Lipiec 2011 nalezy do Nas

masuska napisał:

Sprawdziłam:

Pod koniec sierpnia dostałam podwójną wypłatę tj od 05.07-31.08 i była bardzo duża. teraz dostałam już normalną za wrzesień od 01.09.-30.09. Może wy miałyście mniej bo też poprzednia była płacona z kawałkiem lipca?

Hej hej
no ja za lipiec dostałam osobno za cały m-c i za sierpień też osobno i za wrzesien też i ewidentnie mniej

Rika napisał:

Wy chociaż macie macierzyńskie... ja jeszcze ani grosza nie widziałam z mojego macierzyńskiego...

a dzwoniłas do niech? to jest zgodne z prawem? tzn. czy ZUS moze tak długo wstrzymywac wypłate zasiłku macierzyńskiego? No ja bym się mega wk....iła chyba codziennie bym do nich dzowniła az dla swojego świętego spokoju by mi wysłali

hej kochane, ja tylko na sekunde i ze swoim zmartwieniem, przepraszam że nie odpisze każdej z osobna, ale zaraz chwilę na spacer a potem szczepienie wiec zabiegana.
Pisze bo mam problemik z kupami Jasiny, ale teraz z ich nadmiarem i kolorem. Kurcze robi mi takie małe ale zielone , takie jakby przy pierdzie puścił, i w sumie nie przejmowała bym się (bo teraz ani nie puszcza strasznych pierdziochów ani go brzuszek nie boli), gdyby nie kolor bo zielony to chyba z tego co kojarzę to nie bardzo -niby że alergia. Jeszcze wczoraj kole 11 zrobił normalna musztardówkę a potem właśnie zielenizny. w nocy za każdym karmieniem pieluchę zmieniałam
Macie jakiś na to pomysł. W sumie nie wprowadzałam nic nowego bo ser kozi juz jadłam wcześniej -hmm chyba ze ma znaczenie czy biały czy zółty?, przed wczoraj w ciągu dnia dostał nowy sab simplex ze słowacji chyba czy tam ruski, nie mam juz opakowania , ale kurcze od tego nie powinno chyba być co? On tyle czasu tak często kupy nie robił ze juz nie wiem czy ten kolor jest ok.
laski napiszcie prosze co myślicie. Nie wiem czy w tej sytuacji szczepienia nie przełożyć. nie ma gorączki ani katarku , czasem ksiknie... Zobaczymy co na to tez lekarka, ale z waszymi opiniami też się bardzo licze , bo co p[are głow to nie jedna...

no nic uciekam ..

masuska napisał:

Różyczko, zazdroszczę basenu, ja bym chętnie popływała z Mężem i Piotrem, ale u nas jest tylko basen w Szkole Policji i nie sądzę żeby były zajęcia dla dzieci. Oglądałam w DDtvn o takich kursach na basenach i zalecenie jest takie, aby dowiedzieć się ile stopni ma woda w basenie dla dzieci i stopniowo obniżać temperaturę wody w kąpieli, żeby dziecko oswoić z chłodniejsza wodą. Reszty nie pamiętam:P

Dzwoniłam i wypytałam o wszystko najpierw - woda ma 30 stopni, więcje nie moz ebo bakterie i wirusy by się namnażały, na próbe wlałm wczoraj do wanienki 35 stopni i masakra wydała mi sie taka chłodna...no nie wiem jak to bedzie...
Ogólnie jestem podjarana strasznie ale boje się: że sie zaziębi po wyjsciu z basenu, ze sie zarazi czymś na basenie (od wody lub od kogoś bo wiadomo jak to w grupie dzieci), że coś jej sie stanie od chloru w sensie...ze skórą, oczami (jakies podrażnienia itd.), boje się infekcji ukl. moczowego, zapalenia ucha itd. Swoją drogą sieje panike
Ale i tak spróbujemy
No szkoda, ze nie macie takiej możliwosci w Szczytnie. Wiesz... zawsze mozecie do nas na kawke przyjechać którejś niedzieli i pójdziemy razem

natimp1 napisał:

hej kochane, ja tylko na sekunde i ze swoim zmartwieniem, przepraszam że nie odpisze każdej z osobna, ale zaraz chwilę na spacer a potem szczepienie wiec zabiegana.
Pisze bo mam problemik z kupami Jasiny, ale teraz z ich nadmiarem i kolorem. Kurcze robi mi takie małe ale zielone , takie jakby przy pierdzie puścił, i w sumie nie przejmowała bym się (bo teraz ani nie puszcza strasznych pierdziochów ani go brzuszek nie boli), gdyby nie kolor bo zielony to chyba z tego co kojarzę to nie bardzo -niby że alergia. Jeszcze wczoraj kole 11 zrobił normalna musztardówkę a potem właśnie zielenizny. w nocy za każdym karmieniem pieluchę zmieniałam
Macie jakiś na to pomysł. W sumie nie wprowadzałam nic nowego bo ser kozi juz jadłam wcześniej -hmm chyba ze ma znaczenie czy biały czy zółty?, przed wczoraj w ciągu dnia dostał nowy sab simplex ze słowacji chyba czy tam ruski, nie mam juz opakowania , ale kurcze od tego nie powinno chyba być co? On tyle czasu tak często kupy nie robił ze juz nie wiem czy ten kolor jest ok.
laski napiszcie prosze co myślicie. Nie wiem czy w tej sytuacji szczepienia nie przełożyć. nie ma gorączki ani katarku , czasem ksiknie... Zobaczymy co na to tez lekarka, ale z waszymi opiniami też się bardzo licze , bo co p[are głow to nie jedna...

no nic uciekam ..

o kurde Natipm bladego pojecia nie mam co mu się stało, ze zielenizny wypuszcza chyba najlepiej tej lekarki przed szczepieniem spytac...tak myśle...ona najwyżej podejmie decyzje o tym czy szczepić czy odłozyć.
A swoją drogę Wy w sobote szczepienie macie??

Lucy napisał:

Moja Ola dzisiaj skonczyla 3 miesiace czyli juz jej nie podawac wit.K?

GRATULACJE

no właśnie ja tez się zastanawiam - do kiedy się daje K+D??

masuska napisał:

A ja byłam u Gina, wiecie jak się ucieszył z prezentu:) Jak mi się fajnie zrobiło:)

Dostałam piguły te cerazette czy jakoś tak i od jutra łykam, a później Nuvaring jak przestanę karmić,a po Bogusi Miren (czy jakoś tak) - ta wkładka. A piguły kosztowały około 25 zł, nie wiem ile bo Mąż kupował.

Wsio ok, ale okazało się że mam hemoroida:( No ale kazał się nie martwić.

Rika a tak Cię sprawdzają czy co?

Aleście wsiąkły, ja zaraz idę spać... Tzn Męża pomęczę i spać

Lucy ucałuj od nas Olę Już 3 miesiące, jak ten czas leci. Wiesz ja chyba dokończę opakowanie witamin bo mam KiD, ale jeszcze zadzwonię i dopytam.

No to kolorowych.

PS. Mój gin zyskał nową pacjentkę, prywatnie, ale kurczę lubię go:) Bo Ci państwowo to porażka, nie ma drugiego takiego jak Ordynator:)

No własnie zastanawiałam sie czy napiszesz jak tam u gina było
a jaki prezent mu dawałaś?

przyszla_mama napisał:

ja sie bede teraaz nie tak czesto odzywala bo mam prace, duzo planow i pomyslow do zrealizowania oczywiscie przede wszystkim wychowuje synka mojego cudnego ale dzieki rodzinie, ich zyczlowosci i zrozumieniu mam tez szanse robic cos dla siebie, jestem im ogromnie wdzieczna i... korzystam z tego

Przyszła_mamo super, ze sie jednak odezwałaś No przezycie to na pewno ogromne musiało być...wrócić tam...
Bardzo żałuje, ze planujesz rzadziej sie udzielać ale rozumiem z drugiej strony...

Swoja drogą gdy ja wróce do pracy to tez nie wiem jak bedzie z forum ale.... raczej BEZ sobie już nie wyobrażam

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Basba chyba Ty zamieszczałas te superr fotki z basenu, prawda? Czy mogłabyś napisać czy coś sie działo po basenie? chodzi mi o te wszystkie moje lęki odnosnie chorób różnych, podrażnienia chlorem itd.

Sorry, ze dziś tak cytatami wale od rana ale łatwiej było mi nadrobić w ten sposób.

Hoborr Twoja nie chciała spac wczoraj a moja przeszła samą siebie i w ciagu dnia ta drzemka trwala od 1 do 17 czyli 6h
Oczywiscie tak jak sie spodziewałam noc nie była różowa budziła sie co 2-3 h na jedzonko (dawno juz nie było taka fatalnie) a pomiedzy wierciła się na potęgę. Już nigdy wiecej nie pozwolę tej małej czarownicy tak długo spac w dzień

Lucy a soczewek moja dziewczyna oczywiscie nie nosi bo nie przełamała sie żeby je załozyć i już nie próbuje nawet...tylko kasa wydana bez sensu

Cześć dziewczyny

Kurcze ja też ostatnio mam mniej czasu na forum, ale staram się być na bieżąco
Dyżury, treningi, dwa bobasy... się trochę schodzi
Ja znów czekam na pacjentów...

Różyczko odpisałam Tobie na jedno pytanko na priva
Co do basenu to ja chodziłam Z Szymonkiem, a on to odporna bestia i na szczęście nic się nie działo. To jest specjalny basen dla maluchów i woda jest jonizowana, więc chloru niewielka ilość tylko. Woda była dosyć ciepła nawet i jakoś specjalnie nie przyzwyczajaliśmy go wcześniej w domku.
Ale mojej koleżanki córeczka dostała zapalenia układu moczowego i lekarz twierdził, że może to być od basenu. Chodziliśmy w to samo miejsce
To wszystko zależy od dziecka i od jego odporności, wiadomo.
Wiesz ja tez we wrześniu dostałam mniej kasy i w ogóle doliczyć sie nie moge.
Pierwsze świadczenie dostałam 5 sierpnia czyli za kawałek czerwca i lipiec.
Później pod koniec sierpnia i pod koniec września i każda suma inna. Pod koniec sierpnia suma większa niż pod koniec września, więc zastanawiam się jak będzie pod koniec tego miesiąca
Ja z moja księgowa się nie dogadam, ale Ty dowiedz się co u Ciebie skoro każdy miesiąc oddzielnie miałaś opłacane.

Rika a Ty czemu bidulko nie dostałaś jeszcze?
Coś kojarzę, że pisałaś, że z za Zuzę też miałaś mega opóźnienie

Lucy spóźnione życzonka dla córci
Nam pediatra kazał odstawić wit K jak Mały skończy 3 mce, więc już nie podajemy

Masuska oby te piksy u Ciebie jakoś lepiej sie sprawdzały niż u mnie
Ja mam prawie cały czas plamienia, krwawienia i tylko kilka dni jest bezproblemowo
Czytałam już o nich różne opinie i albo dziewczyny sobie je chwalą, że np w ogóle nie ma krwawień i jest super, albo ciągły dyskomfort jak u mnie
Jedna babeczka napisała, że ich działanie antykoncepcyjne polega na wstrzemięźliwości przez te właśnie ciągłe plamienia Chyba sie z tym zgodzę i dlatego w poniedziałek idę do gina po coś innego
I właśnie jaki prezencik zapodałaś swojemu?
Ja nic swojemu nie dałam, nie zamierzam, ale pytam z ciekawości

Kurcze dziewczyny fajne macie te leżaczki i te huśtaweczki
My mamy najzwyklejszy leżaczek i zwykła huśtawke już na wyrost, bo u nas juz tyle tych sprzetów, że szkoda kasy wydawać, której i tak ciągle brak

Róźyczko z tym ortopeda to taka profilaktyka, ale dziwne, że nikt Tobie o tym nie wspomniał. W sumie u mnie też jakoś pediatra się z tym nie wyrywał i sama musiałam poprosić o skierowanie do ortopedy bo u nas w szpitalu nie dają.
Nie stresuj się, teraz na spokojnie ją zapisz i tyle.
A mój Dominis też mega sie wierci tylko, że on śpi z nami w wyrku. Znów go do tego przyzwyczailiśmy z lenistwa i zebrać sie nie możemy na oduczenie
Ale śmieszne jest to, że on zawsze spycha mojego M z wyrka i ja mam full miejsca a on śpi na krawędzi
Nadal nie dostałam z allegro książek a sobie obiecałam, że jak przyjdą to zaczynamy wprowadzać plan bo teraz to Dominis rządzi i w dzień bardzoooo duuuużo śpi w porównaniu z Waszymi bobasami a w nocy co 2-3 godz pobudka

Aniu a wit.D?

Kamilka super zdjęcia z wypadu, świetnie wyglądacie, a wagi w ogóle nie widać
Ja nie mam jak sie zważyć bo mój M od 2 tyg kupuje mi baterie do wagi
Może nie chce, żebym sie dodatkowo stresowała

Dziewczyny przykro mi, że tak was plecki pobolewają
Jakiegoś masażystę trza zamówić dla wszystkich lipcówek to może jak zbiorczo to taniej będzie
Tylko wiadomo racja musi być jakiś przystojniacha tylko jak tu takiego znaleźć, bo pewnie każda z nas ma inny typ
Ale na to nasze spotkanko w realu to masażestę na bank sobie załatwiamy ok?

Mnie to plecki bolą, ale to od tych treningów
Kurcze starzeje się
A mamy nawet taki fotel masujący, ale jakoś nie korzystamy z niego bo dużo miejsca zajmuje i stoi teraz na tarasie i chyba go wystawimy na sprzedaż.

Oposek chodziło mi o tą czarna kózkę na skałach na Waszym wyjeździe

natimp u nas zdarzały się zielone kupki jak był brzuszek mocno zgazowany. Ale fakt może to byc od Twojego jedzonka i może różnica w serze też ma jakieś znaczenie. Może to być też chyba np od karmienia na świeżym powietrzu jak Mały powietrza się nałyka przy jedzonku. Ale spokojnie zgłoś to lekarzowi przed szczepieniem i on zadecyduje po zbadaniu Małego czy szczepić czy nie szczepić.

różyczka napisał:

Aniu a wit.D?

Wit D mamy normalnie podawać zwłaszcza w okresie jesienno-zimowym kiedy słońca mało jest.