Lipiec 2011 nalezy do Nas

hejka

tak tylko wpadłam się przywitać
Hoborr uważaj na to ciśnienie może i ja będę lutówką hehe
Basba a Ty na pewno u fryzjera byłaś?? :> qrde muszę i ja takiego poszukać

Dobry wieczór Zawstydziła nas Anka wczoraj z tymi faworkami, więc zrobiliśmy dzisiaj Już się cieszyłam, że żeśmy dogonili, a ta tu z bałwanem wyskakuje Dołączam się do niewyspanych...

Rosemnie też by się dieta przydała Oby zębole szybko wyrosły i nie męczyły Bianki.

Ufolka heeeeeejjj

Hoborku na kremach się nie znam, ale sam pomysł z takim kosmetykiem super!
Ale fajnie, że Twoja Adusia śpiewa, mój ma słuch po tatusiu A Ty jak się w niedzielę do szpitala zgłosisz to kiedy Synuś będzie na świecie? Trzymam mocno kciuki, żeby Ci ciśnienie nie skakało, no chyba że po porodzie- ze szczęścia

Nati super, że balik się udał! Mi mieliśmy jutro iść, ale chyba odpuścimy, może za tydzień?

Basba mój chrapie na plecach jak śpi, budzę i daję wybór- na bok albo na kanapę Zazdroszczę fryzjerowego relaksu

Ania ja chcę foty bałwanowe!!! My z nowego śniegu jeszcze nic nie ulepiliśmy, ale się zbieramy moralnie

Masuska zdrówka dla Was Ponoć zapalenie ucha bardzo boli, miałam jako dzieciak, ale nic nie pamiętam

Hoborrku Ty sie nie mozesz denerwowac tu na nas bo urodzisz wczesniej i to bez czytania Greya
ja sie kompletnie nie znam na ciśnieniach, wiec umówmy sie tak, od razu jak sie znajdziesz w szpitalu i rozpakujesz to dajesz esa co i jak a my tu kciuki zaczniemy zaciskac zeby wszystko było pięknie i tak jak trzeba, ok?

ja dzis od rana w pracy, kosci juz nie bolą ale za to chruchlam jak stary gruźlik

nam jeszcze "3" zostały i "5" jesli chodzi o zebole
Gratki dla Jasia za dolne "4"
czyli Natimp jakby nie patrzeć SKS dopada Cie coraz bardziej

Witam

Pozdrawiam z pracy wszystkich "gruźlików" oraz Panie w ciąży i nie w ciąży a może w przyszłej ciąży
Dziś Szymonek mnie odwiózł do pracy No dobra trochę pomógł mu tata, ale zawsze się liczy Poogladał sobie zwierzaki w lecznicy: mamy obecnie na stanie kota, królika, szynszylę i 2 szczurki Był zachwycony i ganiał się z uszatkiem

Oposek a co to za wyścigi ze mną? Pragnę nieskromnie dodać, że biegi były moja ulubiona dyscyplina sportową i w szkole zawsze miałam 5 lub 6 z biegów na czas na wuefie Raz nawet byłam biegaczka rezerwową na zawodach szkolnych i szczerze życzyłam skręcenia kostki mojej koleżance z grupy, ale niestety szczęśliwie dobiegła i nawet wygrała bieg na 800m i nie dane było mi przyłożyć swojej nogi do i tak wygranego pucharu naszej szkoły
Ja wczoraj opychałam się faworkami, które szefowa narobiła w ilości zastraszającej

Ufolka no trzymamy kciuki, żeby dzidzia na czas się pojawiła z nami
No wiesz jak już wszystko naszykujesz, popakujesz i powiesz teraz i się zacznie

Hoborku dobrze, że zapisujesz sobie to ciśnienie A z greyem to poczekaj, po porodzie w te wszystkie dłuuugie noce będziesz miała co czytać

Natimp ile jeszcze Tobie do emerytury zostało???

Masuska jak tam ćwiczenie jogi w sanatorium?

Rose trzymaj się tam bo od poniedziałku chyba ferie?

Foty dodam może wieczorem bo mam na telefonie a nie mogłam znaleźć kabelka
Najlepszy był Tomi bo dopytywał się gdzie ten bałwan urzęduje, więc mu przez tel tłumaczyłam, że na polance za osiedlem itd i że Szymi chciał mu go pokazać jak T wróci z pracy
Wracam wczoraj z dyżuru i pytam się T czy widział bałwana a ten z tekstem, że nie mógł znaleźć Pytam gdzie szukał a ten że w komputerze szukał zdjęć
I to się nazywa szczyt lenistwa

Za to mamy problem z Domikiem bo nauczył się wychoedzić górą z łóżeczka i to nawet jak śpi w śpiworku W nocy obudziły mnie dziwne odgłosy a to Mały szpera sobie zadowolony po kuchni Musimy coś wymyśleć

A dziś DZIEŃ PIZZY
Będę doszlifowywać przepis Masuskowy

Hoborrku trzymaj się i uważaj na to cisnienie. Coś czuje że ty już niedługo mamusią poraz drugi zostaniesz. Trzymam kciuki. Buziaki

Dzień dobry

Ania no my też pizzę będziemy dziś robić A o bieganiu to ja W OGÓLE nie mam pojęcia i nie znoszę Dobry Tomi, mój też na pewno by tak zrobił

Rose ferie już masz to się wygrzewaj i zdrowiej, bo przyjedziesz i mi dziecko zarazisz

Aga :*

Miłego dnia Dziewczyny!

dobry
Żyję
jeszcze w domu
stop

hoborr napisał:

dobry
Żyję
jeszcze w domu
stop

Hoborrku super,ze dajesz znaki

a ja leże i zdycham, kaszel masakryczny, gorączka, dreszcze, katar
w dodatku noc jak z horroru-Bianka budziła sie co kilka minut i plakała, a o 3 uciekła z lozku i uderzyła o drzwi chyba, rozcieła warge, darla sie jak opetana, chciała zebym brała komórke i gdzies dzwoniła, wkoncu zapaliłam światło,bo wyglądało jakby robiła to będac jeszcze w jakims koszmarnym snie a ona nagle usmiech i "citać" polozyłam ja na siłe z powrotem spac a ona do 5 caly czas gadała w jakims dziwnym niezrozumiałym języku
myslałam,ze oszaleje

Rose no to nieźle.. powrotu do zdrowia życzę z całego serca.....
u nas Maksi podejrzany ale to wirusówka jakaś chyba.. dzis zostaje u dziadków na dwa dni... jakoś strachu w oczach nie ma:)

a Janko nadal nic nie gada...za to stał się odważny bardzo

hobborku to trzymaj się cieplutko- w domku oczywiście

jejku Biedna ROSE! No naprawdę współczuję! Zdrówka i siły kochana!

Natimp oby się Janko nie zaraził! Dobrze ze masz jak towarzystwo odizolować!


A ja dziś duuużżżo lepiej.
Dziś ciśnienie mam ok:)
Byłam nawet na zakupach:)

Może dam rade bez szpitala!!!


Dobrej nocki kobity!

O jejuniu! Co się tutaj dzieje!!! Tylko 1,5 strony do nadrobienia... oj psujecie mi sie.

Różyczko ja pierdziu... Wspólczuje nocki. Mam nadzieje ze dzisiejsza lepsza była. Widzę że Bianka ma już prawie cała szufladę zęboli. Wiktorii teraz 3 i 4 na dole z prawej idzie. A ty jak się czujesz???

Oposku no to stwierdzam , że ja do odważnych nie naleze. W życiu bym tam nic nie zjadła. A u nas szaro - zero śniegu i lekki przymrozek (od 0 do -2)

Hoborrku ależ nie ma za co. A książki to ty faktycznie zostaw sobie na okres popołogowy

Anka no masażyk zmiotką musiał być rewelacyjny A Szymonek moze fach po mamusi przejmie skoro taki zachwycony, co??? Jak udała się pizza???

Masuska super ze po plasterkach ból przeszedł. Mi niestety one nie pomagają wiec faszeruje sie tabsami w takich wypadkach.

Nati jak Maksiu? mam nadzieję że Jasiu się nie zaraził. Fajnie ze balik sie udał. U nas teraz zaczęła sie akcja "urodziny". Byliśmy 2 tygodnie temu i 22 znów jedziemy

Aga jak samopoczucie?

Ufolka no na pewno byłam u fryzjera Koniecznie poszukaj... odstresować sie mozna jak nic A ty jak się czujesz???

No to teraz trochę o nas, jakby kogoś interesowało

W piątek byłam w domciu więc chatkę wysprzątałam i zrobiłam wielkie pranie a co za tym idzie w sobotę miałam luuuuuuuuzik - no tylko poprasować musiałam Byłam też w H&M i kupiłam sobie odjazdowe różowe rurki za UWAGA! całe 20,00 (jakby ktoś pytal to kupione w dziale dziecięco - młodzieżowym hehehe)
W sobotę byliśmy u męża chrześniaka na urodzinkach i zlądowaliśmy o północy do domu. Dzieci posneły w samochodzie więc przenieśliśmy je tylko do wyrka. Za to w niedziele juz dawno tak długo nie spałam... Wstaliśmy po 10!!!!!!!!! Zjedliśmy wczesniej rosołek i pojechaliśmy na przyspieszona walentynkową kolacyjkę
Aha puściłam Wiki tą piosenkę "ona tańczy dla mnie" i myślałam ze sie posikam ze śmiechu!!! Wymiata że hej!!!

Hello

U nas weekend udany mimo, że w sobotę pracowałam
Pizza w sobotę była jeszcze lepsza od ostatniej I zrobiliśmy tylko z połowy ciasta a z drugiej połowy w niedzielę Pyyychotka
W sobotę jak siory nie było a dzieciaki spali wcinaliśmy tą pizzę i piliśmy winko i włączyliśmy sobie kabarety i po raz setny skecz ani mru mru o smoku mało nie przyprawił nas o kolkę śmiechową Oj milusio było
A wczoraj spacerki i próba okiełznania dzieci w domu
Wyobraźcie sobie, że Dominik znalazł sobie genialna zabawę skakania z wersalki
Wersalka wysoka a on bawi się w małysza Skakał na poduszkę to ok ale i tak upadki na główkę zaliczył a jak zabrałam mu poduszkę to i tak skakał i żadne tłumaczenia nie pomagały Szymi ma lekki lęk wysokości i bał się skoczyc tylko siadał na wersalce i dopiero udawał, że zeskakuje A jaki ubaw przy tym mieli
Domik poza tym coraz więcej gada ale tak jakby miał kluski w buzi Śmieszny jest

Rosa jak tam u Was ze zdrówkiem?

Oposek jak pizza? Balowaliście w weekend?

Hoborku super, że w domku

Nati jak tam Maksi?
Mój Domik skacze i to nie tylko podskakuje ale i ćwiczy moje nerwy, chyba kaskaderem zostanie

Basba w dziele młodzieżowym ciuchy kupujesz extra
Fajnie, że weekend udany i udało się nawet wyspać

A u nas dziś ksiądz po kolędzie ma być
Ciekawe czy w tym roku do nas trafi, bo w zeszłym nas ominął
Niby nie miał naszej karty - bo my tam dopiero się wprowadziliśmy a u nich trzeba zapisywać się na kolędę


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Witam i pozdrawiam

U Nas choróbsko kaszel straszny,goraczka, katar odrazu mi dwojke dzieci położyło Ja juz lepiej miałam to samo teraz tylko kaszel meczy

Dziewczyny zycze Wam i Naszym dzieciaczkom zdrowka

Ja juz chce wiosny..........

Anka bałwan imprezowy pierwsza klasa

Moj Matii tez sie zaciął i nie gada a ja tak czekam aby popyskowac wspolnie

Kurna a ja znowu mam ciśnienei podwyższone. Jak mi do wieczora nie spadnie - szpital:(

A no i dobry!!

Aniu - piany bałwan!!!!!

Basba ale fajnie spędziliście wekjendy! Zazdroszczę!

Hej Dziewczyny


Anka piękny bałwan ale dlaczego w zielonej czapce
Maksi juz wczoraj o niebo lepiej.. tak dla proformy jest u teściowej przez dwa dni, jak dzwoniłam to wyjeżdżali na urodzinowe ciastko bo babcia ma 65 urodziny...

Basba u nas się od dziś zaczynają urodziny z takiej najbliższej paki........ Maksi za niecały miesiąc- Matko Jaki mój synulek jest już stary

Hobborku kurcze nie przeginaj tylko bo po nosie ..... niskiego ciśnienia życzę...
Olka ..głównie zdrowia..... masakra jak dwójka chora.....

Rose.. żyjesz.........odezwij się.. czekam na same pozytywy ..... masz ferie.................................................................

Oposku a Wy an saneczkach już?