Mamusie sierpień 2010

Gosiaczek31 nie jestem pewna co do płci dziecka na ostatniej wizycie pokazał się ptaszek więc prawdopodobnie będe miała syna ale w poniedziałek zobacze co powie mi lekarz. Pozdrawiam i bardzo Wam dziękuje za odpowiedz i życzę prawidłowego i szybkiego porodu

Oo! Czyli Martela następna Napisała, że rodzi - trzymamy kciuki

Ja mam wieści od Paulinki - pisze, ze jest osłabiona. Rano miała gorączkę. ( po takim wysiłku wcale się nie dziwię ) Pisze też, że ból porodowy był mega okropny :/ oups! No ale jak widać..wszystko da się przetrwać, więc damy radę i my

Pozdrawiam

Ja tu nowa na tym forum jestem termin mialam na 3 sierpnia no ale jak na razie nic sie nie dzieje jakies lekkie bole. Bylam dzisiaj na kontroli to sie troche krzyku dwoch rodzacych nasluchalam, ale jak dzidzius, ktory sie urodzil zaplakal to az mi sie lezka w oku zakrecila. Nie moge sie juz doczekac. Czy ktoras z was jest juz po porodzie?

Martela to szybkiego i sprawnego porodu życze I nie dziekuj hehe tylko daj znac potem co i jak

Paulinka dała rade to i my tez damy chyba Najwazniejsze ze ma juz swojego szkraba o bolu sie podobno zapomina

Biedna Paulinka, to musiała sie namęczyć , a teraz musi mieć siły dla małej. Oby jak najszybciej doszla do siebie, po tym bolesnym przeżyciu...
A Martela następna, no to się zaczęło...
Monami to my chyba na końcu będziemy, ja się czuję jakbym miała być w ciąży juz zawsze , już doły łapie i płaczę, bo chciałbym mieć to z głowy.
Trzymam kciuki za gładki poród Martela !

hej dziewczyny my juz w domku narazie nie mam sily czytac wszystkiego bo pewnie tego sporo a nawet nie wiem na ktorej str. skonczylam jakby sie ktos orientowal to bylabym wdzieczna

bol porodowy rzeczywiscie jest okropny!!!!! ja juz myslalam ze nie dam rady wszystko bolalo i nie mialam sily strasznie oslabiona bylam ;/ lekarz praktycznie wycisnal Julke ze mnie

ale naprawde jak tylko zobaczylam ze "wyskoczyla" to poczulam taka ulge i bylam taka szczesliwa ze nie myslalam o tym jak bolalo.

do tego mialam przyklejone lozysko i musieli mnie uspac zeby mnie "wyczyscic"

teraz mam problem z karmieniem piersia mala wogole nie chce ssac albo ja nie umiem jej dostawic juz zaczynam miec dolka z tego powodu bo piersi bola mala glodna i nic. ale po za tym jest super mala grzeczna i slodziutka jak bede miala czas wrzuce zdjecia

tak sie ciesze ze juz po wszystkim moze dobrze ze mi wywolali ten porod bo pewnie urodzilabym po terminie.

spuszczanie wod tylko strasznie nieprzyjemne i dosc bolesne. to Paulinka tez juz urpodzila??3majcie sie cieplutko i teraz ja 3mam za was kciuki :*:*

Cześć Wola82!
Witaj wśród nas, mam nadzieję, że forum pomoże Ci przetrwać te pełne niecierpliwość dni oczekiwania na narodziny Maluszka!

Zapraszamy do sierpniowych mam. Tam sobie z nami poczekasz a jak już będziesz miała maleństwo to się z nami podzielisz szczęśliwymi chwilami.

Iwka i Monia jeszcze raz gartuluje córeczek. Monia czekamy na zdjęcia.

Margot nie zapominaj o mnie!!! Ja też tu jestem i chyba będę z Wami na końcu, bo u mnie nic a nic się nie dzieje. Dziś nawet myłam okna

Martela no to ta Twoja malutka chyba rzeczywiście czekała na tatusia, albo tak wariowaliście wczoraj że się wywołało szybszy poród hmmm... Trzymam kciuki!!!!

Napewno czekała na tatusia Fajnie ze znow u kogos sie cos dzieje tylko nie u mnie. Malutka posluchała mamusi zeby jeszcze posiedziala troszke i urosła sobie i chyba czeka na lozeczko! Jeszcze nie mamy ale jutro juz jedziemy kupić, wiec mam nadzieje ze poczeka jeszcze I na sypialnie czekała bo mamusia ladnie prosila ze chciala by jeszcze sie wyspac w nowym lozku Wiec mysle ze po weekendzie zacznie sie cos dziać, i znowu mnie plecy bola A dzis na panienski mam isc

Reniu mnie też bolą

Miłej imprezki

Ja już zaczynam czuć zmęczenie...i denerwuje mnie brak swobody w poruszaniu się..siedzeniu..leżeniu... ech...
Mam nadzieję, ze może po weekendzie coś zacznie się dziać... Na dzień dzisiejszy - samo czekanie i rozmyślanie doprowadza mnie do szału :

Pytanko dziewczyny mam: Czy któraś z was będzie rodziła w znieczuleniu zewnątrzoponowym?

Ja raczej będę unikała tego znieczulenia, bo poprostu się go boję.

wygląda na to, że tylko ja skorzystam. no nic zobaczymy, jak to będzie

no w koncu sierpniuweczki ruszyly fajnie i szybko nam to idzie Ja na temat bolu pordowego sie nie wypowiadam bo nie dosc ze bolalo przed i po porodzie jak naturalnym to jeszcze sie nie udalo no i bolalo tez po cesarce czyli jak by to powiedziec podwojnie bo i na dole i brzuch z cecia ale same przekonacie sie jak to jest oczywiscie ja nikogo nie strasze kazdy przechodzi to inaczej
a moja Maja to troszke wielkoludek bo miala byc malutka tak mi tydz przed porodem z usg powiedzial lekarz a urodzila sie z waga 3960g i 57cm wiec do maluchow nie nalezy a wrecz przeciwnie ale to dla mnie dobrze bo nie boje sie jej dotykac bo troszke cialka ma Ti trzymam kciuki za kolejne dziewczyny daacie rade