- Posty: 6282
- Otrzymane podziękowania: 1
- /
- /
- /
- /
- /
- MAMUSIE LISTOPAD 2011 - GORĄCO ZAPRASZAM :)
MAMUSIE LISTOPAD 2011 - GORĄCO ZAPRASZAM :)
- Dorciaition
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Moje Szczęścia *Lenka 16.11.11* *Blanka 9.01.14*
Mniej Więcej
- [email protected]
- Wylogowany
- gadatliwa
- MaMut
Mniej Więcej
- Posty: 914
- Otrzymane podziękowania: 0
13 lata 1 miesiąc temu #235004 przez [email protected]
ło matko-jestescie nie do nadrobienia! dopiero do dmu weszlam i mąż mówi-biegnij na forum! biegnij na forum!!!cały dzień Cie nie było-grrr coś tam warknęłam i czytam juz pol godziny:)
Vestusia-zycze pomyslnej i owocej wizyty:)
batmanik-domis nie zawsze chodzi spac o 20 ale najpozniej o 21 już spi, dzisiaj bede kladla go o 19 bo nie spal w dzien-cały dzien latalam po zgorzelcu a on bawil sie z mooim tata:)
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
Malina ale miałam łącha z Twojego męża-co nie zmienia faktu ze moj dostałby niemałe zjeby jakby mi cos takiego powiedział. Od razu zapytałam się go czy rozmawiał zkimś o moim czopie hahaha
Batmanik trzymam kciuki aby sam porod sie zaczął. Co do tesciowej to:/ nie macie oddzielnego wejscia ktore moznaby zamknąć? Ciulowo jak będą Ci po domu szaleć pod Twoja nieobecność-chyba ze czegos nie zrozumialam? Aha i dlaczego cc? Tylko dlatego ze boiszz sie wywolania czy masz jakies wskazania?
Milla-nie pamietam czy to Twojemu synkowi ropieją oczy? Moze ma zatkane kanaliki łzowe? Zwykle masaze przy nosku pomagają-mojemu Domisiow pomoglo w jeden dzien i wiecej juz nie ropialy.
Luśka-mamy nie ma w domu ma jakieś komisje w pracy, zadzwonie do niej pozniej i sie zapytam-wieczorkiem odpisze
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
Vestusia-zycze pomyslnej i owocej wizyty:)
batmanik-domis nie zawsze chodzi spac o 20 ale najpozniej o 21 już spi, dzisiaj bede kladla go o 19 bo nie spal w dzien-cały dzien latalam po zgorzelcu a on bawil sie z mooim tata:)
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
Malina ale miałam łącha z Twojego męża-co nie zmienia faktu ze moj dostałby niemałe zjeby jakby mi cos takiego powiedział. Od razu zapytałam się go czy rozmawiał zkimś o moim czopie hahaha
Batmanik trzymam kciuki aby sam porod sie zaczął. Co do tesciowej to:/ nie macie oddzielnego wejscia ktore moznaby zamknąć? Ciulowo jak będą Ci po domu szaleć pod Twoja nieobecność-chyba ze czegos nie zrozumialam? Aha i dlaczego cc? Tylko dlatego ze boiszz sie wywolania czy masz jakies wskazania?
Milla-nie pamietam czy to Twojemu synkowi ropieją oczy? Moze ma zatkane kanaliki łzowe? Zwykle masaze przy nosku pomagają-mojemu Domisiow pomoglo w jeden dzien i wiecej juz nie ropialy.
Luśka-mamy nie ma w domu ma jakieś komisje w pracy, zadzwonie do niej pozniej i sie zapytam-wieczorkiem odpisze
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
Temat został zablokowany.
- kima
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Najszczęśliwsza na świecie, bo mam Ciebie..
Mniej Więcej
- Posty: 1121
- Otrzymane podziękowania: 0
13 lata 1 miesiąc temu #235007 przez kima
Hej Laseczki, w końcu jesteśmy w domku, ale ulga. Stwierdzam, że przez ten pobyt w szpitalu dużo wolniej pisze na klawiaturze
Kubuś sobie śpi narazie, mąż wyparza pieluszki. Potem go jeszcze musze wys,łać do sklepu po wkładki laktacyjne, bo mi się tak z cyców leje, że masakra. Pokarmu mam dużo, teraz już w domu na spokojnie mam nadzieję, że dojde3 do większej wprawy. Raczej nie karmie sztucznym, choć w szpitalu zdarzyło mi się go dokarmić butelką, ale mam swój laktator i jak coś to odciągam swój pokarm i mu daje. Lekarze mi powiedzieli, że musze mu wciskać na siłę, bo wcześniaczki biorą tylko tyle pokarmu żeby przeżyć, więc muszę zrobić z niego małego głodomorka, bo on potrzebuje zjeść, hehe.
Jestem szczerze mówiąc umęczona szpitalem, i tymi nockami z trybe3m czuwania, teraz mam nadzieję, że się trochę więcej wyśpię.
Fajnie, że Iva urodziła, ciekawe któa następna i kiedy.
Wybaczcie, że nie nadrobie Was, ale to chyba graniczyłoby z cudem. Postaram się zaglądać często, choć pewnie teraz na początku będzie mi troche trudno.
Zdjęcia wrzucę na czasie, musze znaleźć kabel.
Pozdrawiam Dziewuszki Moje Kochane - ehh dobrze tu znów zaglądnąć
Kubuś sobie śpi narazie, mąż wyparza pieluszki. Potem go jeszcze musze wys,łać do sklepu po wkładki laktacyjne, bo mi się tak z cyców leje, że masakra. Pokarmu mam dużo, teraz już w domu na spokojnie mam nadzieję, że dojde3 do większej wprawy. Raczej nie karmie sztucznym, choć w szpitalu zdarzyło mi się go dokarmić butelką, ale mam swój laktator i jak coś to odciągam swój pokarm i mu daje. Lekarze mi powiedzieli, że musze mu wciskać na siłę, bo wcześniaczki biorą tylko tyle pokarmu żeby przeżyć, więc muszę zrobić z niego małego głodomorka, bo on potrzebuje zjeść, hehe.
Jestem szczerze mówiąc umęczona szpitalem, i tymi nockami z trybe3m czuwania, teraz mam nadzieję, że się trochę więcej wyśpię.
Fajnie, że Iva urodziła, ciekawe któa następna i kiedy.
Wybaczcie, że nie nadrobie Was, ale to chyba graniczyłoby z cudem. Postaram się zaglądać często, choć pewnie teraz na początku będzie mi troche trudno.
Zdjęcia wrzucę na czasie, musze znaleźć kabel.
Pozdrawiam Dziewuszki Moje Kochane - ehh dobrze tu znów zaglądnąć
Temat został zablokowany.
- Dorciaition
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Moje Szczęścia *Lenka 16.11.11* *Blanka 9.01.14*
Mniej Więcej
- Posty: 6282
- Otrzymane podziękowania: 1
13 lata 1 miesiąc temu - 13 lata 1 miesiąc temu #235011 przez Dorciaition
Sarna mój też się śmieje, że ja ciągle na tym forum. Na początku był nawet zły.
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
Kima witamy ponownie Dużo zdrówka i siły dla Ciebie i Kubusia. Jak tylko znajdziesz chwilkę zaglądaj, bo tęskno nam za Tobą. Choć rozumiemy, że teraz z czasem krucho. Kubuś to prawdziwy Cudasek. Ucałuj Go od nas
Ha ha Kima zostało Tobie 18 dni do porodu
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
Kima witamy ponownie Dużo zdrówka i siły dla Ciebie i Kubusia. Jak tylko znajdziesz chwilkę zaglądaj, bo tęskno nam za Tobą. Choć rozumiemy, że teraz z czasem krucho. Kubuś to prawdziwy Cudasek. Ucałuj Go od nas
Ha ha Kima zostało Tobie 18 dni do porodu
Ostatnio zmieniany: 13 lata 1 miesiąc temu przez Dorciaition.
Temat został zablokowany.
- Aleksandra
- Autor
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Natalia 04.10.2011 Nasza kochana kruszynka :)
Mniej Więcej
- Posty: 2048
- Otrzymane podziękowania: 0
13 lata 1 miesiąc temu #235014 przez Aleksandra
Kima czekamy na ciebie. Na pewno jak już sobie wszystko ułożysz to będziesz częściej wpadać.
Ja czekam, aż mój mąż przyjdzie do domu bo chciałam na stację jechać samochód zatankować przed jutrzejszą wyprawą do Warszawy. Jadę do pracy z Natalką bo muszę książeczkę ubezpieczeniową podbić a nie chcę się z nią zatrzymywać na stacji. Jutro Zbyszek idzie do pracy z bratem dlatego jedziemy we dwie
Ja czekam, aż mój mąż przyjdzie do domu bo chciałam na stację jechać samochód zatankować przed jutrzejszą wyprawą do Warszawy. Jadę do pracy z Natalką bo muszę książeczkę ubezpieczeniową podbić a nie chcę się z nią zatrzymywać na stacji. Jutro Zbyszek idzie do pracy z bratem dlatego jedziemy we dwie
Temat został zablokowany.
- Suari
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
Mniej Więcej
- Posty: 1174
- Otrzymane podziękowania: 0
- vestusia
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Zuzanka - 15.11.2011 :*
Mniej Więcej
- Posty: 3607
- Otrzymane podziękowania: 1
13 lata 1 miesiąc temu #235062 przez vestusia
Witajcie Kochane
Milla, a to przemoc w rodzinie faktycznie Powiedz nam otwarcie, że Cię mąż bije, a nie wymyślasz jakieś historie
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
Kimuś, witamy w domku. Rozumiem, że czasu teraz będzie mniej, pewnie każda z nas te początki będzie miała zabiegane i rzadziej będziemy tu zaglądać. No i czekamy na nowe fotki, przynajmniej oczka nacieszymy
Ja wróciłam z wizyty. No więc tak. Mam rozwarcie na jeden paluch, szyjka się skraca. Malutka waży 3061g. Mam się zgłosić 15.11 na KTG, chyba że do tego czasu się rozsypię, bo to jest wielce prawdopodobne. No i jeżeli mi biegunka nie minie do jutra, to mam się rano niestety zgłosić do szpitala. Powiedział, że jest to końcówka ciąży, że nie chciałby niczego przegapić więc jeśli mi nie minie, to on chce mnie kontrolować w szpitalu. No więc czekam do jutra rana. Na razie czyści mnie nadal po wszystkim, co zjem
Ech. I tyle u mnie.
Milla, a to przemoc w rodzinie faktycznie Powiedz nam otwarcie, że Cię mąż bije, a nie wymyślasz jakieś historie
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
Kimuś, witamy w domku. Rozumiem, że czasu teraz będzie mniej, pewnie każda z nas te początki będzie miała zabiegane i rzadziej będziemy tu zaglądać. No i czekamy na nowe fotki, przynajmniej oczka nacieszymy
Ja wróciłam z wizyty. No więc tak. Mam rozwarcie na jeden paluch, szyjka się skraca. Malutka waży 3061g. Mam się zgłosić 15.11 na KTG, chyba że do tego czasu się rozsypię, bo to jest wielce prawdopodobne. No i jeżeli mi biegunka nie minie do jutra, to mam się rano niestety zgłosić do szpitala. Powiedział, że jest to końcówka ciąży, że nie chciałby niczego przegapić więc jeśli mi nie minie, to on chce mnie kontrolować w szpitalu. No więc czekam do jutra rana. Na razie czyści mnie nadal po wszystkim, co zjem
Ech. I tyle u mnie.
Temat został zablokowany.
- Dorciaition
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Moje Szczęścia *Lenka 16.11.11* *Blanka 9.01.14*
Mniej Więcej
- Posty: 6282
- Otrzymane podziękowania: 1
13 lata 1 miesiąc temu - 13 lata 1 miesiąc temu #235063 przez Dorciaition
Suari napisał:
A Twój Skarb ma już 3 tygodnie
Jaka cena wywoławcza?
Vestusia no widzisz, a martwiłaś się, że urodzisz w grudniu po południu
Dobrze, że masz takiego lekarza, który chcę mieć Cie na oku, nie olewa.
Jak ja żałuję, że nie wybrałam lekarza prowadzącego, który pracuje w szpitalu. Głupia jestem
A ja jutro miałam rodzić oddam którejś mój termin na jutro, cena do dogadania
A Twój Skarb ma już 3 tygodnie
Jaka cena wywoławcza?
Vestusia no widzisz, a martwiłaś się, że urodzisz w grudniu po południu
Dobrze, że masz takiego lekarza, który chcę mieć Cie na oku, nie olewa.
Jak ja żałuję, że nie wybrałam lekarza prowadzącego, który pracuje w szpitalu. Głupia jestem
Ostatnio zmieniany: 13 lata 1 miesiąc temu przez Dorciaition.
Temat został zablokowany.
- aniaa_
- Wylogowany
- gadatliwa
Mniej Więcej
- Posty: 959
- Otrzymane podziękowania: 0
- Malina86
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
Mniej Więcej
- Posty: 1838
- Otrzymane podziękowania: 0
13 lata 1 miesiąc temu - 13 lata 1 miesiąc temu #235078 przez Malina86
No Vestusia to w grudniu po poludniu chyba nie aktualne? Bedzie Zuzolek nie dlugo, nie ma co
Suari biore Twoj termin, jestem zdesperowana- cena nie gra roli
Jutro KTG na 13:30, a potem pewnie mnie zbada jeszcze ginka no i ciekawe czy stanie na tym piatkowym szpitalu... Mam nadzieje, ze nie beda tam swietowac akurat
Suari biore Twoj termin, jestem zdesperowana- cena nie gra roli
Jutro KTG na 13:30, a potem pewnie mnie zbada jeszcze ginka no i ciekawe czy stanie na tym piatkowym szpitalu... Mam nadzieje, ze nie beda tam swietowac akurat
Ostatnio zmieniany: 13 lata 1 miesiąc temu przez Malina86.
Temat został zablokowany.
- Dorciaition
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Moje Szczęścia *Lenka 16.11.11* *Blanka 9.01.14*
Mniej Więcej
- Posty: 6282
- Otrzymane podziękowania: 1
- vestusia
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Zuzanka - 15.11.2011 :*
Mniej Więcej
- Posty: 3607
- Otrzymane podziękowania: 1
13 lata 1 miesiąc temu #235142 przez vestusia
Ech Laski, ale iść do szpitala z powodu biegunki? Lipa straszna. Jak pomyślę, że mam tam leżeć kilka dni, bez internetu, to mnie coś trafia. Kto mi tam obiadki będzie przynosił? Chlip.
No ale jak rano nadal mnie będzie czyścić, to niestety pojadę. Zdrowie Zuzi najważniejsze...
Wizja długiego weekendu spędzanego w szpitalu mnie przeraża. Rozumiem iść, żeby rodzić, ale iść, żeby leżeć? Na biegunkę? Grrrr...
No nic, ja nie marudzę. Idę położyć się przed tv, zobaczę, co mi noc przyniesie i poranek.
Dobranoc Mamusie.
I widzę bitwa o termin 10.11.2011 r. rozpoczęta A która na 11.11.2011r.?
No ale jak rano nadal mnie będzie czyścić, to niestety pojadę. Zdrowie Zuzi najważniejsze...
Wizja długiego weekendu spędzanego w szpitalu mnie przeraża. Rozumiem iść, żeby rodzić, ale iść, żeby leżeć? Na biegunkę? Grrrr...
No nic, ja nie marudzę. Idę położyć się przed tv, zobaczę, co mi noc przyniesie i poranek.
Dobranoc Mamusie.
I widzę bitwa o termin 10.11.2011 r. rozpoczęta A która na 11.11.2011r.?
Temat został zablokowany.
- Dorciaition
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Moje Szczęścia *Lenka 16.11.11* *Blanka 9.01.14*
Mniej Więcej
- Posty: 6282
- Otrzymane podziękowania: 1
13 lata 1 miesiąc temu #235147 przez Dorciaition
Vestusia jak będzie trzeba to niestety. Masz rację- zdrowie Zuzi najważniejsze. Trzymam kciuki żeby jednak przeszło Tobie.
Dobra, ja to jednak piszę się na tego 16go, ale ani dnia później. W ten dzień nie dość, że mama ma urodziny, to cała rodzinka przyjeżdza z Anglii i chciałabym pobyć trochę z nimi w domu, z malutką już oczywiście.
Buziaki, nie długo Top Madl
Dobra, ja to jednak piszę się na tego 16go, ale ani dnia później. W ten dzień nie dość, że mama ma urodziny, to cała rodzinka przyjeżdza z Anglii i chciałabym pobyć trochę z nimi w domu, z malutką już oczywiście.
Buziaki, nie długo Top Madl
Temat został zablokowany.
- zaguś
- Wylogowany
- Użytkownik jest zablokowany
Mniej Więcej
- Posty: 72
- Otrzymane podziękowania: 0
13 lata 1 miesiąc temu #235148 przez zaguś
nic z mojego rodzenia - byłam na ktg i tak jak myślałam ani jednego skurczu konkretnego, wszystkie wokół 20% czyli żadne. Nie zostawili mnie kazali tylko obserwować czy maluch się rusza, albo czy nie za bardzo się rusza - jeśli coś się bedzie działo to od razu do szpitala. Aha i mam się zgłosić od razu jak zauważę odchodzący czop przekrwiony. a tak po za wszytskim kazały podjąć działania takie jak Vestusia i mój mąż nareszcie to głośno usłyszał że jeszcze dzieła stworzenia dziecka nie skończył i ma się teraz tez wysilić i to jeszcze bardziej niż wcześniej. i teraz nie ma wymówki, oj sobie poskacze dzisiaj.
a na wywołanie mam się stawić we wtorek, z racji weekendu niestety nie ma możliwości badania się na ktg co drugi dzień.
Aha piłka w moim wypadku nie działa ja już od 6 miesiąca ciązy się na niej bujam, a ostatnio bardziej skaczę, ale wszyscy się śmieją, że dawniej jak na niej siadałam nie była taka płaska, ja twierdzę że powietrze schodzi z niej, ale mąż mnie uśiadomił że wciąż w niej jest tyle samo bar powietrza.
dzisiaj pisałyście coś o prezentowaniu położnych- ja wiem na 100% że nikt nic ode mnie nie dostanie- a mój mąż się dzisiaj zbulwersował jak położna podpinająca mi ktg spytała czy opłaciłam JUŻ sobie jakąś szpitalną położną żeby była podczas porodu, bo wie Pani że jest taka możliwość, u nas w szpitalu to kosztuje 400 zł. myślałam że ze złości ten mój chłop pęknie, ale na szczęście mocno go złapałam za rękę i ugryzł się w język i nic nie komentował. ale całą drogę powrotną przeżywał- i nawet stwierdził że nie powinnam w tym szpitalu rodzić- jakby gdzies indziej było inaczej. ale na pewno nie wykupię sobie tej dodatkowej usługi (którą swoją drogą położne mają psi obowiązek wykonywać w ramach swojej normalnej pracy i standardowej wypłaty). Aaaa i dowiedziałam się od jednej z pacjentek że jak po porodzie będę zmęczona i będę chciała żeby pielęgniarki zajęły się przez noc dzieckiem to nocka 150 zł kosztuje i nie ważne czy np jak jesteś po cesarce i nie możezsz wstawać czy po normalnym porodzie - musisz płacić, a jak nie to kogos z rodziny wołać do nocnej opieki nad maluchem. dziwne dla mnie to, ale to ja może oczekiwałam za dużo, może u was jest tak samo?
a na wywołanie mam się stawić we wtorek, z racji weekendu niestety nie ma możliwości badania się na ktg co drugi dzień.
Aha piłka w moim wypadku nie działa ja już od 6 miesiąca ciązy się na niej bujam, a ostatnio bardziej skaczę, ale wszyscy się śmieją, że dawniej jak na niej siadałam nie była taka płaska, ja twierdzę że powietrze schodzi z niej, ale mąż mnie uśiadomił że wciąż w niej jest tyle samo bar powietrza.
dzisiaj pisałyście coś o prezentowaniu położnych- ja wiem na 100% że nikt nic ode mnie nie dostanie- a mój mąż się dzisiaj zbulwersował jak położna podpinająca mi ktg spytała czy opłaciłam JUŻ sobie jakąś szpitalną położną żeby była podczas porodu, bo wie Pani że jest taka możliwość, u nas w szpitalu to kosztuje 400 zł. myślałam że ze złości ten mój chłop pęknie, ale na szczęście mocno go złapałam za rękę i ugryzł się w język i nic nie komentował. ale całą drogę powrotną przeżywał- i nawet stwierdził że nie powinnam w tym szpitalu rodzić- jakby gdzies indziej było inaczej. ale na pewno nie wykupię sobie tej dodatkowej usługi (którą swoją drogą położne mają psi obowiązek wykonywać w ramach swojej normalnej pracy i standardowej wypłaty). Aaaa i dowiedziałam się od jednej z pacjentek że jak po porodzie będę zmęczona i będę chciała żeby pielęgniarki zajęły się przez noc dzieckiem to nocka 150 zł kosztuje i nie ważne czy np jak jesteś po cesarce i nie możezsz wstawać czy po normalnym porodzie - musisz płacić, a jak nie to kogos z rodziny wołać do nocnej opieki nad maluchem. dziwne dla mnie to, ale to ja może oczekiwałam za dużo, może u was jest tak samo?
Temat został zablokowany.
- Batmanik
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- ,,Rączki malutkie a chwycą Cię za serce na zawsze"
Mniej Więcej
- Posty: 2132
- Otrzymane podziękowania: 0
13 lata 1 miesiąc temu #235153 przez Batmanik
co do porodu to strasznei boje sie wywolanie po ostatnich przejsciach- mam nadzieje ze ordynatorka zgodzi sie ze mna ze nie dam rady (psychicznie) urodzic przez wywolanie- w co watpie ale sie ludze jeszcze:(
dzwonilam dzis do szpitala ale w sumie nic sie nie dowiedzialam wiec jutro uderzam osobiscie - moze sie jakos dogadam....
a moze samo sie rozwinie- kupilam dzis pilke i bede skakac do skutku:)
moj łobuz juz spi- i chyba musze sie za niego porzadnie wziasc bo zaczyna sobie za duzo pozwalac smyk jeden...
wczoraj chcialam go wsadzic w lezaczek zeby bajki ogladal i wiecie jak sie skonczylo- wylazl bez odpinania pasow tzn...wyslizgnal sie nogami i zaczal spylac
na 11go niby ja mam a co bedzie to nie wiem...takze dwoma rekoma rezerwuje 11ty- byle do poniedzialku wyrobic sie z porodem:))
ide poskakac jak igor spi bo boi sie tej pilki bo kompresorkiem pompowalam przy nim....
milej nocki!!!
niestey nie mamy osobnego wejscia:( no ale jakos przezyje chyba- odplace jej sie jak wroce- dam kartke z jej przekreslonym zdjeciem na drzwiachBatmanik trzymam kciuki aby sam porod sie zaczął. Co do tesciowej to:/ nie macie oddzielnego wejscia ktore moznaby zamknąć? Ciulowo jak będą Ci po domu szaleć pod Twoja nieobecność-chyba ze czegos nie zrozumialam? Aha i dlaczego cc? Tylko dlatego ze boiszz sie wywolania czy masz jakies wskazania?
co do porodu to strasznei boje sie wywolanie po ostatnich przejsciach- mam nadzieje ze ordynatorka zgodzi sie ze mna ze nie dam rady (psychicznie) urodzic przez wywolanie- w co watpie ale sie ludze jeszcze:(
dzwonilam dzis do szpitala ale w sumie nic sie nie dowiedzialam wiec jutro uderzam osobiscie - moze sie jakos dogadam....
a moze samo sie rozwinie- kupilam dzis pilke i bede skakac do skutku:)
moj łobuz juz spi- i chyba musze sie za niego porzadnie wziasc bo zaczyna sobie za duzo pozwalac smyk jeden...
wczoraj chcialam go wsadzic w lezaczek zeby bajki ogladal i wiecie jak sie skonczylo- wylazl bez odpinania pasow tzn...wyslizgnal sie nogami i zaczal spylac
na 11go niby ja mam a co bedzie to nie wiem...takze dwoma rekoma rezerwuje 11ty- byle do poniedzialku wyrobic sie z porodem:))
ide poskakac jak igor spi bo boi sie tej pilki bo kompresorkiem pompowalam przy nim....
milej nocki!!!
Temat został zablokowany.
Moderatorzy: ilona