mamusie CZERWCOWE

Sama juz nie wiem czy robic to bdanie czy nie , mam stałego partnera pierwszego i jedynego ;P hehe wiem ze on tez nie miał nikogo innego przedemna.. wiec z tej strony jestem spokojna. Jedynie co mnie zastanawia to to ze jak byłam młoda i głupia to przebiłam sobie pępek i teraz jak o tym myśle to mnie to paralizuje , ze co jeśli mnie tam zarazili ;/ .. ale jestem panikara ;/

a pogoda jest piekna i o zadnym deszczu prosze nie mowic ;P

wisnia sorki i Rysa tez myslalam ryso oczywiscie o twoim facecie, a nie wiem czemu mi sie tak napisalo jeszcze raz wybaczcie jesli ktoras urazilam

ja sie cieszylam z tego badania na HIV, bo to roznie w zyciu bywalo ( dobrze, ze moj chlopak tego nie czyta ). takze teraz jestem spokojna

wlasnie myslimy co by tu porobic w tak fajna pogode. moj wymyslil wyjazd na wieze widokowa, nie myslac o tym, ze tam jest z 10 milionow schodow, a ja jestem w 8 miesiacu ciazy. pozniej zaproponowal, ze porobimy porzadki w domu i pomyjemy okna, nie zdajac sprawy, ze moze mi sie lozysko odkleic. narazie pomysly mu sie skonczyly
ja to mam ochote straszna na piwko pod parasolkami wsrod ludzi. a jak pomysle, ze to jest nie mozliwe to az mi sie wszystkiego odechciawa.

hej laski jestem

Najpierw witam nowa mamę rozgość się i pisz ile wlezie

Agusia na skurcze w łydkach najlepsze jest musujące wapno. Pij je 3 razy dziennie. Ja mimo że brałam magnez tez miałam bolesne skurcze , pamiętasz? I piłam wapno 3 razy dziennie i jak ręką odjął

Wiśnia co do badań na HIV to się z Tobą nie zgodzę, ze są bzdurne bo po pierwsze pomagają też w ocenie stanu zdrowia noworodka (i jeśli nie daj boże mama ma HIV to też pod innym kątem badań podchodzą do dziecka)..a poza tym w szpitalu też pracują ludzie więc ja im się nie dziwię, że chcą wiedzieć czy kobieta ma HIV czy nie. Ja gdybym pracowała w szpitalu nie chciałabym nie wiedzieć i przez przypadek się zarazić od pacjenta. A TY? Należy też czasem pomyśleć o innych.

Ja badania na HIV miałam i bardzo się cieszę ze moja ginka dała mi skierowanie na to badanie. I przynajmniej sama dla siebie wiem, że jestem czysta

Dziś od ginki wróciłam o 14-ej dopiero...standard. Oczywiście inne pacjentki wpychały się znów bez kolejki.
Miałam robione KTG - mała miała oczywiście na nim znów czkawkę ale też nie chciała za bardzo współpracować by pokazać jak bije jej serduszko...pielęgniarka musiała trząść moim brzuchem hehe

USG nie miałam zrobione i nie wiem ile mała tak na prawdę waży - bo jak to powiedziała moja ginka - to nie jest istotne - - moja mina była chyba wtedy bezcenna. Cóż będzie miała 5kg to babo się męcz z urodzeniem...zesraj się a się nie osraj - jak to się mówi

Zbadała mnie tylko ginekologicznie 0 szyjka skrócona ale wysoko jeszcze i zamknięta...i wyczuła że mam na dole za duży luz. Włożyła mi USG dopochwowo i okazało się że......mała jest odwrócona główka do góry !!! Skubana się przekręciła...chyba wtedy jak mnie w tej nocy brzuch tak bolał, a ja myślałam, ze to skurcze.
Dostałam skierowanie do szpitala...bo jednak muszę iść na rozmowę przed porodem ale wydaje to się tu od 36 tygodnia ciąży. I będę miała spotkanie z ginekologiem i anestezjologiem. I jeśli do 2 tygodni się mała nie odwróci to grozi mi cesarka. To słowa mojej ginki...ale dodała, ze ostateczną decyzję podejmą w szpitalu po zbadaniu mnie jak będę na tych rozmowach. Jutro pojadę umówić się na termin rozmowy z lekarzami i pewnie w przyszłym tygodniu będę już mieć rozmowę. I jeśli wyszłaby cesarka to czasem mogę ją mieć już koło 20 maja. Ciekawe co to będzie. Może się jeszcze mała przekręci.

Ach...no i moja ginka mnie urządziła...od 20 maja do 30 jest na urlopie i powiedziała mi że mam się zapytać czy na ten czas szpital na kontrole mnie nie przyjmie...bo ja u niej następny termin mam na 14 czerwca a do tego czasu już mogę zdążyć urodzić To mnie lekko mówiąc załatwiła...bo mój niemiecki jest kulawy i jeszcze muszę pytać o takie rzeczy.

Zobaczymy jak to będzie. Ale załatwiania i latania mam nie mało...a jakby cesarka miała być to muszę tez przyspieszyć załatwianie papierów na ojcostwo dziecka...ale najpierw muszę w ogóle znaleźć gdzie to jest.

Jak nie urok to sraczka

My tez juz po wizycie. Z serduchem wszystko w porzadku. Choć dr nie mogla wszystkich parametrow sprawdzić no zwrócony nyl kręgosłupem w nasza stronę. Do tego nadal lezy główką do.gory i to na ukos. Grysik 2 tyg.sie nie przekreci najprawdopodobniej czeka mnie cesarka. A wazy 2550 a 3tyg.temu było 1kg mniej.haha.

Cukiereczku witaj:-)

Miałam ma początku bad.na hiv. Moim zdaniem świetnie,ze lekarze dają skierowania bądź kaza wykonać.
Wisnia,mówisz,ze dupochron,ale uwierz mi,ze gdybyś miala styczność z pacjentami chcialbys znać wynik badania. Ja nie wyobrażam sobie maswietlac pacjenta tez takich badan..a juz z kilkoro miałam do czynienia..tak samo jak z osobami z wzw...

haniu nie martw sie, skoro twoja malutka sie ostatnio kreci, to prawdopodobnie jeszcze zmieni pozycje.
a z tym, ze twoja gin cie zalatwila to masz racje. moja tez jedzie na urlop, ale w tym czasie umowila mnie sama na wizyte jej kolegi ginekologa co bedzie ja zastepowac ( za bardzo sie nie ciesze, ze bede musiala isc do faceta, ale lepsze to niz nic. nie bedzie sie bardzo wtracac w moja ciaze, tylko sprawdzi czy wszystko ok). takze wedlug mnie mogla ci zalatwic ta wizyte, tym bardziej, ze jestes obcokrajowcem.

Agusia no kilosik w 3 tygodnie to ladnie teraz maly juz calkiem bedzie duzy i bedzie chcial wyjsc
dziewczyny musicie ze swoimi dzieciaczkami pogadac powaznie, zeby sie juz przekrecaly sama sie zastanawiam co tam u mnie, 21 sie dowiem.

a mnie mala wlasnie w zebra wali po prawej stronie, nic przyjemnego, musze sie wyginac, zeby jakos siedziec.

sloneczko sie schowalo, takze pewnie jak ja wyjde do sklepu bedzie ulewa. ale coz, z cukru nie jestem nie roztopie sie

Haniu to Ci zrobiła psikusa Lenka i to praktycznie na koncówce ciazy...2 tygodnie to nie wiele... i jeszcze ten urlop Twojej ginki i tyle załatwien...nie chciałabym byc na Twoim miejscu bo wiem ile to bieganiny i załatwien,zwłaszcza dla obcokrajowców,no ale badzmy dobrej mysli...powodzenia zycze zeby sie wszystko ułozylo

Agusia-Ty tez??No ale co poradzic jak dzieciaczki sie przekreciły...jeszcze brakuje Ikuni do kompletu Ale najwazniejsze ze Wasze malenstwa sa zdrowe

aleksiaa to współczuję Ci tej glukozy. Ale może się okaże że faktycznie w badaniu jakiś błąd wystąpił.
A waga u synka słuszna. W tym czasie najwięcej przybierają na wadze dzieciaczki więc nie ma co się dziwić.

Ja niestety nie wiem ile mała waży. Może na badaniach w szpitalu mi powiedzą. Fajnie by było. Ale obstawiam że ma już co najmniej 2500g

No faktycznie zrobiła mi kawał. Ale jeszcze nic straconego. Może się przekręci A to twarde co tak mi wypycha koło pępka to głowa właśnie a ja cały czas myślałam, ze to dupcia Żart jej się udał

Dziś jak wychodziłam od ginki to jedna babka dostała skurczy na KTG i czop jej odszedł moja ginka wniebowzięta - bo jak stwierdziła - lubi takie akcje - haha Ciekawe jak się tam sytuacja rozwinęła

dziewczyny podajcie maila to wam prześle ćwiczenia od położnej może maluszki się odwrócą jak nasz synek

Haniu to nie jest opinia moja tylko mojego lekarza, który jest troszkę w temacie bardziej niż my... I nie chodziło mu o to, żeby się nie badać, tylko o to, że ich listy życzeń są bzdurne i niepotrzebne i tyle. Nikt nie prosi cię o wyniki na malarię czy wściekliznę. Lista badań jakie wymagają szpitale na rodzić po ludzku jest totalnym bezsensem.

Dzięki Bogu, że mój jest jeszcze przed urlopem i do porodu nie zdąży na niego pójść

Padam na twarz, pojechałam jednak po te rzeczy, no i kupiłam torbę i stanik do karmienia - jeden :/ Tylko tyle mieli, a koszul w rozmiarze S żadnych... Więc sobie kupię na allegro, bo już mam dosyć latania po mieście w te upały, bo u nas dziś 25 stopni w cieniu. No ale najważniejsze, że torba już spakowana, nawet butelka wody jest na wierzchu trzeba będzie tam tylko dorzucić stanik i jedną koszulę ale to po praniu. Wsadziłam też na wszelki wypadek sześć pieluch i jedną tetrową, może się przyda

Wisnia, wybacz, ze tak napisze...ale ja np mam wiecej wspolnego z medycyna niz Wy i bardzo dobrze orientuje sie w tym temacie...Czyli innymi slowy dr nie zalecil Ci wykonanie badan na hbs, hcv, wzw toksoplazmoze, ktora jest bardzo grozna w trakcie ciazy?
A wyobrazasz sobie taka sytuacje, ze kobieta rodzaca nie wie, ze jest nosicielem tego wirusa bo durny lekarz nie kazal jej wykonac tego badania i przez to podczas naturalnego porodu gdy krew matki wiaze sie z krwia dziecka, dziecko sie zaraza? Ja bym w takiej sytuacji nie chciala byc.
Poza tym nie wyobrazam sobie miec stycznosci z pacjentem, ktory nie ma takich badan wykonanych..bo jeszcze ja sie moge zarazic.
U mnie w pracy kiedys tak bylo...dowiedzialysmy sie pozno..az w koncu okazalo sie, ze kolezanka zarazila sie wzw typu C....
Moim zdaniem Twoj lekarz jest nieodpowiedzialny...zyjemy w XXI wieku i takie choroby niestety sa na porzadku dziennym...a nie jak malaria jak napisalas...

Violcia, moj synek w ogole nie chce sie przekrecic...

Agusia czyli moze sie sprawdzic sen Hani ze bedziesz mamusia majowa
A mówił lekarz w razie jakby sie Arturek nie przekręcił kiedy miałabys miec dokladnie ta cesarke??

Tez uwazam ze lepiej wiedziec i zrobic wszystkie potrzebne badania

Violcia nie...bo dzis bylismy na echu serca a jutro mam wizyte u mojej ginekolog...
W ogole wiecie, jaki swiat maly? Dzisiejsza dr nie dosc, ze pracowala kiedys u mnie w szpitalu, to jeszcze zna lekarzy stamtad gdzie bede rodzic...powiedziala(ze szepnie im slowko by sie dobrze mna zajeli i dzidziusiem ) a do tego kolezanka, z ktora obecnie pracuje, pracowala kiedys z ta dr

A ja wykrakalam i u mnie leje,wala pioruny i grad wielkosci prawie jak pilki pingpongowe i przez to mialam problemy z netem ale za to jak rzesko teraz jest:)

Ja juz w koncu kopilam ostatnia koszule do kolekcji (w koncu znalazlam taka za 20zl),niby rozm m ale wygladam jak w namiocie no a esek nie bylo

Haniu a to Ci Lenka psikusa zrobila ze sie obrocila,moj Filip juz od 25tc jest ulozony glowkowo wiec mam nadzieje ze nie zamierza juz zmieniac pozycji :)Wogole to Cie podziwiam ze w tych nerwach jeszcze sie musisz dogadac w obcym jezyku i jeszcze Cie tan gin w bambuko zrobila ze na urlop sobie jedzie i sama musisz sie martwic o innego lekarza...
Ale jak sie tak wierci to moze jeszcze zmieni pozycje

Agusia Ty tez badz dobrej mysli

Agusia83 masz racje,
zrobie te badania z najblizsza morfologia czyli w przyszłym tygodniu.. ale ja sie gdzies strasznie boję co bedzie jesli nie daj boze okaze sie ze gdzies to złapałam, normalnie strach mnie paralizuje ;( ;( czy Wy tez sie tak bałyście jak robiłyscie to badanie?
Tłumacze sobie ze to nie mozeliwe zeby przy przebijaniu pepka mnie tym zarazili bo wszystko było sterylnie i mineło juz ponad 10 lat od tego a jednak jak pomysle to az mi sie zołondek skurcza.
Jestem jakaś nienormalna .. do tego naczytałam sie ze w ciazy czesto wychodzi wynik fałszywie dodatni i juz mam jazde na całego ;/..

hihi Agusi synek jest juz tak cały czas odkąd pamiętam jak nam mówiła Aga więc chyba faktycznie się sprawdzi, że bedzie majową mamusią

violcia...przypomnij mi o co wypytywał się twój anestezjolog na rozmowie?

Marta wysłałam ci PW Z moim mailem

Ciekawe co mi jutro powiedzą i na kiedy będę miała termin rozmowy z anestezjologiem

cukierek ja nawet nie wiedziałam, że będę miała takie badanie. Dopiero jak zajrzałam w książeczkę to zobaczyłam że miałam je robione
Nie miej złych myśli. O ile dobrze się orientuję to HIV wiąże się z niską odpornością...a jeśli przez te 10 lat chorowałaś i zdrowiałaś bez komplikacji to raczej tego nie masz...ale nie chcę Cię tu w błąd wprowadzać...poczytaj może na necie o tym HIV.