- Posty: 596
- Otrzymane podziękowania: 0
- /
- /
- /
- /
- /
- Lipiec 2011 nalezy do Nas
Lipiec 2011 nalezy do Nas
- kaska191919
- Wylogowany
- rozmowna
Ja na ktg nie chodzę, wizytę mam 8 lipca to może wtedy mnie wyśle
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- olka1730
- Wylogowany
- rozmowna
- Posty: 532
- Otrzymane podziękowania: 1
...zmykam do łózka bo nogi baniaczki i brzuchal twardy
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- różyczka
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- mamita swoich córek :)
- Posty: 4525
- Otrzymane podziękowania: 0
Dopiero co kompa dorwałam ale padam bo to późno już jak na mnie- nie miałam dzis drzemki wogóle więc zaraz odlece ale jutro juz mam normlanie komp dla siebie więc spoko Będe mogła nareszcie być na bieżąco z Wami tak jak wczesniej.
masusko nazwe zelu spisałam i juro kupię- dzięki
podtrzymuję pytanko Kasi do Aniw i Riki bom ciekawa strasznie - ile straciłyście kg przy porodzie dziewczyny ?
Kaska superrrrrasty avatar
Byłam dziś u ginka na kontroli - moja kochana dzikuska na chwilę obecną ma 2710 kg i ani mysli się przekrecać głowa do dołu 19 lipca mam nastepna i ostatnia juz wizyte - jesli nadal bedzie ułożona posladkowo a wszytsko na to wskazuje - to 20 lipca ja wyjmujemy - tak powiedział gin
Nawet się cieszę już na ta cesarkę bo większość z Was juz wtedy i tak pewnie bedzie rozpakowana i byłoby mi naprawde cięzko czekac do końca lipca albo i do połowy sierpnia np.
Kto nigdy nie był dzieckiem, nie może stać się dorosłym...
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Gosia_Krupa
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 2784
- Otrzymane podziękowania: 0
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Oposek
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- http://litki.blogspot.com/
- Posty: 2223
- Otrzymane podziękowania: 0
Rika, AniaW ja też jestem ciekawa, ile zrzuciłyście po porodzie. Jeśli to nie tajemnica;)
Różyczka to jeszcze niecały miesiąc i Niunia będzie z Wami:) Dobrze, że wszystko w porządku.
Ja dziś jestem nieprzytmna. Niby nic nie srobiłam, a cały dzień chodzę śnięta i nieprzytomna. Od rana bolał mnie brzuch, ale na wieczór wszystko się wyciszyło. W poniedziałek dopiero będę miała komplet badań wymaganych na porodówce i zaświadczenie o ubzpieczeniu, więc chciałabym wytrzymać jeszcze te kilka dni;)
Chyba się położę, zanim zasnę z komputerem na kolanach;) Słodkich snów!
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Viszka11
- Wylogowany
- budujemy zdania
- i znow w oczekiwaniu
- Posty: 447
- Otrzymane podziękowania: 0
masuska-tez bylo by mi przykro jak by mnie nie zaprosili na Slub..
Rika-super opis porodu i tekst twego M. extraa usmialam sie...
Hoborr-trzymam Kciuki za Piatek!!
Ania-sliczny Synek
ja wam powiem ze wczoraj to myslam ze Urodze...tak zle sie czulam...w glowie mi sie krecilo...i ciagle bym spala... nawet na kompa nie mialam sily....a jeszcze MATI lobuzuje...i nie wiem dlaczego tak robi:(....
a to moje 36tc!! Coreczki!
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Green
- Wylogowany
- rozmowna
- Posty: 550
- Otrzymane podziękowania: 0
Rozyczko fajnie ze od jutra do nas wracasz
Viszka swietny brzusio
Masuska cos ucichla ,moze na porodowce ?
No to ja tez juz mykam spac ,niewiem ale coraz to pozniej chodze spac i wstaje coraz pozniej
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- przyszla_mama
- Wylogowany
- rozmowna
- Posty: 648
- Otrzymane podziękowania: 0
melduje sie w dwupaku Aruś grzecznie sobie jeszcze rosnie, ale mama to taka nie do zycia ostatnio.. ciagle bym spala i taka nijaka jestem.. mam nadzieje ze po porodzie to sie zmieni, bo cos strasznego. Jutro zamierzam zainwestowac w jakies dobre witaminki dla karmiacych. Przez cala ciaze nie wzielam ani jednej tabletki,tak z lekarzem ustalilismy, bralam tylko kwas foliowy na poczatku, i mam wyniki wzorcowe, ale przy karmieniu na pewno bede brac. Juz teraz w zasadzie zaczne.
Ania W napisala:
I mam dla Was optymistyczną historię
Na sali poporodowej leżałam z taką fajną dziewczyną, która rodziła po raz pierwszy. Miała przenoszoną ciążę i codziennie po terminie miała tam na izbie przyjęć wizyty na kontrolne KTG.
No i jak codziennie od kilku dni w piątek przyszła na badanie i wyobraźcie sobie, że w trakcie badania ginekologicznego odeszły jej wody Skurcze postępowały tak szybko, że nie zawozili jej już na górę na porodówkę. I w ciągu 10 minut miała swoją śliczną córeczkę
ŻYCZĘ WAM WSZYSTKIM SZYBKICH PORODOW, TAKICH PO KTORYCH BĘDZIECIE CHCIALY MIEC JESZCZE KOLEJNE DZIECKO
Aniu, przekochana jestes to podbudowuje i to bardzo tez bym tak chciala, obym tylko do szpitala zdazyla dojechac
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- masuska
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 4315
- Otrzymane podziękowania: 11
Ale się rozżaliłam, dziś mam paskudny humor, nie mogłam spać w nocy, wszystko mnie budziło, a to pies, a to co chwile do WC. A jeszcze wlazłam dziś na wagę i porażka normalnie, tragedia.
Dobra już nie jęczę. Wczorajszą nieobecność usprawiedliwiam tym, że byłam z Mężem po meble od znajomych, chcą wyrzucić stół i 4 krzesła (kuchenne), a ja chętnie przygarnę, pomaluję i postawię na tarasie:) tylko że może za rok, jak ten taras już będzie.
Różyczko wstawaj szybko i pisz, trzeba po korzystać z tego kompa:)
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- masuska
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 4315
- Otrzymane podziękowania: 11
Humorek sobie już poprawiłam:)
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- różyczka
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- mamita swoich córek :)
- Posty: 4525
- Otrzymane podziękowania: 0
Dzięki serdeczne za rady dotyczące soczewek - moja Mycha narazie odpuscila ale od jutra zaczyna próbować od nowa.
Masuska dzis mi sie śnilo, ze Cię przytulałam żebys sie już nie smuciła babo
Wierzę Wam dziewczyny, że macie dosyć, ale pomyślcie w ten sposób, ze tak naprawdę wszytskie jestesmy jeszcze przed terminem...wiem, ze to żadne pocieszenie i już chce sie brzuszek do adopcji oddawać ale Piekarnikarczyk został 1 dzień, Masuska Tobie 2 dni itd. To i tak niewiele-popatrzcie na mój suwaczek dla pocieszenia
Kto nigdy nie był dzieckiem, nie może stać się dorosłym...
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- kaska191919
- Wylogowany
- rozmowna
- Posty: 596
- Otrzymane podziękowania: 0
Masuskano już lipiec zaraz, ale uczucia mam mieszane, boję się czy podołam temu wszystkiemu, wszytko niby b yło na szkole rodzenia, ale w realu jest zawsze inaczej:D no i mamy prawdziwe dzieciątko, chyba na razie mam więcej lęku a radość będzie dopiero jak juz dzidzia będzie na brzuszku, jak tak zaczynam mysleć to aż mnie biegunka ze stresu gania
Fajnie, że Wszystkie dotrwałyśmy do końca jak były te wcześniejsze tygodnie to tak się bałam, żeby choć donosić do 34 tygodnia a tu już 38 idzie, i jak zaglądałam, do dziewczyn które wtedy były w tych tygodniach co my to myślałam,, jak im już super, już mogą spokojnie rodzić, bo donosiły dzidzię"
Ja wstałam z rana, zabrałam się za sprzątanie, poodkurzałam pomyłam podłogę bo położna zaraz przyjdzie , znaczy o 10:D
Różyczkoooo Twoja niunia już spora ja się martwię co z moją, bo 10 czerwca ważyła 2kg tylko
Przyszła_mamaja brałam witaminy prenatal dla kobiet w ciąży i karmiących, już mi tylko 5 zostało, więc znowu kupię duże opakowanie , jak dobrze pamiętam 60 tabletek, za 40zł z kawałkiem???
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- masuska
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 4315
- Otrzymane podziękowania: 11
Kaśka mnie tak nie przeraża nic bardziej niż to że mogę nosić ten balaścik jeszcze do 16.07 z resztą damy jakoś radę, musimy:) A pamiętaj że dla naszych skarbów jesteśmy i będziemy najlepszymi matkami na świcie, bo kto jak nie my:)
Jakoś poród mnie nie rusza, kiedyś się bałam, jeszcze na długo przed ciążą, a teraz to czekam z utęsknieniem na chwilę rozpakowania, pooli trochę i przestanie, a co to jest parę godzin, czy jeden dzień z życia? A jaka nagroda nas czeka za te męki:)
Spać mi się zachciało. Myślę że ten dzień będzie ciężki. Pogoda marna, duszno, wrrr.
Różyczko śliczny awatarek:)
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- różyczka
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- mamita swoich córek :)
- Posty: 4525
- Otrzymane podziękowania: 0
Ciagle zmuszam sie do brania witamin bo mój gin mówi, ze naprawde w ciązy jest większe zapotrzebowanie i powinnam a mi przez gardło nie przechodzą... a tego żelaza to współczuję bo podobno niedobrze się robi niektórym babeczkom jak to łykają No ale jak mus to mus...
Zapytałam wczoraj gina o ten wymaz na paciorkowca i on powiedział,z e tego nie zleca no chyba, ze ktoś w przeszłosci miał jakies problemy/a tak sie składa, ze ja miałam przewlekłe anginy i zapalenia stawów przez paciorkowca właśnie/ wiec pobrał i za 2-3 dni mam odebrać wynik...hmmm zobaczymy... Ciekawe jest to, ze każda z Was to miala a u nas sie nie robi
Bianka tak szalała wczoraj po wizycie u lekarza, ze myslałam, że mi brzuch rozerwie, juz sie zaczęłam denerwowac, ze teraz jak się nastawiliśmy na to cc to ona "na złość" się przekręci
A i coś było o farbowaniu włosów chyba/jesli czegos nie pokreciłam/ ja farbę nakładam CAŁĄ CIĄŻE co 3-4 tyg., tak samo robiłam to w I ciązy i moja córka ma piękne i bujne włosy i jest zdrowa na umysle całe szczęście pomimo zabobonów
A wczoraj nawet za namową mojego starego poszła na chemiczne prostowanie i powiem Wam, ze może z objętości to one straciły i nie sterczą na wszystkie strony/choc ja jej loki uwielbiałam gorzej z nia samą/ to proste one nie są raczej... A chodizło o to żeby dzień w dzień nie prostowała prostownicą, niestety chyba nadal bedzie bo grzywka nie jest prosta tylko faluje a ona tego nie znosi
Kto nigdy nie był dzieckiem, nie może stać się dorosłym...
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- dorotas29
- Wylogowany
- gadatliwa
- Posty: 819
- Otrzymane podziękowania: 0
Brzuch mi wczoraj tak twardniał,że masakra a do tego jeszcze upał
Idę dziś na targ, muszę kupić trochę sezonowych owoców, bo pomyślałam,że pomrożę Kubusiowi malinki, jagody i truskaweczki
Masuska- wiem,że chciałabyś mieć już Piotrusia przy sobie,to ,co napiszę,może nie bardzo Cię pocieszy,ale tak było w moim przypadku, 15maja gin mówił,że mogę rodzić, wszyscy wokół się dopytywali kiedy...,ja już pamiętam miałam serdecznie dość, 18 czerwca -po ponad miesiącu!!!!,pamiętam jak dziś tak mnie rozpierało w kroczu,że nie mogłam już iść, na dodatek pękły mi spodnie i dzwoniłam spłakana do męża,że ja do domu nie dojdę,bo nie mam siły i że się spodnie podarły i żeby przyszedł i mi pomógł i urodziłam następnego dnia:-)
Kurczę nici z moich proroczych snów-ostatnio śpię tak,jakbym w ogóle nie spała więc raczej nikomu nic na razie nie wyśnię
Pocieszę Was,że jak Wy będziecie już tulić dzieciątka, ja pewnie jeszcze dłuuuugo będę chodzić w ciąży
AniaW, Rika- ile straciłyście kg po wyjściu ze szpitala?
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.