Lipiec 2011 nalezy do Nas

ooo jestem pierwsza:)


[/b][/size]

o Wy cholery jedne, nikogo myślami nie przyciągnę, zatem focham się i jutro za karę napiszę ile ważę w 7 dniu diety, a pewnie zgubiłam już 15 kilo


od 27.09 w Kauflandzie
Kozaczki dziecięce:
www.kaufland.pl/Home/01_Aktualna_Oferta/...lder_id=A_02_39,#top
I skarpety 4 pary za 8,99
www.kaufland.pl/Home/01_Aktualna_Oferta/...lder_id=A_02_39,#top


Wiecie że dziś był dzień bez samochodu, więc ja dzielnie o 6:45 poginam do pracy rowerkiem w moich nówka blaszka botkach, na dość wysokim obcasie... Z pół godziny dochodziłam do siebie z wyziębienia... uuu... a o rękach nie wspomnę.

łeeee a Ania juz kozaków nie zakupi bo oferta nie obowiazuje w Zabkach

Masuska ja dałam sie przyciągnac myslami Twymi

byłam dzis w robocie autem-przyznaje sie bez bicia, zimno jak diabli wiec nie cudowałam

kupiłam Biance te kapsułki co śmierdza ryba bo maja jakis wyciag z alg -na odpornosc
ale ona jak to ona -zjada wszystkie wszystko co je sie da
jedynie kluseczki dzis latały po całej kuchni bo fajny odgłos wydawały odbijajac sie od piekarnika i szafek kuchennych

Bianka dzis ma szał na lale taki stary bobasek, goły, nazywa sie Amelka i wszedzie ja ciaga ze soba, całuje, ściska itp.

Aska napisz co sie dzieje, co tam u Was wogóle

Hello

Masuska no wiedziałam, że już mnie nie lubisz bo pokazujesz jakieś promocje, na których jest wyszczególnione, że nie obowiązują w Ząbkach
Ja już wczułam się w klimat sex telefonu a Ty zamiast rozgrzewać wyskoczyłaś z tekstem, że zimno

Różyczko poka lalę

Rika to baw się dobrze tam w piszu

Asiu

Oposek zdrówka

A ja wczoraj od M dostałam bukiet róż i śmiałam się, że przeczytał na forum, że Masuska dostała też kwiatuchy
Później walnęłam tekst, który chciałam Masusce przedwczoraj powiedzieć ale ugryzłam się w język a mianowicie, czy w biedronce promocja była, że dostałam kwiatki
Tomi tylko dziwnie się spojrzał a dziś dostałam piękną czerwoną różę z tekstem - tym razem nie z biedronki

My zrobiliśmy sobie dziś przejażdżkę autobusem właśnie korzystając z okazji dnia bez samochodu Sprzedaliśmy huśtawkę i kupiłam za to kilka ciuszków a wracając wstąpiliśmy do maca Ech takie łażenie bez bobasów, róża, mac - jak za starych dobrych czasów Nawet kropiący deszcz nam nie przeszkadzał

Weekend wolny to jednak super sprawa Pobyczyliśmy i powydurnialiśmy się popołudniu w domu z dzieciakami aż miło

A teraz uciekam, bo Tomi otwiera już winko

I jeszcze kilka fotek na deser:
Zdjęcia wieczorową porą

Buziaczki

Dobry wieczór!
Choroba chyba przepędzona, myślałam, że to jakieś zapalenie gardła, czy angina, ale chyba to tylko porządne przeziębienie.
Antybiotyk w sprayu zdziałał cuda i postawił mnie na nogi. Boli mnie jeszcze trochę gardło, ale gorączki brak i nie mogłam wysiedzieć w łóżku, więc od rana wielkie sprzątanie dziecięcych rzeczy- posegregowałam zabawki, poprałam pluszaki, wymyłam wszystkie plastikowe i gumowe, pochowałam letnie rzeczy, wystawiłam wreszcie na allegro wszystko, co zbędne. Młody ma wreszcie ład i jeszcze trochę miejsca zostało na kolejne zdobycze;) Dziadkowie już pytają, co na Gwiazdkę, więc zamówiliśmy sanki i zabawki do kąpieli.
po południu mieliśmy gości, lekko z zaskoczenia, bo nie planowaliśmy spotkania, ale to tacy goście jak rodzina- przyjaciele z którymi zawsze wyjeżdżamy na wakacje, czy Sywestra, więc nawet w szlafroku dało radę. Graliśmy w gry planszowe, panowie pili piwko, matki plotkowały, dzieci szalały- wesoło było:)
Jutro idziemy do Babci Męża świętować 75 urodziny:) Widzę, że mężowie Ani i Masuski się spisali, więc pochwalę też mojego, żeby nie było, że od przedwczoraj wstawał do Młodego w nocy, zajmował się Nim w ciągu dnia, kąpał, pytał, czego potrzebuję. Naprawdę mi pomógł, zaproponował nawet, że urlop weźmie, jeśli nie czuję się dobrze. No ale kwiatków nie kupił, nawet z Biedronki

Różyczka ja się wciąż waham z tymi suplementami, chyba będę szła na żywioł na razie Ja też chcę Amelkę zobaczyć, tylko chyba musisz Jej jakąś kieckę uszyć, co?

Rika widziałam na fb, że dojechałyście całe i zdrowe, więc miłego pobytu! Odezwij się do nas, jak masz net! Fajosko, że Mąż wywiezie jakieś rzeczy, miejsca nigdy za dużo:)

Masuska szkoda, że z kombinezonem nie dało rady, może następnym razem się uda! A szynka wygląda smakowicie, ja czasem tylko schab piekę, bo mąż lubi. Fajne nawet te buciki, ale nie tylko Ania nie kupi, bo i w Warszawie i w Piszu też nie ma, więc my zRiką też odpadamy z konkursu

Ania no Tomi się zrehabilitował widzę Dobrze, dobrze- niech się stara Chłopak Zdjęcia cudne, Dominiś ma superową bluzę/kurtkę. Fajnie, że kaska wpadła i udało się od razu zainwestować, ja podbudowana ostatnim sukcesem sprzedażowym na all teraz też się za to wzięłam- miejsca więcej i forsy- same plusy

Nati weź, nie nabijaj się z płukanek Moja Babka od Chemii w podstawówce kiedyś przyszła do szkoły z fioletowymi włosami, stwierdziała, że eksperyment nie wyszedł, nie zdążyła pójść do fryzjera i mamy się nie śmiać Mega szacun mieliśmy do Niej później, że ma taki dystans do siebie.

Asia jeszcze raz buziaki przesyłam i mam nadzieję, że humor Ci się szybko poprawi!

I jeszcze na koniec dwa pytanka:)
Primo- w czym śpią / będą spać Wasze dzieci w chłodne, mroźne dni? U nas okna na noc wszędzie pootwierane cały rok i tak się zastanawiam, czy w bawełnianej piżamce nie zmarznie w zimę?

Secundo- czy któraś z Was ma zabawkę polegającą na nakładaniu krążków różnej wielkości na patyk?
Coś w tym stylu:
www.maxzabawki.pl/p/364/95068/bkids-pira...i-dla-niemowlat.html

hejka, ja na seke

powiem tak ,Toemk z jachem śpią, ja piję kawęi do was pisze, a Maksi sprzata mi łazienke, -myje płytki , pokój chłopaków zrobiony, dziś końcóweczka--ekstra

oposku jak zdrówko? ja mam taką, Jachu ją uwielbia , teraz muszę najmniejszej układać
Masuska masz kaloryfer? dawaj dawaj ile teraz ważysz....a jesteś na jakieś specjalnej diecie?
ja mam 65,1, wczoraj się ważyłam


Rika,no jak dla mnie płukanki to nie bardzo....tylko ja mówie o tych typowo fioletowo różowych dla Anki, a nie szamponach koloryzujących

Róża jak dziś noc, u ans jakos nie wiem -ja wstałam tylko o 3, Tomek na bank przed 6 dał mleko i Jacho teraz jeszcze śpi-nie pamiętam kiedy tak spał długo. Ale wczoraj był nie do ujechania, spał prawie 2h i do 13 wiec to nie jakies mega zmęczenie, ale cos mi łapki często wkłada do buzi,podałam ibufen może przez to spał lepiej trochę
wszystkiego nie doczytałam bo na seke wiec sorki odpisze wieczorkiem,,

Hej:)

Moja druga noc z rzędu R E W E L A C Y J N I E
bo tata spał z córcią młodsza a ja ze starsza, zakmnieta, z poduszką na głowie
poprostu w piatek ze zmeczenia juz tak płakałam,ze separant sam sie zaoferował,ze może zostac na noc i z Młoda powalczyc zebym ja odpoczęła no i sie udało
Jestem jak nowonarodzona

Oposku my takiej wiezy nie mamy a zdjęcie lali moge dać ale to dla ludzi o mocnych nerwach widok

ide farbowac odrost ale na blond nie fiolet, a jak wróce to dam fotke

Aniu piękna fryzurka!

aniaw napisał:

A ja wczoraj od M dostałam bukiet róż i śmiałam się, że przeczytał na forum, że Masuska dostała też kwiatuchy
Później walnęłam tekst, który chciałam Masusce przedwczoraj powiedzieć ale ugryzłam się w język a mianowicie, czy w biedronce promocja była, że dostałam kwiatki
Tomi tylko dziwnie się spojrzał a dziś dostałam piękną czerwoną różę z tekstem - tym razem nie z biedronki

A mój Mąż kupił te róże w Lidlu:P, także z promocji:P

Oposku my mamy kilka takich zabawek:)

Nati, kaloryfera nie mam, jednak mam sama wybrać, bo Mąż nie mógł podjąć decyzji. A ważę, tak po cichu 64,8. Jestem drugi raz na dukanie i beztrosko wcinam łososia:) a Piotrek ze mną.

Różyczko cieszę się z przespanej nocy, ja miałam dziś gorzej. Nie wyrabiam z chrapaniem mojego Męża.

Po raz drugi przegrałam aukcje na kombinezon. Będę walczyć dalej:)

Dziewczyny nie wiem czy wiecie, ale w ramach urodzin BIEDRONKI codziennie (oprócz weekendów) są promocje na jakiś produkt. Wczoraj np. kupiliśmy 2x1,5 l płynu Woolajt:P za 15 zł, lub Calsberg Export za 1,59 zł za puszkę. Wczoraj były też danonki 8 sztuk za 1,99 lub 2,99 ale już nie zdążyłam, nawet wtyka Biedronkowa nie pomogła.

W pepco są bardzo podobne bluzy jak w Biedronce te misiowe:) za 19,99, ale cieńsze i największy rozmiar to 86, gdzie myślę że dla Piotra, albo akurat, albo za mały.

Oto lala (rodem z horroru )
tak sobie wyobraziłam Aniu jak Twoje chlopaki biorą ją w obroty hahahah
chyba tez zetne włosy...
narazie zrobiłam odrost no ale to zadna zmiana a mi sie chce zmianyyyyyyy

Rose ja myślałam, że lala będzie w tym stylu:
demotywatory.pl/3920497/Jak-wychowac-psychopate

Helo, my szykujemy się do kościółka

Ania no nie gadaj, laleczka do Czaki podobna:)

Ogladam własnie "Martyne na krancu świata" na tvn- tam to dopiero dzis jest "laleczka"

Cześć baby my dojechałysmy całe i zdrowe mąż nauczył mnie składać wózek ale obyło by się bez tego bo do autobusu wszedł cały a taksówkarz z którym jechałysmy miał taki sam i sobie poradził ogólnie to Zuzia w dzień nie śpi ale po 5 minutach w autobusie zasnęły obie na półtorej godziny
Czytam na bieżąco co u Was przez telefon z maila

Oposek to ty pytałaś o te zabawki z nakładanymi kółkani? My mamy takie drewniane i dziewczyny uwielbiają się tym bawić. Zawsze jest o to wojna a układają kółka od kiedy skończyły 8 miesięcy

Różyczko co Ty chcesz od tej lalki? fajnie że mogłaś się wyspać ja też się wyspalam dzisiaj

Aniaw przepraszam ale nie pamiętam co pisałaś tylko ten numer z kwiatkami pamiętam niezły jest ha ha ha mój mi nie kupuje kwiatów a już bez okazji to w ogóle... Za to mój szpieg powiedział że mi kupi a w ogóle to on chyba zaczął się we mnie podkochiwać... Hmm

Nati mi nie chodzi o szampony koloryzujące tylko o płukankę którą rozcieńcza się z wodą i moczy włosy

Nawet nie wiecie jak się wyspałam dziewczyny ok godziny 23.30 zasnęły same ola zasnęła bez cyca, bez noszenia, porzucała się po łóżku i padła w ciągu kilku minut ja miałam jeszcze się wykąpać ale już mi się nie chciało byłam taka zmęczona że też w ciągu kilku minut zasnęlam. A Ola obudziła się dopiero przed 6 na cyca i poszła spać dalej i wstały o 9.30