Lipiec 2011 nalezy do Nas

Martus a Ty robilaś z suszona sliwką ten keks?
bo ja to mam zatrzęsienie śliwek na drzewie teraz pysznych wiec o suszonych to nie mysle nawet a nie wiem jakby to ciasto z normalnymi wyszło...bo to wtedy troche inne ciasto juz bedzie
A jak to sie stało, ze rozciął?

Aga ja własnie dzis patrzyłam na tuje, które sadzilam malenkie 8 lat temu a teraz porosły na 2 m w góre i byłby piekny żywopłot z nich od ulicy gdyby nie fakt, ze mi w dwoch turach pokradli co którąś a taka bylam wściekła i rozżalona, ze nie dosadziłam wtedy bo myslałam sobie-po diabła mam kupowac i sadzic jak za chwile znowu gnoje mi wykopią...no a te co zostały sa teraz takie piękne, ze jednak żałuje, ze nie dosadziłam wtedy
potem ktoś mi podsunął pomysł, ze sadząc tuje mozna powiązac je ze sobą sznurkiem przy korzeniach, sznurek zakopać tak zeby go nie bylo widac oczywiscie, ale to ponoc utrudnia złodziejom troche robote

Hoborrku pozdrówka a brzuszek bys pokazala moze co?

Aniu koniecznie napisz jak sie wycieczka udała i czy dałaś rade

czy któras z was ma moze ten dzbanek co sie w nim wode z kranu filtruje tak zeby była zdatna do picia bez przegotowania? jesli tak to gdzie to kupic i jaki koszt jest tego?

Hejka
Ledwo żyję, ale fajnie było

Wcinam arbuza i trochę Was podczytuję ale uciekam zaraz utulić M do snu

Podróże są troszkę męczące zwłaszcza jak ma się takiego diaba wcielonego jak Dominik, chyba za późno go ochrzciliśmy W autobusie nie chciał siedzieć w wózku tylko musiał u mnie na kolanach wywijając się na wszystkie strony
Odstawiłam siorę z bobasami do rodzinki a sama pobiegłam do urzędu a potem do kumpeli do lecznicy na ciacho Kurcze szkoda, że tak daleko od niej mieszkam
U cioci moja babcia a prababcia chłopaków stwierdziła, że może już iść do domu starców, bo nie ma nerwów do takich krzyków i szaleństwa dzieciaków
Mały to normalnie kaskader - na łóżko wskoczył a potem na parapet i chciał uciekać przez otwarte okno Matko chałupka cioci po naszym wyjciu to jak po tornadzie wyglądała
Matko Szymi to jakiś spokojniejszy był zawsze a teraz to szkoda słów
Było extra, ale jutro chętnie posiedzę w domku

Różyczko my mamy taki dzbanek i tylko filtry wymieniamy a kupiliśmy kiedyś w carfurze o ile pamiętam a za ile nie pamiętam

Nie no resztę jutro , dobranocki

Różyczko ja byłam z Zuzią u dentysty jak miała jakoś półtora roku, może więcej? Straszny krzyk, histeria, nie chciała otwierać buzi, wyrywała się do tej pory tak jest. Ona ogólnie po tym szpitalu jak zobaczy jakieś wielkie lampy i łóżka to się boi.
Widzisz, jednak unikanie słodyczy, codzienne mycie ząbków i dbanie o to co dziecko je to nie wszystko...
Mnie wszyscy tak katowali o soki, o herbatki, o PALENIE, o słodycze (raz w tygodniu) i masz...

Dobry wieczór:)

Jestem wykończona dlatego tylko tak na szybko:

Różyczko my mamy filtr do wody Britta, wkład Maxtra. Dzbanek 3,5L kosztował w grudniu koło 90 zł. Dwa filtry kosztują 34 zł i starczają na miesiąc. Kupowałam na all jako prezent dla nas od teścia. Korzystamy, pijemy wodę z niego, Filip też, ale ja się zawsze zastanawiam co to warte, bo nie chce mi się wierzyć, żeby takie filtrowaie przez pół minuty coś dawało

Rika napisał:

Różyczko ja byłam z Zuzią u dentysty jak miała jakoś półtora roku, może więcej? Straszny krzyk, histeria, nie chciała otwierać buzi, wyrywała się do tej pory tak jest. Ona ogólnie po tym szpitalu jak zobaczy jakieś wielkie lampy i łóżka to się boi.
Widzisz, jednak unikanie słodyczy, codzienne mycie ząbków i dbanie o to co dziecko je to nie wszystko...
Mnie wszyscy tak katowali o soki, o herbatki, o PALENIE, o słodycze (raz w tygodniu) i masz...

Niestety Rika to wszystko co słyszałas to racja sądzę, ze u Bianki to typowa próchnica butelkowa całe noce chleje mleko (no teraz to juz mniej ale jednak), MM zawiera cukier a ten zalegając na zebach był doskonała pozywką dla bakterii i takie są skutki

a Zuzia miała w końcu lapisowane te zabki czy nie?
bo ja mam nadzieje, ze w poniedz.babce by sie udało tego zabka od razu zamalowac żeby nie postepowała próchnica i nie przelazła na inne ząbki
ide do gabinetu gdzie jest ten gaz rozweselajacy w razie czego, moze przy jego pomocy jakos sie uda

Oposku to jesli 34 zł m-cznie to taniej woda butelkowana mi wychodzi z biedry
ale dzieki za info

Aniu to powiedz cioci, ze teraz bedziesz regularnie przyjedzac żeby chłopcy sie przyzwyczaili
a ja dzis sie spotykam z rodzinką dawno nie widziana, na plazy, a wieczorem koncert jupiiii

Różyczko u Zuzi nie było co lapisować, poza tym ona na dole ma piękne białe zdrowe ząbki, ma zepsute tylko na górze. Geny niestety bo u nas też tak było. Nie lapisowałam jej bo jedynki jej się ukruszyły, zaraz za nimi dwójki i cała reszta...

Witam

czajniczka z filtrem do wody nie mam,wiec nie w temacie jestem...ale słyszałam same pozytywy tylko ze w przeliczeniu to podobno wychodzi sporo bo filtry trza wymieniać...no ale cos za cos

Dziewczyny co myślicie o tym skoczku Zebra z Fischer Price
allegro.pl/fischer-price-zebra-skoczek-j...owa-i2577493827.html

Kusi mnie aby kupić synkowi macie może któraś ????

Różyczko ja faktycznie z suszonymi to robiłam...

A Igor raczkował, pędził dokładnie i się wywalił, zębami rozciął wargę, ale było krwi i płaczku ...

Martus u nas nie raz były takie wypadki

Dziewczyny czy któraś oddała dziecko do żłobka?

Rika ale u mnie to była pierwsza taka sytuacja i dlatego tak spanikowałam, się wystraszyłam i w ogóle...

Ja oddaję Igorka do żłobka od września następnego roku, jeśli się uda to do państwowego a jak nie to zostanie nam prywatny albo niania.

Dzień dobry!

Rika ja nie oddałam i nie mam zamiaryu bo u mnie w dziurze żłobka nie ma!

Różyczko współczuję problwmów z ząbkiem:( Aż trudno uwierzyc że takiem maleństwo juz ma problem z ząbkami: (i musi do dentysty! Oby tylko wizyta okazała się miła bo potem tak jak córcia Riki - uraz jest i strach przed każda wizytą! Trzymam kciuki mocno oby było ook.

hoborr napisał:

Adusia jest przesłodka!!!

Hoborr śliczna Ada u mnie Zuzia nie ma urazu tylko do dentysty tylko ogólnie do lekarza a jak jej wiercą to się wyrywa bo ją boli