MAMUSIE LISTOPAD 2011 - GORĄCO ZAPRASZAM :)

Witam was kochane !!!

Wróciłam wczoraj wieczorem. Zanim się rozpakowaliśmy i zjedliśmy kolację była 22. Dziś się wyspałam i oto jestem. Zaraz będę nadrabiac zaległości

Wyjazd był super ! Odpoczęłam i zrelaksowałam się za wszystkie czasy. Mała już się tak mocno rusza, że widac na brzuszku Jestem nawet opalona. Najpierw stosowałam 50 a później 30 Byłam nawet na spływie kajakowym Czarną Hańczą. Nie wiem jak mój mąż to zrobił ale mnie namówił. Ponieważ nie umiem pływac byłam cały czas w kapoku. Wróciliśmy strasznie zmęczenie ale jacy zadowoleni !! Ogólnie było rewelacyjnie

Mikołajek jest już w domu bo ten ostatni zabieg mam miec robiony za 2 tygodnie i nie było potrzeby, żeby był jeszcze w szpitalu

Witaj Ola!
To cudownie, że wyjazd się udał. Zazdroszczę spływu, bo uwielbiam Kochana jest trochę do nadrabiania. Mnie nie było tylko wczoraj, a dziewczyny aż 5 stron nadrukowały Ale jestem już na bieżąco

Cudnie, że Mikołaj jest już w domku. Ale Jego mamusia musi być szcześliwa

Zabieram się za mycie okien :/

Jejuś Ania ale masz cudowne włosy! Zazdroszczę

Dorcia ale fajnie, że wróciłaś bo tutaj wszystkie sie martwiłyśmy, tak zniknęłaś.

Aleksandra fajnie, że wyjazd udany, mnie to chyba nikt by nie namówił na spływ kajakiem bo też sie strasznie boje, przez to że nie umiem pływać
I cudownie że Mikołajek jest już z rodzicami w domku, tak długo na niego czekali nich rośnie zdrowo

A ja tylko patrze i śmiać mi się chce, jakie my szybkie w tym zapraszaniu siebie na nk jesteśmy

Dorcia, widzę, że lubisz mini kokietko

kima napisał:

A ja tylko patrze i śmiać mi się chce, jakie my szybkie w tym zapraszaniu siebie na nk jesteśmy

Dorcia, widzę, że lubisz mini kokietko

;P Teraz już nie Stare zdjęcia
Ale to mój mąż mnie do tego zawsze zmuszał, bo ma jakieś dziwne zboczenie na miniówki

Dorcia Kochana, w końcu jesteś! Tak pisałaś o tej Warszawie, nawet proponowałam podrzucić mi Daisy he, he, ale umknęło mi,że to już jechaliście, bardziej myślałam, że jakoś na weekend dopiero Tyle kilometrów jechaliście, no ale fajno, że wyjazd się udał No i też wrzucaj jakieś fotki

Ola, superowo, że odpoczęłaś. Kolejna, która nie umie pływać, co z Wami dziewczęta? A kapok się zmieścił na brzusio? Hi, hi, hi

Cudnie, że w końcu Mikołajek w domku!

Jo_anna, Ty chudzielcu he, he, he fajniusi brzusio! Też jestem ciekawa Twojego Skarbka, tak bym chciała go zobaczyć he, he. Proponuję tak, jak Dorcia - zdjęcie zdjęciu zrobić i wrzucać

Ja zjadłam kanapeczki, bo po tej walce w łazience zgłodniałam. Znowu się goliłam, masakra ha, ha, ha. Czuję się jakbym była niepełnosprawna i prawie swojej pipeczki nie widzę ha, ha, ha. Nawet z lusterkiem ciężko

Idę robić fotki. Może chociaż jedna mi się spodoba to wrzucę

A z tymi numerami telefonów, to która chętna do zrobienia listy?

Dorciaition napisał:

;P Teraz już nie
Ale to mój mąż mnie do tego zawsze zmuszał, bo ma jakieś dziwne zboczenie na miniówki

Ha, ha, ha Dorcia! To samo mój Piotrek i ubolewa, że się nie mieszczę w mini w tym roku ha, ha, ha

Haha Vestusia mi Krzysiek obiecał, że ogoli A z tymi miniówkami to mam go dosyć. Jak zobaczy 1 kobietę w ciąży w miniówie to mówi "widzisz wszystkie kobiety noszą miniówki, nawet w ciaży". Wczoraj w tej Warszawie też szturał mnie jak zobaczył kobiete w kiecce. Głupek

Vestusia umknęło Tobie bo nie wszedł mój post w środe wieczorem

Moze Ty chętna do numerków? Jak nie chcesz, ja mogę zrobić.

Dobra zmykam już na prawdę. Właśnie makarony dotarły.

Aa, później jakieś fotki też wrzucę

Pomyślałam raz kozie śmierc i popłynęłam Tak mi się spodobało, że prawie cały czas wiosłowałam aż mąż musiał mi na siłę wiosła wyrywac

Śliczne zdjęcia dziewczynki

Ja też spotykam się z tym, że nie wpuszczają mnie w kolejce. Raz spotkałam się z bardzo miła sytuacją. Byłam na zakupach w H&M. Stoję w kolejce do kasy, przede mną jakieś 12 bab. Oglądam sobie jakieś drobiazgi i kątem oka widzę jak mnie te kobiety obcinają, ale olałam je totalnie. Nagle przyszłą kasjerka i otworzyła nowe stanowisko kasowe. Jak się baby rzuciły, jakby za darmo coś dawali a ja się ustawiłam do tej mniejszej kolejki. Nagle słyszę " Ja poproszę najpierw panią w ciąży do mnie a panie poczekają". No to ja nie wiele myśląc idę. Kobietom aż szczęki powypadały z wrażenia. Musiały trochę czekac bo miała sporo ciuszków. Podyskutowałyśmy sobie z kasjerką na temat uprzejmości i kultury (dziewczynka była strasznie sympatyczna i powiedziała, że sama nie dawno została mamą i wie jak to jest dlatego specjalnie tak się zachowała) a kobiety za mną jakby mogły to zapadłyby się pod ziemię

Niestety nie mam konta ani na nk ani na f. Z nk musiałam zrezygnowac, a f jakoś mnie nie kręci. Znajomych mam sporo i jak się chcą spotkac to dzwonią albo piszą. Możliwe, że założę gg to podam wam numer

Heloooooo,

No jaki tu ruch od samego południa

Rano zajrzałam tylko na chwilkę, bo miałam ambitny plan, który udało mi się zrealizować- mieszkanko ogranięte- mniej więcej raczej mniej niż więcej, ale co tam, pranie zrobione i szarlotka upieczona więc teraz pora na relaks- kawkę i forum

Luska- ładny brzusio, a reszta brzucholków to gdzie ?

A wczoraj myślałam, że nie wytrzymam- tak mnie bolało w boku pod żebrami, w okolicach wątroby, gdyby mi nie przeszło to pewnie dzisiaj poszłabym do lekarza i tak przy okazji jakby któraś zapytała gina co to może być to będę wdzięczna, bo ja mam wizytę 24 i mam nadzieję, że już mnie to nie złapie, ale chodzić wyprostowana nie mogłam i tylko mogłam siedzieć, a w nocy budziłam się chyba z 5 razy. Dzidek ruszał się cały czas, a wczoraj to wybitnie, więc nie panikowałam. Wycztałam, że może to być właśnie uciskna wątrobę i woreczek i nic tylko trzeba to przeczekać, a może któraś tak miała ?

A co do golenia Dorcia- to ostatnio nawet szybko mi poszło, całe 15 min

A mi wczoraj w autobusie młoda dziewczyna ustąpiła miejsca ale czasami ludzie to się popatrzą i odwracają głowy w drugą stronę jakbym była trędowata czy nie wiem jaka jak mam siłę to stoję

a dzisiaj kurier przyniósł mi przesyłkę i kilka drobiazgów, które zamówiłam dla dzidka i muszę wam pokazać jedną z rzeczy jaką zamówiłam, bo nie mogłam się oprzeć

allegro.pl/wiosenne-buciki-kapcie-dla-ni...kol-i1744573197.html

Ja raz dostałam kopniaka w wątrobę ale to było jednorazowo. Wczoraj jechaliśmy 6 godzin i przez większośc drogi mała się ruszała intensywnie ale wieczorem padłą tak samo jak i ja. Dziś od 6 do 8.30 brykała a teraz chyba śpi. Pewnie za jakąś godzinkę się obudzi

Przed wyjazdem Zbyszek mnie tam golił i powiem wam, że już mu zapowiedziałam, ze dziś też chcę. Tak jak ja zawsze się zacinałam a on idealnie, bez draśnięcia. Nogi jeszcze sama golę

Suari dobry pomysł masz z kawą. Ja chyba też sobie zrobię

Jeszcze się jednym nie pochwaliłam. Do końca następnego tygonia nie mam siostry męża. Wyjechali w poniedziałek dom Łeby Muszę skorzysta z tego na maxa. Zaraz biorę się za sprzątnie kuchni im łazienki, no i swojego pokoju bo mi się zakurzył. Teściowa prawie wykończyła mi storczyka. Jak przyjechaliśmy to miał w osłonce tyle wody, że prawie zgnił. Na szczęście szybko ją wylałam i wyjęłam z osłonki, żeby wyschnął.

Suari mnie od jakichś 2 dni męczy dokładnie to samo! Wczoraj to z ledwością wstałam z pozycji leżącej do siedzącej i tak mnie coś gniotło w środku, właśnie tak w okolicach wątroby. Na początku myślałam, że się gdzieś walnęłam, ale nic z tych rzeczy. Może dzidziol kopie i tak to odczuwamy. Też zapytam o to lekarza, tyle że mam wizytę wtedy, co Ty ha, ha

A kapcioszki superaśne!!!!

Ola, cieszę się z takich historii w sklepie, jak piszesz. To jednak podbudowuje i pokazuje, że są jeszcze ludzie, którzy rozumieją nasz odmienny stan i nie patrzą na nas właśnie jak na trędowate.

Dorcia, jak tam wolisz. Myślałam, że któraś z dziewczyn zaangażuje się i pospisuje te numery. My już mamy zadanie he, he, he

No ja po sesji. Tylko proszę się nie śmiać.

Mam nadzieję, że nie zaśmieciłam Wam forum

No i nie mogłam się zdecydować na jedno zdjęcie, więc wrzuciłam kilka he, he

Vestusia- ładna fryzurka i brzusio

no mam nadzieję, że to tylko kopniaki, chociaż te akurat do najprzyjemniejszych nie nzależały