BezpiecznaCiaza112023

MAMUSIE LISTOPAD 2011 - GORĄCO ZAPRASZAM :)

13 lata 4 miesiąc temu #175902 przez aniaa_
Cieszę sie :) jakieś zajęcie będę miała :laugh: Kurde ja dzisiaj tez mam lenia a tutaj taka cisza, zaraz ten moj leń sie znudzi i pójdzie spać ;)
Temat został zablokowany.
13 lata 4 miesiąc temu #175944 przez vestusia
A ja poszłam z Funiolkiem na dwór i ten Gamoń nadepnął na jakieś szkło i sobie rozwaliła poduszkę. Szła kulejąc i liżąc łapę, w domu jej to przemyłam, mięso na wierzchu. Więc teraz kuleje razem ze mną. Ale zagoi jej się to, psia ślina ma właściwości lecznicze :)

Pojechałam do sklepu, oczywiście zamiast ograniczyć się do minimum, to ja oczywiście 2 kalafiory, 2 paczki mięsa i w ogóle wszystko po dwa, bo stwierdziłam, że zrobię obiad na dwa dni. Tylko ledwo tu wlazłam z tymi siatami :D

Ale obiad będzie pyszny :) Mielone, ziemniaczki i znowu kalafior :)

A Wy co tam porabiacie?
Temat został zablokowany.
13 lata 4 miesiąc temu #175946 przez iva 20
ale jestem wkurzona !!! chcialam sobie wyprac niektore ciuszki oczywiscie te nowe bo smierdzialy taka guma czy czyms i cooooo !!! zafarbowaly chyba mnie szlak trafii dzisiaj mam taki zly dzien :unsure:
jeszcze przedemna obiad czeka az pedze do tego obiadu tak mi sie chce ....
a ciuszki piore kolorami w 60 stopni i rozowe sie dopraly teraz czekam na biale jakie beda efekty ....
tak zle to nigdy nie bylo taki humor mialam moze z jakies 2 lata temu nigdy nie mam takie dolka i na dodtaek wszytsko do duuuu .... :S
Temat został zablokowany.
13 lata 4 miesiąc temu #175954 przez aniaa_
O kurczę Iva ale porazka :( tez bym sie nieźle wkurzyła, naprawdę współczuję :(

Biedna Funia, ale na pewno szybko sie wyliże psiaki już tak mają, teraz Vestusia to przez jakis czas będziesz miała spokój, bo raczej nie bedzie jej w głowie żadna ucieczka :)

A ja dzisiaj na obiad robie kotlety jajeczne (cos mnie tak naszło), kasza gryczana (która ostatnio mi tak bardzo posmakowała :) ) i do tego fasolka szparagowa, a i sosik grzybowy :) (ale z proszku :woohoo: )
Temat został zablokowany.
13 lata 4 miesiąc temu #175959 przez luska
Widze ,ze wszędzie dziś taka pogoda ,że dół i len człowieka dopadają :dry:

Vestusia ty to masz z ta Funia :) Jak nie urok to sraczka :silly:

Ja tez bym się musiała na zakupy udać ale dla Oleska bo mi się mleko skończyło i słoiczki.A sie w końcu po 8 miechach z nimi przeprosił i znowu zaczął mi jesc.A w zapasach tylko kaszka.Ale może sie uda wskoczyć dziś do mamuski mojej.Łukasz ma coś do załatwienia tyle ,że teraz wymienia klocki i pytanie ile mu to zajmie :dry:

Iv tez bym się wkurzyła jak by mi ciuszki nowe zafarbowały :angry: .Szczerze to mi się nigdy nie zdarzyło a tez w 60 stopniach piorę.Tyle , ze te nowe to wkładam przeważnie na pierwsze pranie na 30 a po wyschnięciu prasuje.Potem normalnie juz na 60 :)
Temat został zablokowany.
13 lata 4 miesiąc temu #175962 przez Kredka
Obiad już zrobiony, prawie zjedzony. Gularz z ryżem :lol: pychotka
Pogoda niewyraźna. Jakby mialo zamiar padać, lecz nie moze sie zebrac.. Najchetniej nie wychodzilabym z domu. A tu imprezka sie szykuje. A moje ciuchy wołają "help :S ". Z dnia na dzień "domek" młodego coraz większy.
No niestety dziś "coś wisi w powietrzu". U mnie z humorem jako tako. Zobaczymy co dalej... a tymczasem idę na zakupy. Może zaliczę fryzjera..

[url=http://
[img]http://[url=http://www.suwaczki.com/][img]http://www.suwaczki.com/tickers/c8ikk1j5nifg5obk.png[/img]
Temat został zablokowany.
13 lata 4 miesiąc temu #175968 przez Batmanik
Iva no ja tez niezle wkurzylabym sie a ja zawsze ciuszki piore czy nowe czy te w ktorych smiga piore na 30 stopniach no chyba ze cos zaplamil porzadnie soczkiem czy zupka to wrzucam na 60 a biale na gotowanie...
Temat został zablokowany.
13 lata 4 miesiąc temu #175974 przez vestusia
Mniam mniam, pyszne obiadki się szykują :D

Iva, ojejor ale masz pecha. Mnie też by coś chyba rozniosło, jakby mi się tak stało.

Ja się z lekka wkurzyłam. Kumpela, na której wesele idę 27 sierpnia, robi teraz panieńskie, w sobotę. Zapowiedziała mi to już jakiś tydzień temu, myślałam, że jej panieński będzie kolidował z pierwszym weselem, ale ona robi je jeszcze o tydzień szybciej. No ale. Miała skontaktować się ze mną jej koleżanka, żeby mi powiedzieć co i jak, gdzie i o której. No to wczoraj zadzwoniła i informuje mnie, że najpierw pójdziemy posiedzieć w jakieś ustronne miejsce, coś zjemy, pogadamy, pośmiejemy się. A potem idziemy w tango na miasto, albo do pubu albo na dyskę. No i że ze względu na mnie najpierw pójdziemy w to ustronne miejsce, żeby mi też było ok. No i jak sobie to przemyślałam, to nie pojadę tam w ogóle. Bez sensu to wymyśliły. Jeżeli byłaby to impreza domowa, to chętnie wybrałabym się, zawsze to ma swój klimat no i na takich imprezach już byłam. A tak, ja mam jechać 2,5 godziny (ponad 150km w jedną stronę), z przystankami, bo sikać muszę po drodze, po to tylko, aby posiedzieć z nimi troszkę (2-3 godziny?) w jakimś ustronny miejscu i potem co? One na disco, a ja z powrotem do Oleśnicy? Bez sensu. Nie dość, że paliwo drogie, to jeszcze jechać tam na tę krótką chwilę, to ponad mnie. Zadzwoniłam dziś do mojej Psiapsióły i mówię jej, że nie przyjadę, że mija się to z celem. Ona pyta zdziwiona, dlaczego nie przyjadę i dlaczego tak mówię. Tłumaczę jej na spokojnie, żeby też zrozumiała, że jadę z brzuchem, nie małym, nie czuję się przecież super rewelacyjnie, a poza tym jechać po to, aby zaraz wracać, to troszkę nie halo. Więcej zajmie mi podróż w jedną stronę niż samo siedzenie tam. Nie była zadowolona, będę jeszcze dzwonić do niej wieczorem, bo była w pracy.

Ech. Mnie to w sumie nawet na rękę. Chociaż miałam cichą nadzieję, że będzie to jakaś domówka, wtedy byłoby wesoło i nikomu by nie przeszkadzało to, że jestem z brzuszkiem. Tym bardziej, że skoro chcą iść na disco, i gdybym dziwnym trafem chciała też iść, to każda z nich czułaby się "zobowiązana" co chwilę do stolika podchodzić, bo byłoby to głupie, że siedzę tam sama. Zresztą, niech się wybawią, wyszaleją, a ja przecież mogę sobie taki wypad z nimi zrobić, jak już będę bez brzuszka....

Suari, no wklej to, co tam znalazłaś :D Popatrzeć mogę :D

Aniaa_, kotlety jajeczne? Ale jak? :)
Temat został zablokowany.
13 lata 4 miesiąc temu #176011 przez luska
Vestusia rzeczywiście nie halo tyle kilosów gnać na 2-3h.Lepiej w domku zostać a kasę wiadomo na co przeznaczyc zmiast na paliwo :laugh:
nk.pl/#profile/3488824/gallery/album/3/95
Moj smoczek :laugh:
Temat został zablokowany.
13 lata 4 miesiąc temu #176090 przez Suari
proszę cię bardzo vestusia :laugh:

wzór nr 50 allegro.pl/carters-carter-s-body-r-74-mi...r-2-i1748807128.html :)

jeszcze coś miałam, ale zapomniałam gdzie to było :)

a co dorcia się nic nie odzywa ??????????
Temat został zablokowany.
13 lata 4 miesiąc temu #176109 przez iva 20
nom ja juz po praniu ... zrobilam jeszcze raz na wiecej stopni osobnymi kolorami uff spralo sie :) myslalam ze nie zejdzie ... ale naszczescie ale i tak humor mam do duuu .... naskrobalam ziemniaczkow mizeria juz zrobiona tylko jajo upiec i wstawic te ziemniaki :)
vestusia na impreze sie mozna wybrac jeszcze tyle razy w2iec jak ta ominiesz to nic sie nie stanie :P
ja tez mialam taka kolezanke ze jak zaszlam w ciaze to wzytsko jej przeszkadzalo ze wczesniej ide spac ze np kilebasy nie jadlam i jakies duperelki to jej powiedzialam ze jak bedzie kiedy w ciazy to mnie zroumie i skonczylam z nia znajomosc .... nie potrzebne mi takie kolezanki ze mnie nie rozumiaja ...
no wlasnie ciekawe gdzie Dorcia zniknela :P
Temat został zablokowany.
13 lata 4 miesiąc temu #176114 przez vestusia
Luska, nie mogę obejrzeć tego linku, bo nie mam uprawnień :P Wklej fotę he, he, he :D

Suari, Girafee :D Wy to już chyba zawsze jak będziecie widzieć motyw żyrafki, to będziecie myśleć o tej wariatce vestusi :)

Ja obiad już zajadam. Wkurzam się nad moimi mielonymi. Dlaczego to cholerne mięso ZAWSZE mi się przykleja do patelni? Grrrrr :angry:
Temat został zablokowany.
13 lata 4 miesiąc temu #176115 przez vestusia
No właśnie też myślałam o Dorci. I nie wiem czy coś przegapiłam, że miała gdzieś jechać? Hmmmm
Temat został zablokowany.
13 lata 4 miesiąc temu #176124 przez iva 20
Vestusia a doddajesz do mielonego miesa cebule ??? bo tez dlatego sie wiekszosc rzeczy przypala ??
Temat został zablokowany.
13 lata 4 miesiąc temu #176128 przez vestusia
Iva, a to koleżanka. Faktycznie mało wyrozumiała. Ciekawe jak ona będzie się zachowywać jak będzie w ciąży. Może się okazać, że będzie panikować aż za bardzo.
Fajno, że zeszły te kolory :)

Ja robię mielone na takim fixie do mielonych, bo mi smakuje. Nie dodaję osobno cebuli... No cóż, najwyżej Piotrkowi nie będzie aż tak smakować he, he, he :D
Temat został zablokowany.
Moderatorzy: ilona
Reklama

Bestsellery

  • Koszulka Regularna mama

    Regularna mama

  • Koszulka Brioko baby

    Brioko Baby

  • Dzienniczek ciąży

    Dzienniczek ciąży

  • Dzienniczek żywienia dziecka

    Dzienniczek żywienia

  • Dzienniczek żywienia maluszka

    Dzienniczek żywienia

Reklama

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2007-2024 ZapytajPolozna.pl