MAMUSIE LIPIEC 2012:)

Ja sobie zdalam sprawe kiedys, ze teraz to juz zawsze sie bede o cos obawiała, na początku o ciążę, później o dziecko, nastolatka itd..


Wiem, ze jest pelno takich stron ale ta jest ciekawa bo odrazu porady co do zakupów itd:
www.tiktak.koszalin.pl/wyprawka.php

M_M a kiedy lecisz? kolezanka pewnie byla w mniej zaawansowanej ciaży, albo miala problemy z cisnieniem? teraz jesli tylko lekarz nie zdecyduje inaczej nie powinno byc problemu bo to juz 19 tydzien! Lecisz do męza? do Anglii? Zamiezasz robic zakupy w Primarku?
3 lata mieszkalam w Irlandii (2007-2010) tesknie za zakupami w tym sklepie pewnie sie swietnie zaopatrzysz w ciuszki dla dziecka - w sumie nie zwracalam wtedy uwagi czy mają dobre gatunkowo ubranka ale chyba tak.. w kazdym razie mają swetny wybor no i nie drogo

Kochane, schizy to mam od samego początku, a od czasu plamienia, to zawsze z lękiem idę do toalety. Staram się o tym nie myśleć, ale najchętniej chodziłabym do gina co tydzień. Mąż się zawsze ze mnie śmieje, jak jestem po wizycie, że na trzy dni będzie spokój z panikowaniem.
Dobrze wiedzieć, że nie tylko ja tak mam.

hehe Anszka tez najchętniej chodziła bym do lekarza i robiła usg co tydzien, i tez po takiej wizycie czuje spokoj jakies 3 dni potem staram sie nie stresowac ale czasem sie zastanwiam czy wszytsko ok itd.

An jeszcze dokladnie nie wiem kiedy niestety. Chcialabym juz byc z Nim w tej Anglii na spokojnie..

a primark.. tak wiem.maja superr sliczne ciuchy. z jakością tak różnie u nich bywa. buty kupilam kiedys to na jeden sezon.ale nie żaluje bo naprawde śliczne byly;) A rok temu kupilam sandalki i cale lato przelatalam w nich i w tym roku tez zamierzam w nich smigac. i wyglądają jak nówki


ja kupowalam tylko na allegro i to dziewczyny duzo sobie zawyzaja czesto.. no ale lepiej doplacic i miec niz uniesc sie dumą,że ktoś zarobi i nie miec;)

ja bylam w irlandii pare lat temu u cioci i zabrala mnie do primarka.. pametam,ze to bylo wspanialeeeee..duzo pieknych ciuchow i to za niska naprawde niska cenę. a ciocia tam ubiera swoje dzieci maja super ciuszki;)

więc myślę,ze jak mąż dostanie pierwszą wypłatę jak tam juz bede z Nim ..to na pewno pojedziemy tam na zakupy;))

Ta przykra historia 25 latki w ciąży - wole nie czytac, bo tak jak anszka bede sobie dobierala do glowy potem :/ Na poczatku ciazy tak mialam, po zrobieniu testu poszlam 2 dni pozniej do lekarza, hcg wykazalo ciaze ale na usg jeszcze nie bylo widac zarodka w swoim miejscu, te 2 tyg do nastepnej wizyty - nie wiem jak przezylam, caly czas sie balam ze sie okaze ze to ciaza pozamaciczna itp, tym bardziej ze bylam po zabiegu ginekologicznym, naczytalam sie z necie roznych lupot i czyichs historii. Potem balam sie poronienia do konca I trymestru, tez sie naczytalam o roznych przypadkach, co wchodzilam do wc to bluzka do gory - patrzylam czy piersi mi sie nie zmiejszają, a po zalatwianiu czy nie krwawie- paranoja :/ ale akurat 2 msc wczesniej klezanka poroniła.. w 14 tygodniu, wiec i ja sie balam tego 14 tygodnia jak jakiegos cholernego terminu. Cieszylam sie z nudnosci choc strasznie meczyły, ale uznawalam to za dobry znak, cieszylam sie z kłucia i rozciagania (to charakterystyczne uczucie kłucia w jajnikach - rozciaganie macicy)
Teraz staram sie nie czytac nic w necie, tylko krotkie opisy kolejnych tygodni, modlic i cieszyc ciążą wreszcie bez stresu


Powiedzcie mi czy jestem nienormalna czy Wy tez na poczatku mialyscie schizy takie?
An83, jakbym czytała o sobie, ja do pory sprawdzam po skorzystaniu z toalety czy nie krwawię i też chodziłabym do gin raz w tygodniu, i dlatego tak nie mogłam się doczekac brzuszka....

Cześć dziewczynki z samego rana.Ja juz oglądam DDtvn-lubię jak jest tak cichutko w domku,jak jestem sama,bo po południu zaczyna się robić taki gwar.Nie mam pomysłu co zrobić dzisiaj na obiadek.Nockę miałam niespokojną,nie mogłam wieczorem usnąc,tak mnie męczył kaszel i nie wiem,czy to nie jest skutkiem wczorajszej szczepionki,ponieważ nie mogę przed zastrzykiem wziąć tabletki antyhistaminowej,tylko mam szczepienie bez zabezpieczenia,ponieważ w ciąży nie można.Jak już zasnęłam=prawie na siedząco.to miałam jakieś koszmary i tak nocka przeleciał i teraz znów mnie kaszel męczy.

Kamyczka

Olga, tez ogl Ddtvn dzis naszczescie z prokopem wiec lepiej sie oglada niz z pienkwska.
Czekam az maz wroci z zakupow sniadaniowych, ma wole do konca tyg, a poszedl po bulki i kielbase - na sniadanie bedzie jajecznica z pieczarkami i kielbasa. Co do obiadu to my np dzis na szybko: filet z kurczaka w kostke i na patelnie z przyprawami, gotujemy makaron rurki, potem makaron do wiekszej miski, do tego te kawalki fileta, groszek zielony i smietana, wymieszac i mizna jesc (dosolic mozna) Niby nic ale naprawde dobre to jest

Ogladalyscie ten filn reklamowany zeszlej jesieni "Listy do M"? Ja dopiero wczoraj, bardzo fajnt film obawialam sie ze bedzie to kalka zagranicznych ale nie, dobrze sie oglada, polecam jeslu ktoras z Was jeszcze nie ogladala.

doberek -

kurcze znowu mnie mdli
już mam dość

An83 - kurcze spora ta wyprawka - ale ja się z niektórymi punktami nie zgadzam

kaftaniki i śpioszki - to przeżytek i są dość nie wygodne, bo kaftaniki się często podwijają pajacyki są wygodniejsze

ja mam ubranka po synku, więc niewiele kupię ubranek, ale dla nas i naszych bombelków najlepsze będą bodziaczki i rampersy, bo przeciesz będzie lato, a ubranka na większy rozmiar - czyli na okres jesieni i zimy kupiła bym w międzyczasie, bo tak na prawdę nie wiemy czy dzidziuś urodzi się 2,5 kilowy czy 4,0 kilowy i czy będzie szybko rusł czy wolno.
Mój Synek urodził się z wagą 3,15 kg i bardzo mało przybierał na wadze więc rozmiar 0-3M nosił prawie do 6M.
u mnie rożek się nie sprawdził -mało mam teraz z rożków kożysta i myślę że na lato nie będzie potrzebny.
poszewki na kocyk? - pierwsze słyszę i zbyt dużo tych kocyków - tak mi się wydaje

dalsze punkty tylko przejżałam, ale np monitor oddechu nie jest potrzebny

Tak więc tą liste podziliła bym przez 2

anszka - ja też tak mam

Bidol nie no jasne ze nie wszystko jest sens kupowac, wlasnie ze wzgl na to kiedy urodza sie nasza dzieci - lato, a sprzet typu monitorowanie oddechu, niania mi naprzyklad nie beda potrzebne, z rozkiem tez masz racje, slyszalam o czyms takim jak otulaczek cos podobnego do rozka ale lzejsze, ogolnie ta lista mi sie spodobala bo sa te wskazowki i podzielono to na ubrania, kosmetyki, kapiel itd ale tez mysle zeopierajac sie na tym trzeba swoja wlasna liste stworzyc ps a co to sa bodziaczki i to drugie' mozr znam ale nie pod ta nazwa

bidol co do tej wyprawki,to mam podobne zdanie jak ty.Kaftaniki to przeżytek,bodziaki są najlepsze i pajacyki,ale my juz o tym wiemy,ale są mamy które maja problem z zakupem wyprawki.Mi rożek sie bardzo przydał do karmienia,sztywniej mi sie małą w nim trzymało.kocyk raczej tylko do przykrycia.

Czemu Cię tak często mdli,jeszcze Ci nie przeszły mdłości? Ja nie wiem nawet co to jest,w żadnej ciązy nie miałam mdłości-współczuję.

An83 - już objaśniam
bodziak


pajacyk


rampers

Olga - no nie codzienni mam te mdłości, ale mam kurcze zazdroszczę Ci - ja widzę że każdą następną ciążę przechodzę gożej

a i jeszcze co do ubranek - to nie wiem jak Wy dziewczyny, ale ja radziła bym wybierać ubranka wkładane przez głowe takie jak body i bluzeczki z zapięciem przy szyjce na napki a nie tak jak na zdjęciu z bodziakami na zakładkę

Oo a to bodziaki mam hehe ja to nazywalam body z krotkim rekawkiem teraz bede wiedziala, pajacyk znam a ramoersow nigdzie jeszcze nie widzialam takich!
Co do mdlosci to wspolczuje, moje trwaly jakies 6 tygodni i wlasnie mialam wtedy nadzieje ze skoncza sie z koncem 1 trym. i tak sie stalo.

Wlasnie przyblizalam zdj rampersow zeby spr czy maja guziki maja slyszalam tez zeby nie kupowac takich z napkami na pleckach bo te sie odbijaja na skorze jak maluch lezy

Mezowi mowie o bodziakach i chcialam pokazac zdjecia ktore bidol dodala a on mowi "no takie body z krotkim rekaekiem" - skad on to wiedzial ? Hehe

a tak z innej beczki, odrywając się od ciuszków.

Mam dzisiaj wizytę i troszkę mnie to niepokoi. Po 10 dniach od ostatniej okaże się czy moja ścianka macicy jakoś się trzyma, czy - odpukać - robi się cieńsza. Do tego jeszcze muszę tam jechać sama, bo M musiał pilnie wyjechać. Nerwy są, ale jakoś tak jestem spokojniejsza nie wiedzieć czemu. Mam nadzieję, że będzie ok.

A co do wyprawki - mam sporo ciuszków - głównie po młodszym synku, potem trafiły do bratanka i bratanicy i właśnie do mnie wracają. Większość więc mam. Zostają mi te bardziej kosztowne - łóżeczko, wózek, pościele z wkładami, prześcieradła, smoczki i takie pierdołki. Ale po ostatniej wizycie, troszkę zapał mi spadł. Może po dzisiejszej wróci i zacznę kupować Trzymajcie kciuki!!!!