MAMUSIE LIPIEC 2012:)

Anna-zazdroszczę talentu kulinarnego,szarlotka mmmm pychotka
Bidol,ja męża swego poznałam na necie on bardzo lubi gotować,na razie nie piecze nic poza rogalikami i kopcem kreta,ale dobre i to,jest kochany

Mój mąż też wszystko zrobi, może też nie gotuje rarytasów, ale radzi sobie świetnie A jak coś robi byle jak to zjebka Przecież nie będe po nim poprawiać Moja teściowa nadal w to nie wierzy bo w jak mieszkał z rodzicami to nawet naczyń nie zmywał, no ale ze mną musiał się przestawić, bo skoro oboje pracujemy to z jakiej paki ja mam jeszcze w domu tyrać co do prasowania, to każdy prasuje sobie Wczoraj miałam dzień dobroci dla zwierząt i poprasowałam wszystkie rzeczy to chodził za mna i mówił, ze jestem najcudowniejsza hehehe

Bidolku ale masz fajny ogródek, moja babacia uwielbia się zajmować uprawą i też ma prawie wszystko, niestety tez w Bydgoszczy więc ja sobie tylko raz kiedyś coś uszczypnę, ale zawsze to lepsze niż nic
@nulka się podłamała (i się nie dziwię ) ale mam szczerą nadzieję, że właśnie teraz będzie wielka wpadka

Anszka to gdzie zgubiłaś humorek Sprawdź czy gdzieś koło lodów nie zostawiłaś

Kopiec kreta, hahaha, jedyne ciasto, jakie udało mi się w życiu sknocić kopiec by płaski
Mąż zasugerował mi wtedy, żebym jednak zrezygnowała z pieczenia ciast z paczki i pozostała przy tradycyjnych metodach

Agnesssa - coś w tym jest, bo moja teściowa też jest zaskoczona, że on cokolwiek w domu robi I przyznaje się, że ona ich nigdy do prac domowych nie goniła, bo mieszkała z mamą i przy trzech synach było im po prostu wygodniej i szybciej, gdy robiły coś same. Teraz niby tego żałuje, ale jak oni przyjeżdżają do domu, to skacze wokół nich jakby to jakieś książęta były. Ale mój już wie, że powrót do domu oznacza powrót do rzeczywistości i nie ma zmiłuj, też musi coś robić.

Mam tylko lody czekoladowe, a tych w ciąży nie znoszę jakoś sobie poradzę - budyń może...

Agnesssa -hahahahahahaha koło lodów zobacz tam nie tylko @nulka już doła ma

Anna - podziwiam Cię - i zawsze o tym pamiętaj

Kamyczka - też chcę takiego męża

Anszka- a no pewnie że za każdym razem poprawiam - On tylko na to liczy żebym powiedziała - idź cholero jedna sama to zrobię o nie - ja już taka głupia nie jestem- wolę poprawiać, ale on też ma coś robić

A żebyście widziałay jak pranie rozwiesza wyjmuje z pralki i poprostu warstwowo kładzie na suszarce żedne żelazko nie daje temu rady

Anszka, ale ja uwielbiam kopiec kreta.W ogóle teraz to uwielbiam wszystkie ciasta.Wcześniej nie jadałam prawie wcale,a teraz dopadła mnie "przypadłość" mej rodzicielki i zjadłabym na raz kopiec kreta,tort śmietankowy,szarlotkę,sernik oraz piernik

Hej jestem taka szczesliwa ze nie nadrobie chyba was:)
Moje dziecko mi dzis rano zrobilo szokowa niespodzianke O 5,30 sie obudzilo bo piciu chcial dalam mu butle wypil i do mnie ,,musia siusiu cie'' kurde totalny szok dla mnie ale zdjelam mu pamersa i sam usiadl no i adnie zrobil ubralam i poszedl dalej spac, wchodze do m bo akurat obieral mi ziemniaki a on do mnie a ty co spac nie mozesz a ja nie ja nie tylko maks bo siusiu chcial to on chyba gorszy szok przezyl niz ja haha no i jak mi usnal to spal do 8.30
mamy okazje jechac do cioci ale moje dziecko co 5 minut zmienia zdanie, no a moja nocka dzis masakra jakas prawie cala nie spalam

Maksiu-gratuluję dumna mamusiu ja też się budzę w nocy zawsze tak ok 3 nad ranem

Bidol - heheh, warstwowo? tylko facet to może wymyślić
Na szczęście mój kilka lat mieszkał sam, więc czegoś tam musiał się nauczyć, bo by zginął.

Kamyczka - my na weekend jedziemy do teściowej i zamówiłam u niej ciasto drożdżowe, bo mnie prześladuje

Maksiu - piękna niespodzianka

Anszka to przywiez tu dla nas kawalek:P
no dziekuje nawet niewiecie jak sie ciesze ze w koncu mi sie udalo i sie nie poddalam

Maksiu - gratuluję super- jedne pampersy mniej

Anszka- mmmmm - Moja Mamusia robiła pyszne ciasto drożdżowe z sabłkami i cynamonem mniam

Maksiu - obawiam się, że nic nie zostanie
Bidol - oj teściówka też robi pychotkowe ciasta i była bardzo zmartwiona, gdy w pierwszym trymestrze nie tolerowałam słodyczy

Dziewuszki,miejcie litość,do powrotu męża trochę zostało,a ja nie mam żadnego ciasta w domu,dziś chyba poproszę o babkę znów,ale chętnie zjadłabym ciasta śliwkowego szkoda,że moja mama mieszka 40km od nas,bo swietnie piecze

maksiu gratuluje ja musze mojego nauczyc na nocnik robić.
mój Damian czasem sprzatnie ale musi miec natchnienie
chociaz jak byłam w szpitalu do porodu to dom wypicowayny był pranie zrobione,

Bidolku masz rację Szkoda dziewczyn, tak strasznie trzymam za nie kciuki Mój maż też prania nie umiał wieszac, ale ja mu ładnie tłumaczyłam jak dziecku jak trzeba wieszać, i teraz niektórych koszulek moim prasować nie muszę Faceci to takie cwane bestie, udają że nie potrafią i czekają tylko na słowa "dobra ja już sama to zrobię" ale nie ze mna takie nr Jak źle robi to po łapach i jeszcze raz Ja jestem małpa jeżeli o to chodzi i nawet jak mój maż jest z siebie bardzo dumny, że coś zrobił to potrafię mu powiedzieć, ze spieprzył Okropna jestem, ale za to więcej się nauczy hehe

Maksiu Super Gratuluję

Anszka hmmm czekoladowe mówisz Ci nie smakują, a ja mam takie śmietankowe z wiśniami, mogę się zamienić AA budyń wczoraj na kolację zrobiłam, bo mnie naszło i dodałam do tego trochę soku malinowego i wrzuciłam już do miseczki kostkę gorzkiej czekolady, która się super rozpuściła, pychota była

No dziekuje dziekuje jeszcze tylko kupa zostala ale i ztym damy rade:) mam nadzieje
Agnessa moj nie moj i obiad zrobi i pranie pewnie tez by wstawil ale troche sie boi bo mamy nowy autoat i tylko ja przy nim uzeduje wiem co i jak nawet jak ostatnio zostawilam wlaczony i pojechalam do miasta to do mnie dzwonil czy ma powiesic
a ja czy sie wypralo i jakie lampki sie swieca i musialam mu tlumaczyc tak jak mowisz jak malemu dziecku:)