Macierzyństwa pierwszy tom ;)

aleksiaa faktycznie drobniutki...ale na zdjęciach tego nie widać Wy też drobni więc i Albert też taki będzie pewnie ale ogólnie zjada ze smakiem co nie? apetyt ma?
Lena waży mniej więcej 9500...około kilograma przytyła u babci

Malutka a ile to zł te 1500 koron? bo ja się nie orientuję ale jeśli taniej niż w PL to faktycznie sie opłaca i pomyśleć że w bogatszych państwach taniej pffff...Polska to dziwny kraj jak tam schaboszczaki w ziołach?

...a ja przed chwilą robiłam porządek ze zdjęciami...zgrywałam na pendriva i muszę je teraz wywołać i po rodzinie rozesłać i wkleić też do albumu.

lecę spać
dobranoc

Jesteśmy w szpitalu w Lubaniu Filip pod kroplowka Rotawirus i problem z nerkami. Jestem totalnie załamana

Rysa trzymaj sie, podleczą i będzie dobrze, te rotawirusy to cholerstwo straszne ale na pewno będzie dobrze. Pomatultku i będzie ok, trzymam kciuki.

Tak w ogóle to witam po weekendzie. zdjęcia już lukałyście ciesze sie ze sie podobaja. Jakiś fajny przepis sie pojawił a i tu widzialam ze linki wrzucałyście, jak tylko mi Internet zwiększa po 20 .06 to na pewno na schabowego w ziołach wypróbuje.
To samo wasze zdjecia i tu i na fb to dopiero.bede mogła obejrzeć ale na pewno super.
Współczuję teściowych jakby moja waliła teksty takie to mój by sam ja objechał.
Ikunia dobrze ze z bratem w miarę oby mu ten gips zdjęli i do czasu wizyty juz nic sie nie powtórzyło.Koszmar ze na te wizyty u specjalistów tak długo trzeba czekać.
Kakaszka zaglądaj pisz na bierząco nawet jakieś małe bzdurki jak ci mama sie w ciebie wtula, co jej na obiad ugotowałaś, czy na spacerze byłaś itp... Nawet małe pisanie pomaga bo mozesz sie wygadać a my po to jesteśmy żeby o codzienności tez poczytać przecierz u nas tez czesto monotonia i to samo dzien po dniu. Ale musimy sie jakoś wspierać. Wiec bądź z nami cały czas.

U nas piknik w sobote jak widziałyście superaśny, dzieciaki sie wyszalały pogoda byla w kratkę ale namioty ogromne po rozstawiane wiec mozna bylo sie schować, naszczęście popołudniu sie przejaśniło wiec rozłożyliśmy koc i Pawla puściliśmy na trawę bo juz nam fiola w wózku lub na rękach dostawał i musiał sam sobie poraczkować i byl szczesliwy ze nam wiecznie ucieka. Dzieciaki trochę gadżetów na zdobywały trochę same porobiły zabawek ze słomy i z gliny naczynek. Wiec było fajnie.
Wczoraj bylismy na dniu wspólnot Pawel w czasie mszy koniecznie chciał spacerować i juz siwetynie drepta za jedna rączkę . Dziewczyny miały zbiórkę z grupą z ktora jada na rekolekcje Dzieci Bożych i są szczesliwe ze jada z córką mojego brata jak sie wczoraj ściskały to juz myśleliśmy ze sie nie rozstaną.
Kupiliśmy nowego grila bo poprzedni nam sie rozleciał i w weekend z Bożym Ciałem będziemy grilowac z przyjaciółmi którzy di nas ze swoimi córciami zjada na parę dni.
Pawel dzis szaleje od 5.30 i jest pelen werwy juz mi o zgrozo wlazl do połowy schodów na gore jak byłam na posiadowie w kiblu a one są strasznie strome, musze jakąś barierkę wykombinować bo on w zasadzie to pierwszy jest taki mały bąbel przy w pelni używanej górze.
Z witania z mężem wyszly nici tylko male przytulance bo dostałam @ tak to.bywa .

Miłego dzionka wszystkim narka.

Rysa kochana .... trzymaj się :* Filip to dzielny chłopczyk i szybko wyzdrowieje :*

Ja mam multum rzeczy do roboty - będę więc wieczorem

Pisałam do Rysy na fb służba zdrowia do dupy ... i jeszcze są 400 m od domu narazie nic nie wiadomo.

Oj Ryska trzymaj się kochana, szybko wyjdziecie a choróbsko minie, zobaczysz!! Fifi to silny chłopak i juz niedługo znów zacznie łobuzować

Malutka dziś Alaśka pomierze i zważe bo kurde nie mam kiedy w ogóle wciąż o tym zapominam

Hania, Malutka no to ładnie zebrałyście my też jesteśmy w szoku bo impreza się zwróciła 4 krotnie więc kolejna rata na ziemie wpłynie W ogóle to racja że kiedyś się dawało symbolicznie... ciekawe co będzie za kilka lat
Hania tez niecierpie jak ktoś tyle kopci a jeszcze jak jara przy mnie, niby jak nie w ciaży jestem to popalam ale tylko jak pije a tak "na sucho" to nienawidze i jak taki kopciuch mi non stop faja za fają to od razu pod prycha mam chęć biec!! No i fajnie że coś tam się udało załatwić

Kakaszka nie miej doła, chociaż w sumie Ci się nie dziwie bo ja bym też szalała z tęsknoty, ale już niedługo... a może razem wyjedziecie do niemciec? Nie myślałaś o tym?

Ika jak tam chłop?

Sophie na ten sernik nabrałam chęci

Marta nie wkurzaj się na teściową A chrzestny to se może 5 z moim przybić hehe

Cordis z Twoją T jest na bank coś nie tak a ja bym krzyknęła z tej kuchni " całe szczęście że nie do mamy ( w sensie do niej) podobny" Gratuluję spadku wagi!!! Super

Miłego dzionka

A alanka chrzestnego tez nie było? Boże te teściowe to niemożliwe są

moja mama Bartka nie widziała 2 dni i dziś jak rano przyszła to normalnie stęskniona jak nie wiem

Witam ! :*

Miło ze pszepis sie podobał !
Wczoraj wieczorem przegladalam gazetki i znalazłam super przepis i juz nawet jedną inspiracje w zwiazku z urodzinami małej

Hania no myslałam o tatoo ale ciagle sie waham

Gochens no to prezenciki super Alaanek dostał

Malutka a ja ciekawa tych bucików z kryształkami :O

Moja zaczeła jakies fikołki robić przewraca sie na głowke ale cały czas kombinuje tak ;/

Wasza tez tak na wszystko chca wyłazić ?> łozko ? naroznik? fotel wqczoraj wyszła juz na taki podeścik :O

FIFI 3MAJ SIE!!!!!!!!!!!!!!!!!!! rysa bd dobrze <sciskam> :* :*

Moja mama widzi Zosie rzadko ale za to jak ja zobaczy to jak zahipnotyzowana :O
A moj brat to szaleje jak niewiem jak ja widzi i wreszcie zobaczy 3 raz na urodziny bo przyjedzie Ja tez steskniona za nim bo my zzyci strasznie ze soba
Ale taka ma prace ;/

Dzis jak wroce to chyba upichce kotlety jajeczne i mizeria mi z wczoraj została a ziemniaczki musze kupic

witam dziewczyny.

dzien sie zaczol wkurwieniem. wczoraj sie mojego tak na necie i nie doczekalam, a w nocy wylazl ( oczywiscie jak spalam juz) i napisal, ze nie mial mozliwosci pojawic sie i w ogole ma jakiegos dola i zadnych konkretow, przyjedzie nie przyjedzie. napisalam mu dzis smsa ze to ja mam dola, bo nie ma na mnie czasu coraz czesciej. narazie cisza, bo pewnie w pracy.

ja juz po jazdach, torche adrenalinka uspokoila nerwy, ale i tak kurwica mnie bierze.

jejku fifi biedulko :-* duzo zdrowia.

gochensik narazie wyjazd nie w chodzi w gre, z ta jego niepewna idiotyczna praca z dzieckiem ryzykowac nie bede, plus nawet mieszkania nie ma wynajetego, a to kasa potrzebka, wiec narazie nie ma o czym myslec. poki nie bedzie w 100% tam zalatwione nie bede z dzieckiem ryzykowac.

i tak moja tesciowa jest najlepsza odkad wyjechalysmy ani razu sie nie odezwala by zapytac jak tam jej jedyna najukochansza wkuczka

elizie wyskoczyla na policzku jakas wysypka delikantna, trzeba z trudkawkami przestopowac, no chyba ze to soczek z czarnej porzeczki...

milego dnia :-*

Marta był hmmm ale po czasie zniknął.żeby.się znów pojawić ale ogólnie to człowiek zagadka heheh

Kakaszka to nie ładnie Twój się zachowuje !! !

My dalej nic nie wiemy.caly czas robią mu dodatkowe badania.Dostal dwa razy kroplowke i troszeczkę się wysiusial. Ogólnie jest baaardzo słaby, cały czas śpi. jedyny plus całej sytuacji to ze mamy własną sale w szpitalu. A bra pisała mi na fb ze szpital ma dobrą opinię wiec mam nadzieje ze będzie dobrze.

Ja już dziś byłam ale nic nie napisałam jak przeczytałam Ryse to mnie zatkało aż.



Rysa jesteś w szpitalu większy dostęp do różnych leków wyciągnął Filipka.
A swoją drogą musisz napisać bo objawy to chyba biegunka i wymioty i najpierw można pomyśleć, że to grypa żołądkowa tak przynajmniej poczytałam dopiero później robią badania w tym kierunku do można się dowiedzieć co to jest konkretnie.
Moje pytanie brzmi kiedy postanowiłaś, że jednak to coś więcej i znalazłaś się w szpitalu? Jak to było napisz coś, żebyśmy tu wszystkie wiedziały bo chyba, żadne dziecko jeszcze tego nie miało, I OBY NIE MIAŁO ale na wszelki wypadek wart wiedzieć.
Całusy uśmiechaj się dużo do małego.

Witam i ja

...dziś tez mam doła...a raczej mega nerwa :/ byłam w 4 miejscach o pieczątki do UP to mi nikt nie chciał podbić !!! i wyglądało to tak jakby bali się UP, jakby mieli mieć z tego jakieś konsekwencje. Masakra jakaś !!! jak tak dalej pójdzie to nie bede miała w ogóle pieczątek !!! co za zasrany naród
Jutro ide z Leną na szczepienie to wejde do polskiego sklepu (może tam babka chociaż łaskawie mi pieczątkę postawi) i zapytam przy okazji jak to tu z tym jest i co nalezy gadać bo zielona już jestem.

Rysa przesyłam buziaki dla Filipka i dużo siły i cierpliwości do Ciebie. Będzie dobrze, musi być ! jedyne pocieszenie na to że jest w szpitalu, dostaje kroplówki (pewnie go nawadniają) i że po każdej biegunce człowiek uodparnia się na dany szczep...bo rota wirusów jest kilka odmian. Oby wszystko było coraz lepiej. DAWAJ NAM ZNAĆ NA BIEŻĄCO CO I JAK !!!!

szósteczka to faktycznie mieliście fajnie na tym pikniku i widzę, ze zapowiada się tez kolejny weekend fajny wciąż się coś u Was dzieje nie macie czasu na leniuchowanie i fajnie

kakaszka pogadaj na spokojnie ze swoim, bo nerwy to zawsze zły doradca. Wyjaśnijcie sobie wszystko, powiedz mu co Cie trapi czym się martwisz i niech Ci wyjaśni wszystko bedzie dobrze i tak jak szósteczka napisała...u nas też często wciąż to samo ale piszemy, odzywamy się...więc i Ty nam tu ładnie pisz

dziś muszę jeszcze pojechac auto umyć i mój musi zrobic sobie wydruk z konta...bo była do niego dzwoniła w piątek ale mu komóra padła i nie wie o co chodzi jej znów...oby nie to że kasa nie doszła bo sie wkurzę ;/
Mój już dziś w domku od 11.30 skosił trawę, zjedlismy obiad i chwile odpoczynku i jedziemy
Lenka śpi...i zostanie z kuzynka

miłego popołudnia

P.S. a gdzie Karolka????? wczoraj chyba też się nie odzywała??

Rysa buziaki dla Was!!

Dziewczyny to teraz szczepienie się robi jak dziecko skończy roczek czy jest jakiś czas po roczku? jak to jest?

W 13 miesiącu czyli w każdej chwili możesz iść :0 my idziemy w lipcu bo nasza pani dr jest na urlopie .

Gochens a kiedy foto? i czy dobrze pamiętam masz jutro sesje z oliwierkiem?