BezpiecznaCiaza112023

Lipiec 2011 nalezy do Nas

13 lata 2 miesiąc temu - 13 lata 2 miesiąc temu #227874 przez Lucy
Masuska zazdroszczę filmiku,aż mi też sie beczeć chce!!!

Aska piękna mamusia,piękny wózeczek w pięknym tle :blink:

Dorotas byłam,oglądałam super dzieciaczki,a córa chyba do mamy podobna co?

Teraz ja poczęstuję Was fotkami :woohoo:



Kwiatuszki od męża
[/img]
widok z balkonu

http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=30096
Załączniki:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 2 miesiąc temu #227883 przez aniaw
Cześć dziewczynki :laugh:

Masuska ale śliczna pamiątka i zapowiedź superowego filmiku :)

Oposek ale ściska tą kasiorkę :laugh: Słodziak mały i mój to prawdziwy łysek a Twój mały blondasek :laugh:
My mamy wanienkę ok 90cm i Szymona czasem też jeszcze w niej kąpiemy :laugh:
Ale on uwielbia duuużą wannę i sam się już w niej kąpie wraz ze wszystkimi swoimi zabaweczkami :laugh:
Fajniutkie te strony z zabawkami, kurcze nie mogę już nic oglądać, bo muszę oszczędzać kasę :P

Lucy to nie miał tak źle Twój M jak miał wszystko zrobione przy córci :silly:

Asiu tam miałam napisać, że ja też jestem przeciwna chodzikom :)
Książeczki do gryzienia super sprawa i Szymus jeszcze ma takie książeczki (nie korzysta z gryzaków w nich ale uwielbia je przeglądać :) )
A Mikołajek zabójczy jak zawsze :)
I jaki bajeczny jesienny spacerek :)

Różyczko masz rację, że niektóre dzieciaczki nie zawsze interesują się zabaweczkami, które niby nam się wydają fajniutkie ;) Zabawki to tylko wspomagacze a najważniejszy jest kontakt z rodzicami i kreatywny rodzic nie potrzebuje drogich wydatków, żeby zapewniać właściwy rozwój i dostarczać atrakcji maluszkom :)
Ja jestem za rozsądnym kupowaniem i to takich zabawek, które wystarczą na długo, ale teraz tego jest taka masa, że zgłupieć można :ohmy:

Dorotas ale śliczna ta Twoja córcia :) I Kubuś przesłodki i jak super się przytulają :laugh:

Ewuś to niezłą ma stopę Twój Maluszek :lol:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 2 miesiąc temu #227890 przez aniaw
Lucy ale super widok na morze :) Ja też tak chcę :P
I kwiatuchy piękne :)

A my byliśmy dziś z moim M sami wreszcie w Pizzy Hut na festiwalu makaronów :laugh: W końcu trzeba było wykorzystać zaproszenie które udało mi się zdobyć :P
Ale było super tak na spokojnie, sami ech :silly:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 2 miesiąc temu - 13 lata 2 miesiąc temu #227899 przez aska27
lucy piękne kwiatki i piękny widok :)
a jak się mieszka??

Aniu a miałaś moze matę edukacyjną? Biję się z myślami..kupić czy nie?!
Oj, fajnie wyskoczyć na taki obiadek :)


Dziewczyny dzisiaj dowiedziałam się,ze znajomych synek zmarł, miał 7 miesięcy.. i chore serduszko,był po operacji... :( :( Dzieci nie powinny chorować!!! :( Cały czas "widzę" tego bobaska i jest mi tak chole.. przykro!!!!!

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 2 miesiąc temu - 13 lata 2 miesiąc temu #227904 przez aniaw
A to jest pierwsza zabaweczka jaką kupiłam Szymonkowi jak byłam jeszcze w ciąży:
allegro.pl/nuby-przytulanka-zoo-zabka-4g...568-i1902269697.html

Dałam ją dziś Dominiczkowi i super się nią bawił :laugh:

I polecam różnego typu skarpeteczki z grzechotkami lub dzwoneczkami bo mój takie uwielbia i macha z zainteresowaniem girkami :lol:

A Szymonek ukradł zabaweczkę Dominikowi i teraz on rządzi pianinkiem :lol:
Załączniki:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 2 miesiąc temu #227918 przez aniaw
Asiu mamy dwie maty edukacyjne, bo jedna pozyczyła nam koleżanka po synku swoim :)
Od niedawna Dominiczek zaczął wyciągać łapeczki do zabaweczek a dziś przyciągał sobie do buźki wiszące lustereczko :lol:
U nas się sprawdza, bo wyraźnie Mały jest zainteresowany i bywają chwile, że dłuuugo potrafi na niej poleżeć sam :)
A śmierć dzieciaczków to takie mega niesprawiedliwe :(
Moja znajoma lek wet specjalista kardiolog urodziła córeczkę z poważną wadą serca i po kilku dniach po operacji bidulka zmarła :( A oni tak długo starali się o dzidzię :(
Jak myślę o takich sytuacjach to dziękuje Bogu za każdy dzień razem z moimi dzieciaczkami.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 2 miesiąc temu - 13 lata 1 miesiąc temu #227924 przez Lucy
Aska jak narazie to jeszcze sie rozpakowuje,jutro mamy zamiar isc z Ola na zakupy,przejsc sie po pasazu handlowym :) ale nie wiem jak to bedzie bo Olka ryczy we wozku i pewnie bede ja niosla na rekach :angry:
A i TV polskiej nie mam :angry: nie wolno :dry:

AniaW Co dobrego jadlas?
A z kim zostawilas chlopakow?

A i jeszcze dostalam dzisiaj fotki takie:

http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=30096
Załączniki:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 2 miesiąc temu - 13 lata 2 miesiąc temu #227927 przez aska27
Strasznie to przykre :(


Aniu dziękuję za podpowiedz.. a zdjęcia super.. widać,ze zabawki cieszą się powodzeniem!!! Kochane Małe Bąbelki! :kiss: :blink:

Lucy piękne zdjęcie!!
Wiesz, mój Mikołaj też płacze gdy go położę do wózka..więc teraz robię tak..gdy robi się senny.. i nadchodzi czas spania jadę z nim na spacer... wtedy zaśnie,a jak to bywa na świeżym powietrzu śpi sobie smacznie ;)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 2 miesiąc temu - 13 lata 2 miesiąc temu #227933 przez Lucy
AniaW Ja nie moge czytac takich smutnych historii,od kad urodzilam OLE stalam sie bardzo wrazliwa na tym punkcie :dry:

Aska Dziekuje za komplementy :side:
Moj szogun nie cierpi sie ubierac :dry: a juz napewno jak jest senna,wiec co mam robic?
Tutaj to siara z takim placzacym dzieckiem,bo wychodze z klatki schodowej i na dzien dobry mam pasaz handl a wiadomo ile ludzi lazi a na dodatek nie znam jezyka :angry:

http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=30096

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 2 miesiąc temu #227941 przez ewitkun
aniu mąż ma 47 więc wiem po kim ta stopa :)aniu Lorda przywieźliśmy, mąż właśnie się z nim kąpał i nie ma kłaków na podłodze żaden nie leży juppppppppppppppppppppi

a zdjęcia będą :D

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 2 miesiąc temu #227953 przez dorotas29
Lucy- zdjęcia śliczne,zazdroszczę widoku za oknem :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 2 miesiąc temu #227956 przez aniaw
Lucy no zdjęcia cudne, pamiątkowe a jaką fajną masz bransoletkę :)
Chłopaki z moją siostrą zostawiłam która z nami pomieszkuje na szcęście :laugh:
A wciamywaliśmy różne makarony - to taka fajna akcja festiwal makaronów, że próbujesz różnych makaronów i ile chcesz za jedną kasę :laugh:

Ewuś no na zdjęcia nie mogę się doczekac :)
A kąpiel w jednej wannie? :lol:

Asiu mój też nie za bardzo lubi wózek i muszę nieźle kombinować, czasem niestety wkładam go płaczącego bo np do lekarza musimy mykać ;)
Szymuś zawsze uwielbiał spacery, więc byłam w szoku i nadal jestem na te reakcje Dominiczka ;)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 2 miesiąc temu #227987 przez Oposek
Różyczka ale fajnie, jakbyś Baineczce zrobiła taką zabawkę, świetna pamiątka:) Mi kiedyś Babcia robiła ubranka dla lalek i misiów, uwielbiałam je i mam je do tej pory:) Mój Synek też przesadnie się nie bawi zabawkami, chociaż bardzo lubi swoją karuzelę (a mamy taką dość zwyczajną, odziedziczoną po innym dziecku) i matę. Ja myślę że w tym wieku najważniejsza jest bliskość mamy, na zabawki przyjdzie jeszcze pora;) Różyczko, czy Ty usypiasz Bianeczkę przy cycu, czy Ona je i odkładasz Ją nieśpiącą do łóżeczka?
Ania W szczęściara, że macie wannę:) ja uwielbiam się kąpać, a mamy prysznic tylko. Też nie mogę oglądać, bo zaraz bym coś kupiła :lol: Ale fajnie, że mogliście wyjść sami i to na pyszne jedzonko:) Taki festiwal makaronów to w sam raz dla naszej Różyczki :) A Twój Dominiczek nie zdemuje sobie tych skarpetek? my mamy tylko jedne, ale ciągle spadają albo je zrzuca... I nie zakładam, bo bez przerwy ma nóżki zimne.
Dorotas śliczne masz Dzieciaczki:)
Lucy etam, takie włosy to nie włosy :P Chociaż i tak jest lepiej niż było;) Za życzenia dziekujemy:)A czemu Ty Kobietko takim bladym świtem wstajesz? Przepiękny widok z okna:):):) i z kwiatkami też się mąż postarał:) Zdjęcia ślubne też śliczne!
Aśka łomatko, ale Wy wcześnie wstajecie... A o której Mikołaj wieczorem zasypia? i jak długo śpi w dzień? Z tym gryzaczkiem to pomyliłam Cię z Ewą, przepraszam :blush: Zdjęcia piękne! Jak zawsze:) U nas mata jest hitem, serio. Synek może godzinę sam leżeć i się bawić. Tylko wydaje mi się, że albo mata albo ten stojak gimnastyczny, bo to w sumie dużo wspólnego ma...
Paulinka często wysyłają za granicę, powinnaś mieć taką informację na stronie przedmiotu. Zakupy przez net fajna sprawa:) Mikołajek jak zawsze cudny:):):)
Masuska filmik śliczny, z przyjemnością się ogląda już teraz, a co dopiero za kilka lat. Świetna pamiątka!
Ewitkun mój synek też uwielbia jeździć samochodem, zdarza nam się zapakować Go do fotelika i jechać 350 km bez przerwy, a On śpi:) A gdzie będziecie chodzili na basen? na Oławską?
AniaW, Aśka ja też nie mogę słuchać/czytać takich historii o umierających dzieciach :( Nie wyobrażam sobie w ogóle tego, to takie nie w porządku...Człowiek nie zdaje sobie sprawy z tego, jakie ma szczęście, że ma zdrowe dziecko...
A co u naszej Riki?

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 2 miesiąc temu #227988 przez Oposek
Ja dziś od rana robiłam porządki w ubrankach Filipa. To co za małe pakowałam, układałam rzeczy, które już powinny być dobre. Coś mi odbiło z tym rozmiarem, kupowałam, nie liczyłam i teraz mam na przykład 9 koszulek z długim rękawem, które zakładam właściwie tylko na wyjscia do spodni, bo po domu wolę miękkie spodenki lub pajace. W dodadku część rzeczy mi się nie zgadza sezonowo- mam dobre na teraz krótkie spodenki, body z krótki rękawem, lniane ogrodniczki... Jednak to prawda, że nie opłaca się kupować "na wyrost", bo nie wiadomo, jak dziecko będzie rosło, choć czasem fajnie było kupić coś na wyprzedaży za grosze...
Dziewczyny, jak często zmieniacie swoim dzieciom pościel? i czy pierzecie za każdym razem cały ochraniacz?


I jeszcze na sam koniec zdjęcie z zapasami na zimę:)
To tylko żart, nie zawiadamiajcie opieki społecznej;) Nasz synek naprawdę ma swoje łóżeczko :lol:
Załączniki:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 2 miesiąc temu #227989 przez Oposek
Może Wam się spodoba. Nie moje, ale daje do myślenia

"List dojrzałej matki do młodej matki

...napisałam do niecierpliwych matek na jednym z forów.


jestem na tym forum od bardzo dawna.
czytam większość wątków.
obserwuję cię, każda młoda mamo, najczęściej mamo pierwszego dziecka, która pragniesz usamodzielniać swoje kilkumiesięczne niemowlę, która chcesz, by samo zasypiało, która oddajesz swoje dziecko na noc dziadkom, ciociom, wujkom, która tęsknisz za życiem towarzyskim, która masz poczucie uwiązania, związania, mamo, dla której macierzyństwo staje się czasem opresją nie do zniesienia.

nie, nie potępiam cię.
rozumiem cię, jak nikt inny.
też pragnęłam, aby moje dzieci szybko urosły.
też oddawałam je dziadkom i rzucałam się w wir towarzyskich przyjemności-zaległości.
też tęskniłam za spokojnymi nocami, za czasem dla siebie, za sobą w ogóle.
wszystko to dostałam bardzo szybko. dziewczynki urosły, zajęły się sobą, ja sobą.
zrobiło się spokojnie. świat się ułożył.

i pojawiła się amelka. wywróciła najpierw mój świat do góry nogami, a później złożyła wszystko, emocja po emocji, uczucie po uczuciu w stabilną konstrukcję Tego, Co Ważne.

pojawiła się dwanaście lat po najstarszej, siedem lat po średniej.

nikomu nie chcę jej podrzucać, oddawać na noc, nie chcę życia towarzyskiego jej kosztem, nie tęsknię za kinem, za teatrem, za sobą.
dojrzałam do tego, by poczuć, że ona to ja, a ja to ona.

noszę amelię w chustach, przytulam, karmię piersią. niczego nie ograniczam: ani głasków, ani dotyków, ani swoich piersi.
ma mnie całą.
pozwalam jej leżeć na mnie, wtulać się we mnie, pozwalam jej spać na moim brzuchu.
pozwalam jej także płakać, bać się samotności, oddalenia ode mnie.
pozwalam jej czuć ból i staram się rozumieć ten ból.
pozwalam jej na gorszy humor.

wiem, że kiedy płacze, nie jest złośliwa.
jest czasem nieszczęśliwa: kiedy na chwilę muszę wpaść do szkoły po zaliczenie, kiedy muszę zostawić ją z ojcem i z kwintesencją siebie zamkniętą w butelkach.
ale 120 mililitrów mamy nie uspokaja dziecka.
dziecko uspokaja mama.
bo ja to amelka, a amelka to ja.
fantastyczna kilkumiesięczna symbioza.

wkrótce pojawią się pierwsze ząbki i pierwsze kroczki.
powie: mamo, tato, boję się i kocham.

za chwilę do_rośnie bardziej.

pójdzie do przedszkola. będzie recytować wiersze o mamie i tacie. będę z niej dumna.

później wpadnie w wir szkolnej opresji.
kiedy skończy trzecia klasę podstawówki, na zawsze zacznę tracić amelię. to jest ten moment, kiedy dziecko zaczyna po raz pierwszy szukać innych autorytetów.
kiedy skończy czwartą klasę, dostanie okres.
kiedy pójdzie do gimnazjum, nie za moimi ramionami zacznie tęsknić.
kiedy będzie w liceum... wolę nie myśleć.
na studia wyjedzie do np. toronto. albo jeszcze dalej.
czy wróci?
to tylko jeden z milionów możliwych scenariuszy.

kiedy będzie miała dwadzieścia osiem lat, chciałabym, żeby umiała powiedzieć: mamo, tato, boję się, kocham.

teraz cieszę się każdą chwilą z nią.
każdym płaczem.
każdą nieprzespaną nocą.
każdym spojrzeniem na nią i w nią.
każdym uśmiechem też się cieszę. każdą nową umiejętnością. każdym gramem wagi in plus.

wiem, teraz, młoda mamo, pomyślisz, że jestem starą marudą.
wiem też, że zmienisz zdanie za dwanaście lat (a może wcześniej), kiedy urodzisz późne dziecko. w lecie swoich dni, w przededeniu jesieni.

spotkało mnie bardzo piękne macierzyństwo."


"List dojrzałej matki do młodej matki

...napisałam do niecierpliwych matek na jednym z forów.


jestem na tym forum od bardzo dawna.
czytam większość wątków.
obserwuję cię, każda młoda mamo, najczęściej mamo pierwszego dziecka, która pragniesz usamodzielniać swoje kilkumiesięczne niemowlę, która chcesz, by samo zasypiało, która oddajesz swoje dziecko na noc dziadkom, ciociom, wujkom, która tęsknisz za życiem towarzyskim, która masz poczucie uwiązania, związania, mamo, dla której macierzyństwo staje się czasem opresją nie do zniesienia.

nie, nie potępiam cię.
rozumiem cię, jak nikt inny.
też pragnęłam, aby moje dzieci szybko urosły.
też oddawałam je dziadkom i rzucałam się w wir towarzyskich przyjemności-zaległości.
też tęskniłam za spokojnymi nocami, za czasem dla siebie, za sobą w ogóle.
wszystko to dostałam bardzo szybko. dziewczynki urosły, zajęły się sobą, ja sobą.
zrobiło się spokojnie. świat się ułożył.

i pojawiła się amelka. wywróciła najpierw mój świat do góry nogami, a później złożyła wszystko, emocja po emocji, uczucie po uczuciu w stabilną konstrukcję Tego, Co Ważne.

pojawiła się dwanaście lat po najstarszej, siedem lat po średniej.

nikomu nie chcę jej podrzucać, oddawać na noc, nie chcę życia towarzyskiego jej kosztem, nie tęsknię za kinem, za teatrem, za sobą.
dojrzałam do tego, by poczuć, że ona to ja, a ja to ona.

noszę amelię w chustach, przytulam, karmię piersią. niczego nie ograniczam: ani głasków, ani dotyków, ani swoich piersi.
ma mnie całą.
pozwalam jej leżeć na mnie, wtulać się we mnie, pozwalam jej spać na moim brzuchu.
pozwalam jej także płakać, bać się samotności, oddalenia ode mnie.
pozwalam jej czuć ból i staram się rozumieć ten ból.
pozwalam jej na gorszy humor.

wiem, że kiedy płacze, nie jest złośliwa.
jest czasem nieszczęśliwa: kiedy na chwilę muszę wpaść do szkoły po zaliczenie, kiedy muszę zostawić ją z ojcem i z kwintesencją siebie zamkniętą w butelkach.
ale 120 mililitrów mamy nie uspokaja dziecka.
dziecko uspokaja mama.
bo ja to amelka, a amelka to ja.
fantastyczna kilkumiesięczna symbioza.

wkrótce pojawią się pierwsze ząbki i pierwsze kroczki.
powie: mamo, tato, boję się i kocham.

za chwilę do_rośnie bardziej.

pójdzie do przedszkola. będzie recytować wiersze o mamie i tacie. będę z niej dumna.

później wpadnie w wir szkolnej opresji.
kiedy skończy trzecia klasę podstawówki, na zawsze zacznę tracić amelię. to jest ten moment, kiedy dziecko zaczyna po raz pierwszy szukać innych autorytetów.
kiedy skończy czwartą klasę, dostanie okres.
kiedy pójdzie do gimnazjum, nie za moimi ramionami zacznie tęsknić.
kiedy będzie w liceum... wolę nie myśleć.
na studia wyjedzie do np. toronto. albo jeszcze dalej.
czy wróci?
to tylko jeden z milionów możliwych scenariuszy.

kiedy będzie miała dwadzieścia osiem lat, chciałabym, żeby umiała powiedzieć: mamo, tato, boję się, kocham.

teraz cieszę się każdą chwilą z nią.
każdym płaczem.
każdą nieprzespaną nocą.
każdym spojrzeniem na nią i w nią.
każdym uśmiechem też się cieszę. każdą nową umiejętnością. każdym gramem wagi in plus.

wiem, teraz, młoda mamo, pomyślisz, że jestem starą marudą.
wiem też, że zmienisz zdanie za dwanaście lat (a może wcześniej), kiedy urodzisz późne dziecko. w lecie swoich dni, w przededeniu jesieni.

spotkało mnie bardzo piękne macierzyństwo."

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

Moderatorzy: ilona
Reklama

Bestsellery

  • Koszulka Regularna mama

    Regularna mama

  • Koszulka Brioko baby

    Brioko Baby

  • Dzienniczek ciąży

    Dzienniczek ciąży

  • Dzienniczek żywienia dziecka

    Dzienniczek żywienia

  • Dzienniczek żywienia maluszka

    Dzienniczek żywienia

Reklama

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2007-2025 ZapytajPolozna.pl