- /
- /
- /
- /
- Macierzyństwa pierwszy tom ;)
Macierzyństwa pierwszy tom ;)
- Hania84
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- Lenka nasze małe - wielkie szczęście :* ur.29.05



szósteczka to fajnie że jednak płaszczyk wrócił


ide z Lenką na spacer...chociaz dziś znów trochę wieje...ale założę najwyżej małej kaptur na głowę.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- rysa
-
- Wylogowany
- rozmowna
-
- Posty: 709
- Otrzymane podziękowania: 0

Nie klocmy sie juz

Ja wlasnie pije kawe, obiadek dla Filipka sie robi i zaraz wychodzimy na spacerek i mam problem bo nie wiem jak go ubrac.Jest niby mega cieplo ale wiatr jest taki ze glowe urywa.Wy co byscie ubraly swoim pociechom?
A my wczoraj mielismy dzien marudzenia.Poszlam do salonu po nowy telefon bo umowa mi sie konczy i spedzilam tam dwie godz z czego poltorej Filip robil awanture.wpadl w histerie,nic go nie uspokajalo.Potem do samego domu musialam go niesc na rekach bp co go odlozylam to zaczynal plakac a w domu jakby nigdy nic powrocil maly diabelek :)Ale to chyba przez zabki, w srode wyszedl czwarty, tez na dole.Zatem mamy cztery zabki na dole i zero na gorze:)
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Marta1985
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- Posty: 1779
- Otrzymane podziękowania: 15

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Kasiasia
-
- Wylogowany
- rozmowna
-
- Posty: 517
- Otrzymane podziękowania: 3
Marta zazdroszcze tego luzu dzis.
u mnie dzien wypelniony szczelnie do w0poznego wieczora. No a w perspektywie sobota do 11 sprzatanie a potem jedziemu do wujka pomagac tzn moj mąż a ja klachy z ciocia... no i na niedziele tez wyjazd sie szykuje.
za chcwile lece do lekarza z tomkiem na wixyte kontrolna. Zapomnialam wczoraj zadzwonic o ktorej mamy wiec dzis od 7 byliśmy gotowi. Tomek wstal o 5 a potem zasnal tylkona 40 min po 9. Boje sie ze w dtodze zasnie i u lekarza bedzie marudny... moze lekarz mi cos o tych zebach powie i pozwoli o cos rozszerzyc diete.
a poza tym jestem zawiedziona bo nie zadzwonili mi z serwisu ze laptop juz gotiwy

Nagrywalam dzis super filmik. Tomek chowal sie do drugiego pokoju a jak mówiłam "nie ma Tomka to wychodzil z usm7echem i za chwile sie xnow chowal. I jak wylaczalam nagrywanie to sie jakis blad wkradl i nie ma nic

a poza tym to mamy dzis cieply choc wietrzny dzien i tak pieknue slonce swiec7 ze chce sie zyc. Roslinki na parapecie kiełkuja... storczyki wypuściły mnóstwo pakow!
no i tez s7e zastanawiam jak ubrac malego, moze juz lzejsza czapke? Kurcze choc ten wiatr jest straszny....
milego dnia mimo wszystko!
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- srenka_918
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- Ciało jedno, serca dwa :-)
- Posty: 1358
- Otrzymane podziękowania: 0
Nie wytrzymałam pełnej doby... Ale już nie mogę tego dusić w sobie...
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
Po takim wytłumaczeniu (sobie) potrafię dalej normalnie żyć i pisać zwyczajnie, chociażby o pogodzie...
Noc okropna... Albo ja nie mogłam spać, albo Paweł... A jak już zasnęłam to śniło mi się że Kasia pokazywała nam tu test z dwoma kreseczkami



Aha




Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Milady
-
- Gość
-
Sytuacja jest okropna bo atmosfera naszego forum sie popsuła i to bardzo ...
A pytanie mam do dziewczyn czy rozumieja pojecie prywatnej wiadomosci czy nie bo jesli ktos wysyła prywatnie to chce z ta osoaba porozmawiac a nie upubliczniac wszystko takze DZIUBASEK bravo za NIEDOJRZAŁOŚĆ tyle co do Ciebie ...
Srenka wiesz ze mi tez takie mysli chodza po głowie ze Ona WCALE nie była w ciazy, ...
Moze to głupie ale naprawde dziewczyny tak myslałam ... teraz niewie jak wybrnąć ...
Ale jedno jest pewne dalej pozostanie czerwcówka i ma Elize wiec myslmy o tym ze były czescia nas ...
Nawet nie chce juz pisac o moich problemach ...
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Marta1985
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- Posty: 1779
- Otrzymane podziękowania: 15
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Agusia83
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- 17IX2011-4000g,58cm; 22VI2013-4010g,57cm:)Cuda:)
- Posty: 8113
- Otrzymane podziękowania: 5
Czytałam wszystkie wypowiedzi...wiadomo było, że taki temat poruszy serca wielu kobiet. W końcu to forum powstało by cieszyć się z każdej ciąży, by wspierać się, gdy droga do jej zaistnienia dłuży się niemiłosiernie, a my opadamy już z sił i mamy ochotę pierdzielnąć wszystkim i poddać się...ale z pomocą przychodzą kobiety, które były w podobnej sytuacji i wspierają, pomagają podnieść się, dodać otuchy, że to się tak nie skończy, że jednak naszą pustkę w życiu zapełni ta najcudowniejsza istotka na świecie.Aż tu nagle jedna z kobiet oficjalnie bez wiekszych emocji stwierdza, że nie stać ją teraz na to maleństwo, że musi się go pozbyć bo inaczej za bardzo skomplikuje jej życie, które już i tak jest bardzo pogmatwane.
Kakaszka, nie wiem czy nas jeszcze czytasz...nie chcę Cie oceniać, bo tak naprawdę znam ułamek tego, co dzieje się w Twoim życiu. Napiszę tylko od siebie, że moim zdaniem popełniłaś największy błąd w swoim życiu...Nie będę Cię oczerniać, bo to nie o to w tym chodzi. Uważam, że jesteś jeszcze niedojrzałą kobietą, która wiele jeszcze o życiu nie wie. Zrobiłaś, co uważałaś za najlepsze wyjście z tej sytuacji.To już Twoja sprawa i Twojego sumienia. Mogę zrozumieć, że ciężko Ci finansowo i w penym sensie duchowo też.nie chcę się zagłębiać już w Twój związek, bo to też Twoja sprawa...ale wiesz najbardziej mnie zabolało to jak napisałaś, że rodzina Cię w tym wspiera..Nie mogę pojąć, że Twoja mama mogła Ci coś takiego powiedzieć, przecież też jest matką....oK, sama piszesz, że na Białorusi jest inne podejście do aborcji..i wiem też, że gdyby w Polsce była legalna, to niestety odbywała by się na porządku dziennym.
Ja aborcji mówię Nie, chyba, że są ku temu medyczne wskazania...ale jeśli wiesz, że nie stać Cię na kolejne dziecko to się zabezpieczaj.
Życzę Ci byś dorosła psychicznie i pojęła kiedyś, co zrobiłaś...A jak już przyjdzie na nas czas to zastanów się, co powiedzieć Temu Najwyższemu....
Dziewczyny, nie ma się co kłócić...każda z nas nie chciała by tak się stało...jedne próbowały Kakaszce wyperswadować do z głowy na swój spokojny sposób, inne się zaczęły bardzo unosić...ale się już stało...i nie podoba mi się, że czytam, że "czerwcówki to pindy" bo ja się za taką nie uważam...
Jeśli do człowieka podchodzi się w sposób arogancki, wulgarny to raczej przynosi to odwrotny skutek niż się zamierzało.
Milady, dobrze, że wracacie...jak Nastka znosi gips? Napisz, robiłaś test?
Już nie pamiętam kiedy miałam taką błogą cieszę...

Gochens ale jak to byłaś na usg a nie pokazujesz nam fotek? Kochana....tak nie można...
Srenka a Ty w przyszłym tygodniu masz usg?
jak te dzieciaki szybko rosną...widzę zdjęcia stojących, raczkujących maluchów...za niedługo nie będziemy mogły za nimi nadąrzyć

A odnośnie jedzenia...Karolka, bo Gabrysia ma niechęć do zupek, tak?
Wiesz, ja od jakiegoś czasu zaprzestałam gotowania mu osobno...powoli wprowadzam to, co my jemy...oczywiście nie podaję mu kapuśniaka, grochówy, smażonych kotletów...haha...jeszcze bby nie pogryzł

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Agusia83
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- 17IX2011-4000g,58cm; 22VI2013-4010g,57cm:)Cuda:)
- Posty: 8113
- Otrzymane podziękowania: 5
Czytałam wszystkie wypowiedzi...wiadomo było, że taki temat poruszy serca wielu kobiet. W końcu to forum powstało by cieszyć się z każdej ciąży, by wspierać się, gdy droga do jej zaistnienia dłuży się niemiłosiernie, a my opadamy już z sił i mamy ochotę pierdzielnąć wszystkim i poddać się...ale z pomocą przychodzą kobiety, które były w podobnej sytuacji i wspierają, pomagają podnieść się, dodać otuchy, że to się tak nie skończy, że jednak naszą pustkę w życiu zapełni ta najcudowniejsza istotka na świecie.Aż tu nagle jedna z kobiet oficjalnie bez wiekszych emocji stwierdza, że nie stać ją teraz na to maleństwo, że musi się go pozbyć bo inaczej za bardzo skomplikuje jej życie, które już i tak jest bardzo pogmatwane.
Kakaszka, nie wiem czy nas jeszcze czytasz...nie chcę Cie oceniać, bo tak naprawdę znam ułamek tego, co dzieje się w Twoim życiu. Napiszę tylko od siebie, że moim zdaniem popełniłaś największy błąd w swoim życiu...Nie będę Cię oczerniać, bo to nie o to w tym chodzi. Uważam, że jesteś jeszcze niedojrzałą kobietą, która wiele jeszcze o życiu nie wie. Zrobiłaś, co uważałaś za najlepsze wyjście z tej sytuacji.To już Twoja sprawa i Twojego sumienia. Mogę zrozumieć, że ciężko Ci finansowo i w penym sensie duchowo też.nie chcę się zagłębiać już w Twój związek, bo to też Twoja sprawa...ale wiesz najbardziej mnie zabolało to jak napisałaś, że rodzina Cię w tym wspiera..Nie mogę pojąć, że Twoja mama mogła Ci coś takiego powiedzieć, przecież też jest matką....oK, sama piszesz, że na Białorusi jest inne podejście do aborcji..i wiem też, że gdyby w Polsce była legalna, to niestety odbywała by się na porządku dziennym.
Ja aborcji mówię Nie, chyba, że są ku temu medyczne wskazania...ale jeśli wiesz, że nie stać Cię na kolejne dziecko to się zabezpieczaj.
Życzę Ci byś dorosła psychicznie i pojęła kiedyś, co zrobiłaś...A jak już przyjdzie na nas czas to zastanów się, co powiedzieć Temu Najwyższemu....
Dziewczyny, nie ma się co kłócić...każda z nas nie chciała by tak się stało...jedne próbowały Kakaszce wyperswadować do z głowy na swój spokojny sposób, inne się zaczęły bardzo unosić...ale się już stało...i nie podoba mi się, że czytam, że "czerwcówki to pindy" bo ja się za taką nie uważam...
Jeśli do człowieka podchodzi się w sposób arogancki, wulgarny to raczej przynosi to odwrotny skutek niż się zamierzało.
Milady, dobrze, że wracacie...jak Nastka znosi gips? Napisz, robiłaś test?
Już nie pamiętam kiedy miałam taką błogą cieszę...

Gochens ale jak to byłaś na usg a nie pokazujesz nam fotek? Kochana....tak nie można...
Srenka a Ty w przyszłym tygodniu masz usg?
jak te dzieciaki szybko rosną...widzę zdjęcia stojących, raczkujących maluchów...za niedługo nie będziemy mogły za nimi nadąrzyć

A odnośnie jedzenia...Karolka, bo Gabrysia ma niechęć do zupek, tak?
Wiesz, ja od jakiegoś czasu zaprzestałam gotowania mu osobno...powoli wprowadzam to, co my jemy...oczywiście nie podaję mu kapuśniaka, grochówy, smażonych kotletów...haha...jeszcze bby nie pogryzł

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Gochens
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- Jestem mamą ♥
- Posty: 1696
- Otrzymane podziękowania: 9


O to fajnie ze Arturek juz tak fajnie je wszystko.. ja czasem Alanowi tez coś dam ale ogólnie mu jeszcze gotuje takie jego jedzenie bo nie zapeszajac je ładnie

Ja juz wszystko załatwiłam, pity złożone teraz czekam na grubą kasę hehe byliśmy u mojej babci na chwile a dziś tak mega ciepło ze młody miał dresik spodnie, cienki golfik i bezrekawnik. a i czapa jasna sprawa. wiatru nie ma a grzeje jak latem

Milady jak test właśnie?!
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Agusia83
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- 17IX2011-4000g,58cm; 22VI2013-4010g,57cm:)Cuda:)
- Posty: 8113
- Otrzymane podziękowania: 5

U nas ostatnio jest tak, że Emi chodzi swoimi ścieżkami, artus non stop chce stać, siedzenie jest be....tyle, że sam jeszcze nie wstanie i trzeba go trzymać pod pachami

własnie odnośnie pitów, która to się na tym zna? Marta, Ty?Możesz mi w czymś pomóc?
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Hania84
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- Lenka nasze małe - wielkie szczęście :* ur.29.05


Milady , Agusia dajmy juz spokój temu...nie roztrząsajmy na nowo bo się znów odrodzi to czego nie chcemy. A z tą dziewczyną co tak napisała to sobie Agusia wyjaśniłyśmy że nie chciała tego stwierdzenia użyć do wszystkich.
Agusia to Arturek juz je jak prawdziwy dorosły

Milady daj znać jak dojedziesz do PL. Szerokiej drogi

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Agusia83
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- 17IX2011-4000g,58cm; 22VI2013-4010g,57cm:)Cuda:)
- Posty: 8113
- Otrzymane podziękowania: 5
Artek wczoraj taki był,spał krótko i ciagle był marudny...teraz przed chwilą się obudził...ale minka uśmiechnięta od ucha do ucha

U nas piękne słońce, ale wiatr nieprzyjemny...
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Hania84
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- Lenka nasze małe - wielkie szczęście :* ur.29.05






Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- srenka_918
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- Ciało jedno, serca dwa :-)
- Posty: 1358
- Otrzymane podziękowania: 0
Agusia ja mam usg w poniedziałek i mam nadzieję że pokażę Wam piękną i wyrośniętą dzidziunię

Właśnie odebrałam wyniki krwi i o dziwo mam wszystko w normie


Co do "dorosłych" produktów to Pawełek 4 razy w tygodniu je właśnie to co my, w piątek dostaje słoiczek kupny na obiad, przeważnie z rybką, bo my mamy frytki, a 2 razy w tyg, robię mu obiadek specjalny



Może to nie mądre ale moje dziecko wczoraj jadło schab




Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.