Mamusie sierpień 2010

A ja sie kurde juz zaczynam martwić, tu mi lekarz wielce mówił że niedlugo urodze a tu dupa :/ A brzuch mnie pobolewa wiec niewiem juz co mam robic, nie chce zeby dzidzi sie cos stalo.

Reniu wszystko będzie dobrze! Mnie też od 2-3 dni brzuszek pobolewa! Zobaczymy czego się dziś dowiem.

Będziemy dziś z moją królewną jadły kołocz weselny od przyszłego wujka chrzestnego. Pychotka U nas jest taka tradycja, że Państwo młodzi dzielą się ze znajomymi i sąsiadami kołoczem weselnym tak na szczęście.

Dobra ja zmykam do ginia papa

dziewczyny nic sie ni bojcie dzidziusiom w brzuszku nic zlego sie nie dzieje widoznie jeszcze potrzebuja tamtego srodowiska na wszystko przyjdzie czas wiem jakie okropne jest to czekanie ale brzuszek jest najbezpieczniejszym miejscem dla dzieci powiem wam z ja mam moja malutka juz tydzien ale teskni mi sie powoli za brzusiem za tym smeraniem i wogole zobaczycie tez tak bedziecie mialy

No wlasnie a ty do gina idziesz a ja mam na 17 wizyte niby i sie martwie. Tez cymbał kurde tak pozno dał zamiast za tydzien to on za 3 :/ I sie denerwuje

dziewczyny Wy się denerwujecie a macie wizyty a ja byłam na ostatniej 20 lipca i teraz tylko czekam na swoją dzidzię czasem boli mnie brzuch krocze nie wiem co mam czasem robic tak się boję o maleństwo w nocy budzę się co chwila bo mi się wydaje że to już a jak idę siku czy pod prysznic to okropnie się boję że mi wody odejdą a ja tego nie zauważe

Cześć dziewczyny!
Dołączam się do niecierpliwych mam. Dziś w nocy myślałam, że to już, tak mnie bolał brzuch i jakieś skurcze się pojawiły, ledwo mogłam wstać do kibelka. Najgorzej jest podnieść się z łóżka. Jakby ktoś widział jakie pozycje przybierałam to pękłby ze śmiechu
Jutro wizyta u lekarza i liczę chociaż na malutkie rozwarcie
Ciekawa jestem co tam u Marteli, nic nie daje znać to pewnie ma już swojego szkraba przy sobie.
Ehhh, to czekanie mnie wykończy...
Gosia i Renia dajcie znać co lekarz powiedział.

Sylwcia lekarz Ci nie kazał przyjść od tego czasu?
A co jak będzie po terminie i dalej nic? Masz się zgłosić do szpitala czy jak?

Gosiaczek31 termin porodu mam na 16 sierpnia a jak do tego czasu nic się nie będzie działo to 20 mam się zgłosic do szpitala. No ale na wizytę mnie już nie umówił czyli cały miesiąc do porodu bez żadnej wizyty

Gosiaczek ja wlasnie wizyty nie mam :/ Przynajmniej mowil ze do tego czasu juz urodze i dlatego sie martwie ze nie moge nawet spr czy szyjka rozwarta choc troche czy dalej nic..

Chociaz pewnie sie zdziwi jak przyjde jeszcze z brzucholem na wizyte

Zawsze mnie ciekawiło skąd taka rozbieżność wśród lekarzy. Moja gin w lipcu mówiła mi, że mam przychodzić co 2 tygodnie po czym poszła sobie na urlop i przez miesiąc nie miałam wizyty. Na szczęście już wróciła.
Sylwcia, będzie dobrze nic się nie martw, może Ty będziesz następna i do końca tygodnia urodzisz Życzę Ci aby tak się stało.

Renia a ja zrozumiałam, że masz dziś wizytę o 17.
Ci lekarze, czy oni nie wiedza, że się denerwujemy? Szkoda, że samemu nie można sobie sprawdzić rozwarcia i szyjki

Gosiaczek31 dzięki wielkie za miłe słowa w takich chwilach to tak dużo daje
chciałabym już usłyszec:jak to mówią na porodówkach gratuluje ma Pani zdrowego syna !!! nic innego sie nie liczy tylko to żeby wszystko było w porządku z dzieckiem

Hej dziewczyny, ja też ostatnią wizytę miałam 30.o7 i już więcej nie ma w planie. Ja dziś słabo aktywna , do 5 nie spałam, atak swędzenia miałam... Dziś chyba na IP sie z tym wybiorę , bo zwariuję za chwilę. Brakuje sił ...
Ciekaw jak Martelka
Pewnie szczęśliwa z dzidziusiem
Miłego dnia mamusie, idę zaraz spać, spróbować , bo czuję się wypompowana
BUŹKI

Zastanawiam się czy znowu nie iść spać. Miałam w planach przepakowanie torby do szpitala. Tak dawno temu ją pakowałam, że już nie pamiętam co gdzie jest. Ale coś mi się nie chce. Podobnie jak Ty Margot słabo aktywna jestem i wszystko mnie drażni. A jeszcze za oknem mam teren budowy i strasznie mi to dziś przeszkadza. Chyba zwariuję.

Sylwcia my na swoich chłopców chyba poczekamy sobie dłużej ale mam nadzieję, że nie dłużej niż do końca terminu
Może chłopcy są bardziej leniwi i im się nie śpieszy wyjść z brzuszka

Gosiaczek31 oj chyba poczekamy byle nie za długo a może oni słyszeli że chłopcy rodzą się więksi od dziewczynek i chcą przerosnąc wszystkie księżniczki z forum

Oby tak nie było, martwię się, że dzidzia będzie bardzo duża i będę miała problem z porodem naturalnym. A cc zrobią dopiero po długich męczarniach. To taka moja trauma.
A może po prostu nasi książęta są dżentelmenami i chcą przepuścić najpierw wszystkie księżniczki