Lipiec 2011 nalezy do Nas

Arus sobie spi jedna z 100 pozycji blogiego snu

ps. dziewczyny, podobno jak dziecko do gory podnosi raczki to znaczy ze zdrowe? prawda to czy tylko takie gadanie? mam nadzieje ze prawda, bo Arek uwielbia takie wygibasy

pochwale sie:) wczoraj mamunia do mnie mowi, ze na ich podworku wyrosly piekne jablka, ekologiczne, bez zadnej chemii i slodkie, mniam. Dala mi propozycje zeby z tych jablek zrobic papki dla Piotra i wczoraj zrobilysmy, same jablka i jabko z gruszka. Wszystko bez dodatku cukru. A ba koniec zmielilam wsio blenderem i bylo takie dobre, ze ja sama sie nie moglam oderwac!
Sprawdzalam sklady gerberkow i jest napisane np. jablka, witamina C i ma dluga date przydatnosci. analizuje sobie i chyba wiem o co cho, ale musze doczytac i jak co to sie podziele z wami tym jak to konserwuja.

Podsumowujac Piotr ma z 20 sloiczkow jablkowego musu:) od 4 miesiaca:)

Masuska, teraz to ja sie w lep walnelam!!!!, tak jak rozyczka wczoraj na mysl o jej fotografii zmietolonej:) to u mnie teraz tyle jablek, mamy swoje, pyszne, niepryskane a ja jeszcze nie pomyslalam o musach dla mlodego?????

kochana, dziekuje Ci bardzo, juz teraz calkiem nie zaprowadze porzadku w domu,od dzis zarzadzam czas przyrzadzania musow Arusiowych
a wiec dzisiaj bierzemy sie za robienie musow dla mlodego!

Masuska nic nie dodawalas wiecej tylko owoce te dwa?

ochhh jak dobrze ze napisalas o swoim pomysle, dziekuje, traba ze mnie nieziemska

ps.Agito, niebawem sie z Toba skontaktuje, bardzo mi sie przyda na pewno to czego sie dowiedzialas, uzyczylabys mi swojej wiedzy? super ze podjelas decyzje i ze jestes jej pewna - to jest najwazniejsze, jaka by nie byla ostateczna decyzja ty jestes pewna ze dobrze zrobiles i to jest wlasnie sukces. Ja niestety jescze nie doszlam do tego etapu..

caluje :*

przyszla_mama w listopadzie będę na rozmowie z pediatrą. A póki co pytaj ja decyzje podjęłam.
Pozdrawiam

Jesli chodzi o sen dziecka z rączkami uniesionymi nad główkę to podobno zdrowe i pełne życia. Ja w to wierzę bo moja też tak sypia WIARA CZYNI CUDA

witam z rana mamusie:)

Ale te wasze pociechy sa slodziutkie!!!!!!!!!!!!!!!!

Arus jak pieknie spi ,uwielbiam jak dzieciaczki maja raczki w gorze to tak slodko wyglada:)

Ide was poczytac,

Dziewczynki wymieklam z tym JESTES OAZA SPOKOJU P....NYM KWIATEM LOTOSU ))))))

A co do mezczyzn ( bo tylko to udalo mi sia wylapac) to u nas ja zawsze bylam podporzadkowana swojemu, tzn chodzi o to ze jego zdanie najbardizej sie liczylo na koncu,ale teraz troche pokombinowalam i jest inaczej, z mezczyznami to jak z dzieciaczkami trzeba miec podejsce hehehe

najgorsze to ta zazdrosc:/// cho ciaz staram sie jej nie pokazywac

A i jeszcze o tych bransoletkach lilou, uwielbiam je sa cudne!!!!!!!!!! Ale u nas w Uk juz widze podrobki :///

hej Kochane Oazy Spokoju...
Dziewczyny dzieciaczki ekstra.. hobbor Ty to mnie chyba chciałaś dobić tą pozycją na brzuszku:)
Ja wczoraj o 15 wróciłam na cycca, dużej róznicy w zachowaniu nie byłolwiec lepiej jak sie cycem będzie dopijał, a co.. chyba jednak ja musze poglądy zmienić na temat tych 2,5-3h ,ale tak jest jak pierwsze dziecko na butli było, to sie od drugiego wymaga zeby było tak samo..
dzis moze w końcu uda mi sie dojechac do tego lekarza od brzuszka bo masakra normalnie...
wogóle zeby było lepiej to sie obudziłam w nocy w nabrzmiałymi piersiami...lewa jest masakra, sciagnełam laktatorem itp ale jakis kanalik misie zapchał chyba bo mimo ze piers pusta to to miejsce boli...
p.s musze sie pochwalic ze młody dostał o 20 picie a potem obudził sie przed
3 pierwszy raz a potem 6, nie wierze w szcęście ze juz tak bedzie ale zawsze do przodu troche snu wczorajszej nocy
masuska, u nas ze spaniem jest tak ze go odkładam troche pomarudzi(alema zamkniete oczy)i zasypia, czasem muszę mu smoka troszku przytrzymać ale spoko, teraz tylko widze ze jednak nie mój tylko musi wypić cycucha przed spaniem.. W sumie to tłumaczyła mi połozna ze nasze mleko to tez picie a nie tylko posiłek, wiec skoro chce sie napic to czemu nie, ..tylko tak sobie mysle ze chyba to troche tłumaczenie cwaniaczenia ale ok;)

nie wiem co z tą piersią..boli kurcze
p.s musze policzyc ile Jasina w sumie spi w ciagudnia , zwracałam na to uwage jak był młodszy teraz jakoś mniej..ale warto sie przyjrzeć

miłego dzionka

natimp moja Adusia też nie chciała na początku leżec na brzuszku. Ale wiadomo że i brzuszek mniej boli i lepiej sie dziecko rozwija jak tak leży. No i wynalazłam taki sposób.
Trzymając ją na prosto - tak jak do odbicia- pochylałam się do tyłu. Najpierw podpierałam się na fotelu, potem tylko poduszka a potem to juz całkiem sie kładłam i tak leżałam dopuki nie zaczeła płakać. A teraz to ją normalnie przekręcam na brzuch i tak potrafi usnąć i spać godzinę. A no bo ona dłużej nie śpi. Od 19 Ada śpi w łóżeczku. Potem karmienie o 1 w nocy i znowu do łóżeczka. Potem o 4-5 i już zostaje ze mną w łóżku i często biorę ją na brzuch i śpi sobie u mnie na brzuszku. Gazy jej wtedy odchodzą jak ta lala!
Co do rączek to pewnie prawda! A to że dzieci piją - a nie tylko jedzą z piersi to tez prawda. Mi to mówiło dwóch lekarzy. Także jak czasem sobie troszke tylko pociągnie to znaczy że chciało się pić. To szczególnie wtedy jak jest gorąco.

Przyszła mamusiu tak sobie pomyslałam że twój Aruś to podobny do Ady troszkę - i też słodziaczek kochany. Taką ma minkę śliczną!

hoborr - ja juz od razu to zauwazylam, tylko jak pierszy raz dalas zdjecia Ady, to mysle, kurczeeee Arus ale az balam sie napisac i obawialam sie, ze pomyslisz ze przyszla_mama jakas nawiedzona, ze doszukuje sie podobienstwa nie w rodzinie tylko na forum ale naprawde podobne sa nasze zabki, oba takie slodziaki piekne

Przyszla_mama zobaczymy co z tym wózkiem. Ostatnia szansa. Jeśli do piątku go nie dostanę to koniec współpracy z tym sklepem. A Areczek jest śliczny I nawet w różowym mu do twarzy
Co do spania z rączkami w górze to nie wiem, też to słyszałam i każdy tak powtarza. Dziecku lepiej się oddycha jak tak śpi i tyle wiem na pewno

Ehh ja też chciałabym mieć domowe warzywa, owoce... a tutaj co? Nawet trawy ładnej nie ma...
Nie to co w Piszu, codziennie wychodziłam po marchewkę do obiadu do ogródka...

Przyszła_mamo ślicznie Arek w różu wygląda:)

Do musów nie dodawałam nic innego, żadnego cukru. Mama chciała, ale powiedziałam że jak nie będzie mu smakowało to sie później glukoza troszkę dosłodzi. A w biedronce widziałam że sa "jabłka z marchwia" "Jabłka z bananem", wiec tak można kombinować.

Co do konserwacji grberków i innych, to jest tak jak myślałam, Witamina C to kwas askorbinowy, czyli E300, czyli przeciwutleniacz, już więc wiadomo po co dodawany jest ten składnik:)

Cześć dziewczyny i inne kwiaty lotosu

Różyczko pierwszy raz słyszę taki tekst i normalnie spadłam z krzesła ze śmiechu
Fajniutkie masz pomysły na prezenty, ja też staram się zawsze znaleźć coś co sprawi mojemu frajdę, ale bardziej on w tym jest miszczem
On na prawdę mnie słucha i pamięta co chciałabym i co mi się podoba czym zawsze mnie zaskakuje

Masuska gratuluje pomysłu z tymi słoiczkami Ja to zbyt leniwa jestem i zawsze korzystałam z gotowych słoiczków

takajedna tak przyszedł nam już ten smoczek, ale mały nie jest jakoś nim zachwycony
Przyuczamy go do niego bo ta maskotka przytrzymuje troszkę i jest taka fajniutka (mamy żyrafkę) ale Mały przyzwyczaił się do tego Lovi, ale małymi kroczkami...
A troszkę dziwny ten Twój gin...
Ja biorę tabl juz prawie całe opakowanie i wykupiłąm już drugie (sama wypisałam sobie receptę, bo widzę, że mi odpowiadają, więc nie bedę czekać do gina w kolejce
U mnie przytulanie super sprawa nawet mimo małej nadżerki, którą wreszcie muszę zacząc leczyć

Kamilka fajniutkie zdjęcie Amelki z tą minką macdonaldową

aga, olka, dorotas fajnie Was widzieć
aska a co u Ciebie?
Green jak tam Dagmarka?

Lucy te butki co Masuska zapodała jak dla mnie pasują tylko ja poszukałabym jakichś matowych np

Lucy, Rika zazdroszczę figury, bo ja nigdy bym nie odważyła się na takie kiecki
W ogóle wszystkie lipcóweczki to taki laseczki oprócz mnie

Małgorzatta my miałyśmy okazję poznać się na czerwcówkach Od razu pisałam i zapraszałam Cię do lipcówek

Przyszła_mama super, że wszystko się udało
Aruś prześliczny I nawet hello kitty mu pasuje
Rozumiem Cię, że chcesz wygospodarować sobie taki dzionek spokoju. Oj bardzo to jest potrzebne. Mi właśnie do tego potrzebny był ten tydzień w pracy

Rika ale masakra z tym wózkiem To z allegro?
Jak tak to ja już bym niezłego negatywa im zapodała
Jacyś niepoważni

hoborr mój Mały to bardzo dużo śpi w dzień i trochę mnie nawet to martwi Nawet w pracy zauważyli, że on tylko albo śpi albo je
Adusia słodziutka:)

natimp mój niestety nauczył się zasypiać przy cycku, więc nieraz mam przerąbane

basba oj praca to super odskocznia A Twoja Misia cudeńko

Słuchajcie mój Mały ma też przykazane spać na brzuszku, ale ostatnio niezbyt to mu wychodziło a wczoraj w lecznicy moja szefowa znalazła na niego sposób
Usypiała go w wózeczku i przekręcała na brzuszek a jak się wybudzał to troszkę go pobujała i spał tak baaardzo długo
W ogóle super jest na dyżurach i mega to miłe jak właściciele pacjentów cieszą się na mój widok i pytają kiedy już wracam
Może wezmę dyżur przynajmniej w jeden dzień w tygodniu, zobaczymy

Tylko teraz mam mniej czasu i nawet na brzuszki nie mam siły, nie mówiąc już o rowerze
Ale wyprawa godzinna autobusem do pracy stojąc cały czas przy wózku to też wyczyn

Jeżeli któraś z Was używa herbatek wspomagających laktację to polecam link:
www.lowca-okazji.pl/frame/o/2984

Wypełnia się ankietę i przysyłają herbatę (całe opakowanie)
Ja juz dostałam swoją choć nie wierzyłam, że prześlą i to całe opakowanie:) i ta z Herbapolu najbardziej mi odpowiada
Na szczęście u mojego bo koprze włoskim nie ma problemów


Kończę kochaniutkie i szykuje się pomału do pracy. Dziś mam popołudniu a jutro rano, więc czeka mnie niezły maraton
A jeszcze jutro chce iść na badanie krwi bo gin kazał zrobić mi kontrolę, więc mam nadzieję, że jakoś się wyrobię

Miłego dnia Wam życzę

aga1040 napisał:

różyczka napisał:

Hej Agito na pewno dobrze, ze skonsultowałaś to z dobrym pediatrą.
Poczytałam to co zapodałas w linkach i przyznam szczerze, ze równie dużo można poczytać o tym jakie cięzkie powikłania (włacznie ze śmiercią) moga wystapić po zachorowaniu na choroby wywołane np. przez pneumokoki czy meningokoki. Dlatego ja osobiscie szczepię moją córcie.

Różyczko a na rotawirusy szczepisz????

Nie szczepie na rotawirusy. Jestesmy po konsultacji z nasza kolezanką, która jest pediatrą w szpitalu dzieciecym w Poznaniu i wie z jakimi chorobami najczęściej dzieci trafiają do nich -ona nam powiedziaął, ze z rotawirusami mamy sobie dac spokój ale przeciwko pneumo i meningokokom mamy zaszczepić koniecznie. My jej ufamy, ma duże doswiadczenie jesli chodzi o choroby dzieciece i powikłania.

masuska napisał:

kurde od 4 nie spie i mi sie nawet nie chce. spalam dzis z synkiem okolo 7 godzin wiec wyspana jestem.

te kropelki jak Olbas to nazywaja sie INHALOL sa ze wskazaniem dla dzieci ponizej 7 roku zycia.

Rozyczko dokladnie tak, placac przy kasie podajesz kod. mozesz wczesniej podpytac sie kasjerki, lub obslugi na sklepie. Ja tez jeszcze tak nie kupowalam, ale za to kolezanki 2 dzieki mojemu kodowi:)

co jeszcze... Rika ale wy mnie wkurw. ogarnal za ten wozek, teraz mnie to denerwuje, a co by bylo jakby mnie to dotyczylo!

Dorotas i Olka odzywajcie sie czesciej. Tesknimy:)

pochwale sie:) wczoraj mamunia do mnie mowi, ze na ich podworku wyrosly piekne jablka, ekologiczne, bez zadnej chemii i slodkie, mniam. Dala mi propozycje zeby z tych jablek zrobic papki dla Piotra i wczoraj zrobilysmy, same jablka i jabko z gruszka. Wszystko bez dodatku cukru. A ba koniec zmielilam wsio blenderem i bylo takie dobre, ze ja sama sie nie moglam oderwac!
Sprawdzalam sklady gerberkow i jest napisane np. jablka, witamina C i ma dluga date przydatnosci. analizuje sobie i chyba wiem o co cho, ale musze doczytac i jak co to sie podziele z wami tym jak to konserwuja.

Podsumowujac Piotr ma z 20 sloiczkow jablkowego musu:) od 4 miesiaca:)

Dziewczynki ja mam 1 rocznice za 11 dni, a Rozyczka jak pamietam to za 5 dni.

No my mamy 19 wrzesnia
Świetny pomysł z tymi słoiczkami choć przyznam szczerze, ze sadziłam, ze mozna pasteryzować takie przetwory tak jak inne domowe rzeczy typu dźem, kompot itd. Czyli zagotowywac słoiki do góry dnem. Bo moja mama zawsze tak robiła i stały potem cała zimę w piwnicy i nic im nie było.
Tak czy siak takie od mamuni albo baby to wiadomo....NAJLEPSZEJSZE