MAMUSIE LIPIEC 2012:)

Ja już w domku,przy pieniązkach to my zawsze tak latamy z córkami po sklepach,bo później na wszystko brak.Oczywiści znów poszło trochę kasy,trzy lumpki zaliczyłysmy,ale to Marika sobie sporo pokupowała,a dla maluszka też dwa pajacyki,body,2 pary rajstopek i 3 kapelusiki,ale wszystko powyżej 3 mies.,a kapelusiki to na przyszłe lato chyba,ale nie mogłam się oprzeć.


m m musisz coś zrobić z tymi ząbkami,ja nie straszę,ale jeżeli chcesz karmić piersią,to wtedy dopiero Ci będą się ząbki psuły.Ja z Mariką jakoś w miarę,ale kiedyś był dostepny fluor w kropelkach i Marice już przed roczkiem pod kontrolą stomatologa podawałam,więc ze mnie tak nie ciągła.Z Olga już tego nie było,a że też karmiłam 2,5 roku to zęby (na szczęście tylko tylne,od 1 do niektórych 4 mam w porządku )mi leciały.Nie mam chyba 6,a reszta tych dużych co zostały są poleczone.Teraz strasznie kontroluję,bo nie chciałabym stracić nawet jednego.Musisz zapytać stomatologa,czy możesz coś dodatkowo brać,bo aż żal.Ja miałam w młodości bardzo mocne zęby i przez 2 ciąże i karmienie strasznie mi poleciały.

olga ale ci zasdroszcze ze sobie mozesz po lumpkach pochodzic ja mieszkam za daleko od miasta nie mam prawka zeby sobie pojechac do miasta , a zreszta z Ksawciem to bym sobie nigdzie nie pochodziła

Olga ja nigdy nie mialam dobrych zebow. od kiedy pamietam chodze do stomatologa,co zrobie jednego zeba to juz inne mam dziurawe,ale az tak źle to nie mialam nigdy...

a karmić chcę tak z 5 ,6 miesięcy. Ale nie wiem jak to bedzie wiec to tylko takie o założenie.

Chcemy z mężem po urodzeniu małego jak juz wylecze wszystkie zeby zafundować sobie aparaty (te wewnetrzne ) na dolne zeby... gorzej bedzie jak nie bede miala na co załozy aparatu. Mam nadzieje,ze Oliwierek bedzie miał zeby po mężu...
Mąż dwa razy w życiu leczył zęby... nie to co ja.


co tam robicie Laski ?
Ja ogladam tvn w sumie nic ciekawego nie mam do robienia.

Ja się cieszę,że teraz są takie sklepy i można kupić takie fajne rzeczy za grosze,teraz nie wyobrażam sobie niektórych pajacyków kupić w sklepie,bo te sa o wiele ładniejsze.Ja nie mogę się oprzeć i najlepiej jak bym wcale nie wchodziła,bo chociaż mówię,że nic nie kupię,to i tak wychodzę zawsze z czymś.

m_m ja właśnie zjadłam ziemniaczki ze śmietaną

Ja się winogrona najadłam i kawkę kończę.

m m moja starsza córcia też chce aparat stały,jak była pora noszenia wyjmowanego,to ze trzy lata wytrzymała,a później nie chciała,a już by miała proste ząbki.Niestety na taki aparat mnie nie stać,może za jakiś czas.Młodsza niedługo będzie nosiła wyjmowany,może będzie miała więcej cierpliwości i obejdzie się bez stałeg,tym bardziej,że ma lepszy zgryz od Mariki.

chłopek mniam


ja zaraz zrobie sobie truskawki ze śmietaną i wypije soczek pomarańczowy


Olga my z mężem mamy kilka dolnych krzywych i jak beda pieniazki to zalozymy sobie,ale to dopiero po wyłożeniu duzej kwoty na naprawienie wszystkich moich zębów,a spodziewamy się kwoty 1-2 tysiące..n leczenie ich.ale to bedzie priorytet po urodzeniu małego. Nie chcę skończyć 30lat ze sztuczną szczęką a do tego to zmierza..

To zanim przeczytam te siedem stron, które naskrobałyście do tej pory, szybko odpowiem na dwa pytania, żebyście nie czekały:

anszka - sklep z marką 9Fashion to Mamma Mia w tych pomarańczowych TBS-ach kolo Castoramy od strony ul. Murawa. Mają też dużą ofertą biustonoszy i też są przecenione. W piątek mają ostatni dzień otwarte.

Olga - jak coś zamówisz w tej aptece, to płacisz zawsze przy odbiorze (z reguły gotówką, choć zauważyłam że to się w niektórych miejscach zmieniło i można kartą). Musisz mieć, albo Twój M musi mieć tę kartę przy sobie. Odnośnie wit. D3 czy popularnego Vigantolu to jest on na receptę. Teraz też chyba podaje się wit.K i są nawet preparaty, które mają jedno i drugie razem. Dla dzieci są w kroplach i nawet widziałam z tak dozownikiem - pompką czy coś takiego - jak z receptą to nie wiem czy się coś zmieniło. A odnośnie Cebionu, to chyba tylko w razie infekcji, bo to przecież witaminka C jest - chyba że mi coś umknęło.

dobra, wracam do czytania

agnesssa napisał:

Majóweczka ja myślę, że Tobie ten pas jest nie potrzebny póki co, a jak zaczniesz mieć problemy z pleckami to będziesz mogła pomyśleć o zakupie. Nie sugerowałabym się tym, że lekarz kazał Ci kupić, generalnie fajna sprawa Chociaż mnie mimo, że plecu bola to i tak bym nie kupiła, bo szkoda by mi było kasiorki Okienka już masz, to Wy jak burza lecicie Ja chciałabym sobie już pomalować pokoik, ale muszę czekać, aż mi meble wywiozą

No dokladnie, jeszcze pomysle.
Juz niedlugo I Ty bedziesz buszowac po meblowych i myslec o dekoracji!

M-M, bardzo Ci wspolczuje, kurcze tez sie balam o swoje zabki, ale na razie wszystko ok, od poczatku ciazy wypijam ponad 0,5 l mleka dziennie, trzeba pamietac o dozowaniu, czyli rano i wieczorem zawsze, bo duza ilosc za jednym razem i tak nic nie da.

Odnosnie Twojego pytania, to juz chyba 6-7 lat odkad tu zamieszkalam z misiem.

Karnisze znalazlam! Pozniej pojedziemy razem kupic. Ciuszkow sie naogladalam, ale jeszcze pare dni sie wstrzymam
Ide po swieze buleczki za chwile. Dzis obiadku nie robie, idziemy na kolacje, bo jutro tutaj jest dzien wolny od pracy!

anna ja witaminę D i K kupowałam normalnie i nie jezdziłam do lekarza co miesiac po receptę, i takie twist off miałam, cebion dopiero chyba w 5 miesiacu podawałam

Majowka rany to dlugo strasznie. Pamietam,ze kiedys pytałyśmy czy jest Polakiem,ale nie pamietam co odpisałaś przepraszam

wiec ponawiam ! jest polakiem?
Jak w ogole tam Tobie sie mieszka? To strasznie daleko od rodziny jezyk znałaś czy tam się uczyłaś ?)

podziwiam Cie!

ja czekam na męża i moze na zakupy pojedziemy

to teraz bardziej hurtowo.


bidol za każdym razem jak piszesz o mnie, to śmieję sie sama do siebie. Dobrze że nikt wtedy na mnie nie patrzy!! A ha, paska od pępka w dół nie mam i w żadnej ciąży nie miałam, jak był to ledwo dostrzegalny. A co do apteki - na normalne zakupy wystarczy na normalna karta DOZ, a jak chcesz w tych specjalnych cenach, to musisz mieć tę z programu Dla Mamy i Maleństwa.

Daria23 dzięki za miłe słowa. Z racji "głowy do góry" zjadłyśmy dzisiaj ze szwagierką po dwie porcję lodów z kremem zrobionym z mascarpone z malinami - jedne były brzoskwiniowe, a drugie malinowe. Do tego przygryzałyśmy świeżo obranym ananasem. Mniam, mniam, pycha.

mm niestety odnośnie ketonalu, to raczej nauczycielka miała rację. To nie jest lek, który bierze się tak po prostu. Pomijając fakt tego jak wpływa na wątrobę, a to co ona dostanie w kość, tego może już nie nadrobić Nasłuchałam się o lekach, bo mam mamę pediatrę i lekarza rodzinnego. Straszne bóle okresowe znam bardzo dobrze. Czasem pomagało mi łączenie środka z ibuprofenem i drugiego z paracetamolem. A odnośnie wapnia - dwa plasterki żółtego sera mają tyle samo wapnia co szklanka mleka

chłopek - no widzisz, a jak Kuba (5 lat temu) dostawał Vigantol, to był na receptę Dzięki za info, dlatego pisałam, że nie wiem czy mi cos nie umknęło.

A odnośnie mleka... wiecie że człowiek jest jedynym ssakiem, który w dorosłym życiu osobniczym pije mleko!!! Generalnie nasz organizm nie jest przystosowany do trawienia dużych ilości mleka, bo mamy za mało lub wcale laktazy, czyli enzymu niezbędnego do trawienia laktozy zawartej w mleku! Lubię mleko z płatkami, albo kawkę z mleczkiem, ale generalnie nie zgadzam się z akcją "pij mleko, będziesz wielki". Jest wiele innych produktów spożywczych, które dostarczają większe ilości wapnia czy białka - Anszka o nich chyba pisała.

Ale się rozpisałam. Teraz spadam do sklepiku po jakieś pieczywko, bo czas na kolację.

anna takie miałam www.okazje.info.pl/zd/zdrowie/oleofarm-d-vitum-krople-6-ml.html

chłopek dzięki, zachomikowałam sobie link