Lipiec 2011 nalezy do Nas

ok kochane, wyruszamy.. alez sie boje..

moj maz bardzo mi pomaga, robi wszystko, kapie, przewija, lula, spiewa, karmi, rapuje jest dla mnie ogromnym wsparciem..
ale moze to te przezycia nas tak zblizyly byly taka szkola dla nas..

widze ze bardzo duzo dobrego wyniklo z tego dramatu, moze to bylo po cos nam potrzebne..

oby dobrze sie wszystko zakonczylo i obysmy mieli to wszystko za soba..

caluje i sciskam :*

wracamy jutro, badanie o 8.30 wiec mam nadzieje ze juz polodniem pozbym bedziemy w domu

napisze do Ani

Przyszla_mama trzymam mocno za Was kciuki!!! Będzie dobrze, musi być!!!


Idę na grilla

A ja się martwię, bo Filip ma złe wyniki badania krwi:(
W dodatku do pediatry idziemy dopiero za niecały tydzień, a ja nie wiem, co one oznaczają...
Strasznie się boję.

Przyszła Mamo myślę o Was bardzo, bardzo ciepło i z niecierpliwością czekam na wieści. Wierzę, że wszystko będzie dobrze i już jutro wrócicie ze zdrowym Arusiem do domu:)

Hey, my już po, a nikt nie pamięta nawet:(

No nadrobię was później bo teraz pora sprzątać.

PA

Oposek możesz napisać te wyniki tutaj albo na priv? Może Ci pomożemy

Masuska oczywiście że pamiętam Ale Ciebie nie było bo zaaferowana całym tym wydarzeniem nie zaglądasz Teraz czekamy na zdjęcie nowego Piotrusia, z którego wypędziliście dzisiaj diabełka

Masuska pewnie, że pamiętamy! i czekamy na zdjęcia Piotra! Pogoda Wam pewnie dopisała? bo u nas cieplutko i ładnie...

Rika fajnie by było, jak któraś z Wa by cokolwiek umiała z tego wywnioskować... Ja szukałam w internecie, ale wiele nie udało mi się ustalić. Chodzi o badanie krwi, napisałam tylko te czynniki, które wyszły poza normą. Norma obok w nawiasie... Jeszcze czekamy na wynik cytomegalii, ja w czerwcu wynik miałam negatywny, oby Filip też nie miał.


MONO% ­ 7,8 % (2,0 — 7,0)
LUC% ­ 4,1 % (0,0 — 4,0)
RBC ¯ 3,63 M/μL (3,7 — 5,0)
HCT ¯ 32,5 % (34,0 — 39,0)
PLT ­ 453,0 K/μL (150,0 — 350,0)
PCT ­ 0,4 % (0,12 — 0,36)
PDW ¯ 43,9 % (47,7 — 59,3)

Gran. obojetn. o jadrze podzielonym ¯ 32 % (45 — 70)
Limfocyty ­ 57 % (20 — 45)

Lipemia +/-

Hej dziewczyny,

ja tylko na chwilkę, bo Melka była (jest) chora- zapalenie gardła i gorączka.
Mam pytanie do mamusiek co karmia butlą... Ile wasze maleństwa piją mleczka? I czy dajecie wode czy jakieś herbatki? Amelka pije co 3 godzinki 60 i wiecej nie chce... martwie się...

Przepraszam, że nie piszę ale mam nadzieję, że zrozumiecie

Oposek RBC to na pewno krwinki czerwone a jak HGB wyszło? Nie ma czym się przejmować jesli HGB wyszlo dobrze, szczególnie u niemowląt do 4-5 miesiąca życia może wystąpić anemia fizjologiczna.
HCT hematokryt - obniżony przy anemii

PLT to płytki krwi pewnie ma tą anemię i stąd takie wyniki.

Reszty nie wiem ale jak będę miała czas to poszukam. Ja myślę że to anemia fizjologiczna.

happymamma napisał:
Różyczko mam pytanie do Ciebie - jak idzie Ci z "Łatwym Planem"? Czy córcia nauczyła ię z łatwością samodzielnego usypianie w łóżeczku? Bo Nam to ładnie szło przez kilka dni a teraz jest płacz I do jakiej "kategorii" należy Bianka, jeżeli moge zapytać ?[/quote]

Happymamo Bianka praktycznie bezproblemowo zaakceptowała drzemki w swoim lóżeczku te dzienne i tak samo zasypianie wieczorne, mialam nawet wrazenie, ze ona odczula ulgę, ze przestaliśmy z nią w koncu cudować. Z tzw. łatwym Planem to wygladalo u nas tak, ze przez tydzień chyba obserwowalam ją i zapisywalam sobie kiedy ona je, spi, czuwa, kiedy kupa itd. Po czym dosyc szybko zdałam sobie sprawe, ze ona robi to praktycznie ciagle w tych samych godz. a to z kolei dalo mi dużo informacji bo wiem czego kiedy się po niej moge spodziewać. Więc np. jak widzę, ze się coś kręci a jest najedzona, wyspana, ma sucho i ciepło itd. to wiem, ze to męczy ją kupa np. wiec podginam jej nózki i rzeczywiscie zaraz jest kupa bo zazwyczaj o tej porze robi (taka pierdoła a cieszy sie człwioek jak głupi, że rozumie o co dziecku może chodzić )
Dzięki tym zapiskom nasz plan dnia w zasadzie sam sie ulozył i teraz wiem juz kiedy mam czas na swoją kąpiel i makijaż, kiedy ona ma najdluższa drzemkę i wtedy np. gotuje obiad, robie jakies rzeczy w domu na spokojnie, wiem kiedy czuwa dłuzej i wtedy np. najchętniej zapraszam kumpelki na kawe bo mogą popatrzeć jakie robi miny , na spacer codziennie tez wychodzimy o tej samej porze zazwyczaj, tak samo kąpanie wieczorne i masaż i widać, że ona czeka na te zdarzenia, bo wie juz co po sobie nastapi.
Dodam tylko, ze ja nie przetrzymuję jej do karmienia żeby bylo koniecznie 2,5 - 3 godz. bo ona raczej je co 2-2,5h i ssie krótko bo tylko 10 min.
Ogólnie jesli chodzi o rodzaj temperamentu wg tej klasyfikacji z ksiązki to wychodzi, ze Bianka to ANIOLEK/ŚREDNIACZEK spokojna, pogodna, przewidywalna, daje jasne kominikaty a przez to dosyć "łatwa w obsłudze"
Happymammo nie poddawaj sie z tym lożeczkiem, może Jasio miał zly dzień akurat?

masuska napisał:

Hey, my już po, a nikt nie pamięta nawet:(

No nadrobię was później bo teraz pora sprzątać.

PA

No co za wiesniara jedna no NIKT NIE PAMIETA, TAK??
To my tu specjalnie nie piszemy za dużo, zebyś nie miala tyle do nadrobienia a Ty....
Dawaj foty tego Aniołka swojego lepiej co bysmy troche oczy nacieszyły
Impreza udana? wszystko zgodnie z planem? Misio spal na mszy czy pokazal rogi?

Rika ja tez te krople daje przed jedzeniem i tez tylko wieczorem po kąpieli

Różyczko dzięki, nie poddam się napewno Skozystam też z obserwowania i zapisywania, chyba za szybko chciałam dojsc do celu, a to wymaga czasu i cierpliwości Jaś chyba jest Wrażliwcem, ale to jeszcze do zweryfikowania

Dorotka no to elegancko wazy! fajnie masz z tym swoim małżonkiem
a co do ksiązki to kazdy już tu wie na forum, ze ja jestem jej zagorzała fanką

Kamilka no niestety nie pomogę z tym piciem ale duuuużo zdrówka zyczę Amelce

Oposku cholera mam nadzieję, ze lekarz Cię troche uspokoi na tej wizycie i że to nie jest coś powaznego

happymamma napisał:

Różyczko dzięki, nie poddam się napewno Skozystam też z obserwowania i zapisywania, chyba za szybko chciałam dojsc do celu, a to wymaga czasu i cierpliwości Jaś chyba jest Wrażliwcem, ale to jeszcze do zweryfikowania

No tu dziewczyny u nas na forum też nie byly az tak entuzjastycznie nastawione do rad z tej książki jak ja ale z pewnoscią moze być tak, ze dziecko, które jest wrazliwcem np. bedzie potrzebowało więcej czasu na naukę zasypiania albo w ogóle troszke innego podejscia niż moja Misia, która jak juz pisałam - skomplikowana nie jest.
Ale mysle, ze i tak najwazniejsza jest cierpliwośc i konsekwencja rodziców w tym wszystkim. Ja wiem, ze warto się postarać. Wczesniej czulam sie taka bezradna jak ona płakala a teraz ona spi w swoim lożeczku już na noc po kapieli a ja nie wiem co mam ze soba począć normalnie
tak czy siak trzymamy z Bianką kciuki za Was

MASUSKO GRATULACJE Z OKAZJI ROCZNICY ŚLUBU

Rika jak mogłas mi to zrobić i iśc na grilla?
ja tu dziś bez obiadu bo się ze starym pokłócilam i postanowiłam nie gotować a ta mi tu z grilami wyskakuje az mi ślinianki zaczęły pracować na zwiekszonych obrotach