Mamusie MAJ 2012

misia aż nóż się w kieszeni otwiera jak widzę takie rzeczy...

akciak no taka kolej rzeczy, ,że dzieci są bardziej świadome

a poza tym w wszędzie dobrze ale w domu najlepiej

Jejku, jak u nas pada... Cały dzień w domu

dzięki dziewczyny za słowa otuchy Najgorzej jest to, że synkowi zęby się przebijają-marudzi, płacze i chce ciągle na rączki. a mi już kręgosłup siada od takiego siedmio-kilowego słodkiego ciężaru.

Misia zdjęcie straszne, co tym ludziom odbija, to ja nie wiem

IngridPodobno Dentinox dobry na dziąsełka.

dziewczyny jesteśmy po pierwszych zajęciach na basenie, świetna spawa chociaż zdaję sobie sprawę, że płacę głównie za specjalne warunki, cieplejszą wodę, większą temperaturę i ozonowaną wodę (chloru mniej)
30 minut z których może 15 to proponowane przez instruktorkę zabawy a 15 minut sami z dziećmi pomykamy

Maksio oczywiście nonszalancko wyluzowany tak jakby od lat nic innego nie robił, nie płakał nawet jak mu polewałam główkę i twarzyczkę, po zajęciach już w aucie mi zasnął i spał 2h

nasze kolejne wyjścia zależeć będą od stanu zdrowia męża, bo wczoraj byłam sama i nie jest to fajne, musiałam korzystać z pomocy instruktorki i z przebieraniem się też kiepsko, chyba że z siostrą pójdę

Ingrid, Misia ja was podziwiam, ja prawie tydzień sama jestem, bo mąż w szpitalu dalej i mam dość, niedojadam, niedosypiam i wiecznie w biegu, dom, szpital, wiecznie mi cyce przeciekają bo wkładek zapominam.... gotuję dla misia i zapominam o sobie.....a Maksio jeszcze ma marudne noce i budzi się częściej niż zazwyczaj, to pewnie efekt tego, że jak jadę do szpitala i zostaje z nim moja mama to go lula i on zasypia a ona krzyżówki może robić.... zwrócenie uwagi zaskutkowało hasłem, ze takie małe dziecko przecież musi spać w ciągu dnia....ech...ale nie mam wyjścia niestety....

Misia Dentinox wcześniej pomagał, a teraz to nawet nie da mi dotknąć dziąsełek, bo go tak bolą-widać już zarysy ząbków.

KAMI mój mąż często wyjeżdża w delegacje 2 lub 3-tygodniowe. Zgadza się z tym co u Ciebie, nie dojadam, nie dosypiam i chaty nie mogę w ogóle ogarnąć, bo strasznie z tymi ząbkami-mam nadzieję, że szybko wyjdą.

Kami Mam nadzieję, że mężuś szybko wyjdzie ze szpitala.
Wiesz... U nas taka sytuacja jest dla dobra naszego i dziecka, bo nie zamierzamy już wynajmować mieszkania. Jest trudno bez taty, ale ja zawsze mogę liczyć na rodziców i dużo nam pomagają. Poza tym Lila to naprawdę anioł. Zobaczymy jak będzie przy ząbkowaniu.

Ingrid Skoro widać już zarysy ząbków, to lada moment już będą! Cierpliwości, jeszcze troszkę. Może weź Małego na spacer?

Misia wczoraj jak wyszłam to po 60 sekundach byłam już w domu, bo tak mi wył, że w ogóle się nie chciał uspokoić.

Wikunia ma jednego zabka:),jupi!!!!na dole po lewej,hihi.

dzis probowalysmy marchewki z jabluszkiem i tez srednio:(,jej, nie wiem, co dac teraz,czy dalej probowac marchewe....

labelo gratuluję pierwszego ząbka:) Co do marchewki to Tośko nie chce jej jeść Woli szpinak z ziemniakami niż marchewkę, a najbardziej wchodzą jej deserki jagódka z jabłuszkiem i banan

no wlasnie,aga,deserki.... dzieciaczki sa cwane,hehe, bo to slodkie:P, chyba jeszcze bede próbować z tymi warzywkami

a podajecie juz sloiczek-jako jedno danie???

labelo ja bym bardzo chciała, żeby słoiczek stanowił już jeden posiłek zamiast mleka, ale Tosia nie zjada nawet pół słoiczka:(

no wlasnie,u Nas tak samo, zje 3-4 lyzeczki i tyle:P.

labeloGratuluję pierwszego ząbka. U nas na razie ani widu, ani słychu

Kami oby Męzuś szybciutko wrócił do domku, też bym chciała z Julką chodzic na basen, niestety u nas do najblizszego jest 40km wiec troche daleko a mąz ciagle pracuje i sama nie dam rady

Ingrid teraz już powinno byc coraz lepiej jak już widac zarys ząbków to kwestia paru dni i będzie po bólu, i do tego słodki uśmiech Małego

Labelo gratulujemy ząbeczka jakoś Twoja kruszynka chyba nie miała problemu z bólem? u nas pare dni bolały dziąsełka ale jak na razie odpukac przeszło-mam nadzieje że nie będzie tak strasznie.Julka też woli jabłuszko z bananem, oczywiście z większaą ilością banana ale daję jej na przemian, 3dni banana i 3 dni marchewkę np z jabłkiem jak nie chce samej, obiadków jeszcze nie robiłam bo i tak mało zjada 4-5 łyżeczek i nie chce, ale jak wcisne jej 5 łyżeczek czegokolwiek to o pół godziny poźniej je, niż zwykle gdzie w ciągu dnia je co 3 godz. Pocieszam się tym, że już łapie o co chodzi z jedzeniem z łyżeczki, sama robi dziubek i zsysa jedzonko