MAMUSIE LIPIEC 2012:)

anszka mail wysłany

Kamyczka - przeczytałam ten tekst i dodam, że jeszcze w innym artykule doczytałam, że nie należy rodzić w soczewkach, dla mnie to dramat, bo od wielu lat nie noszę okularów w ogóle. Zrobię oczywiście na tę "okazję", ale fatalnie mi się patrzy przez zwykłe szkła i czuję wielki dyskomfort. Do okulisty na badanie pójdę w czerwcu. A Ty czasem zakładasz?
Olga - narkozę odeśpi, ale przez najbliższe dni będzie ją pewnie bolało gardło, ja leżałam w szpitalu pięć dni po zabiegu i dostawałam prochy, a jak wróciłam do domu to bardzo cierpiałam, ale ja miałam wszystkie wycinane, to może dlatego. dla Oleńki
M_M - z kokosem? nawet o takich nie słyszałam, ciekawe jak smakuje. Odpoczywaj, odpoczywaj, po pracy masz prawo być padnięta, a kilogramami się nie martw, bo te dzisiejsze pączki nie mają kalorii (ja tam będę się tego trzymać )
Chłopek - dzięki

anszka napisał:
Kamyczka - przeczytałam ten tekst i dodam, że jeszcze w innym artykule doczytałam, że nie należy rodzić w soczewkach, dla mnie to dramat, bo od wielu lat nie noszę okularów w ogóle. Zrobię oczywiście na tę "okazję", ale fatalnie mi się patrzy przez zwykłe szkła i czuję wielki dyskomfort. Do okulisty na badanie pójdę w czerwcu. A Ty czasem zakładasz?
Anszka, ja zawsze w domku w okularach pomykam, ale też ich nie lubię(

Kamyczka - no to dla Ciebie nie będzie problem, a ja chyba bliżej końca zacznę w domu trenować chodzenie w tych okularach, bo inaczej to sobie tego nie wyobrażam. Zdejmuję soczewki raz w miesiącu i to na chwilkę - na wymianę

Olga - trzymam kciuki za córcię Seba jak miał paracenteze rok temu to narkozę przeszedł idealnie - zabieg miał wieczorem i spał do rana, a na drógi dzień już warjował A w lipcu jak miał usuwanego migdała to z narkozą już było gożej bo wstawał marudzil ale i tak był bardzo dzielny - były takie dzieciaki co nie dały sobie gardła obejżeć i się zachodziły z płaczu. A jak wróciliśmy po południu do domu to warjował że ho- a ja za nim biegałam bo bałam się że się przewróci i rana się otworzy
Oj łobuz z niego


Necik - mniam -domowe pączki

Majówka - mniam mniam - Ale Ty to Pani Domu na trzy fajerki

An - to może dzidzia rośnie a nie oponka

Ja zjadłam pączka i znowu mnie męczy

anszka napisał:

Kamyczka - no to dla Ciebie nie będzie problem, a ja chyba bliżej końca zacznę w domu trenować chodzenie w tych okularach, bo inaczej to sobie tego nie wyobrażam. Zdejmuję soczewki raz w miesiącu i to na chwilkę - na wymianę

Anszka, dasz radę, to tylko jeden dzień-poród i znów można soczewki włożyć-tak też zamierzam)

Kamyczka napisał:

Anszka, dasz radę, to tylko jeden dzień-poród i znów można soczewki włożyć-tak też zamierzam)

Dam, dam, muszę, ale po przeprowadzce to nawet nie wiem, gdzie są moje okulary

ja mam okulary, ale tylko do jazdy, ale odkąd jestem w ciąży to wzrok bardzo mi się pogorszył i już nawet te na co dzień nie wystarczają

Dziewczyny na TVN7 jest fajna komedia

bidol napisał:

Majówka - mniam mniam - Ale Ty to Pani Domu na trzy fajerki

Bidolku, to przez to ostatnio odkryte zamilowanie kulinarne, ktore mnie opetalo w trakcie staranek

Dzieki dziewczyny!

doberek - gdzie wszystkie lipcóweczki się podziewają

Majówka - zazdroszczę zamiłowania ja też lubię gotować - piec troszkę mniej bo piekarnik mam kiepski i jak nie przypali tak zakalec wyjdzie ale bywają dni kiedy kuchnie omijała bym szerokim łukiem

hej bidol ogląałas ddtvn?

hej Chłopek - nie - a co było???

o lasce co urodziła w domu, poszła do szpitala bo miała skórcze zrobili jej ktg i odeslali do domu bo powiedzieli ze nie maja miejsc, miała nie daleko do domu i tylko jak weszła to zaczeła rodzic

chłopek napisał:

o lasce co urodziła w domu, poszła do szpitala bo miała skórcze zrobili jej ktg i odeslali do domu bo powiedzieli ze nie maja miejsc, miała nie daleko do domu i tylko jak weszła to zaczeła rodzic

Witajcie dziewuszki!Chłopek -ja oglądałam.Masakra.............

chłopek napisał:

o lasce co urodziła w domu, poszła do szpitala bo miała skórcze zrobili jej ktg i odeslali do domu bo powiedzieli ze nie maja miejsc, miała nie daleko do domu i tylko jak weszła to zaczeła rodzic

ale jazda - kurcze w szpitalu do którego się wybieram rodzić też tak może być - bo szpital w remoncie i ma być dodatkowy oddział położniczy - ale wątpie żeby się wyrobili do lipca
Więc moja Ginka powiedziała żebym na wszelki wypadek przygotowała się fizycznie i psychicznie na inny szpital