- /
- /
- /
- /
- /
- Lipiec 2011 nalezy do Nas
Lipiec 2011 nalezy do Nas
- Rika
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
Jesteśmy już po chrzcinach i w Piszu
Wszystko poszło fajnie choć myślałam ze będzie inaczej niestety, na ostatnią chwilę okazało się że jest jeszcze troje dzieciaczków do chrztu i że chrztu nie będzie udzielał nam jakiś znany kapelan czy ktoś tam tylko ksiądz z naszej parafii, całą mszę nie było wspominki że będą ochrzczone dzieci bo msza była poświęcona na 11 listopada i zbrodni Katyńskiej i tragedii Smoleńskiej i w ogóle do dupy ale więcej napiszę jutro, zdjęcia wstawię jutro i na blogu skrobnę też jutro
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Oposek
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- http://litki.blogspot.com/
- Posty: 2223
- Otrzymane podziękowania: 0
Nadrobiłam, ale padam, bo przez ostatnie dni nie miałam chwilki dla siebie. Na szczęście pozałatwiałam większość spraw, więc od jutra mogę się zająć czytaniem forum:)
Piszecie o spaniu w nocy... Filip budzi się co półtorej godziny, szczególnie wieczorem. Jest najedzony w ciągu dnia, wychodzimy na spacer, ma stały plan, a i tak się budzi. Bywają takie dni, że zasypia na 5 minut i trzeba usypiać od nowa i tak kilka razy. Nie płacze, nie histeryzuje, tylko otiera oczy i nie zaśnie, póki się Go nie przytuli do piersi. Czasem wystarczy pokłaskać i odpływa. Strasznie mnie to frustrowało, bo przecież musi, powinien, mógłby. Ja, wyrodna matka nauczyłam go spania ze mną, przynajmniej czasami, uzależniłam od cyca,jedzenia w nocy i w ogóle jestem całym złem tego świata w myśl przysłowia, że szewc bez butów chodzi;) Ale wiecie co? Ostatnio dałam na wstrzymanie i nie wprowadzam żadnych rewolucyjnych teorii na siłę. Dzieci nie da się zmierzyć jedną miarką, być może inne maluchy przesypiają całe noce, śpią w swoim łóżeczku, zasypiają same itd. Mój nie i na razie nie widzę w tym żadnego dramatu. Mam nadzieję, że przyjdzie taki moment, kiedy nie będzie mnie potrzebował aż tak bardzo, kiedy nie będzie się tak często budził. Na razie ma taki etap, który minie zanim się obejrzę. I pewnie wtedy zatęsknię trochę za moim małym synkiem- przytulakiem szukającym nad ranem mleka i mruczącym z zadowolenia, kiedy uda Mu się po ciemku namierzyć sutka;)
Ewitkun Ja się zdecydowałam na ten basen w ostatniej chwili, bo wcześniej neurolog nie pozwalał. Pamiętałam, że będziesz chodzić z Antosiem na Oławską, ale nie miałam czasu sprawdzać kiedy:) Na szczęście poznałam Was po żółtym foteliku samochodowym, a jak jeszcze powiedziałaś, że masz na imię Ewa, a Twój Synek Antoś to już byłam pewna Straszie się cieszę, że tak się złożyło:) Mam nadzieję, że uda się pogadać i spotkać za tydzień. A jak Twój synek po pływaniu? Mój spał i spał
Ania W na Szajnochy idziemy 9 grudnia i wtedy okaże się co dalej. Ale chętnie się spotkam, mogę podejść kiedyś z Filipkiem, jak Ty tam będziesz na zajęciach z Dominisiem, nie mam daleko;) Cieszę się, że kurczak smakował Ja też nie jestem jakaś świetna w gotowaniu, więc chętnie korzystam z przepisów innych:)
Aga1040 ja też jestem ciekawa... I jeszcze czy można doliczyć po dwa dni w każdym roku "opieki nad dzieckiem"... A czy dni ustawowo wolne tzn 1.11, 11.11, 25.12 też się odlicza?
Różyczko jutro robię schab wg Twojego przepisu:) Fajnie, że wyprawa się udała i Bianeczka była dzielna! No i piękne rzeczy dostała! A co w końcu wybrałaś dla tej dziewczynki na prezent?
Kaśka ech Ci mężowie, jak dzieci;) dobrze, że przeprosił chociaż! ale też bym się wkurzyła i to porządnie.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- różyczka
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- mamita swoich córek :)
- Posty: 4525
- Otrzymane podziękowania: 0
Dziewczynki mam takie pytanie może coś wiecie na ten temat i mi podpowiecie. Do około 26 grudnia mam urlop macierzyński. Potem przedłuże go jeszcze o dwa tygodnie. Mam zaległy urlop 23 dni. Więc jak to wszystko wykorzystam to już będzie końcówka stycznia 2012 r. Dalej chce iść na roczny urlop wychowawczy. Czy w związku z tym przysługuje mi urlop za 2012 r.,który mogłabym wykorzystać np.zaraz po urlopie za 2011 r tak żeby zachować ciągłość?? Czy dopiero po urlopie wychowawczym ? Czy jak to wogóle jest???
możesz tak zrobić, tylko uzgodnij to z pracodawcą. wiadomo,ze wtedy przedłuzylby Ci się czas gdy masz płacone.
proponuje tez po dodatkowych 2 tyg. macierzyńskiego wykorzystać od razu te 2 dni opieki za 2011 nad dzieckiem co pisala Oposek bo inaczej one przepadaja. A od stycznia masz kolejne 2 dni opieki nad dzieckiem za 2012 - one sa płatne 100%.
Oposku u mnie w szkole licza mi ciagiem te dni urlopu wliczaja w to soboty, niedziele, swieta. Nie wiem jak u "normalnego" pracodawcy
Kto nigdy nie był dzieckiem, nie może stać się dorosłym...
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- różyczka
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- mamita swoich córek :)
- Posty: 4525
- Otrzymane podziękowania: 0
Kto nigdy nie był dzieckiem, nie może stać się dorosłym...
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- ewitkun
- Wylogowany
- rozmowna
- Posty: 555
- Otrzymane podziękowania: 0
my dziś pobudka o 1,3, 5 więc może być a teraz maluch śpi oooo słyszę mlaskanie więc chyba już nie
oposku Antka wykąpaliśmy jeszcze w wanience po powrocie do domu, dostał cyca i spał 2,5h mogłam wyskoczyć spokojnie na sklepy :)i po południu normalna drzemka ponad godzinkę ze mną w łóżku ale wieczorem już był zmęczony było widać po nim a Twój jak? ale fajnie cieszę się, że się poznałyśmy i chodzimy na ten basen. następnym razem ja będę z małym a nie tata bo ja sierotka zapomniałam, że nie mam jednoczęściowego stroju
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- różyczka
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- mamita swoich córek :)
- Posty: 4525
- Otrzymane podziękowania: 0
nie mniej jednak są pewne uciażliwosci macierzyństwa, które są męczące i fajnie, ze ktoś wymyslił sposoby na poradzenie sobie z nimi. Ale to co jednego męczy innego może cieszyć, przykładem jest np. to spanie o którym tu piszemy czesto: jeden lubi spac z dzieckiem, ktos inny lubi lulac dziecko do spania, a ja np. lubie jak moje dziecko zasypia samodzielnie w swoim łóżeczku. To jak bedzie postepowac ze swoim dzieckiem wybiera rodzic, to oczywiste.
Ale przyznam Ci sie szczerze, ze jesli byłby jakiś skuteczny sposób na to żeby sprawić zeby Bianka nie dośc, ze zasypia sama to jeszcze spi cała noc to bym go na pewno zastosowała
Aska ten sposób z musztarda na sutkach to jakiś absurd
Rika fajnie,ze już PO mam nadzieje, ze zapodasz tu jakas foteczkę
my własnie postanowilismy, ze zrobimy chrzest razem z roczkiem jedna impreza, bedzie lato wiec ubiore Małą w sliczną sukienusie i sandałki
Kto nigdy nie był dzieckiem, nie może stać się dorosłym...
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- ewitkun
- Wylogowany
- rozmowna
- Posty: 555
- Otrzymane podziękowania: 0
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- ewitkun
- Wylogowany
- rozmowna
- Posty: 555
- Otrzymane podziękowania: 0
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- różyczka
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- mamita swoich córek :)
- Posty: 4525
- Otrzymane podziękowania: 0
a nie moze byc dwuczesciowy strój na takich zajęciach?
Kto nigdy nie był dzieckiem, nie może stać się dorosłym...
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- różyczka
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- mamita swoich córek :)
- Posty: 4525
- Otrzymane podziękowania: 0
Kto nigdy nie był dzieckiem, nie może stać się dorosłym...
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- basba
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Cierpliwośc połowa sukcesu w miłości
- Posty: 1224
- Otrzymane podziękowania: 0
Dziewczyny macie może jakiś sprawdzony przepis na schab???? (kupiłam taki krojony w biedronie). Ja to jestem antykucharzyna, więc prosze o pomoc.
Zawsze robię taki podduszony z różnymi ziołami ale to już nudne
Aniu nie wiem czy przepis nie za późno ale ja ze schabu często robie roladki Rozbijam mięso jak na schabowe a potem na nie kładę:
- plaster żółtego sera
- kawałeczek wędzonej szyneczki
- troszkę cebuli
- trochę kiszonego ogórka
- "srujtnę" keczupem pikantnym
- i mazgnę musztardą
ALBO
wcześniej smaże pieczarki z cebulką i na schab kładę plaster żółtego serka i farsz pieczarkowy.
Potem w obu przypadkach zawijem i dźgam w nie 2 -3 wykalaczki żeby się nie rozsypały
Wkładam to wszystko w naczynie żaroodporne - na spód trochę oleju, mięso posypuję wegetą i wszystko obkładam pokrojonym pomidorkiem,cebulką i marchewką (trochę ogórka kiszonego też lubię dac- sos potem wychodzi rewelacyjny).
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- ewitkun
- Wylogowany
- rozmowna
- Posty: 555
- Otrzymane podziękowania: 0
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- różyczka
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- mamita swoich córek :)
- Posty: 4525
- Otrzymane podziękowania: 0
no racja, nie pomyslałam o tym, ze może zahaczyć a potem wszyscy sie gapia a człowiek nie wie nawet o tym, ze ma np. cycucha na wierzchuróżyczko pewnie i może być 2 częściowy ale 1 jest wygodniejszy nie myśli się o tym, że gatki się zsuną gdy dziecko zahaczy o nie nóżkami a ja karmię ostatni raz o 20.00 20.30 mój łobuz nauczył się piszczeć i gdy chce mnie blisko siebie mieć to pisk
Basba no to teraz super pomysł mi posunełas na ten schab, mniaaaam
Kto nigdy nie był dzieckiem, nie może stać się dorosłym...
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- basba
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Cierpliwośc połowa sukcesu w miłości
- Posty: 1224
- Otrzymane podziękowania: 0
Czasami jeszcze nadziewam schab różnymi rzeczami (ale taki w całości
Nacinam go i pakuje w niego warzywa, albo suszone śliwki, albo te pieczarki potem do piekarnika i sie samo robi
Albo
Pokrojony schab w plastry piekę normalnie w piekarniku. Czekam aż ostygnie. W tym czasie rozwałkowuje ciasto francuskie, kładę na nie ostudzony schab, dalej keczup, starty ogórek kiszony i starty żółty ser. No i końce ciasta francuskiego podnoszę do góry (tak żeby sie ze sobą złączyły). Ciasto smaruje żółtkiem żeby nabrało złotego koloru i na kilkanaście minut wstawiam do piekarnika. Do tego wystarczy już tylko surówka i obiad gotowy
A musze wam sie pochwalić... Wiktorka od 2 nocy śpi sama u siebie w pokoiku. Stwierdziliśmy ze skoro śpi od 20 do 6-7 rano to nie ma sensu żeby spała u nas w sypialni. Mam nadzieję ze jej sie nie odwidzi Póki co śpi jak mały aniołek. A dzisiaj jeszcze maprzyjść do jej pokoiku dywanik, tak więc nie mogę się juz doczekać heheh.
Poza tym od piątku daje jej słoiczki.Póki co 2 dni dostała jabuszko i wczoraj i dzisiaj jabuszko z marchewką. Dzisiaj jeszcze na kontrolę bioderek jadę z nią... mam nadzieję ze wszystko Ok bedzie.
Ja mialam pracowity weekend- wzięłam się za mycie okien. A że mamy ich trochę zeszły mi 2 dni. No ale zadowolona jestem z siebie że mam tojuz z głowy.Potem tylko przed świętami je jeszcze przelecę i będzie super błysk hehehe!
Rika czekam na fotki z chrzcin!!!!
Jakie świetne zdjecia z basenu! Kurcze też bymchciała chodzić z Wiki ale z Antosiem nie mam co zrobić Mężuś w pracy zazwyczaj w soboty.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- natimp1
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 1481
- Otrzymane podziękowania: 0
póki co nadrabiam czytanie.
Oposku, mój Jasinek też się tak budzi, i akurat to czy śpi ze mną czy beze mnie nie ma to wpływu, -jest o tyle lepiej ze wygodniej, ale dziś już chyba wraca w nocy do swojego łóżeczka bo za miesiąc do pracy to nie chce nagle mu wszystkiego ucinać, spania, piersi itp.
Rika -pisz koniecznie o tych chrzcinach jestem ciekawa jak w msze dla dzieci wtrącili tragedię smoleńską.
Kurcze dziewczyny ja z tym laktatorem nadal nie daje rady , no ale może jednak moje cycuchy takie nie bardzo na to, bo przecież chyba tak tępa nie jestem żeby nie umieć ściągnąć.
W ogóle jakoś dziwnie , bo np jasiek pije np z lewej p.potem ją odrzuca , ja naciskam i leci , wiec znów próbuje a on nerw, dostawiam do prawej i pije aż się nie napije. Potem przekonana że dociągne z lewej laktatorem żeby ją opróżnić do końca a tu plendz skapną dwie krechy, kurcze mama nadzieję ze się nie kończy moja laktacja Macie dziewczyny coś takiego?
Masuska, a jak u Ciebie wyglądała sprawa z kończeniem się laktacji, tzn jak się początkowo objawiało bo nie pamiętam
Ale zimno kurcze, już chyba tylko jeden spacerek zaliczymy
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.