Mamusie MAJ 2012

hej Mamuśki! na obolałe nogi proponuję veno spray - gin polecił przeznaczony także dla kobiet w ciąży. ja używam bo nogi mnie naparzają wieczorami i w nocy. Mój chłopczyk waży już ponad 2,1 kg i jest rozmiarowo 2 tygodnie do przodu...rośnie w strasznym tempie i jego 31 cm głowa w obwodzie napiera dość mocno na szyjkę macicy, żeby się tylko diablica nie skracała za bardzo...póki co mam troszkę poodpoczywać częściej i brać luteinę pozdrawiam. fotki super

Akciak śliczniusi chłopczyk! Na zdjęciu tak wyraźnie Go widać-szok:) Fajnie, że widzisz podobieństwo do męża. Ja na swoim jakoś specjalnie nie wiedziałam do kogo moja córcia podobna:)
Dziewczynki to trzecie ważne usg w którym tygodniu ciąży się robi? I co na nim lekarz sprawdza?
Aga kołyskę masz uroczą... Ja mam białą drewnianą i zastanawiam się jak ją ozdobić, weny twórczej mi brak. Mój mąż mówi, że skoro mamy dostać łóżeczko od znajomych to po co rozkładać kołyskę Ale ja bym chciała, żeby na początku w niej spała. Łóżeczko można przecież po 3 mc rozłożyć, prawda? Czy myślicie, że łóżeczko lepsze od kołyski. Sama nie wiem
Ajłona to doprawdy imponująca waga maleństwa:) Gratuluję:*

akciak super zdjęcie z usg

Katiuszka ja osobiście też chciałabym najpierw kołyskę, a później zawsze można rozłożyć łóżeczko, tyle, że w tym problem, że kasy nie mamy na podwójny wydatek ale skoro wy łóżeczko dostaniecie to uważam, że jak najbardziej kołyska na początek

Ajłona to maluch rzeczywiście już spory a powiedz mi ile już kg na plusie masz?? Jeśli oczywiście nie masz nic przeciwko, żeby się tym z nami podzielić. Pytam, bo ja np przytyłam 12 kg i 28 lutego mały ważył 1400g także ciekawa jestem czy to rzeczywiście jest uzależnione od przyrostu wagi mamusi

Pozdrawiam



http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=33160

Aha dziewczyny chciałam z Wami jeszcze się czymś podzielić

Byłam wczoraj na kolejnych zajęciach w szkole rodzenia. Położna omawiała etapy porodu i kwestię nacięcia krocza. Powiedziała, że aby tego uniknąć, nie trzeba wykonywac takiego profesjonalnego masażu krocza (tak jak np tutaj www.mamazone.pl/tv/film,24679,masaz-krocza-przed-porodem.aspx ), wystarczy np kupić sobie olejek ze słodkich migdałów i rozpoczynając od 36 tc masować dolną ścianę krocza od strony odbytu-bez głębokiej penetracji, ale z lekkim uciskiem. Masaż ma trwać jedynie 5 minut dziennie, i w każdym tygodniu dodaje się jeden palec, tj w 36 tc masujemy jednym palcem, w 37tc dwoma palcami itd. Max do 4 palców. Podobno bardzo pomaga i kobiety wykonujące taki masaż są o wiele lepiej przygotowane. Oczywiście położna zaznaczyła, że jeżeli podczas masażu cokolwiek boli, lub po masażu coś się dzieje to nie należy go wykonywać. Ale myślę, że to akurat oczywiste.

Być może już o tym również wiedziałyście, ale jeśli nie, to mam nadzieję, że taka informacja będzie przydatna Ja napewno będę go wykonywać, bo ten z linka, który podałam uważam, że jest może nie skomplikowany, ale napewno trudniejszy


pozdrawiam

beadka Ooo, super, że o tym piszesz. Ja akurat nie chodziłam do szkoły rodzenia i takie info bardzo mi się przyda.

akciak Śliczne zdjęcie Waszego synusia!

Ja już swojej małej od grudnia nie widziałam i już nie mogę się doczekać następnego USG.
Jutro mam powtórkę glukozy, więc trzymajcie za mnie kciuki!

dzięki dziewczyny, też uważam, że jest cudny

katiuszkaIII USG właśnie teraz miałam zrobione ...niby pomiędzy 28 a 32 t.c. się je robi. Lekarz zbadał płyn owodniowy, czy jest go odpowiednio, szyjkę, stopień dojrzałości łożyska itp. tak jak w II USG, podobnie.

beadkaja po szkole rodzenia mam podone info. Czekam na 34 t.c. i wmasowuję olejek midałowy lub krem nagietkowy+ćwiczenie mięśni kegla. A czy mówili wam już o znieczuleniu? czy jest u was płatne?

akciak Akurat w szpitalu, który wybrałam, ze znieczuleniem jest tak, że żeby wogóle móc mieć podane podczas porodu trzeba wcześniej odbyć szkolenie, które jest organizowane w szpitalu. Szkolenie jest bezpłatne, ale nie dowiadywałam się czy samo znieczulenie jest płatne.

Ogółem dla mnie głupota z tym szkoleniem, bo trzeba je odbyć przed porodem, a gdybym nie chodziła do szkoły rodzenia to nie miałabym wogóle zielonego pojęcia, że trzeba mieć zaświadczenie o obyciu szkolenia :/

Jeszcze nie zdecydowałam też czy do takiego szkolenia podejdę, bo nie chciałabym chyba takiego znieczulenia mieć, sama nie wiem. A wy macie jakieś zdanie na ten temat ?

beadka dlaczego nie chciałabyś mieć znieczulenia? bez niego to rzeźnia, ale też można urodzić tam gdzie ja będę chciała rodzić podobno nie było większego problemu, ale coś się tam pozmieniało i słyszałam, że od nowego roku to tak ze znieczuleniem jest kiepsko

Ogółem nie mam jeszcze wyrobionego zdania na ten temat, dlatego pytam Was o zdanie. Jedynie znajome mi mówiły, że bez znieczulenia rodziły i że jest to do przejścia, a ja bardzo boję się zastrzyków, nawet znieczulenie u dentysty dla mnie to koszmar

Chyba po jakiś zajęciach podejdę do położnej porozmawiać o tym.

Ja znieczuleniu nie mówię "nie". NIe wiem co mnie czeka... Jeśli nie dam rady z bólu to wolę przyjąć takie znieczulenie, żeby móc panować nad sobą i całą akcją porodową...

misia ja przypuszczam, że zrobię tak samo, jak już ból będzie nie do wytrzymania. Tylko muszę najpierw odbyć to śmieszne szkolenie.

pierwsze słyszę o jakiś szkoleniach...dziwne.

Ale z tego co wiem to podaje się jak jest rozwarcie z 5 cm. Za wcześnie nie można bo znieczulenie może wstrzymać akcję porodową, a za późno to bez sensu bo zanim zadziała to dziecko już na świecie

ja tak jak misia nie mówię nie.
I słyszałam, że warto wziąść bo przed skurczami partymi...co najbarzdiej boli...można "odpocząć"

misia trzymamy kciuki za Twoją glukozę

akciak co do wanienki nie znalazłam niestety linka, na stronie mothercare o dziwo nie można obejrzeć produktów, dlatego zeskanowałam z katalogu. Ja zakupiłam zestaw bez pudełka kąpielowego

nie wiem czy jest do końca czytelne (zresztą nie wszystko jest wynotowane), więc piszę dodatkowo, w skład zestawu wchodzi:
wanienka + ta miseczka po lewo z dwoma przegrodami, termometr kąpielowy, mata antypoślizgowa, 2 rękawiczki choć to bardziej takie ściereczki flanelowe, myjka, ręczniczek z kapturkiem oraz gąbeczka.

a to cały zestaw...my chcemy kupić samą wanienkę bo ręczniczek już jeden mam...bardzo fajny z okryciem na główkę 100% bawełny plus chcemy kupić bambusowy, że niby 60% wilgoci więcej wchłania

ale wanienka jest spoko, taką byśmy chcieli bo chyba z tego co widzę nie jest profilowana. Nie chcemy profilowanych.