Listopad w tym roku będzie pogodny 2010

Body są super, a Miś to mały przystojniak

paulina2209 napisał:

www.nasza-ciaza.pl/web/spolecznosc/Plano...ka_kalendarz_chinski

sprawdziła wam się płeć? mi nie a ponoć 99% pewności

Mi sie sprawdzila

_aga86_ napisał:

paulina2209 napisał:

www.nasza-ciaza.pl/web/spolecznosc/Plano...ka_kalendarz_chinski

sprawdziła wam się płeć? mi nie a ponoć 99% pewności

Mi sie sprawdzila

właściwie jeśli biorąc pod uwagę rocznik to mi też się sprawdziło

Dziewczyny powiedzcie mi, czy Wasze maluchy też się tak wiercą przy jedzeniu? Tola się przeciąga, macha nóżkami, kręci się..

Monika je szybko i ładnie za to jak ją odbijam to nie może chwili spokojnie wytrzymać. myślę że to ciekawość świata i rozglądania się. moja malutka ostatnio zauważyła że ma rączki, dobre parę minut im się przyglądała ze zdumieniem

Tola wszystko ładnie zjada, ale przy tym jedzeniu zachowuje się jakby miała robaki w tyłku, albo zespół niespokojnych nóg

Monisia ma już 2 miesiące, ale ten czas leci. Proszę ją od nas wycałować

a pamiętacie jak się niedawno pocieszałyśmy że już niedługo będzie rozwiązanie, jak czekałyśmy na wieści od tych co się podejrzanie nie odzywały, oglądałyśmy zdjęcia nowo narodzonych maleństw. a to już dwa miesiące

Emme Michał tak samo się wierci, kopie i się śmieje Także jak dla mnie to norma

Nasz Andrzejek jak je to je, bez innych zbędnych czynności:) ale jak już mleka robi się mniej, zaczyna się wkurzać i strasznie ciągnie za cycuszka, tak jakby chciał go oderwać. wtedy właśnie się kręci, macha rączkami i nóżkami.
Jeju, dziewczyny, ja już mam dosyć tych szpitali i lekarzy. Ostatnio maluszkowi powiększyły się bardzo okolice sutek. Akurat byliśmy umówieni na szczepionki, a przed nimi na wizytę u naszej lekarki. Jak pokazałam jej te sutki, ona narobiła paniki, że są za duże, że nie zgadza się na szczepienie bez USG sutek. Kazała nam jechać jak najszybciej na izbę przyjęć i dała skierowanie do chirurga.
Na izbie przyjęć przeżyłam prawie załamke, bo były strasznie dużo starych chorych ludzi, milion bakterii, połowa była przeziębiona i t.p. a my musieliśmy czekać aż nas przyjmą. Później chirurg nas zbadał i skierował na USG, przy robieniu którego doktor był załamany, bo pojęcia nie miał co się dzieje z sutkami naszego maleństwa. Był przerażony... Chirurg nam powiedział że to przez moje żeńskie hormony które dostaje dziecko przez karmienie piersią. Że powinno to minąć jak przestane karmić. Ale zlecili też robić okłady zmoczone w wodzie z sodą. Po tych okładach synuś dostał strasznej wysypki... Dzisiaj jeszcze raz byłam się zbadać, i tym razem chirurg powiedział że wszystko w porządku, że minie.
Jeszcze mam kilka historyjek dotyczących wodniaka jąderek, usg mózgu, usg stawów biodrowych... ciągle badania i badania, jakieś dziwne podejrzenia, a później i tak się okazuje że dziecku nic nie jest, tylko narobili nam paniki i wystraszyli. a później ja się dziwię że mleka nie mam, że spać nie mogę... zwariować można! a moje dziecko przecież jest zdrowe! póki wyrośnie to ja chyba zsiwieje!
Boże, ponarzekałam tutaj trochę i lżej mi się zrobiło.

o jej mariosponge ale macie przeżycia! dobrze że to tylko paniki a nic poważnego. trzymajcie się mocno

U nas to też norma jak tylko cycuś zaczyna się robić miękki to Julcia wariuje macha nóżkami, wygina się itp. albo jak zrobi kupkę w czasie jedzenia a często tak bywa to też się kręci po przebraniu dojada resztę. Około 2 tyg temu poleciały mi łezki ze wzruszenia moje Serce pierwszy raz się do mnie uśmiechnęło Wspaniały widok ehh... teraz się śmieje cały czas już nie mówię o gaworzeniu i o nocnych rozmowach przy podusi Coś cudownego.

mariosponge współczuję Ci kurde naprawdę Ci lekarze potrafią nastraszyć yhh... Całe szczęście że wszystko jest ok. A to może rzeczywiście być od hormonów moja Niuńka jak leżeliśmy jeszcze w szpitalu miała spuchniętą "myszkę" i poleciał jej czerwony śluz lekarka powiedziała że to od moich hormonów i rzeczywiście już jest ok. Także myślę ze tu jest podobnie. Trzymaj się

paulina2209 gratulujemy 2 miesięcy!

mariosponge to zmień lekarkę i to jak najszybciej!!! Co za baba, żeby takiej paniki nasiać, mi powiedziała o tych sutkach położna jak u mnie była zaraz po porodzie i że to od moich hormonów i jak coś to żeby okłady z sody robić i się nie przejmować bo to zniknie, a ta twoja to ja nie wiem, żeby od razu na usg kierować? Niech się trochę w głowę postuka bo przecież ciebie - karmiącą mamę zestresowała tylko. Współczuję takiego lekarza. Jakaś nie doświadczona zupełnie, ehhh szkoda słów.
Dobrze, że wszystko z Andrzejkiem w porządku.Pozdrawiam:)

fakt, dziwna ta lekarka, że taką panikę sieje. takie rzeczy przy karmieniu piersią się zdarzają, tak jak krwawienie u dziewczynek. ja się tego dowiedziałam dzięki temu darmowemu kursowi Pani Katarzyny.

Ewa jeśli mogę Cię poprawić, to dzieci gaworzą od 6 miesiąca, teraz głużą. Mam nadzieje, że się nie obrazisz
Ale fakt faktem niesamowite jest uczucie słyszeć te piękne dźwięki.

Poza tym jestem dzisiaj strasznie poirytowana, aż się we mnie zagotowało. Mamy takich "znajomych" (ja ich nie lubię), którzy niczego z własnej inicjatywy nie robią. Wszystko po wszystkich odgapiają. Tylko jak ktoś coś zrobi, kupi (głównie kupi), to oni na drugi dzień robią, kupują to samo, tylko że lepsze, droższe... Przykładów są miliony: znajomi w święta się zaręczyli-oni jak tylko otworzyli sklepy kupili większy pierścień, ktoś kupił auto-oni za chwilkę wymienili swój, mój Sz kupił sobie autko spalinowe, zdalnie sterowane (takie dla dużych chłopców)- za dwa dni mieli już cały zestaw z częściami zamiennymi.. To mogłabym jeszcze przeżyc, ale...
Oni zawsze byli przeciwnikami prokreacji, nie chcieli miec dzieci. kiedy my im powiedzieliśmy, że spodziewamy się dziecka - od razu wzięli się do roboty (choc kilka dni wcześniej mówili, że nie chcą dziecka) i się im udało. Kupili mebelki dla dziecka, takie jak my chcieliśmy (ale nie zdążyliśmy..;/), nawet zmieniła lekarza na mojego! a teraz zrobiła sobie sesję zdjęciową, kopiując kilka naszych zdjęc, ale oczywiście robił ją fotograf. Czy to jest nienormalne, że mnie to bardzo irytuje? tylko szczerze

Emme to nie jest normalne... wrrr wściekłabym się jakby ktoś mnie tak "małpował"