Mamusie MAJ 2012

oj, dziewczyny, co z tymi chlopami sie dzieje, to czasem zal za serce sciska::P
wszystko pokazywac palcem:P.

Nasza Mala tez nie lubi na brzuszku lezec,u mamy tak,ale samej nie-od razu na plecki sie przekreca:P

my dzis do rodzinki jedziemy,az za Lublin na weekend, a w pon i wt w Warszawie bedze z Mala, na starych smieciach:P. hihi.

misia, wprowadzasz marchewke i jabluszko-po skonczonym 4 mies?mi pediatra powiedziala,ze po skonczonym 5 mies mozna przy karmieniu piersia... hmmm, co lekarz to inna opinia.Ja ze wzgledu na powrot do pracy, we wrzesniu chce zaczac, najpierw od jednego karmienia w dzien, wprowadzac mleko modyfikow, kurcze, jak tu wszystko ze soba pogodzic??

Iabelo u nas unormowało się troszeczkę z tym jedzeniem i Macius jest praktycznie tylko na cycu, raz na 2-3 dni teraz mu podaje modyfikowane. Ale napisałam do BEBILONu, bo takie mleko podaje, jaki jest prawdziwy termin daty waznosci od momentu otwarcia opakowania (na opakowaniu jest ze 4 tygodnie). GDy unormowalo nam sie jedzenie, stwierdzilam ze nie wykorzystam tego w 4 tygodnie, podajac mu raz na jakis czas - gdy mnie nie ma a poda mąż itd.
Odpisali mi, ze ... niestety.... 4 tygodnie. (mialam nadzieje, ze specjalnie zawyzają ze względu na marketing). I po tym czasie nie nalezy podawac juz dziecku tego opakowania. Dlatego będę raz dziennie mu dawała butlę modyfikowanego to wykorzysta ją do konca sierpnia.

a swoje wtedy odciagnę. troche sie juz młody przyzwyczaił do butelki (nie zaepeszajac), a jak pisalam wczesniej nie bylo lekko. moj mu czasem w butelce podaje wiec wamtedy widze ile zjada.

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Tak podnoszę głowę u mamy na brzuszku

niunio na brzuszku leży do 15 minut, a potem ryk. Woli leżeć na mnie i wtedy kręci głową we wszystkie strony i ogląda świat

Ja nie wiem co z tymi chłopami. Oni wogóle chyba nie mają świadomości co czuje młoda matka i żona...
Na szczęście u nas od poniedziałku bajka. Ciągle razem z mężem, pomaga mi, spacery... 17 sierpnia jedziemy nad morze już nie mogę się doczekać

Misia fajnie, ze się udało Wam Mi przez ten durny zastrzyk (depo-provere) hormony walą, nieraz między a mną a lubym jest jak w niebie, a nieraz to tak odpier****m, że uciekać przede mną, normalnie wszystko mnie denerwuje i dodatkowo te krwawienia, już drugi tydzień ;/ Na szczęście Mój jest wyrozumiały

Ja biorę Cerazette. Miałam już jedno 3-dniowe plamienie. Biorę tylko jedno opakowanie, bo potem i tak mąż jedzie. Zobaczymy co będzie po odstawieniu.

cezarette to to samo co depo-provera,te same hormony żeńskie, męskich hormonów w nich nie ma bo inaczej by laktacja zanikła, dlatego cezarette i depo-provera są dla mam karmiących piersią,w zastrzyku jest większa dawka, starcza 3 miechy, tabletki trzeba brać dziennie.

Witajcie Mamusie !
Dawno nie pisałam, ale czytam Was regularnie, jednak nie zawsze mam czas, żeby coś napisać. U nas wszystko dobrze Widziałam, że coś ostatnio rozmawiałyście o wprowadzaniu nowych mniamniuśnych smakołyków dla dzidziusiów Ja tez o tym myśle. Myślicie, że mogę po 4 miesiącu wprowadzić zamiast jednego mleczka kleik ryżowy na mleku modyfikowanym, a za dwa tygodnie około słoiczek ? Zapytam o te pediatre tez, ale chciałabym znać wasze zdanie
A jeżeli chodzi o miesiączki, to słyszałam kiedyś, że po porodzie są mniej bolesne, cóż...u mnie chyba nie są i nareszcie się jakoś unormowały (oby). Mam już 3 po porodzie i jest już normalna, pierwsze dwie były długggie i długo sie rozkręcały, narazie mam dłuższe cykle niż przed porodem, wcześniej miałam 26 dni, a teraz 28 i 29.
Pozdrowionka !

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

ingrid
śliczniusi brat bliźniak, też lubi brzuszek

dziewczyny słuchajcie. Dziś załapałam zdziwa, ponieważ odciągnęłam mleko jak zawsze i Miluś był głodny i mu jak zawsze zaczęłm podawać a on pluł smokiem i się denerwował bardzo. Smoka łapał dobrze ale przy połknięciu mleka w ryk. I co się okazało, że skubanemu chyba nie smakowało bo jak mąż poleciał szybko po modyfikowane to ciągnął do oporu. Bez kitu smakosz jeden. Czy aż tak mleko smak zmienia jak się jednego kwaśnego żelka zje?

Akciak dzięki i super rozmowa.Twój Arturek super przystojniaczek jest. Ja też gdzieś wrzucę jak nasz Arturek gaworzy, tylko nie wiem kiedy.

Myślę,że od jednego żelka to na pewno się smak nie zmienił, może coś innego zjadłaś wcześniej i on poczuł smak. Albo po po-prostu miał taki humor.

No i dziś ważyłam Arturka oczywiście na wadze łazienkowej i 5800g., czyli w 2 tygodnie 0,5kg przybrał. Mam nadzieję, że jak za tydzień we wtorek będę szła do pediatry na szczepienie, to się nie będzie znów tak czepiała jak ostatnio o wagę

Akciak pamiętam, że pisałaś, że nasz brat bliźniak waży 5,400g, czyli my grubsi jesteśmy

Niech te kolki się już skończą, bo zwariuję!
Nie mogę patrzeć jak moje dziecko cierpi.
Wykończę się psychicznie.