mamusie CZERWCOWE

Małgosiu ja usuwałam. Ale górną ósemkę. Bolała mnie też diabelnie. Nie mogłam się nawet położyć bo ból wtedy był nie do zniesienia. Dostałam znieczulenie dla ciężarnych i sama ekstrakcja nie bolała nic a nic. Dopiero jak znieczulenie zeszło...no ale wiadomo, każda ingerencja boli. Mi dodatkowo afty po zabiegu wyszły na wewnętrznej stronie policzka i to bolało bardziej, nawet buzi nie mogłam otworzyć (ale brałam wtedy wit.C i B tzw. kwas foliowy plus preparat dla dzieci na afty - spray i przeszło). Ale tobie takie coś nie musi się przytrafić. Nie każdy ma coś takiego po zabiegu. Jeśli masz górną ósemkę do usunięcie Małgosiu to lepiej idź i nie zwlekaj bo jak cię teraz boli to później może być tylko gorzej. Nie wiem jak z dolną ósemką czy usuwają też w ciąży bo to zabieg już bardziej chirurgiczny i dłuższy. A górna 8 to jak zwykłe wyrywanie zęba.

Nie ma co z bolący zębem od razu do wyrwania

Ja czuję, że chyba nam się Jagodzia (która według Przemka jest teraz Gabrysią... ) obróciła główką w dół, bo już teraz na dole cisza, a kopniaki na górze cały czas

Co do okien to ja bardziej niż o chorobę obawiam się o to łożysko i w ogóle, podobno to nie jest zbyt bezpieczne, z resztą ostatnio z moją równowagą też nie jest za ciekawie...

Witajcie.ja dzisiaj mam pracowity dzien,sprzatam cale mieszkanie i to tak na blysk-nie wiem co mnie tak naszlo ale juz kregoslup mnie boli..tez szybciej sie mecze.

U mnie dzisiaj niestety nie ma slonka,jest tak ponuro
Moj maly coraz bardziej rozrabia w brzuszku,prawie caly czas kopie-ale to dobrze wiem ze zyje tam mala istotka,w nocy tez nie dawal mi spac..ale to nic.
Ja tez sie zabieram za mycie okien ale jeszcze poczekam az sie cieplej zrobi,musze sama to wszystko ogarnac,a jest tego troche..niestety nie moge liczyc na niczyja pomoc,caly dzien jestem sama,moj dopiero o 18.00 wraca z pracy zmeczony tak ze nie mam serca go prosic o pomoc.

Wspolczuje Haniu Twojemu facetowi,napewno nie ma lekko..
Ja przed ciaza tez pracowalam ciezko,pozniej zmienili mi stanowisko la lzejsze to jakos dawalam rady,ale szef nas poganial tak ze czasem mialam dosc.

Ide zjesc obiad bo wczesniej nie mialam czasu

Dziewczyny nie obrazcie sie ale popelniacie wielki blad zalujac w tym momencie facetow...... Moim zdaniem obowiazki powinny byc podzielone. Ja tez kiedys pracowalam tak jak moj maz z tym ze on wracal z pracy i odpoczywal a ja mialam jeszcze caly dom na glowie sprzatanie gotowanie pranie wszystko i ja nie mialam prawa byc zmeczona teraz to sie zmienilo tym bardziej ze w ciazy jestem i napewno bardziej by mnie bolalo jezeli mojemu dziecku stala by sie krzywda niz dwa ciezsze dni dla mojego T bo musial cos zrobic w domu. Jak popelnicie ten blad od poczatku bedziecie mialy tak caly czas a kiedys pojdziecie do pracy w domu bedzie dziecko i do tego wszystkie obowiazki na glowie a maz wroci z pracy i powie ze jest zmeczony.NIe koniecznie tak musi byc ale w tej chwili to my i nasze malenstwa jestesmy najwazniejsze nie jakies tam okna wkoncu cos jeszcze przez nie widac nawet jezeli facet ich nie umyje to napewno nie uciekna,,,, im blizj porodu tym bardziej powinnysmy uwazac.

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


A tak z innej beczki... Dziewczyny dziś Dzień Teściowej

Wiśnia... jak tam prace nad tabelką

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Ja szczerze mówiąc sprzątam, gotuje, piorę, w sumie robię wszystko, ale tylko dlatego, że ciążę znoszę świetnie. Jak pracowałam to Przemek też zasuwał, może nie aż tak ale jednak. Nie mam z nim problemu - odkurzy, umyje podłogę, zrobi pranie, rozwiesi, pozmywa, posprząta... Ja sobie nie wyobrażam, żeby mi nie pomagał czasami. Jedyne czego nie robi to nie myje okien właśnie... Ale wszystko przed nami No i wiadomo jak to faceci a przynajmniej mój nie odczuwa potrzeby sprzątania co tydzień np w łazience, ale trzeba to czasami im wybaczyć, bo oni też pewnie mogliby na nas troszkę ponarzekać

Haniu za tabelkę jakoś się nie mogę zabrać

Cześć dziewczyny!!Też będe czerwcową mamusią!!Mam termin na 9 czerwca!!
Niestety dopiero teraz tu zaglądam,ale lepiej pózno niż wcale!!
Wcześniej tak bardzo o tym wszystkim nie myślałam!!Może dlatego że to moje drugie dziecko!!

Początki to mdłości i wymioty,ale na szczęscie o nich zapomniałam!
Teraz w miare dobrze!!Jedynie często chodzę do toalety siusiu!Ale to już chyba większosć!!
Mam też upławy,które są denerwujące!! Brałyście może jakieś globułki????

Co do szkoły rodzenia to rzeczywiście nie jest tak potrzebna!!Co ma być to będzie!!
Ja z pierwszym dzieckiem nie chodziłam i było dobrze!!

Pozdrawiam wszystkie mamusie

A tak wogóle dużo przytyłyście??????

Witam Ewelina!

Widze,że jestesmy z tego samgo rocznika ale Filip będzie moim pierwszym dzieckiem. Napisz jeszcze jakiej płci będzie Twoja dzidzia oraz jej imie jeśli już się zdecydowałaś

Ja nigdy nie miałam problemu z chorowaniem,jestem odporna na wszystko. Pamiętam jak w podstawówce pól klasy chorowało a ja za chiny ludowe nawet nie mogłam się zarazić i musiałam chodzić do szkoły

My dzisiaj cały dzień po sklepach łaziliśmy bo jak na złość zepsuł nam się tv i trzeba było kupić nowy.kolejny wydatek w momencie jak tyle rzeczy trzeba kupić Oczywiście wzięliśmy na raty

W końcu dzisiaj zrobiłam placki ziemniaczane...pycha

Ewelina ja przytyłam prawie 10 kg

Dziewczyny co myślicie o takim gadżecie?W tk maxie jest za 19 zł i zastanawiam się nad kupnem
allegro.pl/pozycjoner-snu-do-spania-dla-...ama-i3043808980.html

Witaj Ewelina. Fajnie, że do nas dołączyłaś. Zachęcamy do czynnego udziału na naszym forum

Ja już stosowałam globulki dopochwowe w związku ze żółtą wydzieliną. Ale nie za dużo pomogły. Wizytę mam 18 marca więc muszę z moja ginka na ten temat pogadać. Ja mam na razie plus 6kg.

Napisz nam więcej o sobie i przede wszystkim o maluszku. Jaka płeć i jakie imię bo mamy tu swoją tabelkę maluszków czerwcowych którą możesz zobaczyć pod moimi suwaczkami klikając w "Zdjęcia"

Rysa pierwszy raz widzę taki pozycjoner snu Czego to oni już dla dzieci nie wymyślą. Może być to dobra rzecz ... ale nasze mamy i bez tego dawały radę takie moje zdanie.

Ja też mało co chorowałam w szkole. Jak już mi się zdarzyło zachorować to na weekend (zaczynałam w piątek wieczorem a zdrowiałam wieczorem w niedzielę) więc nici z opuszczania szkoły

rysa całkiem fajne, chyba wybiorę się po to do TK max bo akurat na dniach wypłatka a mam podobno dostać roczna premię tzw "trzynastkę" Więc będzie się działo

Ja brałam Clotrimazolum na kandydozę i za drugim razem pomogły, ale ja je zawsze biorę i zawsze pomagają. Niby teraz jesteśmy bardziej narażone. Widzę, że wkrótce znów będę musiała się globulkami wspomóc, ale teraz upławy nie są uciążliwe, bardzo leciutkie.

A na wadze +8kg. Do doktorka dopiero za dwa tygodnie idziemy bo ostatnio mówił, że wszystko jest obrzydliwie OK i możemy przyjść za 4 tygodnie

Ja pracuję w tk maxie więc jak jest coś fajnego to kolezanki od razu mnie informują pomimo że to tylko 19 zł to zastanawiam się czy sie przyda bo tak jak Hania pisze nasze mamy obeszły się bez tego i żyją(i my też)
Tak naprawdę pewnie taki pozycjiner się przydaje jak dzidzia jest ruchliwa i "wędruje" po całym łóżeczku, a skąd mam wiedzieć jaki sen będzie miał mój Filip

ja tez brałam Clotrimazolum i pomogło,ale wydaje mi się że znowu mam coś z pęcherzem

Też bym napisała ile przytyłam- jeśli to można tym nazwać moją wagę

Rysa no dokładnie tak jak piszesz. Nie wiadomo czy się przyda. Wiele firm wymyśla wiele udogodnień wiadomo, ale wiąże się to też z kosztami. Niby 19zł ale popatrz...tu 19zł, tam 20zł, gdzieś jeszcze 30zł i się zbiera. Jest wiele różnych innowacji i udogodnień: detektor oddechu, podgrzewacz, elektroniczna niania, itp. Ale nie wszystko na pewno będzie potrzebne...a koszt jakiś się zawsze z tym wiąże. Moja koleżanka rodziła 6 lat temu czyli wcale nie tak dawno i nie miała nic z tych rzeczy i świetnie dawała sobie radę...ze wszystkim. A i kasy w kieszeni też zostało. Ale wiadomo decyzja należy do Was...do Nas

Dokładnie grosz do grosza a potem się zbiera...u nas teraz każdy grosz się liczy