Lipiec 2011 nalezy do Nas

hej Dziewczyny
Masuska... mega współczuję.. wiem dokładnie co przeżywasz...miałam to rok temu.. zyczę by szybko znalazł pracę..... a On nie ma do wykorzystania urlopu za ten rok ?

Anka... widzisz miałam przyjechać po 8 lipca ale zobaczymy jak Maksi i czy Janko nie dostanie ospy .. od wczoraj bierze Neosine może mu jakoś lżej przejdzie .. Maksi mega wysypany dziś po niego jadę.. Janko strasznie tęskni ciągle tylko Ma i Ma woła... fajnie już mieć dwójkę co

Maksi tak jak pisałam wczoraj w nocy miał mega wysyp co w tej nocy to jeszcze nie wiem bo nie dzwoniłam.. zawsze kole 9 dzwonie , bo a nóż śpi dłużej...wczoraj miał jeszcze 37,5 wiec pewnie wysypało....

ale najdziwniejsze laski jest to ze byłam wczoraj na dworze z Jankiem i mówię że on może zarażać itp... bo Maksi ma ..a wszystkie ok.... i dzieciaki nadal koło Jacha latały Ja odchodziłam ale uznałam ze skoro ide w odosobnione miejsce , a inne dzieciaki dobiegają do niego a mamy maja gdzieś to i nie reagują -tzn uważam że maja to w poważaniu czy dzieciaki zachorują.. no ja na bank nie będę trzymać go w domu bo może sie zaraził.....
niby wszyscy trabia ze lepiej za młodego bo lżej się przechodzi no nie tam 4 miesiaczne dziecko ale 2 latek spoko.. tak wiec zapraszam
generalnie wczoraj obcykałam tyle artykułów w pismach medycznych , tyle opinii od dziewczyn ze w sumie cieszę się ze nie szczepiłam.. oczywiście każdego prywatna sprawa .,ale u 5 koleżanek z 7 które szczepiły dzieciaki na ospę dzieciaki i tak dostały i przechodziły normalnie , tez dużo wykwitów, gorączka itp.... ponoć warto zaszczepić w momencie jak sie wie ze dziecko miało kontakt z takim które zaraża, wtedy jak wystapi ospa po tych ok 14 dniach to w wersji poronnej, czyli parę krost i bez gorączki.. faktycznie u dwóch kumpel tak było..ale . tak jak pisałam Maksi niby nie miał przechodzić ospy bo ja w ciązy miałam półpasiec i każdy lekarz trąbił ze jest uodpoprniony bo to jak szczepionka w sumie.... a On mega wysyp...


Basba załatwiłam Heviran dla Maksa , a Jasko teraz Neosine dostaje by ewentualnie lzej przeszedł... nie byłam pewna czy mu dac ale on jest nawet na uodpornienie to jeśli nie pomoze to na bank nie zaszkodzi

Dzień dobry

Nati pewnie,ze nie ma sensu siedzieć w domu i czekać, podobno na zachodzie organizowane są imprezy na których dziecko ma zarazić dziecko, tylko po to ,zeby wcześniej przeszedł chorobę. Nie ma co się stresować. Najważniejsze,zeby szybko minęła.. jesli to możliwe.
A Maksiu nadal u dziadków?

My z Mikołajem juz byliśmy na dworze, mały spacerek po ogrodzie po truskawkę i do domu. Wczoraj zajadał się porzeczkami, tak mu smakowały,ze do domu nie chciał wracać

aaa mąż WRESZCIE skończył budować grill, zrobię dzisiaj fotkę. Mikołaj wczoraj układał kamienie i mówił,ze tez buduje "gill"

Aska takie party to juz u Nas..
odbieram Maksa dzis od dziadków.. ale ponoc cierpi bo mu teraz sie pęcherze robia na udach i siedzieć nie mnoze

natimp1 napisał:

Aska takie party to juz u Nas..
odbieram Maksa dzis od dziadków.. ale ponoc cierpi bo mu teraz sie pęcherze robia na udach i siedzieć nie mnoze

no proszę..

Biedny Maksiu.

Dziewczyny mam taki problem. Nie wiem jak to opisać. Od jakiś 2 tyg Mikołaja skóra główki.. wygląda jakby skóra była przesuszona, tak się łuszczy. Nie potrafię sobie poradzić, najpierw próbowałam wyleczyć tak jak robi się z ciemieniuchą... ale oliwka dodatkowo wysusza skóre,wiec efektu nie było. Kupiłam juz w aptece dwa szampony dla dzieci które miały pomóc, niestety nic.
Moze spotkałyście się z czymś takim. Chyba przejdę sę do dermatologa,bo ręce mi juz opadają.
Jak juz pisałam jakies 2 tyg temu zauważyłam,ze coś sie dzieje i to po zmianie szamponu, moze to jest przyczyna. Chociaz juz dla ostrożności szampon odłożyłam,a problem nadal jest.

Będę wdzięczna za pomoc

Aiu ma na takie rzeczy krem na skóre, dostałam od kolezanki.. nie pamietam nazwy .. jest bardzo dobry właśnie takie wysuszone , dermatologiczne zmiany...popołudniu moge nazwe podać ..a nawet jak zostało to C9i prześlę .. bo juz nie używam..

natimp1 napisał:

Aiu ma na takie rzeczy krem na skóre, dostałam od kolezanki.. nie pamietam nazwy .. jest bardzo dobry właśnie takie wysuszone , dermatologiczne zmiany...popołudniu moge nazwe podać ..a nawet jak zostało to C9i prześlę .. bo juz nie używam..

Nati będę wdzięczna za pomoc!!! Gdybyś sobie przypomniała nazwę napisz mi smsa... od razu kupię.

Dzień dobry!

Matko moim dzieciom właczyły sie ralphy demolki (to taka bajka ) !!! Sa tacy nieznosni że jak sie nie zmienią to szybko w wariatkowie wyląduje!
Antek nauczył Wiki jakiś dziwnych tekstów a ta chodzi i sobie śpiewa "ej, ej w tytke srej" albo Antek zaczyna "powiedz auto na zakręcie" a ona kończy "ściągnij gacie i zrob zdjęcie" normalnie w szoku jestem .... Boje sie myśleć czego jeszcze przez te 2 miesiące wakacji ja nauczy - bo oboje z ciocią będą. Poza tym Antek jakiś nie wyrzyty mega - teraz tydzień w domu siedział przeziębiony- zresztą pogoda do spacerów tez nie zachecała, to rogaczy na całego, mogę mówić 1,3,5 i nic a jak w końcu krzyknę to oburzony co ja od niego chcę. Wiki tez paskuda sie zrobiła, podbiega ni z tego ni z owego i albo uderzy ręką albo udrapnie! A jak proszę i tłumaczę że nie wolno to ta zadowolona wyjeżdża z tekste, no, mamusio nie wolno bić bo to boli... " No i gadaj z taką!!! Bunt dwulatka jej sie właczył czy co???

Nati dobrze ze udało ci sie załatwić ten Heviran. Biedaczka wysypało mocno... A w buzi dużo ma? Pociesz się ze juz niedługo koniec (przynajmniej z jednym).
O tych praktykach ospowych imprezach to ja tez słyszałam, dla mnie osobiście "lekka" przesada... A Jachu jeszcze nie zaraza- dopiero jak mu wyjdą pierwsze chrosty

Oposku no widzisz 3 ucho znikneło A tak na poważnie to dzięki bogu nie bolały dwa (tak jak Nati przepowiadała, choć po cichu ci powiem że podejrzewam ją o czary- bo w krzyżu znowu coś mnie łupie... a moze to juz straośc SKS???) Udanych imprez weselno, chrzcielnych życzę

Rose ty masz dziś koniec roku wiec już proszę sie nie wymiguj ino pisz teraz, pisz!!!!

Hoborrku kochany nie stresuj sie i nie czytaj tego internetu paskudnego bo jak tak sie naczytasz to z kazdej choroby masz jakies objawy! Idz do lekarza i pisz szybciutko sprawozdanie! Super że zakupki sie udały. Pamietaj że dobry stanik to podstawa!

Asiu super, to teraz nic tylko grillować! Rozwaliła mnie twoja rozmowa z Mikołajem- matko skąd mu sie wział ten cmentarz i to skojarzenie z komarami A co do Chorwacji ... my kochamy to miejse i tobie również polecam ale musisz jechac na południe ( my jeździmy na wyspe Korcula) - tam dopiero jest odpowiedni klimat- palmy, oleandry, kryształowa woda i cudowni ludzie! Z tą głóką niestety nie pomogę...

Anka co to za bank? ja tez chce aparata podwodnego!!!! Szymi widze niezłe przedstawienie w kościele zrobił! Anka ty rok po ślubie a ja za rok 10 lat no i powiedz kiedy to minęło!!! No i dawaj fotki z imprezek co do tatuaza moj mąż zawsze mnie namiawiał ale ja jakoś nie mogę siebie wyobrazić- babcia 70 letnia z tatuażem... nawet gdybym tylko ja go widziała i mąż
Ty się ciesz ze Dominik ma rytuał przed spaniem, bo Wiki ma głupawkę! 1,5 godziny ostatnio zasypia... coś czuje ze w ziółkach ją dzisiaj wykąpie bo opadam z sił...

Masusko strasznie mi przykro z powodu sytuacji męża ... Dobrze ze ty lepiej sie czujesz!

No to tyle, dziekuję za uwagę... napisałam się 2 raz bo za pierwszym razem wsiąkło a nie zdążyłam zapisać

basba napisał:

Dzień dobry!

Matko moim dzieciom właczyły sie ralphy demolki (to taka bajka ) !!! Sa tacy nieznosni że jak sie nie zmienią to szybko w wariatkowie wyląduje!
Antek nauczył Wiki jakiś dziwnych tekstów a ta chodzi i sobie śpiewa "ej, ej w tytke srej" albo Antek zaczyna "powiedz auto na zakręcie" a ona kończy "ściągnij gacie i zrob zdjęcie" normalnie w szoku jestem .... Boje sie myśleć czego jeszcze przez te 2 miesiące wakacji ja nauczy - bo oboje z ciocią będą. Poza tym Antek jakiś nie wyrzyty mega - teraz tydzień w domu siedział przeziębiony- zresztą pogoda do spacerów tez nie zachecała, to rogaczy na całego, mogę mówić 1,3,5 i nic a jak w końcu krzyknę to oburzony co ja od niego chcę. Wiki tez paskuda sie zrobiła, podbiega ni z tego ni z owego i albo uderzy ręką albo udrapnie! A jak proszę i tłumaczę że nie wolno to ta zadowolona wyjeżdża z tekste, no, mamusio nie wolno bić bo to boli... " No i gadaj z taką!!! Bunt dwulatka jej sie właczył czy co???

Asia tu sie nie ma co smiac... moja anielska cierpliwość zostaje wystawiona na próbe!

Dziewczyny prosze o jakieś tytuły książek ciekawych moze se co przeczytam

Basba.. Ty mi utemperuj ta dziewczynę bo Janko zwariuje, to powściągliwy chłopiec, wrażliwy synuś mamusi

hmm jak nie zaraza niby juz zaraza.. kurna nic juz nie wiem...
ale chyab zaraża się jeszcze przed wykwitem....

hej kochane

tak jak obiecywalam bedzie mnie teraz duzo, mam nadzieje ze mnie nie przegonicie

Wrocilismy niedawno z szczepienia, Arek nawet nie pisnal! w ogole nie zczail ze robia mu kuj kuj a cala droge mowil co bedzie sie dzialo, bo go uswiadamialam nawet nie bede wam mowila na co to szczepionka, bo my idziemy takim trybem, ze wasze dziecki juz rok temu mialy je pewnie za soba

nastepne szczepienie w sierpniu, takze miesiac bedzie spokoju.


Babsa – zdjecia umieszcze na pewno, i na pewno bede czesto zagladac, slowo przyszlej mamy!
Basba a moze moglabys mi zdradzic w jakie miejsce jezdzicie do Chorwacji? Moze moglabys mi na priva przeslac jakies namiary konkretne? Mieszkacie w hotelu , na kwaterze?
Bo to moje marzenie zeby za rok zaszalec i tak dalej pojechac. Do baltowa kilka miesiecy sie przymierzalam, wiec do chorwacji to mysle akurat rok starczy

A

ntek zaczyna "powiedz auto na zakręcie" a ona kończy "ściągnij gacie i zrob zdjęcie"

hahaha ale sie usmiałam

Co do dlugosci postu to dla mnie norma, ja moge 3 razy tyle nigdy w sms-ach sie nie mieszcze, wszyscy sie ze mnie smieja
a co do tego, ze Twoje dzieciaczki takie zzyte to naprawde cudnie, moze ja kiedys doczekam takich chwil

hoborr – wieczorem jeszcze jeden pomysl ci dam na pyszna, i jeszcze szybsza przystawke. A ta rolade to trzeba dobrze zwinac, zeby ladnie sie "scisnela".

A jestem pewne ze z Twoim zdrowkiem wszystko dobrze, i zgadzam sie z Oposkiem, ale koniecznie idz do lekarza, bedziesz wtedy spokojna

A co do stanika to wwooooowwwwwww! ja ostatnio kupilam stanik za 25 zl!

Oposku – czytalam rano Twojego bloga, juz to kiedys mowilam ale jeszcze raz powiem, jestescie z mezem NIESAMOWICI, i takich znajomych i przyjaciol miec jak Wy, to musi byc skarb zdjecia wasze mowia wszystko za siebie
3mam kciuki za znalezenie pracy, bedziemy razem walczyc.. chociaz mysle ze Tobie sie szybciej uda niz mi na moich kresach ostatnio kolezanka mowi, a jak ciebie zatrudniaja? ja mowie na zlecenie.. a ona aaa.. na śmieciówce jesteś ciagle wiem ze musze znalezc cos porzadnego, ale nawet o tym tak nie mysłalam, że na śmieciówce lece

Asiu – spokojnie ta rolade wyczarujesz, jesli mi sie udalo to Tobie tym bardziej najwazniejsze, zeby tylko dobrze ja zwinac. Asiu, myslalam ze moj Arek ladnie mówi, ale Twój Mikołaj jest ponadprzecietny!!

a jesli chodzi o glowke Mikusia to jesli ja mam ci radzic Asiu, to nie kupuj nic tylko idz do lekarza, nawet ogolnego, do przychodni. Szkoda, zebys tracila pieniadze, sama wiem jak arek mial problemy z siusiaczkiem, a ile stracilam kasy, a tak sie wydaje, tu 20 , tu 30, takie rzeczy nie sa tanie.

a oby sie moje slowa nie sprawdzily, ale czasami na głowce tak sie objawia grzybicze zakażenie skóry i wcale nie musi swedziec, arek na siusiaczku nabawił się wlasnie tego to w takim szoku bylam.

moze najlepiej idz do przychodni i niech lekarz obejrzy, ale oczywiscie oby nic takiego malutki nie mial

Aneczko – chalupa wytrzyma, przybywajcie!!! Moj arek oszaleje ze szczescia, majac trzech kompanow do zabawy (Twoich i Piotrusia Masuskowego jak bedzie malo miejsca to trza bedzie namiot rozstawic, razem sobie biwak zrobimy.

zaraz lece na 1910 poczytac o imprezce, chlopcy musieli wygladac cudnie

Co do tatuazu to ja bym sie nie zdecydowala, ale bardzo mi sie podobaja niektore u kobitek,a jaki motyw by cie interesowal i gdzie jesli nie tajemnica? Ale to decyzja taka zyciowa

Ania- a w jakim banku jestes?

Masuska –

bardzo mi przykro z powodu sytuacji z praca... 3mam kciuki zeby wszystko wam sie ulozylo..

a ja zapraszam!!! szkoda tylko ze tak daleko od was, ale miejcie w pamieci ze my z wizyty takicH gosci zawsze sie ucieszymy tylko za paliwo nie zwrocimy, pamietajcie:P

Natimp – biedny Maks.. oby to wszystko dzielnie przeszedł..

Przyszła_mamo, oj mówie ci istny cyrk mam w domu

nati pracuje nad nia ...


EDIT: Przyszła_mamo wysłałam prv

Hej

Nati biedny Maksi, mam nadzieję, że szybko Mu przejdzie! Ale fajnie będzie mieć już wszystkie dzieci w domu, co? rodzinka w komplecie!

Przyszła Mamo dzięki za ciepłe słowa Prawdziwi przyjaciele to skarb, doceniam to bardzo. A my nie niesamowici, a nienormalni co najwyżej

Basba mój dziś też jakiś niewyżyty stworek, zakończenie roku na zajęciach zaliczył i tak się chłopak rozhulał, że ciężko Go okiełznać. Dobrze, że choć tylko jeden jest póki co

Ania jeśli chcesz mieć tatuaż od dawna i wiesz, co chcesz to nie zastanawiaj się ani chwili. Mąż teraz marudzi, a potem będzie zrywał z Ciebie odzienie w tempie ekspresowym, wiem co mówię Jakby Wam brakowało pomocy przy opiece nad chłopakami, a będziemy w wawie wtedy to ja zawsze chętnie, Filip się ucieszy Impreza strażacka brzmi dumnie

Asia na problemach skórnych się nie znam za bardzo, ale życzę, żeby szybko Mikusiowi przeszło Poka koniecznie grill jak będzie gotowy

Masuska no ja myślę, że się pokarzesz chociaż jak już przyjedziesz do stolicy Współczuję bardzo sytuacji z pracą R., przykro mi, że Wasze plany nie wyszły i trzymam kciuki, żeby szybko wszystko się unormowało

Basba ja skończyłam jakiś czas temu "Lektora", bo zaczęłam i nie mogłam się zmobilizować, teraz czytam "Żart" Kundery, a potem planuję wrócić do "Lesia" Chmielewskiej, bo Ania mi smaku narobiła Wszystkie trzy polecam!