MAMUSIE KWIECIEŃ 2012 ;-)

elwi kochanie to pieknie;];]

ja tez bylam i kupilam sweterki;]

moj synus strasznie sie buntuje przy ubieraniu cieplejszej odziezy na spacer oj strasznie:)

karolciu i co wkoncu podjełas decyzje w sprawie antykoncepcji?? sa osobu ktore to chwala a inne nie jak kazda forme zabezpieczenia.... moje kolezanki narzekaja na tabletki a ja sie po nich bosko czuje chudne i nie mam problemow to wszystko zalezy od ogranizmu. 3mam kciuki

Elwi bardzo dobrze że zdajesz sobie sprawę że sama jesteś w beznadziejnym związku to już pierwszy krok do zmian a jak twoja mama została z mały to co niechciał zasnąć i dlatego wróciłaś tak wcześnie?

Dziewczyny wiadomo że nasze dzieciaczki są najcudowniejsze na świecie i najważniejsze ale odrobina zdrowego egoizmu jest każdemu potrzebne dla zachowania równowagi. Wyjdzie to na zdrowie nam i naszym dzieciaczką.

My na spacer zakładamy body z długim rękawem, bluzeczke z długim, spodnie, cieplejsze skarpetki i paputki, cieplejszą bluze lub kurteczkę a w wózku przykrywamy się kocykiem.

U nas ząbków brak ale coś czuję że za niedługo usiądzie sama...

zaaaaaaaaaaaaakupy my też dziś byłyśmy i mamy większe bodziaki i pierwszy telefon Zosi

nelka ... chyba telefon okarze się najlepszym zakupem moja mała jak zobaczy ze rozmawiam jest płacz w sekunde

ja jutro się wybieram na zakupy. nie koniecznie mi sie chce no ale trzeba.
dla Olusi mam wszystko. jedynie pampersy i mleko.

nelus wrocilam bo ja na dluzej staram sie malego nie zostawiac,jednak mama tez ma swoje lata i nie chce jej obciazac,bo jakos zle sie czuje gdy ja ide bawic sie,a powinnam zajmowac sie dzieckiem.
Raz poszlam o 21 i wrocilam na 24 ,teraz o 18 i na 21 wrocilam.. A maly nie zasnal bo on w ogole jakos mi ostatnio zle sypia. Ostatnie noce placz marudzenie placz... Ohh ale tak placze ze az ryczy. To chyba zabki.malo mi je... Ohh dzis o 4 sie obudzil i nie chcial spac...

Madzia,moj tak samo nienawidzi sie ubierac oh.. Kiedys nie bylo problemu a teraz... Krzyczy placze..

Ja przechodze juz na mleko 2R Bebiko. tylko one jest gesciejsze i przez smoki leciec nie chce;/ macie jakies rady?

elerka a robiłaś najpier pól na pól,czy od razu na 2 przeszłąś?bo czytałąm na opakowaniu,ż e najpier mieszać, a jak długo?
noga w gipsie i mały ząbkujący szkrab-bajka
nie wiem jak dłużej damy radę
niestety mąż nie moze wziąć opieki na dziecko,bo jego szef na wakacjach zagranicą

ładna pogoda,zimno,ale słoneczko,niestety noga w gipsie wyklucza spacerki,aż mi żal małego,bo teraz tylko na łożku siedzimy,idę tylko pampersy wyrzucić,czy małemu mleczko zrobić i to tyle reszta zabaw na łożku
dobrze,że mały jeszcze nie czworakuje,ani nie chodzi,bo trudniej by mi było go upilnować

Elwerka a jaki masz teraz smoczek? ile ma dziurek? jakby co to są jeszcze te smoczki z taką szczeliną i ja mam np z avent i jest oznaczony cyferkami I II III i w zależności jaką gęstą mam kaszke to obracasz smoczek żeby łatwiej leciało.

Ja teraz też mam zamiar zabrać się za zmiane mleka i tak myśle że zaczne najpierw od jednej miarki i jak wszystko będzie ok to będę dodawać kolejną, chyba tak co 1 dzień zwiększe będę zwiększać porcje...

Kala jak nie możecie iść na spacerek to chodziaż jak mały będzie szedł na drzemke to ubierz mu czapeczke przykryj ciepło i otwórz okno żeby się nawdychał świeżego powietrza jak długo musisz się męczyć z tym gipsem?

Gratuluje kolejnych ząbów rozumiem że wszystkim wychodzą najpier dolne jedynki?

nam dolna lewa jedunka wyszła
gips na razie do 19-go i kontrola

u nas prawa jedynka wyszla..

Ja mleka nie mieszalam szczerze mowiac bo bylam postawiona pod sciana mialam kupione 2R i stalo,a nagle skonczylo mi sie te 1 i musialam dac 2.nie wiem czy malemu nie zaszkodzilam chociaz mi sie wydaje ze one jest tylko wzbogacone w kleik .tym sie rozni od 1 ale nie mam pojecia.. Teraz daje raz 1 raz 2. ale jak 1 sie skonczy to juz ttylko te 2 bede dawac..a moze to po tym maly ma takie baki?hm...smierdza na kilometr.

Ciekawe jak dzisiejsza noc bedzie wygladac..


Dzis bylam u ciotki ktora pracuje w gopsie i wzielam papiery na rodzinne.musze tamtego dochody wpisac i mozliwe ze znow nie dostane rodzinnego ;/ ohhh..

Brakuje mi takiego meskiego przytulenia i tego bezpieczenstwa.maly cale dnie marudzi piszczy i bardziej cieszy sie na widok babci niz moj..

mojej babci znajoma ma gospodarstwo,zostawila pol roczne dziecko w lozeczku dala butle z mlekiem i poszla doic krowy.przychodzi a dziecko trzyma ta butle,zabiera jemu,a ono juz nie zyje.musialo mu sie cofnac i sie zakkrztusilo..koszmar.

Elwerka całkiem możliwe że bączki są od mleka, troszkę się różnią składem a napewno jest bardziej kaloryczne więc może brzuszek przyzwyczaja się do trawienia.
A wogle to dlaczego masz go wpisywać w papierach skoro nie mieszkacie razem, nie macie wspólnego gospodartwa ani nie masz udokumentowanych alimentów? nie rozumiem tego...

Jak można zostawić takie małe dziecko samo z butlą?! masakra...

Ja dzisiaj na noc zrobiłam Zośce mleko z kleikiem i wypiła 180ml i chyba jej mało było! głodzila moja

Ale znowu cisza tutaj

Nelka musze go wpisac bo maly ma jego nazwisko;/ chyba ze podam go o alimenty wtedy nie bede musiala jego dochodow. Jezeli teraz sie nie ogarnie i nie zaplaci to ide do sadu.bo juz mam dosc jego zachowania.


Tyle zjadla?lalll... Moj 120 nawet nie moze zjesc... Teraz powinno jej starczyc na dlugo;p

mały zjadł160 ml,chciałam mu dać kaszkę na noc,ale nie chciał jesc zjadł 5 łyzeczek i koniec,to dałam mleko i tyle wypił(kaszka nowa ta nocna)

elwira to straszne co napisalas biedny dzidzius
wiesz ja bym juz nie czekala i nie liczyla na lepsze jutro, dziecko kosztuje ... wiec nie rozumie dlaczego tylko ty masz te koszty ponosic

moja tez zjada ok 120ml niejadek ale mam nadzieje ze jak te zebiska juz wyjda to apetyt wroci

we wtorek myslalam ze mi cycor peknie w pracy tak mi nabrzmial i bolal ze az dzwonilam do mamy i prosilam ja zeby nie dawala Kindze jesc przed moim powrotem bo ja dam odrazu do piersi, a dzisiaj flaki ale w nocy karmie dalej

kala a co ci sie stalo w ta noge ??? bo chyba nie doczytala wiem ze masz w gipsie ...

aaaa i musze sie pochwalic przelamala sie i od niedzieli jezdze sobie autkiem maz po mnie przyjezdza a ja wracam do domku, jeszcze ciezko mi to idzie i sie boje ale pierwsze koty za ploty

jutro rozmowa w pracy ....ciekawe jaka decyzje podejma w sprawie pracownikow i firmy