położę to mały tak strasznie kopie że hej... mąż na mnie krzyczy że pewnie go przygniatam itp ale no bez jaj

Kiniaczek napisał:

Lania jeśli dobrze zrozumiałam to masz dziś urodzinki ... Także Kochana Wszystkiego Najlepszego Mnie 30-stka stuknie w czerwcu także luzik nie jesteśmy przecież stare Tylko piekne młode tyle że na zień dzisiejszy z brzuchami :*:*:*:*:*:*

Dzięki bardzo

Ja też tak mam, że na boku najbardziej odczuwam kopniaki (w sensie boleśnie) wolę się wtedy przeturlać na plecy, chociaż wszędzie piszą, że to zabronione....no ja nie mdleję od leżenia na plecach, z resztą zawsze staram się mieć wtedy głowę wyżej...

Mi brzuch twardnieje nawet jak mam pęcherz pełny...mało mu trzeba

dziendobry laseczki :*

Przedewszystkim lania wszystkiego najlepszego :*

To fakt ze jak tylko poloze sie na boku to maluszek zaczyna buszowac w brzuszku ;p
wiec napewno nie gnieciesz go ani nic ;p

kurcze chyba mialam 4 pobudki na wcta w nocy :O nawet w I trymestrze mi sie nie zdarzalo zbytnio wstawac w nocy

ja tez bym nie chciala zeby cala rodzina lacznie z moim tata, bratem, tesciem i bog wie kim jeszcze zagladala mi miedzy nogi i patrzala jak rodze :O niewiem dlacego te laski z porodowki sie na to godza :o

dzis ide pierwszy raz na szkole rodzenia zobaczymy jak bedzie zapisalam sie do szpitala w ktorym chce rodzic ;p ostatnio troszke zabladzilam i trafilam przed sale odwiedzin na porodowke ;p musialo dziwnie wygladac jak stalam i patrzalam przez szybke na te malenstwa ;p

lania napisał:

Kiniaczek napisał:

Ja też tak mam, że na boku najbardziej odczuwam kopniaki (w sensie boleśnie) wolę się wtedy przeturlać na plecy, chociaż wszędzie piszą, że to zabronione....no ja nie mdleję od leżenia na plecach, z resztą zawsze staram się mieć wtedy głowę wyżej...

Mi brzuch twardnieje nawet jak mam pęcherz pełny...mało mu trzeba

u mnie identycznie, jak pęcherz pełny to brzuch jak skała..obawiam się wtedy że sie posikam przy każdym ruchu

Też pół nocy śpie na plecach bo tak ładuje mnie od środka że już daje za wygraną

u mnie przy pelnym pecherzu nie zauwazylam twardniejacego brzucha ale za to Kubuś wtedy jeszcze bardziej mnie okopuje i czasem z zacisnietymi nogami lece do lazienki azeby nie popuscic ;p haha

zauwazylam ze zaczyna mi sie siara pojawiac niewiem jak czesto bo czuje i widze tylko jak w pizamie jestem moj M. sie smieje ze cycki mi sie pocą

ale mam dzis lenia przez ta pogode ;/ nawet z pizamy jeszcze nie wyskoczylam ;p

Lania wszystkiego najlepszego i najpiękniejszego. Przede wszystkim szczęśliwego rozwiązania i zdrowego i pogodnego Maluszka:)

Kiniaczek napisał:

W ogóle to mnie dziś w nocy 3 razy obudził twardniejący brzuch ....

Nie wiem czy tez tak macie ale ja na którym boku się nie położę to mały tak strasznie kopie że hej... mąż na mnie krzyczy że pewnie go przygniatam itp ale no bez jaj

Haha, mam to samo
Jak leżę na prawym boku to mały mi okłada cały bok na którym leżę, jak zmienie bok to to samo tylko z drugiej strony, jak leżę na plecach to też mu nie pasuje i cały czas się wierci ;D Nie rusza się jeśli wezmę piłkę lub łóżko, oprę się klatką piersiową i rękami, a brzuch swobodnie zwisa w dół - kręgosłup oczywiście napięty bo tak mi kazał fizjoterapeuta - ćwiczyć mięśnie kręgosłupa. Jak mnie kopie po bokach to po prostu odchylam się ciut w tył, a pod brzuch podkładam rogala. Wtedy nie kładę się całym ciężarem na brzuchu i mały przestaje stopniowo kopać.
Myślę jednak, że to już normalne na naszym etapie ciąży Maluszki mają mało miejsca.

Lania - sto lat! Łatwego, szybkiego porodu i mnóstwa szczęśliwych chwil z Twoim maleństwem!

Leżenie na plecach - jak mnie mały mocno kopie na bokach lub jak mnie boli miednica to buduję sobie taką górkę na ramie łóżka i zasypiam w pozycji leżąco-siedzącej. Całkiem wygodna na chwilę. Teściowa jak miała bliźniaków to spała w takiej pozycji od 7 msc ciąży bo jak sie położyła to nie mogła wstać później.

Tysiak - niech mąż się nie śmieje chociaż to faktycznie dziwnie wygląda. Ja jak siądę nago po kąpieli bo czekam aż kremy się wchłoną, albo zmieniam opatrunki mężowi na plecach to mi kapie z cycków i cieknie po brzuchu

Anabelle moniaaak tysiiiak dziękuję

Lania 100 lat!!!! I obyś wytrzymała do 38 tygodnia

Ja na razie nie mam takiego problemu z siarą, pojawia się tylko i wyłącznie jak ścisnę sutki, to trochę wyleci, a tak to luz ....

Ja czasami sobie pooglądam Porodówkę i stwierdzam jednoznacznie, że one więcej panikują niż wymaga sytuacja Poza tym ostatnio na szkole rodzenia mówiono nam odnośnie pozycji, w których można rodzić i stwierdzam jedno Amerykanie są jednak 100 lat za murzynami jeżeli chodzi o pozycję. U mnie położna powiedziała, że od lezącej pozycji z podkulonymi nogami odchodzi się, bo krocze może pęknąć.

Mi też ostatnio się brzuszek napina i nie koniecznie tylko wtedy, kiedy chce mi się siku. Staram się oszczędzać, ale jest ciężko. Pocieszam się, że jeszcze dwa tygodnie i mam luz

Poza tym Maksiu się rusza, zawsze, wszędzie i w każdej pozycji. Tylko w nocy daje mi wytchnąć i ani nie drgnie Co nie powiem, że czasem mnie schizuje, że może coś jest nie tak ... ale on kiedyś też musi pospać, skoro w dzień harcuje

Dziewczyny Zelinka urodziła 8 marca Gabrysie, mała jest wcześniakiem 1700 gram i 46 cm, na razie leży w inkubatorze ale oddycha sama

Mi chyba dziś eksploduje krocze !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Ale dobrze Zelince - też bym chciała być po

Kiniaczek - współczuję moje krocze dzisiaj tylko troszkę coś tam marudzi, za to 2 dni temu myślałam, że pęknie na pół :/

Zelinka Gratuluję :*:* cudny prezent na dzień kobiet :* malutka mogła jeszcze posiedzieć w brzuszku ale ciesze sie strasznie ze ladnie sama oddycha i jest wszystko wporzadku :*:*:*:* dużo zdrówka życzę i wierze że Gabrysia jest silna dziewczynka i da sobie rade :*:*