Macierzyństwa pierwszy tom ;)

Witam Was
Ja po spowiedzi... Nastałam się w kolejce... Ogólnie gdyby co niedzielę tyle ludzi przychodziło do kościoła co na spowiedź, to nie wiem jak by się pomieścili w ławkach, a w niedziele takie pustki...

ja dziś jedno okno umyłam... Bałagan w naszym pokoju i już nic mi się nie chce, nawet sprzątnąć na szybko... Ikunia jak Wy sobie organizujecie miejsce? Bo widziałam że macie podobny metraż co my... Tylko że ja jeszcze dzielę łazienkę i kuchnię z bratem co na z nami na piętrze mieszka... W ogóle wydaje mi się niesprawiedliwe że on ma duży pokój a jest sam, a my mamy maleńką klitkę 2 na 3.5m... W trójkę... A w kuchni i łazience to tylko po nim sprzątać muszę... A co my się nakłócimy ze sobą... ech nie ma co smęcić...

Rysa trzymam kciuki żeby Ci się udało na egzaminie Ze mnie nie bierz przykładu, bo 7 egzaminów to drogo

Ja to też bym chciała czasem wziąć małego z sobą do łazienki ale na podłodze nie posiedzi... W foteliku się nie mieści, nie może się ruszyć i płacze, a leżaczka nie mieliśmy...

Od czasu pierwszego okresu po porodzie mam straszne bóle owulacyjne... Okropność... Kiedy zaczyna lać się ze mnie śluz cała macica, jajniki, krocze itd boli mnie że się ledwo ruszam... Puszcza po 3 dniach i wtedy tylko odliczać dni do okresu, na szczęście ten jest niebolesny...

Weźcie mnie jakoś zmotywujcie do ćwiczeń... Jak zabrałam się z Ewką to wytrzymałam 3 treningi czyli tydzień... Żal...
No i potrzebuję motywacji by dziś wziąć się za siebie i posprzątać, chociaż przed niedzielą... Małża mi brakuje... Widziałam go dziś tylko przy obiedzie... Wcześniej spał a zaraz po, pojechał do pracy...

Z potraf świątecznych jeszcze nic nie mam... A na jutro przyniosę sobie 3 kawałki ciasta od mamy, bo słyszałam mikser, czyli będzie coś miała

Pawełek dziś nie był najgorszy, pozwolił mi się nawet trochę zdrzemnąć ze sobą teraz niestety też śpi... Już 40 min... Chyba go obudzę bo do 23 mi nie zaśnie...

A głód mam taki dziś, że wciągnęłabym konia i krowę Ale trochę się głodzę, w święta nadrobię

Witam wieczornie mój dopiero z pracy wrócił i je obiad...a raczej juz kolację

zaraz kapiemy Lenkę...a w międzyczasie oglądamy Transformers II

ale tu dzis pusto...ale pewnie tak już będzie przed świętami

dziś sąsiedzi się kłócili godzinę masakra jak głośno było...

srenka nie zazdroszcze takiego ciasnego pokoju...mógłby brat się z Wami zamienic...ale ogólnie i tak niedługo się przeprowadzacie więc tyle juz chyba wytrzymiecie

I ja jestem
Dzis chwilke miałam męża rano, a później zwiał do pracy, przyszedł przed 17...i tak jakoś zleciało, ja oczywiście starałam się sprzątać,co nieco, bo tka naprawdę niewiele mi już zostało. Udało się dokończyć kuchnię i zrobić pranie, utrzeć ziemniaki na placki...Artuś coś marudny był...ale jemu się chyba już nie chce tak siedzieć w bujackzu, bo albo unosi pupę do góry, albo chce się podeprzeć łokciami, a jak na macie leży, to chwilę jest na plecach, reszta na brzuchu...ale jak już zacznie jojcyć na brzuchu...to lepiej go wziąś z maty, lub posadzić...oczywiście opiera się o mnie
Jutro robię schab ze śliwką na obiad i zaprosiłam t....później jadę z D. do sklepu i chyba zabierzemy Emi...bo trza zrobić ostatnie zakupy świąteczne, ogólnie to spozywka, ale i prezenty dla dzieciaków też...sobie nie robimy bo wiadomo kasa, a wyjazd i tak nas pochłonie.

Gochens fajnie, że się wybawiłaś, napiłaś, odchorowałaś i posprzątałaś

Haniu, a w tym fartuchu wystapiłaś bo???????Chyba czegoś nie doczytałam...wiem, że była kapiel, ale nie mogę zajarzyć o co kaman z fartuchem
Mnie Artek i Emi bardzo często widzą nago...jak się ubieram, albo jak muszę w dzień pod prysznic wyskoczyć, łazienka otwarta, Artke na bujaku, a Emi wchodzi kiedy chce

Gochens, hmm, może ciotka jeszcze do teściów zadzwoni?

A Artus od 20 juz nyna...o dziwo Emi jakieś 15 minut temu też już padła Mój syn znów mnie zaskoczył, bo w nocy obudził się na mleko o 5:30 i dospał jeszcze do 8:20

Hania no podtrzymujemy się tą myślą od 2 lat... I czasem już sił nie mam czekać... Jako dziecko sama wybrałam tyen pokój bo z okna był najładniejszy widok, ale teraz to mi żal wyboru...

Pawełek szaleje na łóżku, na kolacje miał banan z manną zjadł całego a jeszcze tydzień temu ledwo pół wciągał Nie chce mi się go kąpać... Dziś se odpuścimy Ale zmotywowałam się do sprzątania muszę zdążyć przed powrotem męża

Dobranoc

Srenka, trzymam kciuki za dalszą motywację
Ja na kolację muszę dawać flachę mleka z kleikiem...dziś wtrabił 230ml

A tu macie Emi nocnikową, dzisiejszą choc tak mogę ją zmotywować do siusiania...włączając bajkę

Lena wykapana i teraz tata daje jej mleko i usypia...ciekawe czy mu sie uda...a ja mam jeszcze na dziś zmywanie i prasowanie

Agusia a tak sobie założyłam ten fartuch

Ale wciagają te wasze głodomorki już
Lena pije mleko już teraz tylko 2 razy dziennie plus w nocy więc na dobę 3 i tylko raz wciąga 200ml (wieczorem) a tak to pije po 160ml.

Emisia nocnikowa fajna

Melduje wykonanie zadania wszystok posprzątałam w poniedziałek przelece jeszcze podłogi bo na bank będzie mnóstwo farfocli jutro pięke piernika, może zrobię coś ze sledziami no i ubierzemy choinkę

Napisze później więcej bo teraz man piwko chipsy i oglądamy film

9 razy zdawać prawko też drogo ostatni raz sobie odpuściłam szłam na kompletnego luzaka było mi wszystko jedno miałam zwisa i co udało się jakimś sposobem. Dobra przyznam się przed egzaminem byłam w kościele o 6 rano. Może to pomogło a może totalny luz bluz

Srenka to rzeczywiście do dupy z tym że brat nie chce się z Tobą zamienić nie możecie na spokojnie pogadać?
A jeśli chodzi o ćwiczenia to czasem też mam lenia niestety.

Hania to ciekawska Lenita śmiesznie musiało to wyglądac
Emisia jak ładnie siusia, zuch dziewczyna Artek nieźle wcina, mój 180 je

My juz posprzatane jutro choinka i ozdoby

Dobranoc moje kochane

hej dziewczyny nie wiem czy zauwazylyscie ale mnie nie bylo pare dni bo mialam problem z internetem . Ale jestem i was zaraz bede nadrabiac napisze tylko ze pawelek troszke byl marudny przez ten zespół krupa i miał gorączke pare dni ale powoli mu przechodzi wiec jest lepiej. Ta powalona osoba znów mnie wnerwila a w zasadzie nas bo jak moj sie raczej nie wtracal to teraz takich jobow naslal w jej strone ze bylam w szoku ale to inna chostoria jak bedziecie chcialy to wam opisze w kazdym razie konkluzja wyszla taka ze mamy ja w d. i nie mamy zamiaru sie z nia spotykac umawiac czy cokolwiek innego w swiata trudno brat mojego bedzie musial przezyc, urywam z ta osoba calkowicie kontakt . Powoli szykujemy swieta moze jutro po mszy pojedziemy po choinke bo jakos chcialabym juz ja miec u siebie zakupow zostaly mi karpie i jakies drobiazdzki to K. kupi w poniedzialek.
Biore sie za nadrabianie narazie.

no widze ze Hania.widzi wszystko nie wiesz nawet Haniu jak.to milo ze ktoś o mnie pomyślał gdy mnie tu nie było domyślam się ze reszcie też przez myśl przemknęłam ciesze sie że choć troszke mnie wam brakuje. .
gratuluje malym i dużym nocniczkowiczom i reczkującym i stojącym, pawel tylek tez juz non stop podnosi no i ma nowy sposób bujania na czworaka.
zębów też jeszcze nie mamy
nie wiem ile wazy bo ostatnio nas nie wazyla a na szczepienie mamy przyjsc za dwa miesiace bo mimo iż na ospe nie zachorował to mił bliski kontakt a po ospie trzeba czekac 3 miesiace
ja upiekłam narazie pierniczki i dwa pierniki reszte zaczynam w poniedzialek
stroik w kielichu sliczny ja jutro wstawie moze moja nowa babke bo zrobiłam i choinke jak kupimy i uboerzemy.
powodzenia na prawku w poniedzialek
Agusia gratuluje uszek masz zawziecie ja w pon bede lepic pierogi ale pewnie dziewczyny mi pomoga zobaczymy ile nam wyjdzie
Trzymajcie sie dziewczyny z tymi waszymi chlopammi trzeba z nimi pogadac niby oni nie przepadaja za gadaniem ale jakis sposób trzeba na nich znalezc i jakos przetłumaczyc do tych ich rozumków, ja mojego pomiziam po usmiecham sie pokaze jaka to biedna bez niego i jakos mu wszystko przetlumacze i sie dogadujemy on nie cierpi jak ja jak moja mama do mojego ojca do niego podchodze to sie wtedy tak wkurza ze nie wiem.
dobra kece spac bo na msze trzeba bedzie wstac .miłej nocki i dnia nie wiem o ktorej zajze.

Witam niedzielnie. Artek zrobil pobudka o 7:40..chwile później obudzila sie Emi i tym sposobem jestesmy po sniadajiu,schab ze sliwka juz sie pieczę,wystarczy obraca ziemniaki i obiad gotowy. Na obiad przyjdzie tesciowa a mypozniej pojedziemy na zakupy a jutro bedziemy ubierać choinke.

Szosteczka,opowiadającego,co ta złożą nawyprawiala?
Super,ze dzieciaki juz Ci pomagają i przy przodkach i przy potrawach wigilijnych. Widzę,ze i Pawelek szykuje sie do zachowania,super...a zabkow to i my sie mamy.

Gochens,jak sie czujesz? Kac sobie poszedł?
Aleksia,jak sie udała noc? synek wiele mial pobudek? O której zasnal?

Życzę wszystkim miłej niedzieli.

Dzień dobry kochane

U nas noc średnio bo na mleko obudził się raz ale marudzenie to ze 3. Odwróciłam na plecy i spokój ehh. Do tego pies juz przyszedł o 8 wiec ja pod kołdrę wpuscilam i chrapie aż miło.

Artuś wszystkiego najlepszego!!!! dużo buziakow

Szosteczka mów znaczy pisz szybko co odstawila. I czekam na foty rzecz jasna!
Agusia Ty to ranny ptaszek jesteś, ja dopiero się z łóżka muszę zwlec i myślę co na śniadanie a u Ciebie juz obiad się robi a kac poszedł udanych zakupów!!

My dziś choinkę ubierzemy i chyba już prezenty poukladam pod nią

Miłego dnia

Juhuuuu jestem

My też mieliśmy noc super...Lena zasnęła o 20.30 potem obudziła się o 3 na mleko i spała do 8.15 ale poleżeliśmy jeszcze wszyscy do 9

Kapusta z pieczarami się juz robi potem krokiety jeszcze dziś.. a zaraz zaczynamy stroić choinkę Lena jak widzi łańcuchy to aż sie trzęsie ze zachwytu a prezenty pod nią kładę zawsze we Wigilię

szósteczka, a widzisz pamiętałam o Tobie bo tak mi pusto było bez Twoich wpisów
Oczywiście też jestem ciekawa co ta Wasza "kochana" bratówka wymysliła, że tak jesteście na nią źli...pisz nam tu szybko
Fajnych masz tych mały pomocników super że tak chętnie pomagają

Dzien dobry

Ja dzis ledwo wyspana bo srednio co godzine Filip majaczyl przez sen .Musialam go ukladac na pleckach lub boczku bo chyba mu sie snilo ze raczkuje.Smieszne to bylo ale nie jak czlowiekowi sie chce spac

Haniu wspolczuje sasiadow.W naszym pierwszym wynajmowanym mieszkaniu tez za sciana mielismy co noc awantury i dlatego sie przeprowadzilismy.

Agusia ale Emi juz duża i jakie ma długie wloski

Mam nadzieje ze 9 razy nie bede zdawac bo teraz egzamin prawie 150zl kosztuje.Itak juz na mnie zarobili ponad 400zl !I podobno wlasnie trzeba isc wyluzowanym.No tak ale latwo powiedziec.

R. mnie wczoraj wkurzyl bo poszedl o 12 do fryzjera a przyszedl o 16 nawalony ! Przyniosl choinke ale fantazja go poniosla i jest tak duza ze jutro musze dokupic ozdoby :/

Wieczorem poszlismy na Starowke bo bylo u nas Zakopower ale bylo tyle ludzi ze widzialam tylko czubek glowy a wlasciwie czapki Bułecki.No i nie mowiac o tym ze przepchac sie z wozkiem to byla wyzsza szkola jazdy.Wypilam grzane winko i poszlismy.

A ja zaraz biore sie za kutie i salatke sledziowa.

Milego dzionka