Lipiec 2011 nalezy do Nas

dzień dobry kochane

my już po basenie, mały był dzielny ale chyba najmłodszy trochę wystraszony ale bez płaczu się obyło i chyba trochę chłodno jemu było

a co najważniejsze znam osobiście Oposka i jej synka

Green ja Bianke nauczylam w 2 dni zasypiac samodzielnie w łózeczku postępujac zgodnie z pomysłem z ksiazki Tracy Hogg- Język niemowlat. Może tez spróbujesz?

ewitkunpisalam wczoraj do Ciebie posta, było by mi bardzo miło gdybys odpowiedziała, jest na to szansa?

A Ola Riki juz ochrzszczona pewnie ciekawe czy wszystko poszlo zgodnie z planem

Cześć kobitki

U mnie podboje kuchni ciąg dalszy
Dziś roladki wieprzowe w sosie śmietanowo-serowym
Mam nadzieję, że nie wysadzę piekarnika, bo pierwszy raz go dopiero właczyłam od kiedy tu się przeprowadziliśmy I nie śmiac mi sie tu

Kasiu super avatarek

Ewuś fajnire, że poznałyście się z Oposkiem, ja tez chcę na spotkanko z Wami
\Kurcze basen, ale extra

Oposek a kiedy wybieracie się na rehabilitację??? Czy może juz masz szczęście i nie musicie

Aga mój tez pcha paluszki do buźki ale też chce ssać dłoń albo palucha to ja mu zaraz gryzaczek albo smoka daję, bo nie chcę, żeby przyzwyczaił się jak Szymuś do ssania kciuka

Hoborrku no fajnie jest pośpiewać tylko jak mnie mój M słucha to się śmieje

Różyczko też jestem ciekawa co Tobie Ewa odpisze
Ty to jesteś w ogóle dla mnie guru w usypianiu bobasa tzn w nauczeniu samodzielnego zasypiania A Bianka nadal tak czesto się budzi w nocy?
Mój to standard 3-4 razy i od kilku dni sobie zapisuje wszystko ,ale ciągle między 2 a 5 mam wielką dziurę czarną w pamięci

Green mojemu się chyba przez przypadek udało Tzn widział, że Młody jest śpiący, ziewał to położył go delikatnie do łóżeczka, pogłaskał, zakołysał łóżeczkiem i Mały spał
Teraz coraz częściej go tam odkładamy i to zależy od jego humorku, czy zaśnie bezproblemu czy będzie trzeba się nagimnastykować.
Ale jak Różyczka polecamy książkę "Język niemowląt"

Masuska muszę się Tobie pochwalić, że udało mi się zmieścić w moje materiałowe bezstreczowe spodnie sprzed ciązy No byłam w szoku, bo niby waga się trzyma - ostatnio jakoś 1kg - 1,5 kg mniej ale w obwodzie dupki i uda widać troszkę efekt
Do słodyczy już coraz mniej mnie ciągnie i ćwiczenia pewnie też swoje dają.
Oby tak dalej i trzymam też za Ciebie kciuki
Obawiam się tylko świąt, że znów się naopycham i tyle będzie po moich katuszach
Masuska może Ty znasz jakiś przepis na ten scab pokrojony z biedronki, bo my dziś kupiliśmy przepis z fixem knora, ale wolałabym nie robić takiego sosu z torebki

różyczko poszłam spać z małym i nie odpisałam ale już się poprawiam na tym etapie można przesunąć nocne jedzenie ale nie wykluczyć. pisze o karmieniu piersią bo z MM może i można bo mleko matki szybciej się trawi. po wprowadzeniu bardziej stałych pokarmów czy kaszek przetrzymanie dłuższe jest możliwe. ale jeśli ostatnie karmienie piersią jest o 20-21 dziecko spokojnie może wytrzymać do 4-5 z kolejnym karmieniem a więc noc przetrzyma. hmmm próbuję zebrać myśli czy coś pominęłam.... a i aska chyba pisała o maksymalnym najadaniu w dzień i tak rzeczywiście powinno być aby przespało jak najdłużej potrzeby energetyczne w ciągu dnia trzeba zaspokajać częściej. wczoraj była jedna pobudka około 2 dziś jednak pojawiła się o 23 i potem 4 ale wieczorem mały nie chciał za bardzo jeść więc konsekwentnie będziemy obserwować no i kąpać później bo coś w tym jest, a organizm też potrzebuje troszeczkę czasu do zmian

aniu ja bardzo chętnie chciałabym się spotkać, nawet nie wiesz jak mnie brakuje kontaktów bezpośrednich a z Oposkiem to powiem szczerze nawet nie zdążyłam spokojnie porozmawiać bo spryciula zaskoczyła mnie, że mnie chyba zna z forum a ja hmmmm z jakiego forum a potem zaskoczyłam ale następnym razem mam nadzieję, że uda się porozmawiać bo już wiadomo kto jest kto a po basenie dzieci były absorbujące i głodne raczej

Aniu nadal budzi sie średnio co 2h w nocy niestety

No i ponawiam pytanie do ewitkun Ewa ja wiem, ze dziecko POWINNO wytrzymać itd., ja pytam JAK TO ZROBIĆ? W dzien jest karmiona bardzo często i reszta wszystko tak jak pisalaś.
Czy Twoja pediatra podała Ci konkretny sposób na to co zrobić w nocy żeby dziecko wytrzymalo bez jedzenia skoro ewidentnie chce jeść a niby nie powinno chcieć?

Aniu kurde nie pomysl, ze nie zauwazylam Twojego pytanka o schabik
otóż zauwazyłam ale pomyslu na schab akurat nie mam, ja albo smaże normalne schaboszczaki staremu bo lubi albo robie coś ala bitki w sosie wlasnym:
- podsmażam je na patelni zeby je mocno przyrumienić na odrobince oleju,
- zalewam woda tak zeby byly zakryte,
- i to sie gotuje
- a na tym samym oleju podsmażam cebulkę posiekaną i dorzucam do tej wody z mieskiem
- wrzucam kostke rosolowa byle jaką
- ja tak to sie gotuje nie wiem...45 min moze, no az bedzie miękkkie miesko
- wtedy rozrabiam odrobine (np. 2 łyzeczki czubate) mąki zwykłej w wodzie zimnej i dolewam to do sosu i wychodzi pychotka
sosik sie robi z tego smaku mieska podsmazonego.
Czasem jak chce coś inaczej to np. razem zcebulką podsmażam pieczarki i dorzucam do tego sosu i gotuje razem z mieskiem, a wtedy mąkę w śmietanie rozrabiam (wtedy sos jest bardziej aksamitny)i mocno pieprze sos podaje np. z ryzem
i niestety to wszystko co umiem ze schabu krojonego robić

Aniu Twój M zrobil -mozna by powiedzieć - dokładnie jak Tracy Hogg radzi no i super mu sie udało!
w tej metodzie myśle najważniejsza jest konsekwencja, czyli zeby zawsze tak samo postepować wtedy dziecko naprawde szybko załapuje, no ja nawet jak teraz sie zagapie i Młoda chce spać a ja ją trzymam na kolanach to ona nie zasnie w ciagu dnia nawet na krótką drzemke, musi sie znaleźć w swoim łóżeczku, na boczku, dydus, poklepanie po pleckach i moment - dziecka nie ma
o dziwo jak bylismy teraz u mojej tesciowej, obcy dom, obce łozko, ale kladłam ją na łóżko zaraz po dojrzeniu pierwszych oznak zmeczenia, na boczek tak jak w domku,dydek, poklepanie i spała bezproblemowo z czego nie ukrywam bardzo sie cieszylismy

A Twój facet ma talent naturalny poprostu

różyczko konkretnego zawsze działającego sposobu nie ma. rodzic może jedynie próbować zmienić dotychczasowe nawyki dziecka, my maksymalnie przesuwamy ostatnie karmienie i myślę, że malutki progres już jest.

Ale fajnie macie dziewczyny, ze tak blisko siebie mieszkacie Oposek, Ewa, Ania i w sumie Rika też

a kto mieszka na Pomorzu? okolice Trójmiasta?

acha i gratuluje Aniu wejscia w spodnie bo ja niestety juz przestalam sie łudzić, ze mi sie to uda jakos biodra mi sie rozlazły

ewitkun napisał:

różyczko konkretnego zawsze działającego sposobu nie ma. rodzic może jedynie próbować zmienić dotychczasowe nawyki dziecka, my maksymalnie przesuwamy ostatnie karmienie i myślę, że malutki progres już jest.

acha
hmmm...
u nas nie ma ostatniego karmienia bo one sa przez calą dobe, wiec nie ma jak go przesunąć.
najgorsze jest chyba to,ze moje dziecko wyglada na zadowolone, jest zdrowe, wyspane i dobrze przybiera na wadze wiec wydaje sie,ze jest ok.

a ja chcialabym zmienić jej ten nawyk budzenia sie w nocy ale nie wiem jak

rozyczko mój też ładnie przybiera nawet za bardzo hihih jest pogodnym dzieckiem ale wstanie o 1 to horror więc tez próbujemy. karmienia całą dobę powinno się unikać dziecko powinno rozróżniać nawyki dnia i nocy a w nocy się śpi hihihi

AniaWgratuluję pierwszych podchodów w kuchni no i z tego co piszesz to nie jest tak , źle najważniejsze są właśnie pomysły, a ja to ciągle tylko tłukę schabowe, fileta, mielone,dziś zrobiłam gołąbki, jak na mnie to już sporo ale też bym chciała umieć dobrze gotować
Ewitkunsuper że spotkałaś opaska na żywo ja też bym była zaskoczona gdyby ktoś do mnnie podszedł i powiedział że zna mnie z forum bo wiem że usiane jesteśmy po całej Polsce chyba jedynie Masuska jest w moich stronach no i Rika jeździ na mazury do rodzinnego miasta
Fajnie że byłyście na basenie ja też bym chciała, jak byłam ostatni raz na poczatku ciaży to był ktoś z takim malutkim dzieckiem moze 3-4 miesięcznym, ale ja jakoś boję się,że mała się czegoś nabawi, bo raz sama po basenie dostałam zapalenia

Różyczkono te nocne pobudki są męczące, ja mam nadzieję, że może jak zaczne podawać już jakieś kaszki, obiadki to się trochę zmieni, ale to dopiero za jakieś półtorej miecha po porodzie jest się obolałym i ma się więcej siły i energii żeby tak wstawać niż teraz, chyba przez zmianę hormonów, a teraz nnie dam rady oczu otworzyć w nocy jak karmię

ewitkun napisał:

rozyczko mój też ładnie przybiera nawet za bardzo hihih jest pogodnym dzieckiem ale wstanie o 1 to horror więc tez próbujemy. karmienia całą dobę powinno się unikać dziecko powinno rozróżniać nawyki dnia i nocy a w nocy się śpi hihihi

horror Ewa to jest wstawać co 2h w nocy a nie wstawać raz o godz. 1, wiec jesli Antek budzi Ci sie raz przez całą noc to grzechem jest narzekać.

Cały czas piszesz, ze "powinno się ", albo "nie powinno" itd. ale nie piszesz jak to osiągnać.
Oczywiscie, ze dziecko powinno odrózniać dzień od nocy, wiec po pierwsze w nocy mamy ciemno, nie gadamy, nie bawimy się, jest cicho itd. a po drugie w dzień robimy jasno w mieszkaniu, odsłaniamy rolety, rozmawiamy, sa normalne odglosy dnia codziennego, spacer, a wieczorem rytuały zwiazane ze spaniem - kąpiel, masaż relaksujacy, przebranie w piżdżamke itd. a potem moja córka idzie spać. I spi - z tymze, co 2h mniej wiecej budzi się i chce jeść. Nie daje nic - tak jak juz pisalam- oszukiwanie dydkiem, przytulenie itd., dopiero jak zje to zasypia po chwili i spi dalej a za kolejne 2h sie budzi i znowu je.

Wiec skoro piszesz, ze karmienia cala dobe POWINNO SIE UNIKAĆ to napisz też od razu jak to zrobić?

Przeciez nie powiem niemowlakowi - nie dam Ci jeść bo NIE POWNNAŚ jesc w nocy. Tzn. można spróbowac ale watpie czy zrozumie

Kaska sporo potrafisz zrobic w kuchni nie jest tak źle

kaska191919 napisał:

Różyczkono te nocne pobudki są męczące, ja mam nadzieję, że może jak zaczne podawać już jakieś kaszki, obiadki to się trochę zmieni, ale to dopiero za jakieś półtorej miecha po porodzie jest się obolałym i ma się więcej siły i energii żeby tak wstawać niż teraz, chyba przez zmianę hormonów, a teraz nnie dam rady oczu otworzyć w nocy jak karmię

ja tez mam taka nadzieje
bo teraz łaze jak zombi normalnie
a co to bedzie po powrocie do pracy
a Ty wracasz do pracy Kaska?

różyczko wszystko co mogłam zaproponować, co sami robimy o czym mówiła lekarka opisałam. to co powinno być jest teorią a życie pokazuje, że jest inaczej, nie znam odpowiedzi na Twoje pytania. ja próbuję przesunięcia wieczornego i tego się trzymam Antek budzi się 1-2 razy a 3 to już około 6 więc wstajemy na śniadnie z mężem :)nie narzekam tylko kiedyś budził się 1 więc chciałabym dojść przyczyny..... wiem najwygodniej byłoby dać butlę z kaszą choć ona też nie zawsze pomaga. trzeba eksperymentować i tyle. przepraszam, że nie pomogę