Mamusie MAJ 2013

Domiś bravo!!! Czasami taka ostra reakcja jest potrzebna, żeby ktoś zszedł na ziemię, a widać po zachowaniu Twojego męża, ze jest mlodziak i nie dociera do niego w jakiej jesteście sytuacji. Ja mojemy na samym początku powiedziałam, ze MY jesteśmy w ciąży i skoro ją nie mogę, to on na czas ciąży musi również spasowac

http://i1.kwejk.pl/site_media/obrazki/2011/08/d5a99a8ffb45827ea0bb29aa72712534.jpg?1313423638

Hehehe tak w temacie A mężulek dalej mi wypisuje że przyjdzie z nim Już mnie to bawi, a nie wkurwia Bo jak z nim przyjdzie to dostanie w morde i pójde do rodziców I poźniej on sie będzie musiał im tłumaczyć o co poszło

Domiś - twarda babka jesteś! trzymam kciuki

Też sie pochwale ja zakupiłam dokładnie taką bryke

A to JA

sisina superowo wyglądasz:) uśmiech od ucha do ucha i tak powinno być!!
a wózeczek bardzo ładny.

Thanks


Ewela86 mam pytanie do ciebie na kiedy ty masz termin porodu??/

kurcze z tymi chłopami to tyle problemów... Ale Domiś Ty to się tak bardzo nie stresuj, żeby maluszek się nie denerwowal
bądź twarda i stanowcza, ale nie nerwowo:))))

ja też już od piątego miesiąca wózki oglądam i nie moge wybrać
mam upatrzone 3 rodzaje, kazdy podobny ale z innej firmy. jedem właśnie jumper x )
musze się na coś zdecydować do 10 kwietnia:) dziadki dają na wózek, więc trza jechać i kupić)

a co do ospy i różyczki... ja nie miałam ani tego ani tego;/
na różyczke byłam szczepiona, a ospą nie mogłam się od nikogo nigdy zarazić... jakaś mega odporna byłam..

lekarz mi powiedział, że każda ciąża która skończy 36 tygodni jest donoszona i każdy noworodek, który ma ponad 2500 gram też nie jest zaliczany do wcześniaków. więc spokojnie dziewczynki jeszcze troszeczke:))

sisina wg OM 20 maja a wg USG 25 maja. A Ty? Gdzie Twój suwaczek?

Ewela86
kurde nie moge zamontować tego suwaczka znika mi za kazdym razem możesz mi napisać jak ty twój zamontowałaś bo ja jestem ciemna;))))))

Domiś, nie to żebym najeżdżała na Twojego męża, ale era przyprowadzania kolegów z pod bloku na noc kończy się mniej więcej na 12 roku życia

Ja na Twoim miejscu wyprowadziłabym się do rodziców, a mężowi napisała karteczkę, że jak dorośnie do roli męża i ojca, to wie gdzie Cię znaleźć.

Lania trzymaj się w tym szpitalu i nie puszczaj

A tak żeby było świątecznie życzę WAM dziewczynki Spokojnej Wielkiej Nocy i oby wasze zwierzaki nie zaczęły gadać o północy. Nic nie wiadomo, śnieg za oknem, to może i one święta pomylą.

Dzień dobry

Domiś walcz twardo z zachowaniem męża... Niestety w większości przypadków tak jest że męża/faceta trzeba sobie wychować Faceci to naprawdę dziwne istoty i musi minąć sporo czasu zanim faktycznie dorosną, ale jest szansa. Choć niektóre przypadki są beznadziejne... Ale wierzę że Tobie się uda. w każdym razie trzymam mocno kciuki !!!

Zjadłam śniadanko i malutka mi się tak rozbrykała że hej rzuca brzuchem na wszystkie strony.

Lania trzymam kciuki!!!

Sisina ładny ten Twój wózeczek my zamówiliśmy już Tako Jumper X 3w1 i mam nadzieję że dobrze się będzie sprawował.

Wczoraj pół dnia spędziliśmy z moim M. na zakupach- wypłaty wpłynęły więc szaleliśmy nogi mi do tyłka chciały wejść. a w marketach istne szaleństwo...

Nie wiem czy zajrzę tu jeszcze później więc już teraz życzę Wam wszystkim wesołych i mimo aury na dworze- pogodnych i ciepłych Świąt Wielkanocnych, smacznego jajeczka i innych pyszności- niech Nam wszystkim w brzusie idzie!!!

Domiś nic się nie martw FACECI SĄ JAK PLEMNIKI TYLKO JEDEN NA MILION OKAZUJE SIĘ CZŁOWIEKIEM!!!!!!


widzisz Domiś twój jest młodszy i się nie wyszumiał z kolegami...mój jest starszy i też ma swoje za uszami!!!!mogłabym tu pisać i pisać...ale po co???napiszę tylko tyle,że wczoraj zapewnił mi taką atrakcje i adrenalinę,że myślałam ,że urodzę!!!!!
i zrobiłabym tak jak pisała Sevilla...przeniosłabym się do rodziców..jak masz taką możliwość...tym bardziej,że pisałaś,że on co po chwile gdzieś wybywa z kolegami!!!
jeszcze na pocieszenie twój ma Arek a mój Jarek....czyli podobnie....albo przeprowadź się do mnie!!!

lalka-jak czasem coś napiszesz to boki zrywać ładne podsumowanie mężczyzn.
Jak to jest kobieta mówi, że musi sobie męża wychować, a mój czasem mówi, że też mnie wychowuje. Przepraszam to ja go sobie wychowuje, a nie on mnie.
A ja Wam życzę, żeby Wasze dzwońce zachowywali się stosownie do sytuacji w jakiej jesteśmy.

hehe jak już to jego spakuje i wywale do mamusi i napiszę jej, żeby odesłała synka jak dorośnie musze znaleźć na niego jakiś sposób i tyle... narazie na święta poprostu to olewam, będą to ciche święta, ale mam to gdzieś i jego też