Lipiec 2011 nalezy do Nas

Nie zapisało się, hę..? Lioven dla kobiet w ciąży - żel.

Kończy się ostatni dzień czerwca:) Od jutra, a dokładnie za 2 godziny i 9 minut zaczyna się nasz miesiąc:) Z rana będziemy mieć Hoborrka córeczkę No i może coś się już u nas rozkręci co nie?

No to dobrej nocy życzę i słodkich znów:*

A jak nie to: Dziewuchy na porodówkę ruchy:)

piernikarczyk07 napisał:

dorotas29 ja jak już pisałam miałam prawie wszystko w wymazie ale sprawdziłam teraz i czegoś takiego jak Ty nie miałam Myślę że nie musisz się martwic, ja po odebraniu swoich wyników płakałam pół dnia, a dostałam daw antybiotyki które brałam przez jeden 7dni a drugi 10 dni i chyba jest ok bo nie muszę powtarzać wymazu

Ale najgorsze jest to,że mam wizytę dopiero w 40-tym tyg.ciąży a do tego czasu może się jeszcze wiele zdarzyć,włącznie z porodem...

Masuska bóg zapłac i juz tłumaczę

Kupiłam Lioven, posmarowałam i nic mysle se...może cos pokręciłam i nie ten miał byc...no ale okazuje się, ze jednak ten, co prawda nic nie pisze, że to dla kobiet w ciązy specjalnie - ino, że ulga dla nóg ulgi ni ma w każdym razie więc podaje nr konta co bys mi mogła zadoścuczynienie przelac

Wkur....sie dzisiaj bo po tym chemicznym prostowaniu moje dziecko miało mieć proste włosy jak drut a umyła dziś i ma puszap poszłam z reklamacja a ten fiu..., fryzjer znaczy, ze ona niby jednwabiu nie uzyła i ma zmienić kosmetyki do włosów i takie tam pierdy....
Miały być proste - 2 i pół stówy wydane a ta jak miała puszap tak ma

AniaW- fajnie,że już straciłaś tyle kg, rano dam znać, co powiedzieli w poradni.
Rika- dużo zdrówka dla Malutkiej, niezła jazda z tym opisem zdjęcia
Hoborr- trzymamy jutro kciuki!!!

Co do lewatywy, to podejrzewam,że u mnie robią bez wyjątku, ale ja byłam zadowolona,teraz też chcę, po porodzie jakiś czas miałam spokój,a i akcja porodowa nabrała właściwego tempa, najgorsze było to,że nie mogłam wstać z toalety, jak jednocześnie złapały mnie skurcze,a wtedy miałam je prawie non stop .
u mnie krocze nacinają rutynowo,nawet wieloródce,chyba,że stanie się jakiś cud i oczywiście podgalają miejsce nacięcia,nieważne,że to robiłaś w domu,ale lepiej założyć później szwy i lepiej się goi.

Dziewczyny, mnie na prawie opiekuńczym uczyli, że kobieta, która nie ma 18 lat nie ma praw rodzicielskich. Opiekę nad jej dzieckiem mogą przejąć bliskie osoby np babcia, która jest wtedy opiekunem prawnym maleństwa albo malucha reprezentuje kurator ustanowiony przez sąd opiekuńczy i przechodzi pod opiekę państwa (domu dziecka, pogotowia opiekuńczego, rodziny zastępczej), dopóki nie będzie miało nowych rodziców.

Jeśli sąd opiekuńcz zgodzi się na ślub małoletniej mamy (np 16) to zyskuje ona pełnię zdolności do czynności prawnych, w tym praw rodzicielskich. Trochę skomplikowane to wszystko i pewnie niełatwe dla takiej młodej dziewczyny. Ale dobrze, że ta trafiła na kogoś takiego, jak Ty, Ania

Rika nieźle z tą gazetą, też by mi cyce opadły;)

Różyczka ja jako nastolatka miałam falowane włosy i strasznie tego nie lubiłam, więc domyślam się, jaka Twoja Córa musiała być wkurzona, że nie wyszło. Człowiek płaci kupę kasy i jeszcze mu jakieś dyrdymały o zmianie kosmetyków gadają. Masakra!

Dorotas teraz to i ja zaczęłam się martwic czy mi cos tam nie wyjdzie w tym wymazie przypadkiem

A co do tych matek nieletnich no to sa jeszcze ojcowie najczęściej już pełnoletni a wystarczy, ze on ma 18 i juz dziecko ma prawnego opiekuna, w gimnazjum, w którym pracuję jako pedagog mamy mnóstwo matek nieletnich, niektóre przed 18-stką rodza nawet 2 dzieciaczków

Hobborrku TRZYMAMY KCIUKI!

Różyczka, a to normalne, rejonowe gimnazjum? czy jakieś wieczorowe?
Ja jestem pełna podziwu dla takich dziewczyn. Każdemu się zdarza popełnić błąd, ale nie każdy umie potem wziąć za niego odpowiedzialność.

I wcale nie jest powiedziane, że będą z nich gorsze matki, przynajmniej moim zdaniem.

Hobborrku powodzenia!!!!!!!!!!! Już jutro maleństwo będziesz miała przy sobie

Oposku to jest gimn. przysposabiajace do pracy, pracujemy w trybie dziennym + praktyka, ale mamy tez gimnazjum zaoczne dla dorosłych bez praktyki. Zbieramy młodzież od 15 r.z. do...bez ograniczeń, taką która nie rokuje ukończenia nauki w normalnym trybie, praktycznie wszyscy mają kuratora, wyroki n akoncie i milion problemów, a już dzieciaczków gimnazjalnych to mamy full , teraz chodziłam w ciązy razem z kilkoma uczennicami

Ale różnie to bywa...moja bliska kumpelka, też pedagożka, razem pracujemy, nie moze mieć dzieci i po nieudanym leczeniu i 2 próbach in vitro zaadoptowała maluszka, którego taka 15-latka zostawila w szpitalu/nie byla to nasza uczennica/.

Ja sama byłam młoda mama-18 l. i nie uważam tego za"bład" jak to okresliłas. Mam cudną nastoletnią córę a teraz czekam na drugą i wiem, ze bedzie to zupełnie nowe doświadczenie ale już nie moge sie doczekać

Przepraszam Różyczko, nie chciałam Cię urazić. Za błąd uważam nie posiadanie dziecka, czy ciążę, nawet nastolatki, a raczej fakt, że taka dziewczyna rzadko chcę mieć dzidzię i ją planuje, a zazwyczaj po prostu los decyduje za nią.
Nie obrażaj się proszę.

To fajną pracę musisz mieć. Kiedyś marzyłam o pracy w takim miejscu, bardzo podobała mi się praca w domu dziecka. Ale wyszło, jak wyszło, że ostatecznie skończyłam w przedszkolu;)

Cos Ty nie obrażam się kobieto i masz rację, że nie każdy potrafi udźwignac konsekwencje takich zdarzeń - no przykład to ta 15-letnia matka, ktora zostawila synka w szpitalu. Nie wnikam w sytuacje, bo pewnie nie była to decyzja ot tak sobie podjeta ale gdy patrze teraz na tego Małego , któremu moja kumpelka z meżem stworzyli raj na ziemi dosłownie to sobie mysle, ze on wygrał los na loterii choc jeszcze nie jest tego świadomy
Ale co czuje ta dziewczyna/matka/ i jak ta decyzja o oddaniu dziecka do adopcji wpłynie na jej dalsze zycie tego można sie tylko domyslić...

Rita-to masz SYNKA i jaki sliczny heh:)
Hoborr-trzy,a Kciuki za Jutro...ciekawe jak bd miała jej Corka na imie


Ja dzis od rana latanina po urzedach do tego duchota....cal sie kleilam...sad dobrze ze MATI byl z moja MAMCIAsmile a pozniej Cisnienie mi zwariowalo...raz za duze raz za male bylosad i tak zlecial dzien...

pije wlasnie Sok "LEON" MAti bedzie zla rano bo to byl jego...na sniadanie

Dziewczyny Lipiec nalezy do was!!!

Hoborr powodzenia a pozostalym mamusiom duzo cierpliwosci i malobolesnych i szybkich porodow.

O rany w końcu mam czas żeby usiąść do kompa i nikt mi nie skacze i nie wciska guziczków

Hoborr powodzonka
To zaczął się LIPIEC teraz moje baby pójdą jak burza

Jak złapie czas na zdjęcia to wrzucę tu to zdjęcie i opis z gazety

Mała właśnie spała 5,5 godziny, nakarmiłam ją, przebrałam i dalej śpi a ja w końcu zapaliłam papierosa. I póki co to sama nie wiem czy mi to świństwo nadal smakuje...

Dobra idę spać bo jutro kolejny dzień wrażeń

nooo nadrobiłam was dziołchy

5 a ja nie spie, ale wyspana jestem za wszystkie czasy tylko tak brzuszek strasznie ciągnie w nocy ze ojoj :/

dzisiaj kupuje niuniowi kosmetyki i reszte rzeczy. Takze szalenstwo bedzie juz nie moge sie doczekac az wszystko bede miala zapiete na ostatni guzik

a I dowiedzialam sie ze w szpitaly gdzie rodze, trzeba miec wlasna koszule do porody, nie wiem czy u Was tez? kupilam juz fajowa w ciuchlandzie, za 4 zl szkoda mi bylo tych z allegro, bawelnianych z rozcieciem na karmienie, tym bardziej ze po porodzie pewnie ta porodowa pidzamka pojdzie do kosza.. te ladniejsze zostawie sobie na potem