MAMUSIE LIPIEC 2012:)

Maksiu mi leci pokarm od 8 m-ca a od 7 -mca mialam siare. Teraz to moge normalnie mleczarnie otwierac:)))) Wiec stosuje wkladki laktacyjne;) Takze nie martw sie, to jest normalne:)

Ja poloznej nie zalatwiam bo mi odradzili, ale ogolnie u nas jest tak ze juz w 38 tygodniu polozna ma nad Toba opieke, mozesz do niej dzwonic o kazdej porze. Idzie sie do danego szpitala i z wybrana polozna rozmawia (jesli masz wybrana) w wiekszosci szpitale na stronach maja kontakty do poloznych i telefonicznie mozna sie umowic. Spisuje sie umowe i placi cash Tylko wazne jest jedno: co z porodem, kiedy w danym szpitalu nie bedzie miejsca... czy polozna za Toba pojedzie czy nie... i co zrobic kiedy ma dyzur - bo przewaznie wtedy puszczaja swoje kolezanki na zastepstwo... a to juz nie jest fajne;) Ale co kto lubi:)

Mnie dzis mala kopie jak szalona, rozciaganie wychodzi jej najlepiej I za 4 tygodnie bede miec corcie na swiecie:)

Daria - chodzi Ci o położną środowiskową, tak?
Jak byłam ostatnio w przychodni, to dostałam namiary na położną i będę do niej niedługo dzwonić, żeby się dowiedzieć o szczegóły.
W sumie dobrze, że mi o tym przypomniałaś

Maksiu - najlepszego rocznicowego

a jeśli ja bede rodzic w szpitalu ktory jest 50 lub 80 km od mojego miejsca zamieszkania to co wtedy?przecież taka położna nie przyjedzie do mnie,,,a i zawsze sie płaci za nią???a jak tak to ile to kosztuje?

Anszka tak o ta co po porodzie przychodzi nie wiem wogole jak to załatwić wszystko

Ale się objadłam arbuzem.pół dużego zjadłam. i pękam
super nam się trafił,bo w ogóle pestek nie miał.a zawsze mialam problem,bo te czarne pestki mnie denerwowały,a nie dalo sie wszystkich wyskubać

ODNOSNIE POŁOŻNEJ


Mam kuzyna,który ma własną firmę i stać Go było na prywatne prowadzenie ciąży,prywatną własną położną i prywatny poród. Jego partnerka miała wykupiony cały zestaw- ciąża, poród,lekarzy wybranych wszystko prywatnie.... nie pamiętam ile płacił..pewnie nie mało...
a jego partnerka ledwo nie zeszła na drugi świat tak ją źle wyczyścili podczas porodu. dwa tygodnie po porodzie ledwo żywa była....

M_m- mnie nie stać na "prywatną" położną

Daria nie wiedziałam o jaką położną Ci chodzi,myślałam,ze do porodu Ja nic zalatwiać nie muszę,sama do mnie przyjedzie po paru dniach jak wyjdę do domku,ale nie wiem,jak jest u was

Ja tez myslalam ze chodzi o polozna do porodu;)

U mnie tez tak jest ze sama przychodzi po kilku dniach, ewentualnie mozna isc do przychodni zarejestrowac noworodka i tez do Ciebie polozna przyjdzie:-)
Takie rzeczy i wytyczne powinnas dostac w szpitalu:)

Arbuz... no tez wcisnelam ale nienasycona poszlam po truskawki, czeresnie a teraz zajadam sie malinkami... mmm pycha

nie nie chodziło mi o tą środowiskową.....nie wiadomo jak to u mnie będzie martwie się tymi sprawami takimi jakbym mieszkała tam gdzie bym rodzila to bym sie nie martwiła a tak to nie wiem skad ta położna przyjedzie do mnie

Maksiu,wszystkiego naj z okazji rocznicy
MM super,że Oliwierek zdrowy i spotkasz się z nim niebawem
Majówka Ty agentko zakupowa obawiam się,że ja dziś kibicuję Hiszpanom a mąż mój jak twierdzi jest "rozdarty wewnętrznie"
Daria też mam sporo wydzielinki,to normalne.Mam wynik GBS-nie mam streptokoków uffff

polożna nie ma obowiazku odwiedzania w domu a jeśli nawet można się nie zgodzić na odwiedziny położnej w domu- nie ma obowiązku się zgadzać ja nie chcę położnej po co ?? co mi pokaże jak trzymać dziecko i jak je kompać ??? bez sensu tego dowiemy się od razu po porodzie w szpitalu...

Daria a gdzie masz najblizsza przychodnie gdzie maja pediatre? Udaj sie tam, lub znajdz jakis kontakt telefoniczny i zadzwon do nich Udziela Ci na pewno wszelkich informacji

Kamyczka- gratki ja pewnie to paskudztwo bede miala.. bo ciagle mam jakas infekcje No ale jak to mowia antybiotyk powinien szkraba uchronic wiec sie nie martwie na zapas:)

kejtin napisał:

Kamyczka- gratki ja pewnie to paskudztwo bede miala.. bo ciagle mam jakas infekcje No ale jak to mowia antybiotyk powinien szkraba uchronic wiec sie nie martwie na zapas:)

A miałaś już robiony wymaz?

Jeszcze nie bo ciagle biore jakies globulki i nie ma jak zrobic. Teraz sie z doktor umowilam na 9 lipca na wykonanie wymazu, kuracje lekami poki co skonczylam, wiec obym wytrzymala w zdrowiu do tego dnia, a jesli znow zlapie infekcje to pewnie w ogole nie zrobimy badania tylko z gory mi napisze ze te paciorki mam... Poki co pozostaje mi tylko czekac..

Kamyczka, Hiszpanom????!?!? ....nagrabilas sobie