- Posty: 2164
- Otrzymane podziękowania: 0
- /
- /
- /
- /
- /
- Listopad w tym roku będzie pogodny 2010
Listopad w tym roku będzie pogodny 2010
- asia26
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- 02.07.2010 - narodziny mego Serduszka :*
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Emme
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 6719
- Otrzymane podziękowania: 1
a na serio, to ciekawe co powie jak mały będzie miał problemy z nóżkami i w szkole będzie miał problemy , ale grunt, że taki zdolny jest teraz!
ja na razie się nie martwię tym, że Tola potrafi coś na jedną stronę, bo dopiero się tego nauczyła
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- asia26
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- 02.07.2010 - narodziny mego Serduszka :*
- Posty: 2164
- Otrzymane podziękowania: 0
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Emme
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 6719
- Otrzymane podziękowania: 1
zmykam się ogarnąć i do babuni
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Asiersa
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Tomek**12.10.2010**'
- Posty: 3171
- Otrzymane podziękowania: 1
Babcia przyjdzie i pewnie zabierze wnusia na drugi
jak mi się nic nie chceeeee
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- mariosponge
- Wylogowany
- gadatliwa
- KAF'ka *Mr. Andrew - mój nowy piękny świat*
- Posty: 854
- Otrzymane podziękowania: 0
Wiecie co, ja jestem wkurzona. Wczoraj wpadł do nas męża ojciec na rozmowę. Tylko muszę wytłumaczyć wszystko od początku, i chcę wiedzieć, jak to wygląda obiektywnie.
No więc, historia zaczyna się w momencie, kiedy mój mąż ma 6 lat i umiera mu matka. Ojciec załamany, świata nie widzi, depresja straszna. 2 lata po tym spotyka kobietę, poślubia ją. Macocha ma świetne relację z dziećmi, ale po kilku latach one się psują, staje się ona nie miła a dzieci nie grzeczne. Zaczynają się teksty typu:" jak twoja matka wiedziała, że jest chora, to nie powinna była dzieci rodzić". Mój mąż słuchał, wkurzał się, ale nikomu się nie skarżył. Natomiast macocha byłą mistrzynią w skarżeniu się wszystkim dookoła na dzieci swojego męża. Jak mój M się nie chciał uczyć, to po każdej wywiadówce wydzwaniała do znajomych, żeby się poskarżyć. Kilka razy podniosła na niego rękę. Dobijała psychicznie. W wieku nastolatkowym Mariuszowi się włączył bunt i przestał on się słuchać, palił, kłamał i t.d. Macocha była z tego strasznie zadowolona, bo miała co na niego gadać. Natomiast jak w ostatniej klasie Mariusz się zaczął uczyć, później zdał maturę na same piątki, to nikomu nic nie mówiła. Ani jednego dobrego słowa w jego stronę. Później wszystkim mówiła że on się nie dostanie na studia, że nie obroni pracy, że nie znajdzie dobrej pracy... On wbrew jej wszystko to zrobił, i to nie byle jak... teraz rodzina cała mówi, że zdał maturę, skończył studia i napisał pracę tylko dzięki jej, bo gdyby nie jej gadanie, to on by się nie wziął w garść. Kiedy poznał mnie, wtedy w ogóle ona zrobiła się zła i przestała się do niego odzywać, bo im mu lepiej w życiu się wiodło, tym ona go bardziej nienawidziła.
Od kiedy jesteśmy razem, ona ani razu nie zachowała się w porządku wobec mnie. Przy każdej okazji próbowała pokazać jak nas nienawidzi. np na wigilii wszystkim zebrała brudne talerze a nam zostawiła, na następnej wigilii wszystkim złożyła życzenia, a jak ja podchodziłam do niej żeby jej złożyć, ona odwróciła się przed moim nosem i sobie poszła. dużo było podobnych sytuacji. W każdym razie, tak to wygląda.
Wracając do wizyty taty, otóż przyszedł on powiedzieć żebyśmy próbowali nawiązać kontakt z nią i ją przeprosić za mojego męża, bo był on bardzo nie w porządku wobec niej, nie grzeczny, nie słuchał się i t.p. a ona przecież życie swoje poświęciła żeby go wychować...
no i bym to zrozumiała, tylko że mój mąż ją już 1000 razy przepraszał... a ona za każdym razem go olewa. przez nią ani razu nie bylismy u rodziców bez okazji, oni nie byli u nas. dowiedziałam się od taty że ma on do nas żal,że nie zaprosiliśmy ich do siebie, że moi rodzice jak byli tutaj nie zaprosili męża rodziców na spotkanie, mimo że jest to wielką nie prawdą, bo cała rodzina się spotkała, a akurat ojciec z żoną musieli wyjechać. Dzień po ślubie!!! Ojca żona ma też do mnie zarzuty, że nie poszłam na studia magisterskie, nie ważne, że urodziłam właśnie dziecko i mam pełno spraw na głowie, i tak sobie ledwo radzę. Ciągle gada ojcu, że ja znalazłam sobie takiego co mnie będzie utrzymywał. W ogóle co jej do moich studiów?! Jakoś się nie martwi o zdrowie moje czy naszego dziecka, ale kurna studia muszą być! Milion jest podobnych wątów. Czepie się wszystkiego i nastawia ojca przeciwko nam. A on nie chce tego zrozumieć i jak mu tłumaczymy, mówi że jesteśmy po prostu do niej upszedzeni...
Wiem, że tu ponawrzucałam i za dużo tego do czytania, ale jeśli ktoś przeczyta, niech mi powie co myśli o tej całej sytuacji, bo ja się zastanawiam czy to ja jestem jakaś głupia, że nie potrafię ich zrozumieć, czy to oni są nie normalni.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- SISUNIA88
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Szczęśliwa mama :) KAF'ka
- Posty: 1734
- Otrzymane podziękowania: 0
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- mariosponge
- Wylogowany
- gadatliwa
- KAF'ka *Mr. Andrew - mój nowy piękny świat*
- Posty: 854
- Otrzymane podziękowania: 0
żałosne:/
Przepraszam, że ciągle o tym i tyle gadam, ale czuje ogromną niesprawiedliwość, strasznie mnie to męczy i o niczym nie potrafię teraz myśleć...
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- SISUNIA88
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Szczęśliwa mama :) KAF'ka
- Posty: 1734
- Otrzymane podziękowania: 0
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Asiersa
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Tomek**12.10.2010**'
- Posty: 3171
- Otrzymane podziękowania: 1
Nie ma na nią mocnych...manipuluje swoim mężem i twierdzi, że chce się z Wami pogodzić. A w rzeczywistości jest jak cruella de mon
Póki Twojemu teściowi nie otworzą się oczy, póty ona będzie mącić i zatruwać Wam życie
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- mariosponge
- Wylogowany
- gadatliwa
- KAF'ka *Mr. Andrew - mój nowy piękny świat*
- Posty: 854
- Otrzymane podziękowania: 0
Ona wcale nie chce się z nami pogodzić, tylko ojciec chce, bo pewnie chciałby mieć z nami lepszy kontakt, ale nie może bo jest pantoflarzem i beznadziejnie zakochanym w niej facetem. Tak jakby bez niej nie mógł by do nas przyjeżdżać... Boli mnie to, że wszyscy dziadkowie zawsze są zapatrzeni w swoich wnuków, dają prezenty, pamiętają o ważnych datach, dzwonią, martwią się o zdrowie. A mojemu teściu to wisi. Wczoraj dopiero pierwszy raz wziął na ręce Andrzeja, i to tylko dlatego, że mu wcisnęłam i powiedziałam, że powinien dziadek chociaż raz wnuka potrzymać.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Asiersa
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Tomek**12.10.2010**'
- Posty: 3171
- Otrzymane podziękowania: 1
ale chyba nic na to nie poradzisz
porozmawiajcie (Ty i mąż) z teściem i powiedzcie mu jak Wy to widzicie i jak to z Waszej strony wygląda.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- SISUNIA88
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Szczęśliwa mama :) KAF'ka
- Posty: 1734
- Otrzymane podziękowania: 0
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- mufa
- Wylogowany
- rozmowna
- Moje Słoneczko 2.11.2010
- Posty: 674
- Otrzymane podziękowania: 0
wczoraj przyszedl mi nowy tel i owszem dziala ale ja to jednak tepa jestem i musze sie go nauczyc obslugiwac a co u Was moje drogie
A jaki model, bo chyba przegapiłam
Marusiu nie wiem co Ci (Wam) poradzić. Sama mam teściową tragiczną i prawie wcale się do siebie nie odzywamy. Przed ślubem wszystko było ok, a po ślubie zmieniła się o 360 stopni Jak musimy to jedziemy tam we trójkę, a jak nie ma takiej potrzeby to tylko D. do niej jeździ, bo ja tam wytrzymać nie mogę.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- mufa
- Wylogowany
- rozmowna
- Moje Słoneczko 2.11.2010
- Posty: 674
- Otrzymane podziękowania: 0
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.