mamusie CZERWCOWE

Hej, jesteście tam?

Dzis ladna pogoda(przynajmniej u mnie)i pewnie wszystkie kobietki na spacerku,albo zajete czyms innym Ja wlasnie wrocilam,sprzatalam na tarasie,a tak ciepluko,sloneczko swiecilo mi w twarz ze az milo ale zmeczylam sie troche i przyszlam odpoczac

Szkola rodzenia to fajna sprawa...z tego co sie dowiadywalam to oprocz oddychania ucza tam takze pielegnacji nad noworodkiem,mozna sie duzo dowiedziec,ja tez chcialam chodzic ale godziny za bardzo mi nie odpowiadaly,teraz do mnie przyjezdza polozna raz w miesiacu i opowiada o wszystkim,tak ze nie musze wychodzic z domu

Gratuluje wuboru imiona dla coreczki-Gosia to ladne imie
I nie martw sie..napewno sobie poradzisz,ja tez mam obawy,ale mysle ze dam sobie rade..tak jak kazda mama

Wracam do obowiazkow bo jeszcze troche pracy przede mna

Joasiu sliczny brzusio taki zgrabniutki...

Szkola rodzenia to moze byc fajna sprawa ja w pierwszej ciazy tez chcialam chodzic ale nie sama a godziny nie zgrywaly sie z praca mojego meza wiec odpuscilam, teraz nie mam juz takiej potrzeby.


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.



Dodam ze ja tez dzis sprzatalam taras i slonko sprzyjalo wiosennym porzadkom mam nadzieje ze zostanie juz z nami do zimy

Natali brzusio super

Tak u nas też piękna pogoda. Pisałam wcześniej, że myję okna. Tak praktycznie to cały dzień mi na to zeszło od rana, bo jedne mam od wschodu a drugie od zachodu. A myję wtedy jak słońce na nie nie świeci żeby nie było smug. Ale już są pięknie umyte a teraz robię zupę buraczkową (znów ) ale co poradzę jak mi smakuje...mój to mnie chyba dzisiaj za nią prześwięci

Byłam w sklepie też rano i zahaczyłam o odzieżowy kupiłam sobie 3 bluzki większe rozmiary i spódniczkę jeansową...tylko nie wiem co później z tym zrobię po ciąży...no ale cóż teraz też muszę jakoś wyglądać (uprzedzę waszą odpowiedź wiem że po ciąży tak od razu nie schudnę ale na pewno brzusio spadnie...więc i tak będą mi za duże trochę te ciuszki...no ale cóż taki nasz los )

Szkoła rodzenia na pewno fajna rzecz dla pierworódek...choć jak obserwowałam moje znajome i ciotki i w ogóle to one też niby zielone w sprawie dziecka, bały się...nie chodziły do szkoły rodzenia, a jak maluch przyszedł na świat to wiedziały co i jak z czym połączyć...także myślę że instynkt macierzyński robi swoje i zrobi też swoje u mnie

Obiad zjedzony...nogi mam w D...IE tyle stania i chodzenia i padam na twarz...idę się położyć.

Muszę się pochwalić również u mnie słoneczko i byłam na spacerze dwu godzinnym między sklepami naprawdę grzało a się na chodziłam, aż podeszwy pieką ale kupiłam płaszczyk na wiosnę ponad 10 różnych wzorów przymierzyłam i w końcu mam. Rozmiar XL nigdy nie wiedziałam jaki to więc sprawdziłam i to jest 42/44 dlatego taki pojemny. Najlepsze, jest że da się guziki przesunąć więc po ciąży też będzie użyty taka jestem zadowolona. Mamy ubiór na święta więc się zapakujemy w niego z Bercikiem . P.S w środę wizyta więc trzeba się ogarnąć tyle, że ja już 2 tyg temu miałam z tym problem wyszłam z wanny taka zmęczona

Witam dziewczyny

Ale macie śliczne te brzuszki mój jest taki ładny i okrąglutki jak się najem za dużo, a tak jest jakiś bez formy.

Właśnie wróciłam ze spacerku połączonego zakupami :)Torba do szpitala kupiona,a w niej już jest koszula dla karmiących, podpaski poporodowe, jednorazowe gacie, chusteczki do higieny intymnej. Tak że już prawie mogę rodzić

trochę się nałaziłam, więc teraz czas odpocząć, bo zauważyłam jak trochę za dużo chodzę, to zaczyna mi brzuch pobolewać.

Mój facet w końcu zobaczył, że naprawdę jestem w ciąży założyłam dziś obcisłą tunikę, w której fajnie sterczy brzuch. Miał taką reakcję, jakby mnie nie widział codziennie

Haniu nie przesadz z myciem tych okien unoszenie rak do gory przez dluzszy czas tak jak np. wieszanie zaslon mycie okien czy wieszanie prania na wysokich sznurkach moze sie przyczynic do odklejania lozyska i takie prace mysle ze w tym okresie powinnysmy sobie odpuscic a jezeli juz to poprosic kogos o pomoc chocby partnera.

I zaczelo padac
a juz myslalam ze bedzie sliczna sloneczna pogoda caly czas jeszcze chwile temu slonko swiecilo az chcialo sie zyc a tu znowu szaro i ponuro, masakra jakas.

A ja dziś pomagalam sasiadce,bo biedna nie mogła dojść do toalety. Probowalam jej załatwić wizytę lekarską ale skończyło sie na zastrzykach.
Chyna pojedziemy z emi teraz fo galerii.

Natali piękny brzusio, Joasiu Twój guziczek jest slodki

U mnie w Łodzi dzisiaj też piekna pogoda była.
Dzisiaj byłyśmy z Zosią na glukozie,
mała najpierw dostała białej goraczki i zaczęła tak tańcowac że az byłam w szoku, później zasnęła, chyba juz zmęczona była.
No i apetyt na słodkie odszedł w siną dal...jak pomyślę o słodyczach to mnie mdli...

Co do szkoły rodzenia... oddech mam wyćwiczony bo nie tak dawno temu śpiewałam więc przeponka ładnie pracuje z przyzwyczajenia już chyba a reszta to dla mnie pestka, myślę ze skoro moja mama poradziła sobie bez tego to i ja dam rade, zreszta babcia napewno chetnie nam wszystko zademonstruje a po co mam wydawac na to pieniądze, wolę coś dziecku kupić.

U mnie taka szkola jest nieodplatnie tylko dla chetnych, dziewczyny mysle ze najlepsza szkole bedziemy mialy po porodzie to zycie nas wszystkiego nauczy.

Pati,bedzie dobrze,nie martw sie. Emi tez miala zastrzyki. Ona niestety musiala wsiąść ich 15,bo 10 nie pomogło.
Oj,to miało isc na wrzesniowki.

Hihi Agusia...za dużo tych forów i się już myli gdzie ma co iść

Moja ginka powiedziała że jeśli ciąża przebiega prawidłowo to można robić wszystko to co przed ciążą. Wiadomo, przesadzać nie ma co, ale ja dziś ze spokojem to porobiłam. Najpierw umyłam okna ze zachodniej części mieszkania, a za 2 godziny ze wschodniej. Firanki jakiś czas temu też wieszałam i było wszystko okej. Tylko tyle, że ja mam nie na żabki tylko w tunel, co mi upraszcza sytuację bo zawieszam je stojąc na dole i nie muszę mieć rąk na górze. No u mnie niestety za bardzo nie ma mi kto pomóc bo mój jak wychodzi rano do pracy to wraca jak jest ciemno. A w niedzielę nie mam sumienia go prosić o pomoc po 6 dniach zapieprzu w pracy.

Haniu ja też zamierzam w tym tyg. wymyć okna,tylko firanek nie będe wieszać bo już chyba za bardzo ryzykowne.Chociaż powiem wam dziewczyny,że wraz z wkroczeniem w 27tydz (tez nie wiem czy to już w końcu 3 trm. czy nie),czuje się rewelacyjnie,nic mnie nie boli i wogóle nie czuje się jak bym w ciąży była.

Joasia śliczny masz brzusio,taki filmowy :)Wogóle bardzo ładnie wyglądasz

Natali ja mam brzuszek podobny do Twojego tylko troche mniejszy.Chodziłam dzisiaj po sklepach dziecięcych i jedna pani z obsługi stwierdziła, żebym poczekała za rozglądaniem się za wózkiem chociaż do 5 miesiąca.Jak jej powiedziałam że to już początek siódmego to się troche zdziwiła i stwierdziła że wyglądam na czwarty

Apropo chodzenia po sklepach dziecięcych to dalej nie wiem na jaki wózek się zdecydować :/

Haniu wkazdym badz razie oszczedzaj sie.
Rysa ja w tej ciazy mam problem ze wszystkim wozkiem, wanienka nawet ciuszkami a powodem tego wszystkiego jest brak sil a i finansowo tez nie najlepiej i jak juz cos mi sie spodoba to zastanawiam sie czy nie jest za drogie i czy gdzies nie znajde taniej
chyba wszystko kupie tuz przed porodem albo nie zdaze i maz bedzie musial to zrobic podczas mojego pobytu w szpitalu i bede miec problem z glowy.