Lipiec 2011 nalezy do Nas

Hej

Jestem niepocieszona bo nikt nie zauwazyl nawet mojego znikniecia

A tak serio to:

Hoborr ja Cie nie pociesze bo Bartek wlasnie ta zrobil- nie chcial juz piersi.... Ale jak je z butelki to tez potrafi poslac mi zza niej piekne spojrzenie

my na kontrole bioderek (pierwsza, nie mielismy wczesniej) idziemy w czwartek


Oposku ale masz modela w domu, naprawde mega przystojniak, te usta
Pozwolisz ze skopiuje jego styl, akurat w niedziele mamy chrzest jestem ciekawa min gosci gdyby Bartek wystapil tak jak Filip na ostatnim zdjeciu

Rika fajne ciuszki, w koncu Zuzia tez musi odswiezyc garderobe na sezon zimowy
A kiedy chrzest Oli?

Basba miejmy nadzieje ze Twoje dzieciaki odchoruja swoje i beda mialy juz spokój cały sezon duuuuzo zdrówka

W ogóle mam mega doła, eeeech, szkoda gadac


co do tematu zareczyn to ja tez mialam oswiadczyny dwa razy - pierwszy raz w osrodku wczasowym, pierscionek byl z takiej maszyny gdzie sie wrzuca dwa zł i wyskakuja kulki z pierdólkami, wiecie o co chodzi miny wczasowiczów gdy mój narzeczony kleknal na srodku takiej zuzlówki z pierscionkiem z fioletowym kwiatem- bezcenne
drugi raz byl mniej oryginalny- w wigilie, kwiaty, oryginalne bylo to, ze sprzatalam jeszcze i bylam brudna cala bo akurat szorowalam podloge te oswiadczyny byly mniej wiecej spodziewane, choc myslalam ze raczej beda w sylwestra....co do pierscionka to nie podoba mi sie, ale ciiiii, jakby co to jest najladniejszy na swiecie

ej dziewczyny
u mnie tez jakis nastrój nie bardzo

Maks się rozchorował i pojechał z mężem do babci nocować na dwa dni bo sie wzajemnie z Jankiem wybudzali. noc była ciężka ale spoko. Jak dzieciaki są chore jestem bezbronna.
Basba - cięzko tak z dwójką pod tym względem co
Do tego jasina te kupy cały czas robi. mam mu smecte podawać trzy razy dziennie, zobaczymy czy to da coś czy tki sie urok jego zrobił po prostu
Staram się teraz nadrobić trochę porządków ponieważ mam taki niecny plan by sie odmóżdżyć i obejrzeć sobie Barwy i M Jak miłość..
W sprawie zareczyn to tylko dziś pokrótce , byłam wkurzona bo spodziewałam sie w urodziny a on speniał wiec pierwszy zonk, drugi cudny zonk...jak sie juz zareczył niespodziewanie po odwiedzinach mojego brata, to uszykował wszystko -czyli koszule krawat gang , kwiaty itp tylko butów nie miał i w klapkach sie zaręczał.. masakra jak z taniej komedii co.. ale to w sumie śmieszne jest teraz.. tak po cichu powiem ze pierścionek tez szału nie zrobił ale ok jest

Hoborr jestem w tej sytuacji co Ty, generalnie moze nie do końca bo mój jakieś 700 na miesiąc tyje, ale przy szczepieniu babka zwróciła mi uwage ze to trochę mało , ale zeby jeszcze poczekać, ja natomiast sama chciałam sprawdzić czy on faktycznie nie dojada bo przecież nie jest jakiś niespokojny itp.. i kurcze wypija mi jakieś60 ml czyli w sumie sporo jak po cycu tak mi się wydaje. Postanowiłam wiec ze będę go dokarmiać 2 razy dziennie, w w drugim karmieniu dziennym i na noc.. co z tego wyjdzie to zobaczymy. nie wiem czy to zbieg okoliczności czy moze to od dokarmiania ale po tym mleku + piersi kole 12 śpi mi 2 godziny a wcześniej krócej.
teraz już mi lepiej ale ja jakoś sobie nie wyobrażam żeby przestać karmić. nie jestem jakaś fiźnieta na tym punkcie bo maksi był karmiony tylko 3 tyg i tez żyje, ale uwielbiam jak jasina gada po karmieniu z cycem, i taki misowaty , rozanielony jest, butla to nie to samo choc też się za smoka uśmiecha. Może hoborrku tak spróbuj.W każdym razie my z ta naszą sietą nic musimy się liczyć ze dzieciaczki moga słabiej przybierać
U jaśka od paru dni nie ma bóli brzucha a ni gazów- to jest jak juz pisałam plus tylu kupek, więć zacznę pić znów ziólka robione na laktacje może to coś pomoze

Kurcze Barwy lecą a ja nawet kolacji nie mam uszykowanej stara pierdołą jestem i tyle
do jutra dziewczynki

hoborr nie wiem co Ci powiedzieć odnośnie tego badania, ale skoro lekarz powiedzial,że jest dobrze,to moze rzeczywiście nie ma powodu do obaw. Bardzo jednak rozumiem Twój niepokój.

natimp przykro jak dziecko choruje, ta bezsilność... zdrówka życzę

takajedna
ach co za zaręczyny wiesz czy pierścionek ładny czy nie to Twój facet napradę się starał, podziwiam i zazdroszczę pocichutku
"Jestem niepocieszona bo nikt nie zauwazyl nawet mojego znikniecia" zauważyliśmy... każde zniknięcie jest tutaj kontrolowane a tak w ogóle to ostatnio też miałam dość tego forum, produkuje się, piszę,a nikt tego nie odpisuje, smutne.. ale co tam.

a skąd ten dołek? depresja jesienna? Jesień i zima sprzyjają smutkowi i tzw. dołkom psychicznym ..postaram się troszkę poprawić Ci humorek oto przepis na gorącą czekoladę

Składniki:

kubek mleka (nie chudego, bo im tłustsze tym napój smaczniejszy) ,
pół tabliczki gorzkiej czekolady,
łyżka śmietany kremówki,
pół łyżeczki cynamonu,
laska wanilii,
bita śmietana i kakao do dekoracji.
Przygotowanie:

Najpierw musisz zagotować mleko, ale nie doprowadzać do wrzenia. Do gorącego mleka dodać pokruszoną czekoladę i śmietankę. Po chwili czas na przyprawy - cynamon i wnętrze wyskrobane z laski wanilii. Po dokładnym wymieszaniu zawartości przelewamy słodki płyn do filiżanki. Na koniec dodajemy kleksa z bitej śmietany.

ewentualnie polecam gotową gorącą czekoladę.. w razie gdy nasze bobasy nie dadzą nam chwilki dla siebie

dla chętnych więcej mam jeszcze przepis na pyszne ciasto czekoladowe

Wrzucę tutaj linki ulubionych filmików Mikołajka, szaleństwo.. fika rączkami i nóżkami gdy je ogląda

Hoborr moja niunia ma to samo,dokladnie do pol roku jest czas aby sie to ukształtowało,nasz ortopeda tez mówił żeby się nie martwić żeby kłaść na pleckach,na brzuszku nie prostować nóżek niech sobie dziecko nimi macha i zglosic się do kontroli nie pózniej niż po ukończeniu pół roku.Więc nie martw się na zapas,wszystko będzie dobrze.

Aśka osobiście wolę tę wersję

i tę

aśka filmików nie obejrzę bo mi głośniki padły. A na czekoladę mam smaka od 3 miesięcy ale nie mogę zjeść przez tą dziadowską alergię !!!!
brrr
Chyba mam deprechę!

Dzięki LUCY troszke mnie uspokoiłaś! Chyba bardziej sie tą butla przejmuje...

Dziewczyny byłyście na wyborach?

hoborr napisał:

aśka filmików nie obejrzę bo mi głośniki padły. A na czekoladę mam smaka od 3 miesięcy ale nie mogę zjeść przez tą dziadowską alergię !!!!
brrr
Chyba mam deprechę!

ach ta jesień!!! Wiesz, gdy ja nie mogłam jeść czekolady,a ochotę miałam oromną mą "wciskał" mi bialą czekoladę,bo jak twierdził w jej składzie nie ma nic z prawdziwej czekolady ....


aaa dzis przyszedł leżaczek,jak zrobię fotkę to się pochwalę
no i kupiłam Mikołajowi kolejny kombinezon, czapli,rękawiczki,buciki


Lucy jutro wlączę Mikołajowi wersję od cioci Lucy

Aska nawet nie gadaj o cieście,bo ja nie mam piekarnika aczekolada na pewno pyszota

W ogole to co tak pusto

Oposku no nie masz pojecia jak sie usmialam z fotki(tej nagiej ) mistrzowskie

Oposek napisał:

jeszcze jedno:)

napatrzeć się nie mogę na tego śliczniutkiego brzdąca:) Mam tylko jedno pytanie: Czy zamaczacie dzieciaczkom uszy?? Bo mi kazała mama i teściowa tak kąpać żeby sie woda do uszek nie wlała! A tu tyyyyyyyyyle piany?

Nie bylam na wyborach obstawiam na PO,A wY?

Choc na podkarpaciu króluje PIS ja głosowałam na znajomego który jest z PO i został posłem. Teraz mam niezłe wtyki:)!

hoborr ja też uważam na uszka,b mi mama, teścioa itp.. tez tak nakazały

ale zdjecia Filipka super no i też zaczęłam się zastanawiać czy moze niepotrzebnie tak bardzo uważam,żeby woda nie wleciała do uszka. Jeju rewelacyjne są te zdjęcia,mały słodziak

asia mi wszystko tak nakazywały a nikt mi nie powiedział że maluszka nie powinno sie trzymać na prosto. A ja od razu tak ją nosiłam. A teraz wszystkie mądre - skończyła 3 miesiące możesz nosić na prost! No załamka.