Macierzyństwa pierwszy tom ;)

Tak spiwor dobry na syberyjskie mrozy.ja dla ulatwienia ubieram ja w spiwor jak jade gdzies i wiem ze pozno wroce by zybko ja rozebrac by sie nie obudzila, ale w wozku fakt miala body na krotki rekaw i rajstopki i czape a byla tak mokra jakby ja ktos wykapal i nie wytarl. my mamy polar w srodku a na zewnatrz cos jakby ortalion.

Srenka ja jak jestem sama to mala do lezaczka i do lazienki ze mna. nie wiem co ma lazienka na nia ale moze jeczec i marudzic a w lazience jest spokojna i sie ladnie bawi.

Ikuniu glowka do gory wszystko bedzie dobrze. moja mama miala stwierdzony niby torbiel po prawej stronie jakby w pachwinie przy nodze. w jednym szpitalu ja rozcieli i zaszyli bo powiedzieli ze nie wyciagna bop jest przy glownej aorcie i nerwie i boja sie tego ruszyc nawet chirurdzy a rozszyli ginekolodzy! poszla na konsultacje prywatnie i pojechala do specjalistycznego szpitala i tam chirurdzy rozszyli wiedzac ze to torbiel a na koncu sie okazalao ze to naczyniak- wyciagneli zaszyli i jest wszystko ok.

u nas noc jakby dobrze, wstalam do niej przed 5 odworcic z brzucha na plecki i juz przysypiala jak moj zaczal wycieczki do lazienki, kuchni po napoj i rzucac sie jak slon po lozku i mala za kazdym razem sie przebudzala- dalam jej mleko ale juz byla tak przebudzona ze nie chciala (wypila tylko 60ml) i sie wybudzila na dobre wiec podeszlam do mojeg i wreczylam mu mala bo przeciez ja wybudzil-i poszlam spac po 8 przyszli do sypialni. teraz mala lezy na kocu na podlodze uskutecznia raczkowanie a mleka nie chce tknac... czekam az przysnie i heja z mlekiem

a takie pytanko odnosnie mleka dajecie juz nr 2? bo zastanawiam sie nad podawaniem jej nan 2 ale nie wiem czy jak je nie przypasuje moge tak skakac i wrocic do bebilonu. no i przez ile czasu podawac jedna mairke nr2 do calej porcji. zostalo mi 1200g nr 1 i chyba powinnam juz zaczac...

U mnie dzis na obiad ziemniaczki ze smazonym mintajem, jak moj przyjdzie na kawe to wyskocze po kapustke kiszona bo wszystka wsadzilam w pierogi
A tak apropo pierozkow to agusia gratki za cierpliwosc i checi do tej ilosci sztuk ja z mama robilam pierogi i dzielilysmy sie na pol wiec nie wiem ile wyszlo, zas uszka robilam sama wyszlo mi 110 i tez dla mamy.

Witam i ja

Lena spała ładnie od przed 21 do 8.30 z jedną pobudka na mleko o 4.

Gochens mój śpiwór jest na wierzchu z materiału nieprzemakalnego a od środka wyściełany polarem aha i musze dodac że ja ją wożę w gondoli jeszcze więc miała tym bardziej ciepło...a jak ktoś np. w spacerówce juz i jest bardzo zimno to i może kombinezon byłby okej z tym spiworem...nie wiem...trzeba patrzec i kombinować

Ikunia OMG ! Oby to nic strasznego. Trzymam kciuki a biopsji współczuję i tulę
Dobrze, że lekarka zareagowała i na pewno w czas to i będzie dobrze wierzę w to

Oooo moja juz zaczyna dzień marudera bo ma chwile w krzesełku posiedziec to ryk...

uciekam...

wzielam ja na kolana i jest git pisze teraz jedna reka bez pl znakow

malutka ja jeszcze podaje nr 1. Sama nie wiem kiedy i czy wprowadzic jej nr2 ...wiem ze jest od 6 miesiaca ale ona wiekszego głodu nie wykazuje jeszcze. Jak tam małż przytargał sie wczesnie

a ja mam dzis zupe buraczkowa

gochens to jest ten sam wozek bo 3 w 1, ale jakos wczesniej nie patrzylam na spacerowke i jest lipa.

malutka ja narazie napewno nie wprowadzam 2, bo mala i tak kloc, wiec nie musze ja tuczyc

no to haniu cierpliwosci na dzis i lenita nie badz murudka jak twoja kolezanka eliza, bo to meczy

u mnie eliza sie uspokaja jak mye z nia naczynia ogolnie szportam sie gdziekolwiek tylko nie w duzym pokou, woli zmieniac otoczenie

No wlasnie sie zastanawiam bo poprosilam tate by kupil mleko bo bylo na promocji i kupil ale z nr 2 bo nr 1 nigdzie nie widzial i myslal ze o to chodzilo. i teraz jestem w kropce bo nie wiem czy kupowac jeszcze nr 1 bo to swieta i nie wiem czy mi starczy tego co mam... w sumie moglabym wprowadzic nr 2 bo moja i tak mniej wazy niz wasze klocuszki a i tak jest ponizej 50 centyla... moze uda mi sie jeszcze dzis dostac do pediatry pogadac.

wrocil wrocil o 22:25 usiadl kolo mnie i powiedział:"kochanie wypilem pol piwa z tym i ztym w tym i w tym miejscu"... glosem mowiacym mam bombe- nic nie powiedzialam wstalam i poszlam sie polozyc spac.

To ja poszłam wczoraj spać przed 22-gą bo nie miałam co czytać patrzę rano, a po mnie tyle postów jeszcze

Były 2 pobudki w nocy ale jedna taka, że jak obudził się po 0:00 to przez godz 4 razy wstawałam wiercił się w końcu wzięłam do łóżka i nic to nie dało zaczął płakać tatuś chyba z 30 minut go nosił, aż w końcu usnął.

Ikunia oby było dobrze i nic się do Ciebie nie przyplątało strasznego

Coś jeszcze miałam napisać ale wyleciało.............

My dajemy mleko 2 bo mały ciągle głodny, a poza tym wagowo też jest nisko jakby nie stracił przez chorobę to dawno by przekroczył 6,5kg a tak ledwo 6 ma z ogonkiem

Kupiłam wczoraj biszkopty dla małego dziś spróbuje mu dać z nich papkę. A te biszkopty to z naszego regionu robione w Jarosławiu "Gurgul" mamy swój produkt. Taka ciekawostka

Dziś do spowiedzi nie lubię kolejek a wioska jest spora więc trochę posiedzę

Ogarnęłam trochę chatke...uszykowałam co niepotrzebne do wyniesienia

Zważyłam Lenę i waży równe 7kg na 27 tygodni

a to moja maruda...jak odkurzacz chodził to się ładnie bawiła

Rozmawialam dzis z dziadkami moimi zaprosilam na wigilie do moich rodzicow bo sami siedza. ich syn za granica mieszka i nie dadza rady finansowa przyjechac do Polski, beda dopiero na wiosne wiec pewnie na wielkanoc i sprawdzic budowe bo wlasnie sa w trakcie. I teraz mam zonka co im kupic pod choinke. myslalam nad czyms wspolnym- w tamtym roku dostali od nas zegar biajcy na sciane a w tym roku....?hmm... no i cos moim rodzicom- mamie myslalam deske do prasowania bo wiem ze szukala po koisach taka jak ja mam ze stelaz i deska z metalu i ladnie wyscielona bo miala z plyty wiorowej i sie rozleciala i mowila tez cos o suszarce na pranie bo ja jej gwizlam bo nie mialam na czym suszyc prania ale tacie to zero pomyslow. na ryby nic mu nie kupei bo nie ma czasu jezdzic, do auta w sumie tez nie bo i tak beda zmieniac...

chcialam im zrobic drobne prezenty i wyslac bo tam jest moj chrzesniak a zaraz w styczniu ma urodziny ale jak mam wyslac im preenty i oni za paczke maja zaplacic to bez sensu. ostatnio jak byli to dalam im pieniazki dla malego a jak przyjada na wiosne to cos mu kupie porzadnego na boze narodzenie, urodziny i zajaczka.

Malutka a czemu by mięli płacić za paczkę? Moja mama jak mi wysyła pocztą to idzie to do mnie DHL'em....albo wysyła DPD i jest jeszcze szybciej i za nic nie płacę. A gdzie oni mieszkają? musisz się dowiedzieć najwyżej jacy tam kurierzy docierają i jeśli są tacy w PL to im takim wysłać. Albo normalnie pocztą.
A tacie może coś z ubioru? Nie wiem co lubi...może koszule? sweter...pulower?

Lena zasnęła na macie wśród zabawek i poduszek hehe ale fajnie to wygląda

juz nie pamietm jaka firma wysylalam ale wiem ze jak wujkowi powiedzialam ze chce malemu wyslac to powiedzial zebym sie nie przejmowala jak nie beda chcieli wziasc ode mnie pieniedzy. i dzwonilam wtedy by zamowic kuriera i mimo ze powiedzialam ze chce wyslac paczke do Londynu to powiedzieli ze odbiorca placi! dla mnie to dziwne i od tamtej pory nie wysylam paczek tylko jak przyjezdzaja to daje albo podaje jak ktos do nich jedzie.

Ale Lenitka zadowolona nie widac po niej "zlego dnia" po prostu chce Cie miec Haniu przy sobie ewentualnie na widoku
I ladnie juz wazy nadrabia kilogramy.

Moja na skonczony 25 tydzien wazyla 7020g i mierzy juz 68cm, a tak uskutecznia raczkowanie:
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Ale jaka zadowolona maruda od ucha do ucha

Wiktoria śliczna modeleczka a to ostatnie zdjęcie bomba jak dla mnie
Malutka , Lena na pewno chce miec mnie przy sobie ale w dosłownym tego słowa znaczeniu...jak się kręce i mnie widzi to i tak źle bo chce na ręce...a nie zawsze mogę ją wziąć bo mam coś do zrobienia. Tak to jest z tymi naszymi pociechami ale jakoś dajemy radę...musimy, nie mamy innego wyjścia

aleksiaa a te biszkopciki to dajesz takie zwykłe okrągłe? coś typu "wrocławskie"? i to z jabłkiem dusisz? moja cioteczka kiedyś tak kuzynce podawała...starte jabłko i poduszony biszkopt w to. To już też jest posiłek z glutem przy okazji

aha malutka i dziwne że tam płacą odbiorcy za paczki...nawet pocztą jakbys wysłała? to już nie powinni płacic bo na poczcie Ty uiszczasz opłatę. Ale tak czy siak dziwne bo przeciez jak się wysyła to od razu się płaci...dziwni są tam w tej Anglii

aaaa i zapomniałam napisac że Wiktoria ładnie przybiera...juz przegoniła Lenkę w takim razie i super zbiera się do raczkowania moja jeszcze ani myśli o czymś takim...z tym to jesteśmy daleko za murzynami jak to się mówi

Haniu ja ostatnio do podgryzania dalam malej te i nic jej nie bylo pol zostawila

przez poczte to wogole sie nie oplaca, tam sie cenia za kilogramy fest

aha chyba że tak...to faktycznie się nie opłaca . Ja wysyłam do moich spod kościoła u takiego polaka to on do 5kg bierze 60zł. a za każdy następny kilogram bierze 4zł (i od niego paczki są u moich jak wysyłam w ciągu 4-5 dni). Na poczcie jest też tu drożej...jak i w PL. DPD też jest drogi ale bardzo szybko mam przesyłkę bo na 3 dzień jest u mnie a dla porównania DHL'em idzie tydzień czasem 8 dni. A w okresie przedświatecznym to DHL'em 1,5 tygodnia do nawet 2tyg.

no dokładnie o takie mi chodziło biszkopciki one sa super

co do paczek mi sie wydaje, ze do kazdego karau znajdzie sie taki polak ak u hani co jezdzi, tylko kwestia znalezc namiary.

a ja dalej gluenu nie wprowadzilam, chce zeby elizie szyjka sie calkiem zagoila, zebym alergii nie przepczyla, a i ak ma na cos, tylko nie moge wpasc na co. bo mleko juz zmienilam na ha itd, a dalej ma placuszki na lokciach.

boze bylam przed chwila w sklepie kupic cos na sniadanie i myslalam, ze nie wyde stamtad nigdy, ludzie jak wsciekli jak na wojne skupuja wszystko co widza.

ale lena sie zmienila, jest juz taka dorosla lasencja :-*

wiki modeleczka i ak slicznie juz probuje raczkowac, no osatnie zdjecie bomba