Listopad w tym roku będzie pogodny 2010

Emme napisał:

papier mache
klejenie masą papierową

ja w szkole robiłam maskę swojej twarzy tą metodą nie zła zabawa przy tym:)

hej z ranka ja dziś też tylko przez chwilę. wybieram się na grupowy spacer z dzieciaczkami do parku. Monika wczoraj ze swoją nową koleżanką bardzo ostrożnie się bawiła. dotykały się i obserwowały reakcje. ale miałam ubaw.a jak jedna zaczynała płakać to było już stereo

hehe, a my w sobotę idziemy na urodziny i planowo ma być 4 dzieci i kolega z pierwszej randki
Tola jakoś nie przepada za młodszymi dziećmi, popatrzy na nie chwile i zaraz zaczyna płakać

Asia na tą masę jest kilka przepisów. ja robiłam tak:
1:2 mąka, woda, miesza się aż będzie gładka masa. można lepić albo na formie, albo bez formy. ja miałam słoik po kawie, gdybym miała butelkę po mleku, lub inną z szerokim otworem zrobiła bym świnkę, ale mamy misia. można formę mieć też z tektury lub drutu. ale do rzeczy. żeby nadać formę misiowi to kawałki papieru moczyłam w "kleju", robiłam "kulkę" i przykleiłam. jak już zrobiłam kształt to porwałam (bo ciąć mi się nie chciało) papier na paski i i przyklejałam te plastry, a na końcu paskami z ręcznika papierowego, żeby było gładsze. i taką formę trzeba suszyć dość długo (żeby później nie spleśniała). podsuszyłam ją w piekarniku.

a ja robiłam, jeśli pamięć mnie nie zdradza, z samego papieru z wodą, nakładałam warstwami podarty papier, później się suszyło i malowało farbami i już

ooo to musi to fajnie wyglądać jak już będzie gotowa to pochwal się nam tutaj

Tomek właśnie usypia a ja zaglądam co u Was
A mój kochany syn, tak wczoraj głaskał po buzince swojego 3 letniego kolegę, że aż go podrapał a kubuś mu powiedział: "Ała, to bolało! Mama Ci nie mówiła, że się nie drapie?!"
ale miałam ubaw

jeśli będzie czym się pochwalić to pokażę
ostatnio jak byliśmy na działce u znajomych i była ich bratanica, to się z niej uśmiałam co niemiara. ona mieszka w lesie (dosłownie) i jak weszła do nich do bloku to podekscytowana krzyczy "ale macie wielki dom!", i sobie weszła do czyjegoś mieszkania. później pyta "co to jest? w każdym bloku to jest?" a chodziło o schody!

no tak, małe dzieci na prawdę potrafią rozśmieszyć
Kubuś jak widzi coś w gazecie lub tv to od razu pyta: "mamusia, tupisz mi to?"
Ostatnio jego mama się zdenerwowała, bo 10 minut truł jej, żeby mu kupiła garaż dla samochodów. Nie pomagały żadne wyjaśnienia więc mama zapytała: "Dwa dni temu miałeś urodziny. Mało dostałeś zabawek?!" A kubuś na to: "Mało!!"

mało zawsze jest już niedługo my tak będziemy tłumaczyć dzieci są takie kochane

już nie mogę się doczekać hihi

to co, może kawka?

Tola właśnie ćwiczy przekręcanie na brzuszek i plecki, ale robi to tylko w jedną stronę. myślicie że to źle? i tez wybrała sobie jeden boczek do spania i sama się na niego przekręca, powinnam ją przekręcać na drugi?ona sama znajduje pozycję do spania

Ja poproszę kawunię

ja też pije

Emme mi lekarka mówiła ze jak dziecko lubi bardziej jedną stronę to trzeba z nim ćwiczyć te drugą np w zabawie. pokaż jej że na drugą też może się przeturlać ja ćwiczyłam dwa tygodnie i już Monice idzie w oby dwie

Tomek też miał ulubioną stronę Neurolog kazała z nim ćwiczyć
Turlać, kłaść na drugim boczku, tym mniej lubianym
teraz jest już OK

w zabawie zawsze wszystko robię na dwie strony, moze teraz skupię się bardziej na tej drugiej

ja tez poprosze kawke moja Oliwka tez obracala sie tylko na jedna strone i jak probowalam z nia na druga to bardzo krzyczala wiec zostawilam ja i teraz sama pieknie robi w obie strony w sumie trwalo to 2 tyg jak zaczela robic w obie odkad nauczyla sie w jedna i tak to opanuje bo to przedsionek ruchow naprzemiennych wiec nie martw sie a z tym papierem to w wolnej chwili sprobuje tez zrobic teraz czytam ksiazke trucicielka erica emmanuela schmitta to moj ulubiony autor a ksiazke dostalam na ur bo chce jego wszystkie ksiazki nazbierac juz mam spora kolekcje

ona obraca się dopiero od kilku dni więc, może jeszcze jest wcześnie na 2 strony, ale ćwiczyć będziemy

a ja lubię A. Christie i Grocholę też lubię