MAMUSIE LIPIEC 2012:)

Ja jeszcze sie za sprzątanie nie wziełam:)pojechałam zapłacic rachunki i wstapiłam do Michała babci i sie zasiedziałam...normalnie słońce wyszło:)

Ja natomiast odkurzyłam całe mieszkanie,umyłam podłogę w kuchni,wytarłam kurze i wywiesiłam już dwa prania,a trzecie się pierze.Teraz już siadam,bo nie mam siły.Koniec na dzisiaj.

Nie przemęczaj sie tak Olga wiesz że nam nie wolno...

Tak wiem Daria,tylko,ze jak ja sie za coś wezmę to koniec,jaszcze to i jeszcze to i wychodzi na to,że sama cale mieszkanie posprzątam,a później stękam.

Olga - ja tak wczoraj miałam, pranie, prasowanie,odkurzanie, wycieranie podłóg, a potem stękanie
Ja chciałam w szafie posprzątać, żeby w końcu zamknąć temat pokoju Wojtusia, ale jakoś mi się nie chce
Robię obiad, a potem wezmę się za PITy, bo to już kwiecień.

Też tak mam że chce zrobić jak najwięcej potem...ale mimo wszystko trzeba przystopować...

Ja naszczęście pit mam już rozliczony ale jeszcze trzeba go zanieść do urzędu:(

ja juz pit dawno rozliczony i juz w urzędzie:)

Olga dziękuje ci bardzo za przepisy:*

Nie ma sprawy,ja już mam ochotę na 3bita,jak dostaliśmy przepis,to co weekend robiłyśmy,aż nam zbrzydł,ale teraz dawno nie jadłam i mam straszną ochotę na niego.

Forum znowu zawirusowane
Odezwę się, jak naprawią.
Trzymajcie się ciepło
Olga- dzięki za przepis, a ta masa krówkowa to jakaś gotowa jest, bo się nie znam?

ja tez stąd spadam za czesto wirus

Anszka tak kupuje się gotową,ja z bakalandu zawsze kupuję,a herbatniki są najlepsze z biedronki,już to wypróbowałam.

No i po wizycie. Mały waży już 1,1 kg!! Z brzuchem ok, chociaż coś tam pan doktor znalazł w mózgu i muszę to ponownie skontrolować za tydzień w czwartek. Nie będę pisać o szczegółach, bo po co Wam wszystkim nerwy. Tragedii nie ma na razie.

Olga - też poproszę przepis.

A co do sprzątania. Mnie również musiałby ktoś z tym kontrolować. Zwłaszcza jak jestem sama, to się zapominam i zasuwam strasznie. Lubię to.

Te chol.... wirusy na tym forum mnie wykończą!!!!!

A w następnym poście, coś dla dobrego humorku odnośnie zajmowania się i wyprawki dla kolejnych dzieci. Wiele prawdziwych stwierdzeń, he he.

Twoje ubrania:
Pierwsze dziecko: Zaczynasz nosić ciążowe ciuchy jak tylko ginekolog
potwierdzi ciążę.
Drugie dziecko: Nosisz normalne ciuchy jak najdłużej się da.
Trzecie dziecko: Twoje ciuchy ciążowe STAJĄ się Twoimi normalnymi
ciuchami.
_____________________________________________________
Przygotowanie do porodu:
Pierwsze dziecko: Z namaszczeniem ćwiczysz oddechy.
Drugie dziecko: Pieprzysz oddechy, bo ostatnim razem nie przyniosły
żadnego skutku.
Trzecie dziecko: Prosisz o znieczulenie w 8. miesiącu ciąży.
_____________________________________________________
Ciuszki dziecięce:
Pierwsze dziecko: Pierzesz nawet nowe ciuszki w Cypisku w 90
stopniach, koordynujesz je kolorystycznie i składasz równiutko w
kosteczkę.
Drugie dziecko: Wyrzucasz tylko te najbardziej usyfione i pierzesz ze
swoimi ubraniami.
Trzecie dziecko: A niby czemu chłopcy nie mogą nosić różowego?
______________________________________________________
Płacz:
Pierwsze dziecko: Wyciągasz dziecko z łóżeczka jak tylko piśnie.
Drugie dziecko: Wyciągasz dziecko tylko wtedy, kiedy istnieje
niebezpieczeństwo, że jego wrzask obudzi starsze dziecko.
Trzecie dziecko: Uczysz swoje pierwsze dziecko jak nakręcać grające
zabawki w łóżeczku.
______________________________________________________
Gdy upadnie smoczek:
Pierwsze dziecko: Wygotowujesz po powrocie do domu.
Drugie dziecko: Polewasz sokiem z butelki i wsadzasz mu do buzi.
Trzecie dziecko: Wycierasz w swoje spodnie i wsadzasz mu do buzi.
______________________________________________________
Przewijanie:
Pierwsze dziecko: Zmieniasz pieluchę co godzinę, niezależnie czy
brudna czy czysta.
Drugie dziecko: Zmieniasz pieluchę co 2-3 godziny, w zależności od
potrzeby.
Trzecie dziecko: Starasz się zmieniać pieluchę zanim otoczenie
poskarży się na smród, bądź pielucha zwisa dziecku poniżej kolan.
______________________________________________________
Zajęcia:
Pierwsze dziecko: Bierzesz dziecko na basen, plac zabaw, spacerek, do
zoo, do teatrzyku itp.
Drugie dziecko: Bierzesz dziecko na spacer.
Trzecie dziecko: Bierzesz dziecko do supermarketu i pralni chemicznej.
______________________________________________________
Twoje wyjścia:
Pierwsze dziecko: Zanim wsiądziesz do samochodu, trzy razy dzwonisz do
opiekunki.
Drugie dziecko: W drzwiach podajesz opiekunce numer swojej komórki.
Trzecie dziecko: Mówisz opiekunce, że ma dzwonić tylko jeśli pojawi
się krew.
______________________________________________________
W domu:
Pierwsze dziecko: Godzinami gapisz się na swoje dzieciątko.
Drugie dziecko: Spoglądasz na swoje dziecko, aby upewnić się, że
starsze go nie dusi i nie wkłada mu palca do oka.
Trzecie dziecko: Kryjesz się przed własnymi dziećmi.
______________________________________________________
Połknięcie monety:
Pierwsze dziecko: Wzywasz pogotowie i domagasz się prześwietlenia.
Drugie dziecko: Czekasz aż wysra.
Trzecie dziecko: Odejmujesz mu z kieszonkowego.