MAMUSIE LIPIEC 2012:)

Anna77 - też Cię witam będzie co zazdrościć jak się wyremontujemy a na razie kasy brak
Anna, Bidol, Mama Emilki - aż czasami zazdroszczę takiej wiary, u mnie jej brak, do kościoła nie chodze, nie modlę sie itd bo mi to nic nie daje, nie czuję tego.

maksiu - aż trudno uwierzyć, że ludzie moga gadac takie glupoty.
Super postępy robi Błażejek Szymek wczoraj spojrzał na Małpiszona (pies) i mówi "Ał Ał"

Bidol - mały nie pije Nutramigenu bo po pierwszym razie prawie zwrócił i stanowczo odmowil spożywania
testow nie robilismy, kierujemy sie na wyczucie. Mięs poza królikiem nie dajemy, mleka, białka jajka, czekolady, orzechów, selera, truskawek, malin, brzoskwiń, wszystkie nowosci najpierw sprawdzam w necie a potem na małym czy go nie wysypie. Pozatym musze mu buźke smarować Emolium 2xdziennie bo ma ta skóre taką delikatną i skłonną do podrażnień
oj pamiętamy Euro

MM - przeprowadziłaś się w końcu? wiesz, ja zaległości mam

daners - dokładnie, ja bee mieć piec ale zrobie wszystko żeby był jak najmniej problemowy
gratuluję i zazdroszcze ząbków, u mnie powoli zmierza ku najgorszemu, widzialam dzis opuchniete dziąsełka
Daners - to chyba dzieki Tobie kupilam kojec Play mały nauczył sie dawać rączki do całowania przez siatke a ddzis też dawał mi buziaki

Ale nasi dali d...

Daners - no wiesz my mamy niby piec gazowy i mkzna nastawic na grzanie cieplej wody ale to koszt spory. No i moje zmywanie niestety do oszczednych nie nalezy - wiec zmywarka na bank w krotkim czasie sie zwrocila

Saiko - a jakie mleczko Szymek pije?? Seba jak na poczatku tez nie chcial pic a pozniej sie przyzwyczail

Bidol - Bebilon Pepti

A Mateusz dzisiaj rano i przed obiadkiem dostał coś na zbicie temperaturki, za to po południu już był moim kochanym Mateuszkiem. Chyba antybiotyk i brak gorączki zrobiły swoje. Aaaa no i postanowiłam że jak wyzdrowieje będę próbowałam podawać mu w nocy wodę i może powoli zacznie przesypiać nocki.

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Anna77 napisał:

A Mateusz dzisiaj rano i przed obiadkiem dostał coś na zbicie temperaturki, za to po południu już był moim kochanym Mateuszkiem. Chyba antybiotyk i brak gorączki zrobiły swoje. Aaaa no i postanowiłam że jak wyzdrowieje będę próbowałam podawać mu w nocy wodę i może powoli zacznie przesypiać nocki.

Aniu, a skąd wiesz, ze juz czas na moniec nocnego karmienia? Tez bym chciala

Saiko nie wiem, tak sobie pomyślałam, że chciałabym troszkę pospać, bo fizycznie nasze dzieci nie muszą już jeść w nocy. Ale ja już tak kolejny raz postanawiam, he he I jak znam życie, to nic z tego nie wyjdzie. Bo i tak mi łatwiej dać mu cycka niż myśleć o tym, czy woda w butelce nie będzie za zimna. Zresztą nawej jak mu się zrobi butlę, to on wypija minimalną ilość. Dzisiaj na przykład zjadł tylko pół kaszki, bo zaczął kaszleć, a to grozi zwróceniem nawet tej połowy, którą już zjadł. A jak się obudził o 22.30 akurat byłam w wannie, więc B zrobił mu mleko i wypił 60 ml. O tym że niektóre Maluszki tutaj wypijają 180 ml czy ponad 200, to ja nawet nie myślę. Chyba więcej niż 150 ml nigdy jednorazowo nie wypił. Choć przy cycusiu poleży czasem 10 czy 15 minut na tym pierwszym karmieniu ok. 23, to to i tak chyba bardziej chęć poprzytulania niż głód. Zobaczę czy tak zrobię, do świąt na pewno nie.

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

witam się i odrazu tłumacze:)

mielismy problem z netem, potem mąż wziął internet i oto cała historia



a tak pozatym to ok, zeszliśmy do jednego nocnego karmienia, Staś w pierwszą noc co prawda protestował , całe 11 minut, ale dzisiaj go karmiłam dopiero o 3, niestety jesteśmy od 6 całą trójka na nogach...

jutro napiszę wiecej, najpierw chce nadrobić, bo jestem starsznie ciekawa co u Was:)

buzka!

hej sobotnie. u nas ok tylko mały strasznie marudny jak nic jest. a ją zła na siebie bo przegrałam te spodnie:( a już myślałam jak ubiore małego w święta. ale to nic straconego dziś szukamy dalej. kobietka ma fajne z zara tylko czekam na wymiary

aaaahoj drogie Panie

m-m normalnie szok ile Olinek zjadł banan i trzy jabłka no wydaje mi sie że jednak troszke przesadziłas
zebys mu zoładeczka nie rozszerzyla taka iloscia hehe ale z drugiej str jak by niebyl glodny to chyba na sile by niejadl
MOJ na obiad zje zupke taka gestniejsza hm takie dwie kopiaste łychy ;] a deser to jedno jabłuszko niezawsze dokonca zjedzone
a zamiast mleczka woli wydoic soczek merchewkowy i to naraz cala butle

Maksiu w takim razie pozostaje filowac na inne aukcje moze cos ustrzelisz

Krecik no nadrabiaj i wpadaj ;]\

Kawa hmmm ktos zaparzaa m-m chodz na kawe :

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Hejka mamusie,

Przepraszam, ze praktycznie zniknelam z forum ale czasu brakuje odkąd wróciłam na cały etat do pracy

Bidol, AF dzięki ze pamiętacie o mnie.

Staram sie was podczytywac zazwyczaj przy weekendzie bo weekendy nie pracuje ale to wyglada tak ze w weekendy to mi sie znów nazbiera z calego tyg a to pranie, prasowanie, porządki itd

Szymek daje podpalić, mamy jednego ząbka a drugi właśnie sie przebija, marudny jest okropnie.
Poza tym od jakiegoś tyg nauczył sie wstawać i stoi w lozeczku i gdzie sie tylko da, jak moze sie przytrzymac kogoś to zaraz sie podnosi do wystawiania. I ok tyle ze chce tylko stać a to oznacza ze w ogóle nie polezy ani nie chce siadać bo siadanie nudne. Testuje na okrągło ta właśnie nowa umiejętność podnoszenia sie do pozycji stojącej. Oczywiście lozeczko na najnizszym poziomie już jest bo inaczej to niebezpiecznie.
Strasznie cieżko go teraz uśpić bo jak tylko go kładkę do spania to on od razu sekwencja ruchów z pleców na brzuszek, z brzuszka łapie szczebelki w lozeczku kleczy a pózniej już stoi. Przy czym to stanie takie jeszcze mało stabilne i zapomina ze sie ma trzymać cały czas więc efekt jest taki ze coś go zaciekawi nagle i puszcza sie i obija o oszczebelki tam gdzie nie ma ochroniacza. Masakra a ma takie nerwy ze tylko stać jakbym chciała go oderwać od tych szczebelkow i np polozyc.


Słoneczko, trzymaj sie dzielnie. Pawełek dobrze ze jest taki absorbujacy to nie pozwala na myślenie.

Bidol, Anna77 niech wam dzieciaczki szybko dochodzą do siebie.
A tym mamusiom gdzie dzieciaczkom wychodzą cieżko ząbki życzę dużo wytrwałości, wiem jak to jest byc niewysłane i wtedy naprawdę człowiek szybko dola łapie.

Daria podziwiam ze dajesz radę jakoś zając sie organizacja ślubu i wesela podczas gdy Tymi tez daje niezłe podpalić Ci

Kamykowa życzę zeby mężowi poprawił sie stan tych oczu. Trzeba pozytywnie myśleć



Wszystkie nasze dzieciaczki pięknie wyglądają na zdjęciach