BezpiecznaCiaza112023

MAMUSIE LISTOPAD 2011 - GORĄCO ZAPRASZAM :)

13 lata 4 miesiąc temu #172492 przez luska
Vestusia to reakcja Piotrka super.Czyli Zuzia już jest taka córusią tatusia.Moj niby sie z wszystkiego cieszy byle zdrowe.No pewnie , ze ja tez ale jak się dowiedział , ze jednak pipeczka jest .To niby , ze nie wiadomo i że nie ważne.Ale w sklepie sam się dorwał to sukieneczek :laugh: Ogólnie zatwardziły przeciwnik łażenia z babą na zakupy i oglądania fatałaszków .A jak juz mi powiedział szlej....To w środku był mega happy.A u nas to będzie dziewczynka w tak bliskiej rodzinnie bo na razie teść ma 4 synów no i jednego wnuka u mnie tez na razie 2 chłopaszkow jest .Wiec na razie w napięciu wszyscy czekają :silly:
Temat został zablokowany.
13 lata 4 miesiąc temu #172521 przez aniaa_
Witajcie mamusie,

Dawno mnie tu nie było, a to przez to że mam gości z dziećmi, a wiadomo jak to jest jak ktoś przyjeżdża w odwiedziny na nic nie ma czasu, a teraz poszli na plaże i dzisiaj wyjeżdżają wiec od razu piszę do Was bo sie za Wami BARDZOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOO STĘSKNIŁAM a widzie nie próżnujecie :laugh:

Przede wszytkim witam nowe mamusie syla i kredka, mam nadzieję, że zostaniecie z nami do końca i gratuluję Wam waszych Pociech.
Syla trzymam kciuki bardzo mocno za te 56 dni, żeby dzidzia wytrzymała i zobaczysz jak z nami czas Ci szybko minie nim sie obejrzysz i bedzie po wszytkim.

Kima i vestusia gratuuję zakupów, mi ostatnio też przyszły ubranka z aukcji które wygrałam i sa cudowne i na zdjęciu wyglądały gorzej niż w realu, a realu jak nówki super zakup :)

AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA Vestusia gratuluję Zuzanki :laugh: :woohoo: :lol: i bedzie upragniona córunia :laugh: :lol: :woohoo: teraz możesz szaleć na maxa z zakupami, no chyba że siusiak sie schował :silly: ( oczywiście żartuję sobie :silly: )

Ja ostatio powtarzałam morfologię, i troszke sie poprawiło bo jak mialam hemoglbine 9.8 to po 10 dniach przyjmowania żelaza wskoczyło do 10.3 dzwoniłam do lekarza i powiedział, że mam dalej brać 3*1 dopóki nie bedzie powyżej 11. A we wtorek ide robic glukoze stres jak nic, kurde co tydzień sie kuje niedługo to ręce mi sie nie zdąrzą goic i jak tu nie miec anemi jak ciągle krew pobierają ;)

Co do ustępownia w kolejce to ostnio byłam z mężem w polo markecie i jedna Pani powiedziała, że moge z zakupami wejść przed nią, ale nie skorzystałam, bo za nią stało jeszcze dużo ludzi w kolejce i pewnie ktoś życzliwy by sie znalazl i cos burczał pod nosem, ale nie powiem bylo to miłe.

Kima fajnie masz z tą szkoła rodzenia, ja przez wizytę gości zapominałam zadzwonić i iść do lekarza po skierowanie, a kurs zaczął sie 2 sierpnia i nie wiem czy bede sie mogła jeszcze dopisać, może jakiś następny jeszcze bedzie, wiecie co ja nie mam problemu żeby na szkołe rodzenia chodzić samej, jak mąż bedzie mógł to bedzie chodził jak nie to ja sama, ale najpierw musze sie zaebrać w sobie i samej tam zadzwonić :) w przyszłym tygoniu i od razu do lekarza po skierowanie jak sie uda. Ja to chce iść na szkołe z tego względu, żeby powiedzieli jak maluszkiem sie opiekować, bo jeśli chodzi o poród to pewnie bede w takim szoku, że nie bede myślała racjonalnie co robić i mąż pewnie tak samo, ja nastawiam sie na całodzienny zajebi.... ból bo tak czy inaczej będzie bolało.
Temat został zablokowany.
13 lata 4 miesiąc temu - 13 lata 4 miesiąc temu #172525 przez vestusia
Zapomniałam napisać odnośnie tej zgagi. Pytałam lekarza, polecił gaviscon.

www.gaviscon.pl/

Podobno to jest jakaś nowość, ale pacjentki sobie go chwalą. Dostałam receptę, ale nie umiem znaleźć informacji czy jest ona w ogóle potrzebna. Mnie co prawda ostatnio zgaga nie męczy, bo strasznie uważam i się ograniczam, ale... pewnie zakupię tak, żeby mieć.

Luska, faceci tacy są. Wiadomo, syn musi być spłodzony, bo to normalne, ale córeczka to właśnie jest tatusia. Inaczej faceci wychowują synów, a inaczej córeczki. One zawsze mają łatwiej i inaczej :)

A ja wróciłam ze spacerku z Funią, ten Gamoń znowu coś wpieprzał, ale nie wiem co, bo robi to tak szybko i połyka, że nieraz nawet nie wiem, co tam pożarła. Trudno. Jak jej smakuje i żre wszystko, co leży na ziemi, to na zdrowie. Szkoda moich nerwów.

Syla, dopisałam Cię do mojej tabelki, Dorcia widzę też. Hi, hi, teraz to Ty jesteś w niej na "zielono", do poniedziałku tylko ja miałam taki kolor he, he :D

Dorcia, jak dzidzia odpowiedziała, to jest oki. Na pewno ma gorszy dzień, potrzebuje odpocząć, więc nie martw się. Chociaż wiem, że im dalej, tym więcej się martwisz. Będzie dobrze. Lenka po prostu odpoczywa :)

Moja dziś wyjątkowo nadpobudliwa. Po tej coli pewnie :)

Luska, wkurza mnie właśnie w takich supermarketach to, że jak jest kasa dla uprzywilejowanych, to ludzie udają, że nie widzą tych uprzywilejowanych osób. Ja też nie jestem taka, żeby się kłócić, ale jak mi się zdarzy gdzieś pójść, to może faktycznie lepiej zachować się tak po chamsku (dokładnie tak, jak zachowują się ludzie), wryć się przed kolejkę i po prostu stanąć i nie zwracać uwagi na złośliwe komentarze. Bo innej rady czasami nie ma.

Wkleję Wam zdjęcie mojego wózka. Wiadomo, jest używany, ale i tak cieszę się, że już go mamy :)



Część spacerowa:



fotelik z Maxi Cosi:



I na koniec skarpetusie :) Te jedne wklejałam ostatnio, ale dałam jako "porównanie" do tych drugich w paseczki. Chociaż zdjęcie i tak nie oddaje w pełni tego, jak te skarpeteczki (te po prawej) są malutkie. Takie tyci, tyci. Superaśne, frotowe, w sam raz na listopad :D

Temat został zablokowany.
13 lata 4 miesiąc temu #172528 przez aniaa_
Super powóz dla Zuzi :) i śliczne skarpetusie

Dorccia moja dzidzi też ostatnio mało ruchliwa jest w dzień może to dlatego, że ostatnio było gorąco bardzo i do tego jeszcze ciągle sie gdzieś latało z gośćmi, jednego dnia juz sie naprawdę zmartwiłam, ale wieczorem dzidzia nadrobiła i nie dala spać, co sie połozyłam na lewym boku to szał, to ja na prawy i ona też to ja na plecy a ona dalej :laugh: dzisiaj rano też obudziłam sie i czekam aż synek sie obudzi i nic, wiec postanowiłam popukać troszkę do Niego i odpukał :woohoo: i sie z nim tak pobawiłam ja do niego puk puk a on mi odpowiadał :laugh:
Temat został zablokowany.
13 lata 4 miesiąc temu #172541 przez iva 20
vestusia jak ja sie ciesze ze ty piszesz hihii taka mam radoche zawsze :D:D
wozek oczywiscie superasny :) ja zamowilam od kolezanki ze strony internetowej wkleje wam pokazac jaki:) ale jak bede miec troszke czassu :) jak narazie to jestem po pogaduszkach i juz mam dosyc byly u mnie 4 kolezanki z 2 dzieci hehe
teraz czekam na meza i bedziemy jesc te moje golabki :)
Temat został zablokowany.
13 lata 4 miesiąc temu #172558 przez vestusia
Hehe Iva, no to miałaś namiastkę tego, co Was czeka z dzidzią :D Ja czasami patrzę z przerażeniem na niektóre dzieci, są jakieś... nieposłuszne? I w głowie rodzą się pytania "O rany, u nas też tak będzie?". Ale podobno do swojego dziecka inaczej się podchodzi niż do obcego, więc może nie będzie to aż taka trauma he, he :D

Kurka, te gołąbki smaka mi nimi robisz. Ja przyznam, że nigdy nie robiłam, nawet nie do końca wiem, jak się je robi. Zawsze mi się wydawało, że za dużo z nimi roboty. Ale zjadłabym takie dobre, do tego sosik pomidorowy. O mniam.

Ja dziś na obiad skromniej, warzywa na patelni. Już się robią, oby szybko :D

Aniaa_ Kochana, zaginęłaś gdzieś. Trzymam kciuki, żeby jeszcze było miejsce w szkole rodzenia. Co do tego kłucia igłą, to powiem Wam, że nigdy na mnie nie robiło to wrażenia. Niektóre dziewczyny są "wrażliwe" na igłę, ja nie. Oddawałam nawet kiedyś krew jako honorowy dawca. Ale przyznam, że odkąd jestem w ciąży i jak raz mi baba pobierała krew (przy badaniu tej glukozy, czyli dwukrotnie), i miałam potem przez dwa tygodnie sińca, to odechciało mi się już robienia badań. I jakoś już nie jest to takie przyjemne i obojętne jak zawsze he, he :D Jednak nie każda pielęgniarka potrafi dobrze, bezboleśnie i bez efektów ubocznych pobrać krew :D

Aniaa_ ja dokładnie mam takie samo podejście do szkoły rodzenia, jak piszesz. Chciałabym zobaczyć jak się pielęgnuje maluszka, bo sam poród to tak, jak piszesz - przyjdzie co do czego, człowiek i tak zapomni, co było mówione i nie jesteśmy przecież w stanie przewidzieć ani naszych reakcji, ani tego, jak to naprawdę będzie wyglądać. Ja mam koleżankę, która ma już prawie dwuletnią córeczkę i "uczestniczę" w jej życiu niemalże od narodzin (tzn. wcześniej tak samo he, he). No i widziałam, jak się przebiera, nieraz dawała mi np. "zapiąć bodziaka w kroku" he, he, albo pomóc przy pieluszce. Dla mnie to byłą czarna magia, ale wiem, że dam radę. Myślę, że niektóre z nas się tym martwią, ale ja tam ufam tej naszej kobiecej intuicji i wiem, że jak już dzidzia się urodzi, to każda z nas będzie wiedziała co i jak robić :)

Aniaa_ wypluj te słowa o schowanym siusiaku :P Jak tam coś wyrośnie, to chyba się pochlastam ha, ha, ha :D Już więcej nie kupię nic uniwersalnego, idę w ostry róż he, he :P
Temat został zablokowany.
13 lata 4 miesiąc temu #172561 przez Dorciaition
Ojej Luśka, nie dość, że z Olkiem byłaś, jeszcze w ciaży i Cię nie wpuścili?? Kuźwa, ludzie czasami są niemyślący. Ja to zawsze starałam się wpuszczać kobietki w ciąży i ucze też tego mojego Krzysia. ;) On w tej kolejce pewnie też by przyfikał, bo lubi ;)
Następnym razem jak wybierzemy się na zakupy to pójdę do tej kolejki, założę obcisłą bluzkę i będę się za plecy trzymała ;) Taki eksperymencik ;)

Aniu witaj ponownie. Wiadomo jak są goście to ciężko dorwać się do kompa. Mam nadzieję, że jak pojadą to nie będziesz już nas na tak długo opuszczała. :) Super, że chociaż troszkę poprawiły się wyniki. Teraz już będzie coraz lepiej.

Wow Iva, ale zdolniacha jesteś. Nigdy nie robiłam gołąbków, a tak bardzo je lubie B)

Vestusia super furka. Podobają mi się czarne wózki. Ale Piotrek będzie śmigał z Zuzią ;)

A Lenka (chyba ;) Jakoś nie moge się przyzwyczaić. Może Laura?) obudziła się :)

Jestem już w pracy. Czekam aż Krzysiek zrobi swoje i jedziemy. Choć jestem przerażona tymi korkami :/

Trzymajcie się kobietki. Tabelka zrobiona. Sylka czy Twe imię to Sylwia? :)

Papa, buziaki 102 :lol:


Alanek[*] :(
Temat został zablokowany.
13 lata 4 miesiąc temu #172563 przez Dorciaition
Oo, gołąbki w sosie pomidorowym to jest to. Ale jestem głodna! :side: A pewnie tak szybko nic nie zjem :(

Ale by było gdyby u którejś z nas, co spodziewa się dziewuszki okazał się siusiak. Oby nie u mnie :P :silly:

Mnie też nie przeraża oddawania krwi, ale nigdy nie patrzę. Honorowo też kilka razy oddawałam :)

Vestusia pewnie, że dasz radę. Każda z nas da. Podobno kobitki mają taki instynkt po porodzie, że wiedzą co i jak. ja troszkę jestem przerażona tym pępuszkiem. Jak moja bratnica miała jeszcze ten kikut bałam się go posmarować. Ale myślę, że przy swoim jest inaczej.


Alanek[*] :(
Temat został zablokowany.
13 lata 4 miesiąc temu - 13 lata 4 miesiąc temu #172579 przez vestusia
Dorcia, mnie się Lenka bardzo podoba. Kojarzy mi się z Lenką z "M jak Miłość" :)

W ogóle kilka imion mi się podoba. Właśnie Lenka, Iga, Inga, Emilka, Lilianka, Antosia. Ta Zuzia to była taka wyczekana, wręcz "wyhodowana", bo nawet fasolkę hodowałam o tym imieniu. Więc już tak zostanie. Piotrka wczoraj zapytałam, czy może być ta Zuzanka, bo jakoś nigdy nawet nie wracaliśmy do tematu imienia, on tak od niechcenia, że no imię jak imię. Też się wczuł he, he.

Dorcia, trzeba się pchać w tych kolejkach, innej rady czasami nie ma. No a Lenka rozbudziła się, więc sama widzisz. Potrzebowała odpocząć po prostu, przecież byłaś wczoraj zabiegana i to bardzo :)

A ja zawsze patrzę jak mi pobierają krew he, he, he :D

Wkleję Wam naszą wyhodowaną Zuzankę he, he :D

Temat został zablokowany.
13 lata 4 miesiąc temu #172583 przez vestusia
A, no i stawiam, że u Syli będzie Dziewczynka :) Ja tam jestem za teorią daty przewidywanego porodu :D

Jak na razie od tej reguły odstaje Aniaa_, bo powinna mieć cipuszkę no i Zaguś, bo również powinna mieć cipuszkę :D He, he :D A reszta się "wpasowała" z terminami he, he :D
Temat został zablokowany.
13 lata 4 miesiąc temu #172584 przez syla
luska:ja tez wlasnie chodze prywatnie ale niestety nie robi mi usg za kazdym razem,a szkoda. fajnie widziec tak czesto malenstwo swoje kochane.to chyba zalezy od lekarza.lezalam z taka dziewczyna w szpitalu,ona chodzila panstwowo i jej tez robil przy kazdej wizycie usg..no coz..:)dzieki kochana moze sprobuje z tym mlekiem.
vestusia:dzieki za tabelke;p ale masz slodki wozeczeek i te skarpetkiii:)
iva:smakowitych golabkow:)no i odpoczywaj po gosciach:)
aniaa:witam i dziekuje za mile slowa:)oj mam nadzieje,ze szybciutko mi zleci ten czas;p
dorcia:dzieki za tabelke;p
vestusia:ale fajowa Zuzanka:)dzieki kochana za wrozbe;p hehe czy ty masz jakis dar przewidywania?jesli tak to zaczne sie nastawiac na nasza mala kobitke;p ja na poczatku tez myslalam o liliance jakby byla dziewucha,ale potem maz nagle wymyslil michalinke i dla jego przyjemnosci sie zgodzilam:)
Temat został zablokowany.
13 lata 4 miesiąc temu #172586 przez syla
dorcia:tak moje imie to sylwia:)
Temat został zablokowany.
13 lata 4 miesiąc temu - 13 lata 4 miesiąc temu #172597 przez vestusia
Syla, mogę się mylić z tą moją teorią, bo są od niej już dwa odstępstwa, ale kto wie :D O, Michalinka też mi się podoba :D

Ostatnio usłyszałam od kumpeli coś takiego, że dziewczynki są planowane, a chłopcy z wpadek. Tzn. chodzi o to, że dziewuszki są niby te takie planowane, wyczekane i w ogóle, a chłopcy to tak się robią "na luzie" lub właśnie z wpadek. Ciekawe. U mnie by się zgadzało, a jak jest u Was? he, he, he :D

No i jeszcze jedna kumpela zapytała mnie na fb, co będę mieć. Jak napisałam, że podobno dziewczynka, to skwitowała to tym, że tak myślała, bo mam inny kształt brzucha. Ale to przecież bzdura he, he, he :D Kształt brzucha nie świadczy o płci i na jego kształt ma wpływ kilka czynników (akurat też jest mowa o tym w numerze "M jak Mama"). No ale...

Syla, szybko zleci Ci u nas czas :D

Właśnie patrzę na tę tabelkę od Zaguś, jakoś dziwnym trafem pasuje ona idealnie (datami) do mnie he, he. No i jeszcze 4 dni i zostanie 100 dni do porodu! Jej, Dorcia a ja pamiętam jak jeszcze pisałaś, że właśnie minęło 100 dni ciąży :D
Temat został zablokowany.
13 lata 4 miesiąc temu #172612 przez aniaa_
Bardzo ładnie imię Lenka :), u mnie jakby była dziewuszka to na pewno byłaby Julia :), no ale u mnie same widziałyście na 101% będzie chłop :)

Co do wpadek i płci to chyba coś w tym jest, bo nasz synek nie powiem bardzo, bardzo długo był wyczekiwany aż juz nadziei powoli brakowało, a wtedy kiedy sie udało to można powiedzieć, że "wpadka" bo myślałam, że jak już miałam owulację to na pewno z tydzień wcześniej i synka spłodziliśmy zupełnie na luzie byłam wręcz przekonana, że to nie te dni :)

Widzę, że niedługo 100-dniówka :laugh: :lol: :woohoo:
Temat został zablokowany.
13 lata 4 miesiąc temu #172615 przez zaguś
kurcze dziewczyny z tymi wpadkami to chyba jest coś na rzeczy, u nas przez półtora roku sie staraliśmy, po pół roku bez okresu i wszystkich badaniach dotyczących mojej płodności usłyszałam że przeszłam już menopauze (w wieku 26 lat?) i moje endometrium ma 1 mm i nie sposób żebym zaszła w ciążę, minęło kolejne pół roku bez okresu i strasznie piersi zaczęły mnie boleć i mój mąż od razu powiedział że mam zrobić test ciążowy bo on jest pewien że się udało. Jeden test nie wystarczył - aż 3 zrobiłam bo nie mogłam uwierzyć. także mój Julek jest wielkim zaskoczeniem.

witam nowe mamy. widze że grono się poszerza, i teraz nadrobić na forum 1 dzień nieobecności nie jest łatwo.

Jest dziewczyna która tak jak ja nie ma nic dla malucha, oj już nie tylko mi ślinka bedzie ciekła na zdjęcia ubranek, wózków itd.
Temat został zablokowany.
Moderatorzy: ilona
Reklama

Bestsellery

  • Koszulka Regularna mama

    Regularna mama

  • Koszulka Brioko baby

    Brioko Baby

  • Dzienniczek ciąży

    Dzienniczek ciąży

  • Dzienniczek żywienia dziecka

    Dzienniczek żywienia

  • Dzienniczek żywienia maluszka

    Dzienniczek żywienia

Reklama

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2007-2024 ZapytajPolozna.pl