Lipiec 2011 nalezy do Nas

No nie na czarno to troche za smutno na chrzciny chyba...
ale w czarnej to jeszcze szczuplej, co nie?

U nas na razie tematu chrzcin nie ma więc sie nie przejmuje ubraniem na tą okazje póki co.

My narazie remontujemy się, a tesciowa pozyczyla nam troche kasy na ten cel no i teraz do wszystkiego chce wtrącić swoje 5 groszy. Cięgle mnie molestuje, ze mam jej robić foty jak postępują prace i jej na maila przesyłac zdjecia rur mam jej robić czy rozkutych ścian no postradała zmysły chyba

Rika CO ZA TEST! OWULACYJNY?? czy....

Masuska - Co do gorsetu to ten co Wy z Anią kupiłyście chciałam wziać i ja ale tam nie ma opcji "przesyłka za pobraniem" a ja mam problem i nie moge zapłacić z konta

Ide zalac herbatke na laktacje bo cos mam dziś miękkie cycuchy Młoda juz 3 raz pod rząd piła po godzinnej przerwie.

Hoborr zaczęłam kłasc sobie tak na klatce Małą no i rzeczywiscie lepiej ćwiczy niż gdy ją położe na twardym bo tak jak większość nie znosi tego, tzn. szybko się irytuje.

e no to licho, ja zawsze płace z konta:P Maż nie ma wglądu:)

A mój skarbek śpi cały czas od 13:30, ech życie prześpi jak tatuś. Obudzę go po 19tej. A wczoraj spał podobni no i w nocy oczywiście też sporo, co za dzidź jeden:P

Rika pisz o tym teście bo cholera wszystkie paznokcie obgryzę, łącznie z tymi u stóp.

I tak myślę że to test na IQ:)

Kuw... nie chcący zalicytowałam xl'kę wrrr i znając życie ją kupię Pójdę znów do krawcowej:(

Ech 2 minuty zostały:(

Ufff:) Przebili mnie:)

Masuska i Różyczka ciążowy test

Paulinka polecam allegro.pl/henna-treatment-wax-odzywka-m...80g-i1798375596.html jest świetna. Nakłada się na xzyste umyte mokre włosy, zawija ręcznikiem i ja dodatkowo ogrzewam suszarką

Masuska też czasem jak coś zalicytuję a później mi się to już nie podoba to modlę się żeby ktoś dał więcej

Właśnie dostałam pismo z sanepidu

Boze ale naskrobaly!!!

Ja nie mam czasu odpisywac,tylko czytam no nie wiem jak Wy to robicie

Rikka wkracasz? No pochwal sie wynikiem Specjalnie nas tu trzymasz w niepewnosci,Masuska juz mezowi paznokcie obgryza heh

No wiec slub mamy 22-go pazdziernika,a co do chrztu to jeszcze nic nie wiem ksiedza nie oge zlapac jutro pojde po mszy...

A ta sukienka mi sie podoba tylko kurcze z butami problem ja taka wybredna,Masuskowe fsjne sle wole matowe,szukam...

Mojego PRZYSZŁEGO MAŁŻA juz pozegnalam i jakos tak smutno w domu

Różyczko no Twoj tekst wymiata he he

Normalnie piekne te nasze dzieciaczki

Negatywny test
Ja mam takiego stracha przed kolejną ciążą... mogłoby być za dużo cierpienia i w ogóle nie chcę już kolejnego dziecka
A piersi mnie bolą, tzn sutki, i brzuch osttanio coś też i kilka dni temu źle się czułąm a mam hopla na tym punkcie i kazałam mężowi kupić test, o malo zawału nie dostał

Zamowilam nosidelko o takie tylko uzywane za 80zl
www.zapytajpolozna.pl/forum/ciaza-forum/...odpowiedz-39316.html

A w ogóle to jutro musicie trzymać kciuki bo Zuzia zagrała w lotto i jutro jest losowanie

A wiecie ze my sie nawet nie "przytulalismy" oczywiscie on nalegal,jakis dzikus sie ze mnie zrobil, w ogole jakos stracilam ochote i sex moglby dla mnie nie istniec to normalne
Jest mi smutno łee...

Rikka e no to musicie sie podzielic ja chetnie przyjme jakas gotowke

No nie wiem czy coś zostanie bo dzielimy sie na 4 osoby Zuzia, moje dwie siostry i ja Bo siostry kupuja kupony a my podajemy liczby taki interes kręcimy

Rika ale numer ta odzywka WAX jest u nas w sklepie co wszystko kosztuje 1 funta,i ona tez hahhah a wyglada na taka jakas zwykla,az musze sprobowac:)))

Rika i co Ci ciekawego z sanepidu napisali? Zdaje się, że w Polsce nieszczepiene dzieci nie jest już karalne?

no dobra, przyszla_mama przyleciala na terapie wiec lucy bedziesz miala do nadrabiamia jeszcze wiecej

Jesli chodzi o sen dziecka z rączkami uniesionymi nad główkę to podobno zdrowe i pełne życia. Ja w to wierzę bo moja też tak sypia WIARA CZYNI CUDA

Paulinka, Agito, mam taka nadzieje.. duzo jest takich rzeczy, ze mysli sie ze jakies tam zabobony albo przekonania bez podstaw, a jednak maja medyczne podstawy. w ciazy slyszalam czesto ze jak ma sie zgage to dziecko sie urodzi z wlosami. pukalam sie w czolo jak ktos mi mowil, a zgage mialam NIEMILOSIERNA. naprawde meki od polowy ciazy. i co? Arus ma czupryne taka jak tata albo i lepsza teraz sobie mysle ze ta zgaga to moze jakies zwiazki hemiczne ktore wydzielaja sie wlasnie jak wloski dzidzi rosna albo cos w tym stylu. nie chce mi sie nawet czytac teraz o tym watku, ale mysle ze cos w tym jednak jest prawdy.

przyszla_mamo mi sie kojarzy, że to dlatego spanie w takiej pozycji oznacza że dziecko jest zdrowe, bo w takiej pozycji ciężej sie oddycha i jeśliby coś mu dolegało to tak by nie spało - kiedyś o tym czytałam i zwróciłam uwagę bo tez sie zastanawialam nad tym

- taka jedna, bardzo mozliwe i na pewno tak jest, w mojej syttuacji to mega pocieszenie, jak Arek mial ten przelyk operowany, to dla mnie kolejne pocieszenie..


Przyszla_mama zobaczymy co z tym wózkiem. Ostatnia szansa. Jeśli do piątku go nie dostanę to koniec współpracy z tym sklepem. A Areczek jest śliczny I nawet w różowym mu do twarzy

3mam Rika kciuki, ale wiesz co ja mam takich spraw troche na swoim koncie (tzn nie pomyslcie chociaz ze ja konfliktowa ale talocjh spraw kiedy konczylo sie na moim i uzyskiwalam to, do czego ktos sie zobowiazal, wiec co ja bym zrobila na Twoim miejscu? napisala juz dzis podanie takie do sprzedawcy, ze zwiazku z tym ze czas naprawy sprawia iz ponosisz z tego tytulu wielkei nedogodnosci i takie tam (ale to ja bym musiala ci wklepac dokladnie do czego trzeba sie odniesc) i zadasz natychmaistowego zwrotu pieniedzy. dokladnie musisz tam opisac ile trwala naprawa ile czekasz bla bla

no i ja bym poszla do takiego osbonika, zapytala co z tym wozkiem, on mowi ze jest to super, nie ma ale widzisz ze naprawde nie z jego winy, i ze nie sciemnia, ze lada dzien bedzie - to moze poczekaj, ale jezeli kreci, widzisz ze robi z Ciebie glupka i nic sie nie ruszylo w tej sprawie, albo za bardzo sie nie ruszylo, wyciagasz z torby ladne sliczne pismo, dajesz mu, mowisz ze juz rozmawialas z rzecznikiem, ze taki wypadek istnieje i masz prawo zadac zwrotu gotowki (a rzecznik w kazdym wojewodztwie jest przydzielony, wiec naprawde mozesz zadzwonic), mowisz mu jeszcze ze to niepowazne, ze Ty szanujesz go jako sprzedawce a Ty oczekujesz tego samegi w drugoa strone bla bla i mysle ze to powinno zadzialac.. chociaz tez czesto przewidziec.. ale na pewno wieksze masz szanse robiac to od strony formalnej, tak jak ja to napisalam, niz po prostu mowiac ze zrywasz

Przyszła_mama super, że wszystko się udało
Aruś prześliczny I nawet hello kitty mu pasuje
Rozumiem Cię, że chcesz wygospodarować sobie taki dzionek spokoju. Oj bardzo to jest potrzebne. Mi właśnie do tego potrzebny był ten tydzień w pracy
wspolprace. bo on jesli jest taki leser to moze miec to gleboko w powazaniu, a pismo + wizja rzecznika praw konsumenckich + zdeterminowana Rika to musi rownac sie sukces ale mam nadzieje ze juz bedziecie mieli waszego furexa i ze sie obejdziesz bez moich rad.

Aniu, ja tez wrocilam do pracy, tylko 5 godzin w tygodniu, ale az 5 !!! tak sie ciesze, tyle mi to sily daje a ze uwielbiam swoja prace i miejsce gdzie pracuje to juz calkiem Arus ma jak najlepsza opieke jak mnie nie ma jestem spokojna, a wracam jeszcze w lepszym nastroju i wiekszymi silami dla niego.

czasami czuje sie winna ale nie powinnam Aniu prawda? bo widze co niektorzy probuja mi zasugerowac, ze dziecko mialo operacje, nie wiadomo co dalej, a ta zamiast siedziec w domu i dac mu najlepsza opieke to juzzz wraca do pracy i lata... echh... ostatnio uslyszalam: i cooo, nie szkoda bylo tak Pani dzidzusia zostawic w domu????? mialam ochote odpowiedziec, nie nie szkoda! powiedzialam mu gdzie sa pieluchy i jak rozrabiac mleko wiec na pewno sobie poradzi!!

echhh no nic, dobrze ze tych mega pozytywnych ludzi jest wiecej niz tych, ktorzy woleliby zebym siedziala w domu, zaplakana, zaniedbana i oczekiwala na ich pomoc..

nooo a co do pracy, to Aniu super sprawa co? Ty to wogole jestes dla mnie mega dzielna jak wrocilas juz do takiego wymiaru. a jeszcze pytanie czemu z wozeczkiem jedziesz jak dostajesz sie do pracy? zostawiasz gdzies malego czy zwierzatka razem leczycie ? czy zle zrozumialam ?

jak wy znajdujecie czas dla siebie? np Rika masz dwa bobaski ty to chyba musisz byc supermama:)))))))

))

Paulinka, Rika jest super mama i super babeczka a tu u nas na forum jest jeszcze wiecej mam ktore maja dwie dzidzie, i ja tez im skladam poklony, jakis czas temu zachodizlam w glowe jak one tak sobie radza, jak oba brzdace potrzebuje tyle uwagi, ciepla itd.

Co do prezentów to zazwyczaj pyta co chciałabym dostać i kupuje to i jeszcze jakiś drobiazg. Ja za to zawsze mam problem i męczę się przy każdej okazji, bo mój mąż to typ, który nie dość, że wszystko ma i nic nie ptrzebuje, to jeszcze jest mega praktyczny. A co do kwiatów to może to i lepiej, że faceci kupują róże, bo ja od swojego dostałam raz...chryzantemy. (nie wiedział o co mi chodzi, bo nie znał nazwy;)
Od jakiegoś czasu na rocznicę zamiast kupować sobie prezenty kupujemy coś droższego wspólnego albo coś fajnego robimy (skok na bungee np)
Co do bransoletek to ja mam taką lilou.pl/web/pl/product/show/id/39/tag/m...k-mini-1.5-cm-srebro
z imieniem męża, dostałam na walentynki i bardzo ją lubię. Na rocznicę ślubu dostałam za to drugą z imieniem synka i będę nosić dwie. Jak zaszłam w ciążę to wymyśliłam, że kupię taką bransoletkę dziecku z jednej strony wygraweruję jego imię, z drugiej nasze imiona. Ale jak okazało się, że to chłopiec to pomyślałam sobie, że nie będzie mu się taki sentymentalny prezent podobał.

Oposku, supe5r ze tak robicie, przypominasz itd, chyba to jednak wprowadze.. czasami jest tylko po prostu tak ze sama dwa dni przed zabieram sie dopiero za cos, albo dzien przed i nie ma czasu zwyczajnie ustalac,. ja i tak oczywiscie skoluje cos super a moj biedny malz nie za bardzo ma takie zdolnosci, do dzialania w panice

aaaaaaaa dziewczyny powiem wam cos smiesznego!!!!!!!!!! amm nadzieje ze mi wybaczy ze tu to napisalam

Grudzien.. za oknem pada snieg.. przyszla mama lezy w szpitalu,. 7 tydzien ciazy, odklejone lozysko, krwiak, ale wierzy ze wszystko bedzie dobrze, ze bedzie miala zdrowe i piekne dzieciatko (i tak wlasnie jest! ) ok dalej bedzie normalnie:) wchodzi moj maz, ja szcesliwa bo przyszedl, jak zawsze czuly i kochany i mowi... mam dla Ciebie prezent na mikolajki. Dziewczyny, jaka jaa szczesliwa bylam!!!!!!!! moje serce podskoczylo bo ja w ogole w tej sytuacji nic od niego nie oczekiwalam, nic a nic, on zapracowany kursuje miedzy szpitalem a domem, a mial czas wybrac mi prezent!!! wyciaga torebeczke, kolorowa, taka mozliwa, jeszcze nie pokazujaca mi beznadziejnosci zawartosci, ja biore do reki i co Rózyczko wyjmuje z niej??? K A P C I E!!!!!!!!!!! beznadziejne, okropne KAPCIE!!!!!!!!!!! Mama mi mowi ze sliczneeeeeeeeee, takie niebieskieeee, z jakims dodatkiem, ale dziewczyny, KAPCIE????????????? DZIEWCZYNY, czy wy wiecie jaka on zjebe dostal????? i wiecie gdzie je kupil???? w samie robil mi zakupy,. stal obok stojaka, patrzy kapcie, przypomnial sobie ze sa mikolajki, torebki tez byly do kupienia, to pomyslal ze to wlasnie super pomysl, no nie moge tak sie teraz z tego cala rodzina smieje ja wiem ze on chcial dobrze, ze nie pomyslal, ze byl zmeczony, po pracy, martwil soe mnie, aleee kobietyyyy co ja przezylam otwierajac ten prezent :)ja mu nosze dziecko pod sercem, uzeram sie personelem w komunistycznym szpitalu, a dostaje w prezencie kapcie z samu hehehehe no do dzis mnie to rozbraja dlatego od dzisiaj chyba zaczne sie z nim juz jakos umawiac jednak Oposku jak Ty:) Rózyczko, jestem pewna ze TYwoj malz nie dal Ci nigdy kapci jak kiedykolwiek d ostaniesz cos beznadziejnego, wyobraz sobie mnie w szpitalu, a 7 tyg ciazy, otwierajaca ten niezwykly prezent


natimp
ale superowy Twoj starszak!! kurcze, super sprawa miec synka a powiedz jak ma na imie?

A ja dziś zrobiłam porządek w pokoju, normalnie błysk, jest i nawet w szafkach ciuchy poukładałam, zostały mi dwie szuflady z pierdołami i szafa, a i nie odkurzałam podłogi bo mały śpi:) A wszystko przez Przyszłą_mamę, zmobilizowałaś mnie kochana

masuska, taaaak, wbij sztylet w moje serce i go przekrec!! to wszystko o czym piszesz to moje marzenia niespelnione hehe ale bardzo sie ciesze, Ty mi zapodalas pomysl z musiami, takze jestesmy kwita nie mniej jednak zazdroszcze ale zobaczycie, zapre sie i niebawem taki porzadek zrobie ze wszystkim kapcie spadna z nog, te od meza rowniez

Mi książka przyszła, ale nie było nas w domu - a wypad na pocztę jest dla nas bardzo cieżki, bo nie ma tam żadnego podjazdu i chyba będe musiała czekać do poniedziałku

takajedna - ja ci wysylalam na maila ksiazke czy nie? jesli nie moge ci wyslac, to do poniedzialku cos tam juz sobie polookasz, a w poniedzialek juz ksiazke zaczniesz pochlaniac

My narazie remontujemy się, a tesciowa pozyczyla nam troche kasy na ten cel no i teraz do wszystkiego chce wtrącić swoje 5 groszy. Cięgle mnie molestuje, ze mam jej robić foty jak postępują prace i jej na maila przesyłac zdjecia rur mam jej robić czy rozkutych ścian no postradała zmysły chyba

Rózyczko, wspolczuje z calego serca.. jak ja nie znosze jak ktos tak pomaga~!!!!!!!!!!!! albo pomaga, bo robi to z serce i nie oczekuje wdziecznosci przez 100 lat albo nie pomaga! ja ci radze jak bedziecie mieli mozliwosc zwrocic kase, bo to pozniej sie ciagnie za czlowiekiem... dlatego tak to z tymi tesciami jest, wiadomo ze milo rodzinnie ale lepiej nie miec duzego dlugo wdziecznossci.. mam nadzieje, ze ja mlodego bede potrafila wspierac bezinteresownie i ze jego zona nie bedzie czula sie przeze mnia osaczana.. ale zycie pokaze.

Nie szczepie na rotawirusy. Jestesmy po konsultacji z nasza kolezanką, która jest pediatrą w szpitalu dzieciecym w Poznaniu i wie z jakimi chorobami najczęściej dzieci trafiają do nich -ona nam powiedziaął, ze z rotawirusami mamy sobie dac spokój ale przeciwko pneumo i meningokokom mamy zaszczepić koniecznie. My jej ufamy, ma duże doswiadczenie jesli chodzi o choroby dzieciece i powikłania.

Rózyczko, ja mam do Ciebie tak oprzeogromna prosbe, i az sie boje Ciebie pytac.. jesli to nie bedzie mozliwe ja naprawde zrozumiem.

Chcialam cie prosic czy byloby to mozliwe, abys porozmawiala z ta swoja kolezanka o Arku i zapytala ja o zdanie..
ja bym mogla ci napisac najwazniejsze fakty, a wiec operacja, jaka wada rozwojowa, jakie przeciwciala mu podawali, to ze mial posocznice itd a ty jezeli to w ogole mozliwe, zapytalabys jej jakie jest jej zdanie, co ona by radzila z szczepionkami?
mi wstrzymali wszystkie szczepionki do grudnia, szczepionke na gruzlice na rok czasu, powiedziala jedna pani zeby zaszczepic na zoltaczke, inna pani (obie z wyksztalceniem medycznym zdecydowanie odradzila.. ja podjelam decyzje ze z zoltaczka tez daje sobie spokoj.. a;e moze moglabys jej zapytac co ona mysli na podstawie swojego doswiadczenia>? ja i tak podejme swoja decyzje, ale im wiecej osob sie wypowiada tym jest mi lzej.. wiem ze nie opre sie na opinii jednej pani z przychodni.. a tak jak mowisz ta Twoja kolezanka musi miec duze doswiadczenie, to bardzi by mi pomogly gdyby sie wypowiedziala..

rowniez chodzi mi o ta szczepionke wlasnie na pneumokoki itd, bo mi powiedzieli ze jak maly mial posocznice, to tym bardziej musze zaszczepicm zeby zabezpieczyc! a tu na forum i inni ludzie mowia ze wlasnie nie! ze te szczepionka zabezpiecza przed 19 szczepami posocznicy a jest 90 kilka! a skutki podania szczepionki moga bardziej zaszkodzic niz pomoc, tym bardziej ze male prawdopodobienstwo ze mlody trafi akurat na taki sczep. a do tego ze w ogole zetknie sie z sepsa i ze zachoruje - bo jak niektorzy twierdza, jest bardziej odporny bo przeszedl sepse, nz te dzieci co nie przeszly..

i ja juz Rózyczko Z G Ł U P I A Ł A M kompletnie.. widzisz sama jaki ja mam teraz natlok mysli.. jedni mowia koniecznie szczep! tym bardziej jestes zobowiazana zeby go chronic, drudzy nie nie szczep, bo zaszkodzisz! tym bardziej nie szczep jesli mial SEPSE. a ja zwyczajnie juz N I E W I E M.... moze Twoja kolezanka mialaby na to jeszcze inne spojrzenie, albo chociaz uzasadnila jakos kompetentnie czemu jej zdaniem powinnam lub nie..

czy byloby to mozliwe? jesli nie ja naprawde zrozumiem, bo czlowiek jak sie sportyka to czasami chce porozmawiac tez o czyms innym, ta kolezanka ma to wszystko na codzien.. takze przemysl i powiedz co Ty o tym myslisz

jezeli bedzie to mozliwe napisalabym wszystko na priwa

strasznie to jest ciezkie dla mnie jako matki..tyle przeszlismy a jakies 'glupie'szczepienie spedza mi sen z powiek.. i straszne to dla mnie ze tylu ludzi z wyksztalceniem medycznym i kaazdy mi radzi inaczej i kazdy tak samo przekonuje..

jak na razie jestem bardziej na NIE SZCZEPIC, ale dalek draze i bardzo potrzebuje opinii madrych ludzi..

przepraszam, ze pisze tutaj, mialam juz tu nie wspominac o szczepieniu, ale to tak wyjatkowo, bo rozyczka wspomniala o tej kolezance..

caluje:*