MAMUSIE LIPIEC 2012:)

czesc dziewczyny

AiF ,Olga teraz duzo dzieci choruje na autyzm:( moja kolezanka dowiedziala sie rok temu ze jej synek ma autyzm chodzila po pediatrach i mowila ze jej synek niemowi, zaczal siedziec dopiero w wieku 2 lat a chodzic ok 3 roku zycia,lekarze jej mowili ze kazde dziecko inaczej sie rozwija a teraz chodzi do przedszkola integracyjnego nadal nic niemowi ,takie dziecko jest w innym swiecie on caly czas stekal i strasznie byl i jest nieznosny
zreszta moj znajmoy tez ma chorego synka na autyzm ,mowie wam dziewczyny dzieci na autyzm sa specyficzne mozna zobaczyc ze dziecko wlasnie na to choruje:(

dzisiaj jest ladnie pozniej z Pawelkiem pojdziemy na spacerek, a jutro znajomi przychodza z synkiem w wieku Pawelka;)

Aif - no niestety zbieractwo u niego jest już od małego chodzi i szuka patyków i takie większe kamienie tojest fajne teraz dla niego ... tyle tego zbiera że ledwo mu się w rączkach udaje to utrzymać no ale co zrobić taka zabawe sobie wymyślił
... aż dziwne z tym autyzmem i nie wiem co o tym myśleć ... Niko w sumie mało mówi , jak chce to powtórzy jakiś wyraz ale za to nawija po swojemu non stop że nie idzie go czasem zrozumieć ja po nim widzę że on jest taki roztrzepany ciągle coś chce robić że nie ma czasu na powtarzanie wyrazów ale za to wszystko już rozumie jak się go o coś poprosi to robi to zobaczymy jak to będzie między 24 a 27 miesiącem i jak coś wtedy zacznę o tym myśleć

Hej

Ja do pracy zaraz lece ...

Lusia- Tak jak mówisz miedzy 24-30 miesiącem jak gos nie tak to tez bym poszła ale po co wczesniej. Jakby nie mówił to bym sie wystraszyla wiadomo ale ze 300 słów nie zna?! W sumie to maja czas jeszcze do 2 lat wiec moze akurat sie wyrobia

Miłego dxiewczyny

hej kobitki

Lusia my tez zbieramy na spacerkach patyki kamyki ;] i szukamy kanalów ;] by je potem tam wrzucic )

Olga i co kupilas za pierwswza wyplate ;-p

dziewczyny Fifikowi NARESZCIE oklapły włosy jejeje bo zapuszczamy

foto wrzuce wieczorkiem mam nadz.ze uda mi sie

Milego sobotniego dnia My pewni zaraz na spacer we dwojke bo maz w job;/

Bidol eee Sebus pewnie nie wyglada tak zle-- nie przessssadzaaaj

Witam was po krotkiej przerwie. Nie mam ostatnio czasu na nic, Miro marudny, ani go sie nie da ubrac, ani pieluchy zmienic, zawsze odstawia takie szopki, ze mi cisnienie sie podnosi.

AF u nas w kratke, jak u was z pogoda? Bardzo dobrze, ze Filip zamecza czytaniem bajek, madry chlopak bedzie z niego

Bidol no to masz zdolne dziecko, po co mu fryzjer, jak chcial ci pokazac, ze sam potrafi

sloneczko my tez mamy problem z nocnikowaniem, niestety. A przepis mam na najzwyklejsza szarlotke mojej mamy, przypomnij mi to ci napisze jak bede miala wiecej czasu

Majowka super, ze chlopaki nie dokuczaja Wygladaja przeslodko na tych zdjeciach.

To sie rozpisalam, Miro sie wlasnie obudzil Dobrze, ze zdarzylam poprasowac. Odezwe sie pozniej

Hej

Ok to napisze co u nas...
Filipek jakis grzeczny sie zrobił przy babci. Mamy tez czas na wszystko. Jakos brakowało zawsze jeszcze jednej osoby. Kończę prace wczesniej to idziemy na spacerek, do sklepów, w domku mozna na spokojnie cos zrobic i Filipek "nie jest zaniedbywany" tzn ma caly czas towaystwo do zabawy
Do usypiania to tylko mama. Jak jestem w domu to nie pozwoli nikomu innemu sie uspic tylko mnie toleruje.
Chyba dopiero teraz zacznie sie bunt dwulatka tak myśle

Aaa i tak slicznie mowi teraz " mama Aniia" z podkresleniem "nia"

Daners- Czekam na obiecane foto.
Wiesz nam nigdy nie stały włoski od urodzenia ma cienkie a teraz przy dłuższych to sie skrecaja w loczki z tylu i jeszcze ma taka pietruszke na czubku glowy

M89M- wrzuć tez przepis na szarlotke, ja lubię mieszać przepisy
Na szarlotke mam dwa i je wymieszalam na oko i super wyszla

Co tam u Miro?

Słoneczko - Jak Pawelek teraz jak wyzdrowial , grzeczny?

AF widzisz, jemu tylko babci do szczescia brakowalo Miro tez jakis grzeczniejszy przy babci, moze dlatego, ze nie widuje jej za czesto. Miro zdrowy na szczescie, rozrabia caly czas, rozumie co to znaczy "nie wolno" ale uwielbia robic mamie na zlosc i w taki oto sposob jak stanal na oparciu od kanapy i mu tlumacze zeby zszedl i nie wolno itd, klaps do tylka byl, upadl do tylu i zaplatal sie noga o to glupie oparcie Moze sie kiedys nauczy, ze "nie" to znaczy "nie" i koniec. To chodz sie wymienimy przepisami na szarlotki, tu jest moj

Sloneczko to tez dla ciebie, bo prosilas

Ciasto: 3,5 szklanki maki, 3 lyzeczki proszku do pieczenia, 2/3 szklanki cukru, 150 g masla, 2 jajka, 0,5 szklanki mleka lub smietany
Z podanych skladnikow zagniesc ciasto, podzielic na dwie czesci, kazda rozwalkowac na wielkosc blachy. Jedna czesc polozyc na natluszczona i posypana bulka tarta blache, druga czesc polozyc na jablka.
Masa jablkowa: 1,5kg jablek, ok. 2/3 szklanki cukru, 1 plaska lyzeczka cynamonu, sok z polowy cytryny.
Jablka obrac, utrzec na grubych oczkac tarki, zasypac cukrem, cynamonem i sokiem z cytryny. Jak puszcza sok, wycisnac jablka i polozyc na wylozona pierwsza czesc ciasta. Przykryc druga czescia i piec ok. 50-60 minut w 180 stopniach.
Z dziecinstwa pamietam, ze sok z jablek, ktory zostawal byl takim przedsmakiem szarlotki przy dlugim czekaniu na wyjecie z piekarnika

Hej

Jeden znalazlam o taki:


Przepis na JABLECZNIK.

Skladniki:
Ciasto: maka tortowa 35dkg(2 szklanki), cukier puder 10dkg(1/2 szklanki), jaja 2 szt., maslo 125g(1/2 kostki), smietana 1/5 szklanki, proszek do pieczenia(1 lyzeczke), aromat waniliowy, tluszcz do smarowania formy, maka lub bulka tarta do posypania formy.

Nadzienie:
jablka (ok.1kg), cukier(1 szklanka), cynamon (1-2 lyzeczki).

Przygotowanie ciasta:
make wymieszac z proszkiem do pieczenia i cukrem pudrem(mozna zmielic zwykly cukier w mlynku do kawy), posiekac nozem z maslem. Dodac utarte z czescia cukru zoltka zmieszane ze smietana i olejkiem waniliowym. Zagniesc lekko ciasto, podzielic na 2 czesci. Jedna rozwalkowac, ulozyc na blasze posmarowanej tluszczem i oproszonej maka. Ciasto posmarowac rozmaconymi (robi sie to widelcem) bialkami, posypac rownomiernie tarta bulka (ona sie "napije" bialka), nakluc raz przy razie widelcem.

Nadzienia:
jablka obrac i pokroic w czastki (trzeba dokladnie wykroic komory nasienne). Wlozyc do garnka , podlac 2 lyzkami wody i dusic na wolnym ogniu(minimalna temperatura pod garnkiem, zeby sie jablka nie przypalily) pod przykryciem. Kiedy jablka lekko sie rozgotuja dodac cukier i cynamon, dusic jeszcze bez przykrycia.

Nastepnie na ciasto(to naklute widelcem) wylozyc uduszone jablka. Przykryc druga czescia rozwalkowanego ciasta i nakluc widelcem (powstaje taki przekladaniec - ciasto, jablka i znowu ciasto). Wstawic do nagrzanego piekarnika, piec w temp. 180 stopni C przez 45 minut na zloty kolor. Po ostudzeniu mozna posypac cukrem pudrem.

Smacznego:)

M89m- Dobrze ze Miro sie nic nie stało, biedulek.
Myśle ze jednak dalej bedzie wchodził niestety niektóre dzieci juz to maja w naturze

AF ciekawy przepis, musze kiedys zrobic E tam biedulek, nauczke ma, wczoraj juz tam nie wchodzil po tym upadku Dzisiaj juz zapomnial i juz raz tam byl

Zaprowadzilam Miro do przedszkola i sie teraz relaksuje. Mam 4 godziny aukcji na allegro, musze cos sprzedac, bo za miesiac meza urodziny (jest wymagajacy co do prezentow) a ja ani grosza nie mam, zeby mu nawet torta upiec... Dlatego sprzedaje jego gry

Teraz sie tak zastanawiam, czy nie za grubo Mirona ubralam na ten plac, taka ladna pogoda, udusi sie w tej kurtce jak bedzie biegal...

Hej MAmcie -
u nas pogoda beznadziejna ma być zimno i cały czas padać i wiać :/ więc dzień spędzimy w domu , będzie ciężko , ale co zrobić ...

Super te przepisy aż sama bym zjadła takiego jabłecznika ciepłego z bitą śmietaną mniam
smaka narobiłyście

eh nic się nie chce przez tą brzydką pogodę

Doberek

dziewuszki nie napiszę chyba nic

nie wiem co się ze mną dzieje - mam strasznego doła - chodze wsciekła i na niczym nie mogę się skupić. Od środka zżera mnie niepokój i tylko czekam aż cos strasznego się wydarzy ...
nie wiem czym to jest spowodowane ale nikomu mojego samopoczucia nie życzę ...

Kama zrobiła się znowu nieznośna i do tego Seba jej wtóruje - non stop jest pisk i wrzask - juz wczoraj miałam dosc i poprosiłam teściową żeby wzięła sebka do siebie na jeden dzien bo oszaleje -

może depresja i nawraca już sama nie wiem - chyba muszę znowu pobrać leki ....
pogoda rzecz jasna też się do tego dokłada -

buziakuje Was wszystkie - wrócę obiecuję ale muszę zebrać siły

Nie wiem,co się u mnie dzieje z forum,ale pokazuje mi ostatni post bidola z przed 1,5 tyg temu czy wy też tak macie

Olga, cos zjadlo...

u mnie też coś się porobiło z forum nie tak :/