MAMUSIE LIPIEC 2012:)

ja niestety nie zdążyłam zobaczyc zdjęć ale wierze ze wygladalas super:)

Ejjj jakoś mi nie dobrze mam nadzieję, ze mdłości nie wracają, bo wczoraj też się podobnie czułam, a w piątek całe śniadanie poszło
Masakra normalnie nie mogę sobie miejsca znaleźć... czy w kiblu siedzieć czy przy kopmie...

włąsnie mi mama dała body te co kupiła w biedronce powiem wam że fajniutkie

No nadrobiłam w końcu.Mi zostały z wczoraja schabowe i tylko młodych ziemniaczków obiorę i mizeria mi się marzy,ale nie wiem,czy mi się będzie chciało robić.Ja nie lubię kuchni,więc te sprawy mi bardzo trudno przychodzą.

bidol,anszka dajcie znać po wizycie,jak i co,czy wszystko w porządku.Ja jutro o 10.30 mam usg,ale już żyję dniem jutrzejszym.


Daria ja wczoraj też miałam zły humor,moja starsza córcia stwierdziła,że "mnie coś bierze",wszystko mnie wkurzało.Często tak mam jak są wszyscy w domu i jeden wielki syf robią,tylko oni tego nie rozumieją i uważają,że ja wymyslam.


majowka zdjęcia są super,oglądałam na fb.


Kamyczka wracaj do nas i zdaj relację,co tam Ci było.Wszystkie się martwiłyśmy o Ciebie


chlopek brzusio przesliczny,a ze duży to nic takiego,to normalne w tym miesiącu


Daria to Ty w czwartek na wizytę,a czemu masz cykora? Zobaczysz,wszystko będzie ok.


agnessa myslisz,że to nawrót mdłości,może Cię jakaś jelitówka chwyciła?

olga musze sobie porównać czy z Ksawciem też miałam taki duzy

Agnessa, kurcze...jeszcze masz mdlosci?!

Olga, dzieki!

Ja z córkami miałam całkiem inny brzuch,w ogóle wchodziło mi wtedy wszędzie,a teraz tylko w brzuch.Jak na razie to ani nogi,ani ręce mi nie przytyły i na twarzy też nic.Jestem w szoku,bo wczoraj weszłam w rurki sprzed ciązy,tylko wiadomo,że się nie dopnę,ale w udach normalnie.Oby tak dalej

Agnesssa - z tego, co pamiętam, to bidol też miała mdłości w drugim trymestrze oby Cię nie dopadły.
Olga - ja też już odliczam godzinki
Zazdroszczę, że tylko w brzuch Ci poszło, ja mam takie udziory jak nigdy, łapska też mam ogromne
Chłopek - i co Ci z tych porównań wyszło?

Olga boje sie tego że znowu mnie wysla do szpitala i ze bede musiała tam lezec a w szpitalu to ja zaraz słaba psychicznie sie robie itp dlatego sie boje wizyty ale moze bedzie ok:)
Ja tez ostatnio nie radze sobie z nerwami wkurza mnie syf w domu ale wiem ze moj M sobie z tym wszystkim nie radzi praca do 17 potem szparagi konczy poznym wieczorem a gdzie tu jeszcze dom ogarnac ja powinnam,lezec a tez juz sprzatam bo nie moge na to patrzec i tylko chodze wnerwiona jak ktos nie pozmywa po sobie naczyn albo łazi w butach i znowu syf...ale podobno teraz znowu mamy hustawki nastrojów tak czytałam

nie wiem anszka bo bede porównywac jak mi kolezanka sesje zrobi, żeby mniej wiecej były te same tygodnie

anszka no ja właśnie w poprzednich ciązach tak miałam,jak jakieś monstrum pod koniec ciązy chodziła i taka popuchnięta byłam,a teraz na razie fajnie,ale to jeszcze dwa mies.

Daria - ja tak miałam na początku ciąży, jak musiałam leżeć, ale się zdystansowałam, sanepid mnie nie odwiedza, a mężowi wskazywałam palcem (bo on bałaganu nigdy nie zauważy), co dziś należy zrobić (byle nie za dużo na jeden dzień ). Wiedziałam, że to stan przejściowy i jakoś to zniosę, choć czasem krew mnie zalewała.
Ja w ciąży nie miewam huśtawek nastroju, obawiam się jednak, że przed porodem nadrobię z nawiązką

Olga to raczej nie choróbsko, bo nie męczy mnie cały dzień

Majówka no już przestały męczyć i cały piąty miesiąc miałam spokój, a tu w piątek się 6 zaczął i na dzień dobry wymiotowała, później był spokój dopiero wczoraj wieczorem znowu mdłości, i dzisiaj też nie od rana, teraz trochę lepiej ale to pewnie dlatego, że znowu wymiotowałam, aż mnie głowa rozbolała

Anszka No Bidolek była biedna z tymi mdłościami, bo ją chyba dłużej męczyło ode mnie Było już dobrze, a teraz nagle mnie dopadły Może to po porostu przemęczenie Zobaczymy kiedy przejdzie

Daria na pewno będzie wszystko dobrze, nie denerwuj się

Olga mi też na razie tylko w brzuś poszło, ale przede mną jeszcze połowa ciąży A moja waga tak jak spadła, to teraz zaczyna coraz szybciej rosnąć... Właśnie dobiłam z powrotem do wagi z przed ciąży

Daria ja tez sie mam oszczedzac a i tak wszystko robie,
w przyszła środe miałam isc do gina ale ide w ta bo mnie od wczoraj kłuje w pochwie,

spadam, muszę wydostać się jakoś z dołka. Trzymajcie się. Odezwę się późnym wieczorem, albo jutro.