Lipiec 2011 nalezy do Nas

Dorotapierwszy raz płakała jak miała 3 miesiące , a jak wyszedł miała 3 mies i tydzień równo.

Asiu my to się lenimy w domku przed tv i z Szymonkiem cyrki odstawiamy
Odkrył dziś szafkę na buty, że jak się wszystko z nniej wyjmie to można się tam schować I wchodził do niej i mówił papa i zamykał drzwiczki od środka, cudak

kaska rozumiem co czujesz i jakiego masz nerwa na maxa
Ja też się ciągle wkurzam, że mój musi codziennie wypić jakieś piwa i tyle na to kasy idzie a też musimy oszczędzać Na szczęście teraz już trochę zmądrzał i się nie upija i oby Twój też poszedł po rozum do głowy.

Dorotas bądz dzielna z dietą, ja też się trzymam jeszcze
A ząbki to sama wiesz po córci, że to różny jest czas wyżynania się
Współczuję z tą wodą

Aniu- właśnie próbuję sobie wyszukać w pamięci,kiedy Julci wyszedł pierwszy ząbek,ale mam wieeelką dziurę , znalazłam tylko karteczkę ,gdzie zapisałam kilka informacji odnośnie np. początków gugania, obracania na boki itp, to mogę śmiało powiedzieć,że moje dzieci rozwijają się-rozwijały w prawie takim samym czasie na danym poziomie...
Ehhh,ta dietka-dzisiaj na wadze rano bylo 56.2kg,czekam,aż wskazówka przesunie się poniżej tego magicznego 56
Aniu-również trzymam kciuki!!! Ile chcesz zrzucić nadbagażu???
Któraś jeszcze z nami się odchudza???Chyba Różyczka?

AniaWto macie wesoło z Szymkiem dzieci są fajne takie pociechy

Moja już nie śpi, i też tak się ślini az normalnie cieknie ta ślina.
I zauważyłam dziś na jej brzuszku pełno krosteczek czerwonych, nie wiem od czego, czy to uczulenie, ostatnio sobie za dużo pozwalam na słodycze.

Dorota ja od jutra ale naprawdę! muszę sie wziąć za siebie..bo chcę wreszcie z Mikołajem na basen iść

Aniu Szymek to ma fantazję ale takie bobasy są cudne!!!

aaa zapomniałam Wam naspiac jak fajnie pradziadek mówi na mojego Mikołajka hihi "Gwiazdorku mały" hihi takie to słodkie,ze musiałam Wam napisać

Kasiu a nic po Tobie nie widać ,ze wcinasz słodkie!!!
A te chrostki to moze rzeczywiście od czegoś co zjadłaś...lub płynu, proszku do prania... ale wtedy chyba byłyby też na rączkach i nóżkach.

Asiuno wnuki to oczka w głowie dziadków
no podejrzewam też że może i od proszku bo ostatnio w pralce było trochę naszego proszku i dosypałam loveli i tak wyprałam albo jedzenie bo ma na twarzy troch i brzuszku sporo.
Nie widać? z rana to może nie ale jak w dzień się najem to wieczorem mam odstajacy brzuch, a słodycze to mój nałóg, wczoraj kupiłam paczke delicji i markizów i dwie paczki chipsów, bo z rana koleżanka miała przyjść, no i poukładałam na talerzu ciasta przed jej przyjściem i chyba z 8 zjadlam, a ona może jedno zjadła a jak wyszła to zjadłam wszystkie co były na talerzu i chipsy a najgorzej mnnie wkurza jak siedzę i sobie w środku mysle że za ściana są jeszcze ciastka i że nie, a za pięć minut ide i sobie mówie ostatnie no i w końcu nie ma żadnego. Chyba też muszę się zmotywować i przejść na dietę razem z Wami.

Ewiku Jakś Ty szczuplutka:) Ja tez tak chcę.. Takie nóżki..;(

Aniu, po ostatniej sprzeczce z moim ukochanym, z nerwów już nawet ściągnąc mi się nie udało, a tak to się zbierało conieco. Teraz mam taką siarę jak na początku, ale wczoraj podsunełam cyca przez sen, to pociągnął chwilkę i usnął Kochana stwierdziłam że miesiąc walczyłam, kombinowałam, niemalże na głowie stawałam i coraz mniej i mniej, więc dałam sobie na spokój...

Iwanku, ja sobie otwieram notatnik i czytam pokolei posty i na bierząco odpisuję

A Ewi, miałam napisać że moi znajomi mają powieszony taki wielki obraz córeczki. Też zdjęcie przeniesione na łótno i powiem Ci że to jest rewelacyjna ozdoba pokoju:)

Takajedna biedaczko, chciałabym, ale nie wiem jak pomóc. Uszy do góry. 3mam kciuki.

Kaśka, Piotr poprzekręcał się trochę z brzuszka na plecy i już mu się odechciało:P od kilku tygodni dał sobie na spokój. Robi tylko brzuszki:)

Aśka ja dziś wybrałam okna na poddasze, a Piotrek był z ciocią przez 1,5 godziny, odpoczęłam sobie trochę, ale chciałam strasznie szybko wracać... Oj taką smycz mam krótką

Kaśka i baaardzo dobrze że go przyskrzynili:) Szczerzę jakby mój tam tak trafił to chciałabym bardzo żeby go pomęczyli jak to mówią w TV, no i żeby mu się picia odechiało. Ale powiem szczerze że odkąd jest Piotr, to dobry tatuś się zrobił

Hoborrku Nie było problemu z przestaweniem na butlę, zasypia na noc tylko na butli. Nie marudził, wiesz on sam sobie wybrał butlę. Bo odrzucił mi prawą pierś, gdybym z nim wtedy powalczyła to by jadła ładnie dalej, ale nie bo jakaś bieganina wtedy była (niepamiętam), a powinnam owiedzieć nie i zostać z synem w domu i go cyckiem przekonać. Teraz sobie w brodę pluje, no ale jest za późno. Jak odrzucił pierś to dokarmiałam go mlekiem ściągniętym z prawej, a lewą karmiłam.

A wiecie jak mi się przykro zrobiło jak widziałam koleżankę karmiącą o miesiąc starszą córę, a ja... ech. drugiraz tych samych będów nie popełnie.

Ewa ja bym kurczę chciała te Twoje ciążowe 71. Ale jakoś mi powoli spada. A dziś zgrzeszyłam dziewczyny!!! Wybaczcie, jeden rogalik świętomarciński z przepisu Aśki, ale jaki pyyyycha. Więcej już słodzyczy nie zjem:)

A ktoś mi powie co z PRZYSZŁĄ_MAMĄ się dzieje?

Kaśka no to narozrabiał Twój M On może taki patriota,że musiał uczcić dzisiejsze święto.Tak na poważnie to nie ładnie się zachował jak gówniarz

Ja właśnie wciągłam porcję frytek i kończę drugiego loda mniam

Takajedna daj znać jak tam na zastrzyku było,ja czekam...

Kaska na jaka diete, z kości na ości chyba chcesz co do męża to oooj, ja też bym się wkurzyła delikatnie mowiąc.... no defekt mózgownicy jak nic a my tylko nerwy tracimy.... Oby jednak mu to coś dało do myślenia
Szybko Twojej małej wyszedł ząbek ja to myślałam, że tak w okolicach pół roku można się zaczac spodziewac, ale widac roznie z tym
No i 100 lat dla Zuzi

Asia- kolejna co wymyśla diety ale w sumie najważniejsze żeby dobrze się ze sobą czuć, jeśli dietka potrzebna do tego to niech będzie
Gwiazdorek, fajnie ja na mojego mówię Serdelek

Dorota to juz niewiele Ci brakuje do tego magicznego punktu


Ania to teraz jak Ci się gdzieś schowa, to będziesz wiedziała gdzie szukać

Lucy mam znajome w uk i się nasłuchałam na temat ich slużby zdrowia zresztą Kamilka jest tego przykładem - dopiero polski lekarz się przyłożył i poznał co jest u jej małej

Masuska ale Ci słodzi Twój mężuś mój mi dawno tak nie mówił....

Ewa z Ciebie tez niezła lasencja

Natimp - wyściskaj Jaska pod te jego mini-święto!

Iwanek - ja właśnie robię tak jak Ania pisała - w jednym oknie czytam, w drugim odpisuję

Lucy nie rób smaka

Masuska nie biczuj nam się tu nie karmisz piersią to nie karmisz, od butelki też się krzywda znowu Piterowi nie stanie....


Na wieczornym zastrzyku Bartek płakał najmniej z tych trzech razy.... Ale płakał mocno...Biedaczek mój maly


W ogóle łezki mi dzisiaj polecialy na "W pustyni i w puszczy", kto mnie pobije?

kaska191919 napisał:

Asiuno wnuki to oczka w głowie dziadków
no podejrzewam też że może i od proszku bo ostatnio w pralce było trochę naszego proszku i dosypałam loveli i tak wyprałam albo jedzenie bo ma na twarzy troch i brzuszku sporo.
Nie widać? z rana to może nie ale jak w dzień się najem to wieczorem mam odstajacy brzuch, a słodycze to mój nałóg, wczoraj kupiłam paczke delicji i markizów i dwie paczki chipsów, bo z rana koleżanka miała przyjść, no i poukładałam na talerzu ciasta przed jej przyjściem i chyba z 8 zjadlam, a ona może jedno zjadła a jak wyszła to zjadłam wszystkie co były na talerzu i chipsy a najgorzej mnnie wkurza jak siedzę i sobie w środku mysle że za ściana są jeszcze ciastka i że nie, a za pięć minut ide i sobie mówie ostatnie no i w końcu nie ma żadnego. Chyba też muszę się zmotywować i przejść na dietę razem z Wami.

Kasiuno to witaj w klubie dlammnie słodycze to nr1 a z tym brzuszkiem to też tak mam... potem narzekam,ale mój kochany mąż pociesza mnie i mówi,ze przecież to jedzonko gdzieś musi się mieścić no i jakoś nie umiem porzechować słodyczy na "potem" haha No ,ale Ty laska jesteś więc o diecie nawet nie myśl..a najlepsza dieta to czekoladowa

Dzięki dziewczyny za pocieszenie. oby mu to na dobre wyszło.
Masuskapowiadasz że dają wycisk???aż sobie próbuję to wyobrazić, chyba na you tube poszukam heheh, już mi go żal się robi jak pomśle że jeszcze sie schaftu.... i zaczną go tam pałami napierniczac hehe, (śmiech przez łzy) mam nadzieję że dodatkowo nie będzie trzeba płacić za jego wygody
Masuskaważne żeby Piotr się najadł i był spokojny! i żebyś Ty się czuła lepiej karmiąc z butli niż karmienie swoim mlekiem miało byc kłopotem i problemem, no i cztery miesiące karmiłas cycem
Lucysmacznego!!!!!

Takajedna jejku jak mi szkoda Bartunia,aż mam łzy w oczach wiesz ja pierwszy raz dostałam zastrzyk w tyłek przed porodem i nie zapomnę tego bólu do końca życia a takie maleństwo nawet nie moze się bronić

Aska- tak na serio,czy z oka,jeśli tak, to witaj w klubie
Masuska- prosze,daj linka do tego przepisu na rogala,ja na diecie,ale mąż nie...dzieki