Lipiec 2011 nalezy do Nas

Kurcze Lucy znowu nam sie posty minęły na poprzedniej stronie napisałam Ci droga Lucy co zrobić żeby stary po stopach Cie calował (jesli tego nie robi jeszcze )

a kuchnia i lazienka sie jeszcze maluje- ciąg dalszy dzisiaj...

Hoborr daj przepisa na ten Twój puszysty sernik
ale musiał Ci smakowac po takim czasie mmmmmmmmmmmmm

różyczka napisał:

Lucy napisał:

O cenkju za przepisy

patrz post wyzej - sernik bez miksowania
a jak do niego dodasz np. ciemną czekolade zamist bialej a na wierzch dasz np. wisnie (mrożone np.) to bedzie czekoladowy z wiśniami i Twój stary sie zkicha i bedzie Cie po stopach całowal hehe

Aniu czyli jednak od 6 m-ca juz ta pasta, dobrze, ze napisalaś bo my nie mamy jeszcze zabków i ja myslami to jestem na etapie przemywania woda jeszcze

Asiu super ta stronka

Hahahahha się zkicha...hahah

cześć dziewczyny.. kurde człwoiek chce pisać , czytać a tyle naskrobałyście ze nie jest w stanie i się zniechęca ...
Miałam takie zawalenie w pracy domu itp ze brak czasu nawet na myslenie o forum.
Ale w pracy już wyszłam na prostą, terz robię juz tylko bierzace sprawy więc jest czas zeby popisac na bierząco , z czytaniem zaległym gorzej.
Kurcze u nas niania się zatruła czymś i mąz został wczoraj z Jaśkiem, dzis juz jest ale osłabiona wiec mąz ją o 12 zmieni... kurde jakiś ten rok z chorubskiem u boku u nas.
No i Jaśko zaczął się znów tak często budzić nie wiem od czego kurcze.. ale żal mi go czasem w nocu na niego burkne:( taka okropna jestem...
no nic, druknę sobie poprzednie strony moze uda mi się z kartki nadrobić zaległości..

Rika - chodzisz nadal na rehabilitację, czy na czas gipsu odpuściłaś?

Rózyczka prześlij wirtualnego serniczka, chętnie zjem do kawki w pracy:)

Cześć wszystkim

Różyczko mianuję Cię oficjalnie ekspertem od umacniania związków małżęńskich i niemałżęńskich Co zrobić by mój M całował mnie w stopy? No dobra on mnie już tam całuje Ale co zrobić, żeby się skichał?
Strasznie fajne słowo

Oposek czyli 3dniówka i wszystko jasne, dobrze, że juz prawie po jesteście

Lucy no to teraz przepisów masz do wyboru do koloru
Powodzonka na szczepienieu

A ja się zastanawiam czy ruszać dupkę na tą rehabilitację
Niby umówiłam się z tą babeczką na dziś na ostatnie zajęcia ze starego skierowania a później doktorka mówiła, że już następnych nie trzeba, ale tych nie odwołałam A jakoś mi się tak nie chce wychodzić i ziąb na zewnątrz i musiałabym szybko się sprężać, bo zaraz do pracy po zajęciach... No sama nie wiem...

Asiu może wiesz jak wyłączyć powiadomienia na fejsie, żeby nie zaśmiecały mi skrzynki mailowej????
A może ktoś inny wie???? POMOCY

różyczka napisał:

.

Hoborr daj przepisa na ten Twój puszysty sernik
ale musiał Ci smakowac po takim czasie mmmmmmmmmmmmm

ALeż proszę bardzo:

kilo sera
margaryna
10 złótek
1,5 szklanki cukru
to wszystko zmiksować.
Dodać ubite 10 białek z 0,5 szk. cukru i delikatnie wymieszać.

Wylać na kruche albo herbatniki i tyle;) A naprawdę puszysty jak marznie:)

A tak pozatym to dzień dobry:)

No i fajnie że się dzidzia w zlewie podobała. ja nie mogę - cały czas sobie wyobrażam ade w takiej scenerii kranikowej:) hahah

ja nie wiem o co chodzi z tą 3 dniówką więc sie LUCY nie stresuj swoją niewiedzą!

Hoborrku filmik genialny
Dziecko wymiata a mi się jeszcze podobała ta animacja z miśkiem na bieżni Ja tak pewnie bym wygladała

Natimp faktycznie te choróbska wszędzie Ważne, że mąż pomocny i że z pracą już na prostej jesteś

Pokażę Wam niedzielne wariacje moich bobasów w taczce
Szymon był happy a Dominiś po jakimś czasie był już znudzony

Tak wygląda moment, kiedy matka musi odłożyć aparat i przerwać zabawę

A już myślałam, że zaoszczędzę na spacerówce

Anka... smiem twierdzić ze Dominis mało ze znudzony to nawet postrachany

Rózyczko - no i masz Ci babo placek.. dziś robię sernik!

Trzydniówka- to gorączka u dziecka, która zwykle trwa 3 dni, i na końcu pojawia się wysypka, u Jaśka była wtedy ta pokrzywka, nie ma innych objawów choroby jak gardło czy wymioty, znika tak szybko jak się pojawiło,. Przebywa się ją raz w zyciu najczęściej od 6 mca do 2,5 lat mam nadzieje ze rozjaśniłam troszku

hmmmm .. ogóras z sałatki spadł mi na firmową umowę z bankiem ...

Natimp to już wszystko wiem:) dzięi za info - nie słyszałam wcześniej o trzydniówce...

Aniu - no nie mam słów! Ale zabawa:)

Natimp czy Wy macie pieczątki zrobione z ogórków???
A Dominis na początku się uśmiechał i bardzo mu się podobałó ale zanim ja dorwałam aparat to on już chciał wychodzić i się biedaczek rozpłakał

Dobra nie jadę na te ćwiczenia, ale wyjdę chociaż na 15 min z bobasami

Anka, a Ty długo jeszcze na te cwiczenia będziesz chodzić, Jak u Dominisia z tą asymetrią?.. ja właśnie umówiłam się jescze do innej kobiety prywatnie, a jutro rehabilitacje z NFZ ale tam jakoś nadal mam wrazenie ze lekceważą troszku Jacha

No i znowu 20 stron jestem w plecy... Przepraszam ale nie jestem w stanie was nadrobic. Z poprzednimi jest ich ponad 40! Ja tylko na chwilkę. Wiki śpi od 5minut wię chociaż się przywitam.
Widzę że znowu jakieś słodkości panują na forum... szkoda że nie lubie słodyczy bo nawet apetycznie to wszystko wygląda, ale co po tym jak zrobie i bedziemy na to patrzeć (mąż też nie przepada).

Natimp... moze się nie struła a zaraziła wirusem... krązy właśnie takowy. Ja od czwartku do piątku mąż od piątku do soboty a nasza niania od poniedziałku do... no i stąd jestem w domu. Pozarazałam pozatym teścia, szwagierkę i szwagra - na szczęście dzieci sie uchowały!

Aniu świetne zdjecia z tą taczką. Ja dzisiaj wytargałam z szopki w ogrodzie chuśtawkę po Antosiu. Wyszorowałam (teraz schnie) no i zobaczymy czy Wiktorii się spodoba

Co do 3 dniówki... przechodziliśmy ją z Antkiem na 1 wakacjach. I to w chorwacji... 39stopni 3 dni a potem 3 dni wysypka... masakra!

Aha... Ufolka Rika dziekuję bardzo za instrukcje dotyczącą Bebilonu pamiętnika... niestety ja w zaden znanymi sposób nie mogę się tam dostać ... szkoda

Dobra to cofam się chociaż kilka stron o czym żeście skrobały...

Natimp my juz nie musimy chodzić na ćwiczenia bo byliśmy na badaniach i lekarka stwierdziła, że już nie ma problemów ze wzmożonym napięciem i asymetrii nie widać i to są ostatnie ćwiczenia ze skierowania i dlkatego tak mi się nie chciało iść ale na następny tydzień w czwartek się przepisałam i tyle
Dobrze jest skonsultować się jeszcze u kogoś innego.

Basba no i właśnie przypomniałaś mi o chuśtawce, trza ją wtargać do domu i też będziemy testować wytrzymałość psychiczną Małego
A ten wirus faktycznie ostatnio panuje, współczuje i mam nadzieję, że nas ominie szerokim łukiem

Co nieco nadrobiłam...Więc tak:

Oposku… zdjęcia Filipka ze słuchawkami cudne! Świetna ta koszulka!

Różyczko jak idzie remont?? U nas choćbył robiony w czerwcu też by się już przydało odmalować tu i tam... szczególnie przy kontaktach- są nisko i dookoła na scianie same paluszki Antosia. Ubawiłaś mnie tymi mysimi bobkami… A od kiedy ta niania maprzychodzić do was??? Z tym kinem świetny pomył… tez bym się przeszła. 1,5 roku nie byłam 

Asia… ubawiłam się z tych spodni… a rozdarły się dla tego że skurczyły się w praniu. Mam nadzieję ze Mikuś spokojniejszy. Spróbuj maść Calgel i w ostateczności syrop przeciwbólowy Calpol… nam naprawdę pomogły.

Masuska… gratki dla Pita za pierwszy ząbek  i nie stresuj się tak tymi zabkami… Antek myje swoje po kąpaniu apotem jeszcze 260 mleka wypija, czasem w nocy herbatkę a ząbki ma śnieżnobiałe i zdrowe… zdjęć Pita niestety nie widziałam

Aniu... super że nie musicie na rehabilitację już chodzić... i zapomniałam wczesniej napisać - super że Dominiś siedzi!

Natimp my już nie musimy tam jeździć. Byłam w piątek u neurologa i nie ma sensu jeździć jak Ola płacze tam bo tylko większą krzywdę jej robimy i mamy robić wszystko w domu tzn ćwiczyć przez zabawę

Dziś Dzień Przytulasków:)
Ode mnie for all:)


Lucy muffiny wypas:)

HOborr, a Tobie jak poszło?

Oposku jak dziś Filip i naleśniki?

Aniu ja pytałam o pastę, dzięki:) Na zajęcia, raz, dwa, trzy...! Ale ekstra z tą taczką

Ufolka a Ty gdzie wsiąkłaś?

Różyczko Ty to masz teściową A i znów z przepisami, ja Cię ukatrupię!

Asiu fajna stronka:)

Iwanku to ile razy dziennie dajesz tą kaszę? Piotrek sam nie siądzie, ale z mamy pomocą

Natimp1, ja też tak mam, warknę i żałuję. Dziś mi się Piotr obudził o 3:40 a ja ledwo go z wyrka wyjęłam, odzwyczaiłam się od wstawania w nocy, ale Mąż mleko zrobił i był luz:) Pierwszy raz od świąt jadł w nocy.

Z Tą trzydniówką to nie wiedziałam że tak wygląda, dzięki:)

Basba dawaj fotki z chuśtania:)

Piotrek wczoraj jadł buraki:P Nie wygląda żeby uczulały, ale on ma placki czerwone na polikach i ani się nie powiększyły, ani nie zmniejszyły, więc chyba ok. Dziś będzie deser z dziką różyczką