Mamusie sierpień 2010

"sylwcia ja napisze tak, nie zycze ci takiego porodu, nikomu, ale jak urodzisz to po porodzie napisz czy sie smialas czy chcialas miec troche ulgi."




podpisuję się pod twoimi słowami - słoneczko.

Ja rowniez mialam to znieczulenie i to ze wskazan lekarza. Przed porodem powiedzialam poloznej, ze nie chce znieczulenia, no ale wszystko potoczylo sie troche inaczej. Mialam dosc ciezki porod (taka byla opinia lekarzy) i na 2h przed porodem lekarz stwierdzil, ze jesli nie przyjme znieczulenia nie bede wstanie wyprzec dziecka i grozilo to wyciaganiem dziecka proznociagiem wtedy zgodzilam sie- dzis nie zaluje- ostatnie 2h porodu byly cuuuudowne, bo tylko czekalam na moja niunie. Czulam skorcze, ale nie byly one bolesne. Jesli anestezjolog dobrze dobierze dawke nie ma obaw, ze nie bedzie wiedzialo sie kiedy przec.

Dziewczyny nie ma się co sprzeczać,to jest indywidualna sprawa każdej z nas. Ja w pewnym momencie też prosiłam o znieczulenie,ale już pod sam koniec w tych największych bólach i nie mogli mi dać bo było za późno. Ale jestem zadowolona,że nie wzięłam z drugiej strony jak by mi dali to też bym pewnie była zadowolona

Jejku dziewczyny podziwiam Was, że rodziłyście bez znieczulenia, ja to bym wykorkowała w tym szpitalu. U mnie bylo tak, że straszne bóle miałam już na 2 dni przed porodem, nie mogłam spać 2 noce ani w ogóle w dzień, skurcze miałam co 10, 8 minut, nie odeszły mi wody, więc nie wiedziałam czy to już się zaczyna czy nie i jak pojechaliśmy na porodówkę to 2 razy mnie odsyłali do domu, dali nospę i zadowoleni bo rozwarcia nie było a ja nie wyglądałam ich zdaniem na rodzącą, więc dodatkowo mnie jeszcze k...rwica strzelała.Ale za trzecim razem jak pojechaliśmy do szpitala tego samego dnia jeszcze to już było rozwarcie na 2cm i zostałam. Wyłam z bólu i gdyby nie znieczulenie to nie wiem jakbym urodziła, byłam wyczerpana zupełnie, ale opłaciło się - mam wspaniałego synka i teraz w listopadzie jak będę rodziła to też ze znieczuleniem. Traumy drugi raz nie będę przechodziła.Koniec:)
pozdrawiam:)

to jeszcze kilka zdjęć mojej Julki

i podczas kąpieli

Monia ale słodka kruszynka

Monia - cudowną masz córeczkę Jeszcze raz Ci GRATULUJĘ! ja też już chcę! achh..może na dniach ...bo już czuję, że coś się ze mną dzieje...no ale zobaczymy.

alaq - no właśnie..ja z moim szczęściem cierpiałabym bardzo, dlatego wiem, że znieczulenie wezmę i będzie ok.

a co do dyskusji o znieczuleniu to ja gdybym tylkomiala okazje to bym skorzystała. wszystko idzie z postępem to czemu cierpiec jak mozna urodzic poludzku. moim zdaniem kazdy powienien sam moc zdecydowac czy chce znieczulenie czy nie. niestety w naszym kraju jeszcze nie wszedzie jest taka mozliwosc mnie pod koniec strasznie bolalo i bylamwyczerpana i dalabym wiele zeby moc na chwile odpocząc.

dzieki dziewczyny sama nie moge sie na nia napatrzec jest taka slodziutka i sliczna.
nie ma nic piekniejszego jak patrzec na swojego dzieciaczka
zycze wam zebyscie tez szybciutko trzymaly swoje malenstwa na raczkach

Ja niewiem czy wezme i czy w moim szpitalu jest cos takiego. Mam nadzieje ze jesli bedzie mi potrzeba to je dostane a nie beda mnie meczyc. Wiec jestem nastawiona na nie branie ale w razie czego bym chciala jesli juz.

Monia a córeczka jest przesliczna normalnie!

Zgadzam się z Monią. Każdy powinien mieć wybór i nie tylko w teorii. A często tak jest niestety, że nie chcą w szpitalach stosować znieczulenia. Nie wiem z czego to wynika, z oszczędności?...

Nie dziwię się, że nie możesz się napatrzeć - cudowna jest piękna, piękna
to ja sobie też jeszcze popatrzę na nią...może moja Zuzia zazdrosna się poczuje i wykluje się szybciej

W naszym kraju to jeszcze sporo do zrobienia jest....niestety. mi się wydaje, że to z głupiej oszczędności ( oszczędzanie na pacjentach ich zadowoleniu i komforcie...normalka u nas przecież phii )

Ja cały dzień dziś z bólem podbrzusza...rano lekko...potem coraz mocniej..teraz się czuję, jakby się zbliżał mega okres i jakbym lada chwilka miała go dostać..do tego ból pleców. może to początek ...oby..

MOnia śliczna ta Twoja kruszynka, aż się napatrzeć nie mogę
A to, że nie we wszystkich szpitalach dają znieczulenie to nie z oszczędności - bo sama za to płacisz przecież, NFZ ci tego nie refunduje a i tak opłata za znieczulenie jest nie zgodna z ustawą zapisaną w konstytucji, którą ustawą to już nie napiszę, aż taka bystra nie jestem;) Także my w Polsce jesteśmy jeszcze 100 lat za murzynami i mieszkamy na drzewach, taka jest prawda. A kiedy naprawdę będziemy "rodziły po ludzku" to już chyba doczekają tego nasze wnuki, bo nie sądzę żeby to się stało szybko. Może źle napisałam to zdanie ale chyba wszystkie wiecie o co mi chodzi:)