- Posty: 648
- Otrzymane podziękowania: 0
- /
- /
- /
- /
- /
- Lipiec 2011 nalezy do Nas
Lipiec 2011 nalezy do Nas
- przyszla_mama
- Wylogowany
- rozmowna
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- przyszla_mama
- Wylogowany
- rozmowna
- Posty: 648
- Otrzymane podziękowania: 0
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- różyczka
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- mamita swoich córek :)
- Posty: 4525
- Otrzymane podziękowania: 0
Przyszła_mamo ja też czuje sie wielka i niestety jeszcze pewnie długo nie pójde na silownię bo nie mam z kim Małej zostawić a do basenu nie wejde za chiny ludowe z moim cellulitem dlatego wymysliłam,ze tatuś bedzie pływal z Bianusią
Kto nigdy nie był dzieckiem, nie może stać się dorosłym...
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- paulinka
- Wylogowany
- budujemy zdania
- :D
- Posty: 292
- Otrzymane podziękowania: 0
Rozyczko twoje corcia jest swietna,i ten usmieszek a o oczkach to nie wspomne no slodziak!!!!!!!!!!!!
Dziewczynki piszecie o jesiennej depresji? Kurde u mnie co roku takie cos sie czepia,nie chce mi sie nic,nic mnie nie motywuje,wszystko wkorza ,na wiosne oczywiscie wracam do normalnosci,ale jak sobie radzicie z tym przejsciowym okresem? Ja chyba zaczne na solke latac troche promieni i vit d ,
Rika ja wciaz czekam na @ ale jakos brak konkretnych objawow,
Rozyczko chyba troszke przesadzasz z tym cellulitem,kochana napewno nie jjest tak zle,a wiesz jakbys popluskala sie w wodzie to zawsze jakis ruch:)))
Przyszla_mama buziaczki dla Areczka,ty tez napewno nie jestes wielka jak tak piszesz,a pozatym wiesz stres tez swoje robi,u jednych powoduje ze nie moga zgubic kg a u drugich to ze gubia,ja mam tak ze jak stres jest dosyc lekki to jem jem slodycze, ale jak mialam naprawde ciezkie przezycie to momentalnie zacisnal mi sie zoladek i nie moglam jesc ,schudlam chyba 10kg przez dwa tyg!!!!!!!!! Ale nie chce juz takiego odchudzania
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- przyszla_mama
- Wylogowany
- rozmowna
- Posty: 648
- Otrzymane podziękowania: 0
Rozyczko, a jak myslisz na aerobic juz po cc mozemy smigac? bo ja to sie czuje dobrze, ale jakie sa normy, nie rozpadne sie? nie za wcesnie po cesarskim cieciu?
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- przyszla_mama
- Wylogowany
- rozmowna
- Posty: 648
- Otrzymane podziękowania: 0
demotywatory.pl/3480788/Super-zareczyny
a jak wam sie wasi faceci oswiadczyli??
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- różyczka
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- mamita swoich córek :)
- Posty: 4525
- Otrzymane podziękowania: 0
Kto nigdy nie był dzieckiem, nie może stać się dorosłym...
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- dorotas29
- Wylogowany
- gadatliwa
- Posty: 819
- Otrzymane podziękowania: 0
Oj,dawno mnie tu nie było.... wybaczcie...
Moja laktacja już praktycznie nie istnieje, oficjalnie od momentu skonczenia przez Kubusia dwóch miesięcy jesteśmy na mm. Synuś zadowolony,najedzony,ja spokojniejsza, chociaż odrobina żalu pozostaje...
Kubus je, rośnie i robi kupki co 3-4 dni
czasami boli go brzuszek,ale to bardzo rzadko,daję mu wtedy bobotic.
Od kilku dni walczymy z ciemieniucha,ale dzisiaj zostały już po niej niewielkie ilości,mam nadzieję,że nie wróci
Dzień ucieka mi bardzo szybko, ciągle jest coś do zrobienia...
W piatek byłam w końcu u gin na kontroli,podwozie sprawdzone,działa , dostałam azalie i chyba zaraz dostanę @,bo bol podbrzusza niemilosierny. W sumie po moich ekscesach poporodowych nie powinnam łykac tabletek,zaproponowal mi wkladke,ale to sa chyba duże koszty ,wiec trochę się waham.
Julcia dalej zazdrosna o brata,chociaz kocha go nad zycie.
Kocham moje dzieciaczki nad zycie,czasami jest ciężo,(zwlaszcza wieczorami,jak nie ma
M,a trzeba ich po kolei kapać,kłaść do łóżek) gary niepozmywane-mąż obiecal ,że zastanowi sie nad zmywarka ,nie oddalabym ich za zadne skarby świata. W koncu czuje sie spełniona,mam rodzinę w komlpecie
Pozdrawiam!!!!
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- różyczka
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- mamita swoich córek :)
- Posty: 4525
- Otrzymane podziękowania: 0
sie zdziwił
Potem mój mąz trzymał ten pierscień i czekal na odpowiedni momemnt a jego funfle pomagali mu wymyslać jak ma to zrobic: np. stolik na plaży przy zachodzacym słońcu i słowa typu "chodź...okryję cię kocem swej miłości..."
w koncu bardzo kameralnie i intymnie wręczył mi go wypowiadając slowa, ktore mam w pamieci do dzis bylismy bardzo wzruszeni oboje...cudny moment naprawde
Kto nigdy nie był dzieckiem, nie może stać się dorosłym...
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- dorotas29
- Wylogowany
- gadatliwa
- Posty: 819
- Otrzymane podziękowania: 0
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- przyszla_mama
- Wylogowany
- rozmowna
- Posty: 648
- Otrzymane podziękowania: 0
moje tez byly cudne, jak sie obrobie napisze, ale zeby kazy dzien taki po ozenku juz byl, nie? z tym juz cięzej, hehe
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- aska27
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 3689
- Otrzymane podziękowania: 0
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- hoborr
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Adusia 1 lipca 2011 Robert 22 luty 2013
- Posty: 2243
- Otrzymane podziękowania: 1
My poszliśmy wybrać pierścionek i znaleźliśmy taki piękny z żółtego i białego złota i z brylancikiem.... Ale mój T stwierdził że kupi go jak przyjdzie sam bo ze mną to nie fajnie. Ale mineło kilka tygodni i poszliśmy po ten pierścionek w końcu razem. A tu wielkie rozczarowanie! Ktoś man go sprzątnął sprzed nosa. A ja taka głupie że to zła wróżba i innego nie chce... Temat pierśconka na jakiś czas został odsunięty na dalszy plan.
O kilku tygodniach była wigilia i wieczorem przed pasterką mój T przyjechał jak zwykle żeby razem pójść na mszę. Patrzę a on niesie wiechę kwiatów - daje mamie, mniejszy siostrze, wódkę - tacie drugą bratu a do mnie z pieścionkiem wystartował. Ale byłam zdziwiona. Od razu przypomniał mi sie tamten pierścionek i pomyślałam że zgodzę sie przecież i tak. Patrzę - oczom nie wierzę - a tu MÓJ WYMARZONY PIERŚCIONEk. Tomek kupił go wcześniej - a potem udał głupiego i poszliśmy go kupić razem. POtem mówił że powinna być niespodzianka i rzeczywiście była - bo choć sama wybrałam pierścionek nie myślałam że go dostanę
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- różyczka
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- mamita swoich córek :)
- Posty: 4525
- Otrzymane podziękowania: 0
Hoborr no super historia
to wspaniałe uczucie jak te nasze chlopaki sie tak postaraja i cos wymyslą specjalnie dla nas
mój jest taki dosyc praktyczny na codzień (zreszta już kiedyś byla tu mowa o prezentach itd.), no i jak kiedyś jak nadeszła moja magiczna "30" to niespodziewalam sie fajerwerków żadnych bo zapowiedziałam,ze nie obchodzę urodzin w ogóle. To był normalny zwykły dzień, mąż wrócił wieczorem bardzo późno z pracy i dzwonił po drodze, ze moze bysmy chociaz gdzies na kolacje skoczyli skoro nie robie urodzin, ja ....ze nie...bo mi sie nie chce, bo siedze w dresie itd. a on, ze oj chodźmy cos zjeść, tak tylko ona i ja, nie musze sie stroić przeciez itd. No po dlugim ociąganiu zgodziłam sie, podjeżdżamy pod nasza ulubioną restauracje, patrze a tam z auta moja przyjaciółka wysiada z menem i móiwe: o a wy tez na kolacje? a oni, ze tak i jaki zbieg okolicznosci hahah....wchodzimy do srodka a tam.... z kibelka wysypują sie nasi przyjaciele z życzeniami, kwiatkami, buziakami
byłam w wielkim szoku,ze on to tak sprytnie zorganizował i ze żadna z moich przyjaciołek do końca sie nie zdradziła, z 1 kumpelka byłam cały dzień w pracy, z inna gadałam tego dnia przez telefon jak gdyby nigdy nic, żadna nie pisneła ani pół słówka Zjedlismy pyszną kolację (mąz stawiał )wypilismy toast, a i tu niespodzianka była bo jak jedna serdeczna koleżanka wznosila go mineralną to juz wszyscy wiedzielismy,ze oznacza to upragnioną ciąże
No i tak....rozmarzylam sie na wspomnienie
Dorotko puść mi namiary na priva to zaraz Cię znajdę
Aska jaki on jest sliczny na tym futerku
Kto nigdy nie był dzieckiem, nie może stać się dorosłym...
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- różyczka
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- mamita swoich córek :)
- Posty: 4525
- Otrzymane podziękowania: 0
a ona jest tak ładna jak z obrazka normalnie i ma superaste włoski
Kto nigdy nie był dzieckiem, nie może stać się dorosłym...
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.