Mamusie MAJ 2013

Domis może zjedz coś slodkiego i położ się na boku może maluszek się ruszy ...
Mój mimo mojego wielkiego objedzenia wygina się na wszystkie strony aż boli czasem więc to chyba nie ma nic do rzeczy... Potrzasaj brzuszkiem mam nadzieję ze ma poprostu wielkanocne lenistwo

My dopiero wrócilismy od teściów i czuje się jak słoń na dodatek wszystko mnie boli od tego siedzenia...

tysiiiak ja też się dziś czuję jak słoń...albo bardziej słonica. I mam wrażenie, że zaraz urodzę...
Mnie brzuch twardnieje, jak Mały się za bardzo wypina, a tak to jakoś ostatnio nie. Ale jak się zdarzało, to pomogła chwila odpoczynku.
Domiś91 jak się nie rusza, to spróbuj z tym słodkim i leżeniem na boku. Jak to nie pomaga, to zawsze bardziej brutalnie Małego wybudzam- kładę się na plecach i delikatnie ruszam brzuchem na boki. Zawsze pomaga:). Kiedyś musiałam tak 4 razy ruszać, ale w końcu Kacper dał znać. Mój mąż się śmieje, że zemści się za to jak się urodzi . Ale przynajmniej jestem spokojna.
Mój synek od kilku dni jest bardzo ruchliwy, mam wrażenie że nawet jak śpi to bardzo krótko. Non stop coś próbuje przepchnąć przez skórę- jak nie łokieć to kolano... Czasami to boli, ale strasznie to fajne.
I zaczęło mi się też kłucie w kroczu. Kiniaczek chyba Ty o tym pisałaś? Masakrycznie to jest okropne uczucie... Jak wczoraj mnie dopadło, to myślałam, że coś się stało. Ale zaraz przeszło i potem już ok... U Ciebie też tak to wygląda?

A i dziewczyny- chyba mi się już zaczyna 8 miesiąć...aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
Chyba zaczynam się bać...

Dobranoc:)

Objadłam się i wątroba daje się we znaki

Malutka u mnie też dziś bardzo spokojna, chociaż dziś głównie słodkim się zajadałam... muszę się położyc i ja troszkę poszturchać

witajcie mamuśki!!!!bezsenność to okropna przypadłość!!!nawet jak M.wypierdzieliłam z łózka!!!

na moja Maleńka działa....woda mineralna!!!!napiję się i po chwili zaczyna się stepowanie!!!!

jadę jutro do poradni diabetologicznej...ciekawe czy mnie miła pani G zostawi na oddziale????mam nadzieję,że nie....ale jakby co to torba jedzie ze mną(i nie mam na myśli tu M. tylko bagaż)

miłego świętowania Laski...idę zmierzyć cukier i na kawusię!!!a na śniadanko jadę z synem do mamy!!!pa!!!

Witam z rańca ooo mąż wrócił z roboty to muszę się streszczać. Dziś w nocy chyba zauważyłam, że na małego podziałał sok wieloowocowy trochę kwaskowaty tak wiercił się o 3 musiałam do niego mówić i w końcu się uspokoił. Zauważyłam też, że jak mały się rusza to czasem brzuch mi twardnieje Od piątku coraz częściej chyba, tylko nawet potrafi jak leżę i to kilka razy więc przepracowana nie jestem. Ostatnio jeszcze bardziej uważam na siebie a brzuch się napina.

Przyszli wczoraj do nas znajomi wieczorkiem no i Tymek tak się zaczął popisywać że głowa mała Także było to tylko lenistwo mojegoo synka:*

moniaaak napisał:

Kiniaczek chyba Ty o tym pisałaś? Masakrycznie to jest okropne uczucie... Jak wczoraj mnie dopadło, to myślałam, że coś się stało. Ale zaraz przeszło i potem już ok... U Ciebie też tak to wygląda?

Kochana krocze to mnie boli od 2 miesięcy boli ,kłuje, ciągnie i jeszcze kilka innych bóli których nazwać nie potrafię.... mialam w międzyczasie juz 2 wizyty i wszystko jest dobrze, także Kochana nie martw się na zapas.... najgorsze uczucie jest jak zakładam spodnie i podniosę na chwile jedną nogę zeby wepchać do nogawki a na drugiej stoje..... mam wrażenie że mi rozsadzi krocze i za chwile znajdzie się między kolanami.....

aleksiaa88 napisał:

Witam z rańca ooo mąż wrócił z roboty to muszę się streszczać. Dziś w nocy chyba zauważyłam, że na małego podziałał sok wieloowocowy trochę kwaskowaty tak wiercił się o 3 musiałam do niego mówić i w końcu się uspokoił. Zauważyłam też, że jak mały się rusza to czasem brzuch mi twardnieje Od piątku coraz częściej chyba, tylko nawet potrafi jak leżę i to kilka razy więc przepracowana nie jestem. Ostatnio jeszcze bardziej uważam na siebie a brzuch się napina.

Im bliżej końca to brzuch będzie twardniał częściej.... mojemu nie potrzeba dużo żeby się postawił

Dziewczyny, trochę spóźnione ale najcieplejsze życzenia świąteczne! Radości ze Zmartwychwstania, pokoju i jeszcze wielu pogodnych chwil z bliskimi! Smacznego Wielkanocnego!

Widzę, że i Wy zmagacie się z twardnieniem brzucha, bólami.. mnie tak położyło, że od kilku dni nawet do laptopa nie mogę usiąść. Mam wrażenie, że brzuch wyleci dołem, miednicę i żebra mam tak skopane, że nie mogę siedzieć, ale przynajmniej wiem, że Mała jeszcze jest w środku
Idę leżeć - miłego dnia!

z tą pogodą to taki żart prima aprilisowy prawda ?!

a mnie od wczoeraj cos rozkłada gardlo boli, uszy swędzą, nos zatkany lecze sie domowymi sposobami ale cos slabo to wychodzi ...

tysiiiak napisał:

z tą pogodą to taki żart prima aprilisowy prawda ?!

a mnie od wczoeraj cos rozkłada gardlo boli, uszy swędzą, nos zatkany lecze sie domowymi sposobami ale cos slabo to wychodzi ...

Wracaj do zdrówka Kochana.... pogod taka ze te choróbska się chyba nigdy nie skończą..... moj D tez chory, zawalone zatoki..... smarki kaszle ....ehhh ja póki co się trzymam ,mam nadzieje że mnue nie dopadnie
A śniegiem tak wali od wczoraj ze ja naorawde zaczynam się gubić jaką pore roku teraz mamy.....

witajcie kochane! wczoraj ledwie się ruszałam po całodniowym świętowaniu... dzisiaj już lepiej i właśnie popijam kawusie zbożową z mężem i zajadam się ciastem...

kiniaczek ja ma dokładnie to samo przy zakładaniu spodni lub butów!!! to jest straszne...

wczoraj dostałam od kuzynki cała wyprawkę do łóżeczka: pościel, prześcieradło, ochraniacze, rożek i podusia z kołderką do wózka!

witajcie!
święta spędziłam praktycznie w łóżku z przeziębieniem. Malutki był baaardzo spokojny

Dziś wróciliśmy od rodziców do domku i czeka nas jeszcze tylko obiad u cioci i można leniuchować dalej trzeba wyleczyć katar do końca bo jutro do pracki.

My kupiliśmy dzień przed świętami starego jeepa 4x4 i baaaaardzo przydał się w te święta

noo wczoraj o 19 pojechaliśmy z mężem do lasu poszaleć w śniegu jeepkiem byłoo super

dość już ekscesów dla syncia

uciekam leżeć dalej buziaki!!